grueneberg

Zwyk³y, spory szary budynek. Ma³o okien. Wej¶cie jest zaryglowane...


Wchodze ostro¿nie na posiad³o¶æ rodu...uaktywniam suiton no yoroi i luzuje zwój z lalk±. Widz±c, ze drzwi nie chc± siê otworzyæ.robie takie ma³e mizukuri no yaiba i wycinam zamek. Ostro¿nie wchodzê. Przywo³ujê Akumo w w³±czam podczerwieñ....
Ciê¿ko posz³o, gdy¿ drzwi by³y stalowe... Od razu po wej¶ciu napotykasz wzrok dwóch stra¿ników posiad³o¶ci - Co Ty tutaj robisz?! - Spyta³ jeden z nich, a obaj trzymaj±c w d³oniach Naginaty, przyjêli pozycjê obronn±. - Wyjd¼ st±d! Ale ju¿! - Kilka metrów za nimi, dostrzegasz jakby dzwon... Pewno alarmowy. A jeden z nich zacz±³ siê w³a¶nie powoli cofaæ...
b³yskawicznie moja lalka wystrzeliwóje w nich 5 shurikenów[lec± ze zdwojon± szybko¶ci±] które trafiajê w ich gard³a skutecznie ich likwiduj±c. Wchodze dalej z akumo na barkach. Podczerwieñ w³±czony...


(Akiro, nie Ty decydujesz czy trafi³y, czy zlikwidowa³y etc. Je¿eli masz tak± ochotê zg³o¶ siê na MG... -_-'. A, i sk±d ta podczerwieñ...?)

Stra¿nicy wykonali uniki. Jeden oberwa³ w ramiê z którego pociek³a cienka stru¿ka krwi. Jedyny shuriken, który trafi³ drugiego odbi³ siê od jego zbroi. Ranny wojownik obróci³ siê i podbieg³ do dzwonu, a sprawny zaatakowa³ z furi± za pomoc± w³óczni...
// Chodzi o to, ze shurikeny leca ze zdwojona szybkoscia jak jest w opisie mojej lalki No ale jak nie trafiaja to nie.podczerwien tez jest jedna z wlasciwosci mojej lalki. //
Z pod szat Akumo nagle wysowa sie trzecia reka z ktorej wypuszczam zaslone dymna. W dymie rzucam dwa kunai celujac[niezbyt skutecznie pzrez dym] ale gdy kunai sa juz blisko przeciwnikow wybuchaja od przyklejonych do nich wybuchowych kartek...

PS: sory za bledy. cos jest z klawka ze nie moge stawiac "ogonkow". jak bede na swoim kompie, zedytuje posta.
(Ale Ty raczej nie widzisz oczami lalki, tak¿e nic Ci to nie daje...)
Kunaie wybuch³y zabijaj±c obu ludzi. Jeden z nich opadaj±c martwy na ziemiê z³apa³ za sznureczek dzwonu i uderzy³ w niego cia³em. Rozleg³o siê kilka dryndniêæ, ale nie wiadomo czy kto¶ to us³ysza³... Odrobinê ¼le poza tym obliczy³e¶ odleg³o¶æ rzucaj±c kunaie, bo pomieszczenie by³o i ostrze oderwane od naginaty wbi³o siê w lalkê odrobinê j± uszkadzaj±c.
//klikmasz tu dk³adny opis mojej lalki. Az taki g³upi nie jestem zeby wymyslaæ funkcje które nic mi nie daj±...//
No nic....przekroczy³em cia³± stra¿ników wchodz±c do budynku...Akumo le¿y na moich barkach rozgladaj±c siê uwa¿nie...
Nic wielkiego nie dostrzegasz. Dalej jest obszerny hol, a w nim kilkoro par drewnianych drzwi.
Robie 3 wodne klony...Ka¿dy z nich po kolei otwiera drzwi...Sam czekam z akumo na ramieniu. W moim rêku tworzy siê wodny miecz.
Za drzwiami znajduj± siê zwyczajne pokoje mieszkalne. Nic wielkiego. Kilka szaf, po ³ó¿ku, stoliku i ze dwa krzes³a na ka¿dy pokój.
klony dok³adnie przeszujkuj± wszystkie pokoje. Je¿êli jest tam kto¶ ¿ywy wiem o tym dziêki podczerwieni.
Klony nie maj± podczerwieni przecie¿, to niby jak...?

Ludzi ¿adnych tam nie ma. Pu¶ciutko.
//Ale moja lalka ma. I mo¿e zagl±daæ do pokoi. Sory nie napisaê³m ze lalka zaglada³a do pomieszczeñ. //
Uwa¿nie czekam na jaki¶ ¶lad porwanej osoby, który mog± ewwentualnie odnale¼æ moje klony i kuk³a która zagl±da do kolejno ka¿dego pokoju "przeskanowuj±c" go podczerwieni±. . ...sam te¿ bacznie siê rozgl±dam.
//Sory ale nie jest. Ja nie mam na to wp³ywu//
Tak, ale klony nie maj± lalek.
Btw. to pobieranie obrazów widoku lalki powinno byæ technik±...

Szukasz ¶ladu czego?
Edytuj posta.

Tja, wiem, ¿e nie jest. Ale wp³yw na to masz, tylko wpisa³e¶ do lalki, bo wygodniej.

Tutaj takowych ¶ladów nie ma...
Wychodze[z lalka] jeszcze raz przed budynek [klony zostaj± w ¶rodku] . Ogladam go. Zastanawiam siê gdzie jest chaczyk w tej ca³ej misji, skoro nie moge znale¼æ ani porwanej osoby ani jej Sladów we wskazanym miejscu...Nadal mam wodny miecz w rêku i czekam.

//napisz jak±¶ wskazówke jakby¶ móg³...//
Ech... Dzwon.
//Aaa...no dobra chocia¿ widze tylko dwie mozliwo¶ci. Zadzwoniæ i sci±gn±c ca³a stra¿ wybic wszystkich i od jednego wydusiæ info o dziewczynie, albo w dymie kiedy dzwon zadzwoni³ wszyscy uciekli...jak uciekli to misja sie nie uda³a...chyba ze gdzie¶ kana³ami pod siedzib±. tak czy tak musze chyba w niego zastukaæ...//
Nagle przypomnia³em sobie o dzwonie o który zachaczy³ jeden ze strazników...Klon podszed³ do niego i delikatnie zastuka³...potem mocniej...
Nagle na pobliskim gobelinie co¶ siê ruszy³o. Wydawa³o Ci siê, ¿e namalowana na nim postaæ spojrza³a na Ciebie, lecz gdy spojra³e¶ na obraz wygl±da³ normalnie...
rzuci³em klonowi kunai. Podszed³ on do gobelinu i zaczo³ go dok³adnie ogladac. wiedzac ze to mo¿e byc pu³apka nie traci³em czujno¶ci.
W gobelinie Ty ani Twój klon nie dostrzegacie niczego wyj±tkowego...
Klon szybko podbieg³ do dzwonu jeszcze raz. tym razem ude¿y³ z ca³ych si³...jednocze¶nie uwa¿nie obserwuj±c gobelin. Ja i pozasta³e klony wraz z lalk± zwracamy uwage na tereny wogó³ i w sirodku siedziby.
Co¶ w oczach obrazu jakby siê przesunê³o i po chwili pojawi³y siê tam oczy ludzkie, rozszerzy³y ¼renice i zniknê³y prêdko zasuwaj±c oczy obrazu.
Klon podchodzi do gobelinu i zdejmuje go ze ¶ciany...przenosi go na srodek holu. Potem nacina go lekko kunai'em...
Zdj±³e¶ gobelin za którym na wysoko¶ci oczu obrazu by³a dziura. Wylecia³y z niej dwa kunai w Twoim kierunku i dziura zasunê³a siê.
kunai wbi³y siê w wodnego klona, który odnowi³ sie. [ Je¿êli lecia³y w prawdziwego mnie to zas³aniam sie lalk±]. Wodnym mieczem wycinam dziure w miejscu grdzie owa siê zasune³a. posay³am tam klona uzbrojonego w kunai i wyb. karteczk± oraz lalkê. Mniej wiecej wiem jak wyglada tunel gdyz widze to co lalka.
Reszta klonów mnie ubezpiecza
Zas³oni³e¶ siê lalk± przed nadlatuj±c± broni±. Mieczem nie rozci±³e¶ ¶ciany, a inne dzia³ania tak naprawdê nic nie da³y.
klon nakleja wyb. karteczke na ¶ciane w miejscu gdzie by³a dziura odsuwam sie od przysz³ego miejsca wybuchu ...wybuch.
No bardzo fajnie. Sta³e¶ przy ¶cianie, tak¿e oberwa³e¶ od wybuchu i do kamieni.
//Raczej mój klon oberwa³ jak ju¿. Ja sta³em przy wej¶ciu do budynku bo jakis czas temu z niego wychodzi³em. wszystko robi³ mój klon chyba to powiedzia³em. a Je¿eli ta dziura z krórej wylecia³y kunai by³a przy wejsciu to chyba bym sie odsuno³.//
//napisz czy widze jaki¶ otwór czy poprostu wyrwa w ¶cianie//
No dobra, tym razem zaliczê, ale chocia¿ edytuj posta, ¿e siê odsuwasz. Ja zwracam du¿± uwagê na detale i normalnie by¶ dosta³, bo ¶ciana jest tu¿ przy wyj¶ciu...:twisted:

Widzisz otwór w ¶cianie o ¶rednicy jakich¶ 50 cm.
wpuszczam tam klona[jestem do¶æ chydy ;p] uzbrojonego w kunai z wyb. kartecz±, i moj± lalkê i w³±czona podczerwienia...wiem mniej wiêcej co jest w ¶rodku tunelu gdyz wiem co widzi moja lalka.
Chwila... Klon chyba lalki nie ma
Chwila ale ja mam... moge ni± kierowaæ...poza tym klon tez chyba mo¿e...whatever ja kieruje lalka. pozosata³y klon mnie ubezpiecza.
No to mów, ¿e lalkê te¿ wwalasz do ¶rodka. Zaczyna mnie to mêczyæ...

W ¶rodku widzisz okr±g³± komnatê. Na ¶rodku siedzi zwi±zana dziewczyna, a obok niej kilku uzbrojonych ludzi.
klon moccniej zacisno³ kunai...Lalka odrazu wystrzeli³a w nich 10 shuriken. Zaczê³a wysuwaæ sie jej trzecia rêka. //ilu jest tych ludzi?//
Twoich przeciwników jest sze¶ciu. Ludzie prêdko odskoczyli widz±c nadlatuj±c± broñ, lecz jeden z shurikenów musn±³ ramiê dziewczyny która zwi±zana nie mog³a siê ruszyæ. Krzykn±æ te¿ nie mog³a, gdy¿ by³a zakneblowana. Trzeba bêdzie na ni± uwa¿aæ podczas walki...
Nagle jeden z wrogów podstawi³ nó¿ sprê¿ynowy do gard³a dziewczyny, ka¿±c Ci siê nie ruszaæ, albo zginie...
Gdy widze wystajacy nó¿, lalka odrazu pryska ³atwopalnym olejem na twarz nozownika i na teren wokó³ przeciwników, Po czym szybko podchodzi bli¿ej wystrzeliwuj±c pozosta³e piêæ shuriken we wrogów chc±c odwrociæ ich uwagê. W tym czasie klon porywa dziewczynê i wrzuca pospiesznie do dziury która przyszed³ razem z lalk± do komnaty. kiedy lalka zd±¿y³a siê jako tako wycofaæ klon rzuci³ kunai i wyb. notk± w ³atwopalna ciecz otaczaj±c± przeciwników. Klon, dziewczyna i lalka wracaj± przez dziurê któr± przyszli, zostawiaj±c ma³y pozar za sob±...
Nie pisz w trybie dokonanym. Znaczy pisz, ale nie a¿ tak.
Facet z no¿em tylko krótko krzykn±³ i przez dziwny odruch lekko skaleczy³ gard³o dziewczyny wyci±gniêtym no¿em, a ca³a grupa zosta³a (³±cznie z dziewczyn±) oblana olejem.
//sory, ale gram na forach gdzie gra nie jest az tak bardzo uzale¿niona od MG, musze sie odzwyczaiæ sory.//
Widz±c, oblana dziewczynê klon robi kolejnego klona z wody. Pierwszy z nich zabiera dziewczynê, za¶ drugi rzuca w nich kunai z karteczk±. ca³a akcja by³a poprzedzona seri± 10 shuriken, które wyrzuci³a lalka, by odwróciæ uwagê oponentów od dziewczyny.
Taa... Odzwyczajanie czas zacz±æ. Nó¿ przy gardle, jak cokolwiek zrobisz, to on jej gard³o poder¿nie. A 10 shurikenów...Nawet by nie zd±¿y³, bo by¶ zabi³ go i dziewczynê. Ostatni raz ju¿ tak piszê, a potem siê misja nie uda raczej... Tak¿e polecam napisanie posta jeszcze raz.
//No dobra...Chesz mi powiedziec, ¿e nie umiem trafiæ shurikenami i tych go¶ci nie rani±c dziewczyny?Mniejsza z tym...//
Dobra widz±c, ¿e sytuacja jest skrajnie krytyczna i ¿ycie dziewczyny wisi na w³osku, zwracam siê do porywaczy- Oddajcie mi dziewczyne albo wszyscy zginiemy- powiedzia³ klon.- Jeste¶cie oblani ³atwopaln± ciecz± któr± w ka¿dej chwili mogê podpaliæ...
//Jak cokolwiek zrobisz, on jej gard³o poder¿nie...//
- Nie jeste¶my idiotami. Nie zabijesz tej dziewczyny! - Odpar³ ¶mia³o bandzior stoj±cy przy dziewczynie.
Skad ta pewno¶æ?-zapyta³em. -Jeste¶ gotów zaryzykowac ¿ycie was wszystkich ¿eby to sprawdziæ? poprostu mi j± oddajcie. Nie macie innego wyj¶cia, tylko to was uchroni od pewniej ,¶mierci.- powiedzia³em spokojnym tonem.
Jeste¶ ninja. A ninja nie bêdzie ryzykowa³ niepowodzenia misji.
Jasne zalezy mi na jej ¿yciu.Ale my shinobi mamy styczno¶æ ze ¶mierci± codziennie.- Odpar³em- Je¿êli j± zabijesz wy te¿ zginiecie. Je¿êli mi j± oddasz uratujesz wszystkich. Powoli mêczy mnie ta rozmowa...- powiedzia³em krêc±c kunai na palcu. Po chwili zaczo³em blefowaæ - Moja misja nie sprowadza siê do uwolnienia dziewczyny. Mia³em Tylko zdobyæ dowód na to, ¿e j± porwali¶cie. Wasze ¿ycia wisz± na w³osku tak jak ten kunai na moim palcu. To ¿e jeszcze ¿yjecie zawdziêczacie tylko mojej lito¶ci do niej, gdy¿ jest niewinna. Ale nie zawaham siê je¶li bêdzie trzeba. Co wybierasz? Bezsensown± ¶mieræ, czy dalsze ¿ycie?
- Twój klient raczej nie bêdzie zachwycony je¿eli ona zginie. Twoja argumentacja jest denna i nie przystajê na Tw± propozycjê.
to jaki bêdzie nastrój mojego klienta to nie twoja sprawa- powiedzia³em- Co do mojej argumentacji...to chyba Ty nie rozumiesz swojego po³o¿enia. Mówie jeszcze raz. Oddaj mi dziewczyne a nikomu nic siê nie stanie.

//tak to mo¿na ciagn±æ w nieskonczono¶æ. Nie da³es mi innego wyj¶cia ni¿ rozmowa, Móg³bys daæ jak±s szansê powodzenia...//
Trzeba wymy¶liæ co¶, co zaskoczy przeciwnika. Ja osobi¶cie mam kilka pomys³ów...

- Mam dziewczynê. Nic mi nie zrobisz. Odejd¼ st±d, lub ona zginie. Nie dbam o w³asne ¿ycie...!
//Z tej komnaty w której aktualnie znajduje sie moj klon z lalk± i widaæ co sie dzieje w g³ównym holu?//
Mo¿na np. zobaczyæ udo przechodnia, ale nic wiêcej.
no dobra to idê- powiedzia³ klon i znikno³ w dymie. Lalka te¿ siê wycofa³a. Klon pojawia siê w g³ównym holu. wszyscy wychodz± z budynku. Gdy juz jeste¶my na zewn±trz, wpuszczam do ¶rodka dwa klony ponownie. Poruszaj± siê one jak najciszej i staj± po obu stronach ¶ciany starajac sie zostaæ niezauwa¿onymi. Lalka te¿ wparowuje do budynku. oddala siê od dziury i w³acza przybli¿enie. mniej wiêcej widzê co dzieje siê w ukrytej komnacie...[sam napisa³e¶ ze przez t± dziurê mozna zobaczyæ ma³o wiêc raczej nie bedzie widaæ lalki...] Wszyscy czekaj±...
Po kilku zdaniach wypowiedzianych przez bandziorów widzisz, i¿ nó¿ ci±gle jest przy gardle dziewczyny, a jeden z bandytów powoli wychodzi przez dziurê by zobaczyæ, czy jeste¶ w pobli¿u...
klony i lalka chowaj± siê w pokojach...Ci na zewn±trz wchodz± na dach budynku...
Ale pokoje s± na górze...
W takim razie klony równiez biegn± do wyjscia staraj±c siê pozostaæ niezauwa¿onymi. Lalka pod±za z nimi. wszyscy kieruja siê na dach budynku.
Uda³o siê. Bandyta wróci³ do budynku spokojny, a Pan z no¿em schowa³ go do kieszeni. "Garda opuszczona"... ;)
Wszyscy naciszej jak siê da schodz± z dachu. Dwa klony znowu ustawiaj± siê po dwoch stronach otworu w Scianie. Lalka delikatnie wsuwa rêkê do otworu i wypuszcza dym.dwa klony jeden po drugim wchodz± do pomieszczenia i staraj± sie porwaæ dziewczynê. Jeden tworzy wodny miecz.[wiem mniej wiêcej gdzie jest dziewczyna dziêki podczerwieni lalki, a moje klony s± ze mn± po³±czone telepatycznie.]
Chcia³em dorzuciæ kilka w±tków, ale nie mêczmy bu³y
Jak klony telepatycznie? Co to za bujda?

- Co do chole...! - Wyrwa³o siê z gard³a jednego z kaszl±cych od dymu bandziorów. Klony wdar³y siê do pomieszczenia i uda³o im siê zabraæ dziewczyn, z czego zaraz potem dym opad³ a z³oczyñcy rzucili siê do ataku na Twoje postaci...
//chodzi³o mi o to ¿e klony robi± to co ja chce bez wydawania poleceñ werbalnych. //
Lalka strzela w nich seri± 10 shuriken. Jeden klon szybko biegnie do otworu w ¶cianie i wrzuca do niego dziewczynê os³aniaj±c ja samym sob± w przypadku ataku. W tunelu przejmuje j± lalka, która wywleka osobê do g³ównego holu po czym wycofuje sie z ni± jak najszybciej do wyj¶cia. klony w Ukrytej komnacie walcz±. Jeden stara siê utrzymaæ przeciwników mo¿liwie na dystans wodym mieczem, drugi za¶, juz po tym jak lalka zabra³a dziewczynê, rzuca kunai z wyb.kart. w rozlany uprzednio olej...
Uda³o siê. Po zajrzeniu do ¶rodka, nie widzisz jednak nawet popio³u po przeciwnikach... Pewno gdzie¶ uciekli, ale teraz najwa¿niejsza jest dziewczyna... Zwi±zana i nieprzytomna swoj± drog±.
Kurcze pewnie znowu jakie¶ ukryte przej¶cia...- Powiedzia³em widz±c pobojowisko. ³aduje do lalki kolejne 20 shuriken by by³a gotowa w ka¿dej chwili. Biorê dziewczyne na barki i os³aniany przez klona robie shunshin no jutsu przed budynek i uwaznie opuszczam posiad³o¶æ klanu razem z lalk±, klonem i dziewczyn±...
Aaaa! Bo siê zanudzimy na ¶mieræ dalej to ci±gn±c! Zaliczone. Dziewczyna wróci³a ca³o i zdrowo. Nagroda to 50pch i 7pkt umiejêtno¶ci. A. I 500Y. Tak wiem, ¿e du¿o, ale to taki klient... Zreszt±, mo¿e kiedy¶ przybli¿ê ¶wiatu jego sylwetkê, ale to bêdzie misja rangi "S"
//Ok dziêki:D Fajnie ze jaka¶ premia wogóle rozrzutny jeste¶ nauka i teraz misja...No ale nie narzekam ¿eby nie by³o ;]//
Zmêczony opuszczam znienawidzon± posiad³a¶æ klanu i wychodze na ulice Iwy. Przed tym zwijam ca³y sprzêt itp...
{nMM}