grueneberg

Niewielki domek z sypialni±(w ¶rodku tatami biurko, laptop, lampka ryzowa i szafa obok szafa z ksi±¿kami), kuchnia czysta i niewielka, salon niewielki z telewizorem. Ca³y domek w japoñskim stylu. Z malym ogródkiem w stylu zen.


Wchodzi i pyta
"Susanoo jak d³ugo mam Ci s³u¿yæ?"
A¿ Ciê nie zowlniê...

Zamyka drzwi...

"Zimno i ciemno" - mówi - co¶ mo¿e nas napa¶æ
Wchodzi Sibini wita siê, nalewa herbaty i daje ciasteczka...

"Ponuro tu Susanoo" mówi...


A no jasne, ¿e ponuro jak posiadlo¶æ w cieniu bambusa...
<siêga po ciastko>
Masz co¶ do tego bambusa?

<patrzy Shirasayi w oczy>
Nie no... Nie mam nic <spuszcza g³owê>

Bardzo ³adny bambus....
Zrywa listek... O proszê.... Dla Ciebie Shirasaya... Mo¿e maj±c kawa³ek tego bambusa go polubisz...
Dom zamkniêty... Zosta³a karteczka znapisem:
"Wyprowadzilam siê, dom teraz nale¿y do Shirasayi. Ona nim dysponuje Susanoo"