grueneberg

Wygl±da jak zwyk³a droga prowadz±ca do nieba. Jednak trafiaj± tu tylko wybrañcy. Na koñcu tej drogi czeka ich mi³a niespodzianka.


Dantek pojawi³ siê l±duj±c na swoich czterech literach.
- Taaa.. i co jeszcze ... mo¿e ¶wiêtego miko³aja mi poka¿± ...- Powiedzia³ podnosz±c siê i siê otrzepuj±c, nastêpnie poprawi³ swój gustowny kapelusik i siêgn± po swoje ukochane ciasteczka ... niestety tam ich nie by³o.
- Baka ... Okradli mnie z³odzieje ³apaæ ich - Krzycza³ przejêty. Nastepnie kucn± sobie i pop³aka³ chwile ...
- Ciasteczka gdzie jeste¶cie....?- Mówi³ , po pewnym czasie *wybraniec* postanowi³ i¶æ za bia³ym królikiem .. a mianowicie za chmurka która go przypomina³a .. Dantek idzie w górê drog± poprzez inne cuda ¶wiata
Nagle spada na Ciebie koszyk z ciasteczkami. chmurka nawet siê nie zatrzymuje nada idzie w górê. ¶wiat³o staje siê coraz mocniejsze.
- ³ii ! Sugoi ... Arigato Kami-sama- Powiedzia³ Dantek ³api±c za koszyk i zacz±³ sobie podskakiwaæ id±c w stronê ¶wiat³a .
- Hmm..... co mama mi mówi³a , a tak "Nie id¼ w stronê ¶wiat³a bo to mo¿e byæ poci±g "- Pomy¶la³ ch³opak , lecz dalej szed³ do¶æ szybkim krokiem , by³ zadowolony z ciastek


Nagle chmurka zatrzyma³a siê. Przed tob± pojawi³ siê s³ynny mistrz tai jutsu Maito Gai. Sk³oni³ siê w pó³ nic nie mówi±c . By³ wyra¼nie gotowy do walki.
- Hmmm... ohayo Gai-sama - Przywita³ siê machaj±c ³apk±.
- Mam nadzieje ¿e mnie pan nie zbije , jestem kiepski w taijutsu ,lecz doskona³y we w³adaniu mieczem.- Powiedzia³ ,a w jego oczu pojawi³ sie b³ysk.
- " Mam nadziejê , ¿e nie bêdzie zemn± walczy³ .. on zna bramy"- Pomy¶la³, Widaæ by³o ¿e troszkê siê boi , lecz opanowa³ nerwy. Ch³opak by³ gotów do zrobienie ewentualnego uniku.
Musze Ciê powstrzyma wybrañcze przykro mi. Tylko najlepsi mog± têdy przej¶æ. Miecz , czy gen nic nie pokona b³y¶niêcia prawdy. Dlatego przygotuj siê , ¿e ja pierwszy stra¿nik Gai Ciê wykoñczê. W imiê tego co dobre , ale pamiêtaj to nie koniec twej drogi. Wóz albo przewóz - powiedzia³ Gai marszcz±c brwi. Wyra¼nie czeka³ na twój ruch.
Dantek wyj± dwie Katany które mia³ przy pasie.
- Samurai ma jasny umys³ i musi wiedzieæ która drogê ma wybraæ .. t± z³± czy t± dobr± ... ja wybra³em swoj± ..- Powiedzia³ ch³opak , a jego miecze zmieni³y siê w 50 katan.
-Mugen Ittou Ryuu .- Po tych s³owach rozrzuci³ miecze po ca³ym terenie, jeden miecz wbi³ siê przed nim.
- Zaczynaj Mistrzu Gai .- Powiedzia³ przyjmuj±c pozycje bojow± .
Nie zrozumia³e¶ zagadki wiêc przegrasz masz jeszcze jedn± turê. Tylko b³ysk jest wstanie przej¶æ przez moj± obronê. Teraz mo¿esz próbowaæ ale i tak Ci siê to nie uda. Nie muszê atakowaæ by Ciê pokonaæ , ja dajê czas a potem twoja walka siê skoñczy. Wykorzystaj go dobrze. - mówi³ spokojnie Gai by³ gotowy do walki
- Tak wiec powiadasz ... mówi siê trudno ¿yje siê dalej .- Powiedzia³ powa¿nym, ch³odnym tonem.
- Nie chcê ciê krzywdziæ... ale widzê , ¿e siê inaczej nie da.- Powiedzia³ i nagle znikn± pojawiaj±c siê po drugiej stronie. To wygl±da³o jakby ¶mign±³.
- To by³ b³ysk ... technika B³ysku konochy ..- Powiedzia³ a Gai poczu³ nagle ¿e krwawi.Dante wykona³ przeniesienie obok Gaia , wykonuj±c ciecie i przenosz±c siê za niego.
Gai zablokowa³ twój cios kunaiem. Podbi³ on do góry twoje cia³o i kopn±³ na dó³. Lecia³e¶ do Hadesu na 12 h. W g³owie s³ysza³e¶ s³owa Gaia - Nie sztuk± jest b³yskac by pokonac , sztuk± jest b³yskac by przej¶c. Przeznaczenie cz³owieka nie ka¿e mu ranic inny , ono tylko ka¿de mu i¶c. Potrenuj swoje b³y¶niêcia i wróæ.

//Piszesz w Hadesie, sry za brak Æ ale klawka nie chce napisaæ //
Dante pojawi³ siê ponownie na drodze. Czeka³ na Gaia , który mia³ go przetestowaæ.
- Ech ... mam nadzieje , ¿e mi siê uda .- Powiedzia³ sobie w duchu ch³opak
I jak ciasteczka - us³ysza³e¶ g³os Gaia , który pojawi³ siê przed tob±. Tym razem je¿eli nie zrozumia³e¶ lekcji bêdziesz siedzia³ w piekle ca³y tydzieñ. - po tych s³owach Gai za¶mia³ siê ironicznie.
- Niewa¿ne ... powiedzia³ ch³opak z³o¿y³ pieczêæ i przeniós³ siê za Gaia, kiedy ten chcia³ go goniæ , Dantek pojawi³ siê ponownie gdzie indziej i dalej , a mianowicie do dalszej czê¶ci drogi , tam gdzie mia³ i¶æ Dantek.Katany zmaterializowa³y siê w dwie katany i znalaz³y siê w d³oniach ch³opak. W razie ataku , Dante u¿ywaj±c 6 zmys³u widzi wszystko w spowolnionym tempie , Dziêki czemu mo¿e bez problemowo omin±æ ciosy przeciwnika, lecz go nie atakuje.
Gai nawet nie zareagowa³ , wiedzia³ ,¿e dobrze czynisz. Wpad³e¶ w portal i przenios³e¶ siê znowu na pocz±tek drogi. Widzisz tego króliczka , który Ciê doprowadzi³ do Gaia. Jest na nim koszyk z ciastkami.
- £iii ! Ciastka !- Krzykn± ch³opak ³api±c je i zacz±³ powili je je¶æ . Zostawi³ po³owê na drogê i zacz±³ i¶æ dalej nuc±c sobie pioseneczkê. Dantek by³ czujny i by³ gotów do uniku , aby chroniæ ciastka.
Nie uda³o Ci siê zabraæ ciastek. Królik nie by³ taki mi³y i zacz±³ uciekaæ coraz wy¿ej po schodkach.
Dantek bieg³ zanim jak najszybciej potrafi³ tylko po to aby mieæ swoje ciastka .
- Nie uciekaj z moimi ciasteczkami !-Krzycza³ ch³opak z wyci±gniêtymi rêkoma do przodu.
Schody siê skoñczy³y. Trzeba by³o teraz skakaæ z chmurki na chmurkê. Króliczek robi³ to bez problemu jednak co z tob±
Dantek z³o¿y³ pieczêæ i wtedy pojawi³a siê wodna bañka , na która wskoczy³ dantek. Woda zacz±³a pêdziæ wraz z ch³opakiem za królikiem , gdyby pêk³a to bez problemowo Dantu¶ skacze z chmurki na chmurkê.
- z³apie ciê cholero ..- Powiedzia³ powa¿nym tonem.

// Kulka stworzona przy pomocy manipulacji czakry Suiton...//
Królik jest szybszy i dalej skacze. Uchem wyci±ga ciasteczka i pod¿era je. To Ciê naprawdê zdenerwowa³o. Bañka jest ca³a.
Dantek siê zdenerwowa³ i wyrzuci³ kunai w stronê królika , do kunaia by³a przyczepiona notka i dzieki niej ch³opak wykona³ b³ysk ³api±c królika i stana n chmurce.

// Wyrzucony kunai jest bardzo szybki *
Z³apa³e¶ króliczka i zobaczy³e¶ pusty koszyczek Po ciastkach. Jednak nie mia³e¶ czasu ¿eby zastanawiaæ siê co on z nimi zrobi³. Przed tob± stanê³a dziwna ¶wietlista forma niby cz³owieka. Chyba to kolejny stra¿nik.
Zawiedzony Dantek znowu pop³aka³ ... powoli zamienia³ siê w emoska.
- Ohayo- Powiedzia³ , ju¿ u¶miechniêty jak zawsze i machn± ³apka na przywitanie, nastêpnie poprawi³ swój kochany kapelusik i siê uk³oni³.
- Nazywam siê Dantek ... Dante van Shiro - Przedstawi³ siê ch³opak
Twa ksywka to ¶limak tak - zapyta³ stra¿nik. \W jego g³osie nie by³o s³ychaæ ¿adnych uczuæ. Sta³ spokojnie i patrzy³ siê na Ciebie i króliczka.
- Nie ?- Zaprzeczy³ zdziwiony i patrzy³ raz na króliczka , raz na stra¿niku .
- ej króliczek .. o co mu chodzi ? -spyta³ siê szepcz±cym g³osem królicz± chmurkê .
On ju¿ taki jest nienawidzi wybrañców. Kiedy¶ sam nim by³ ale okaza³ siê za s³aby dla mistrz. Teraz sta³ siê 2 stra¿nikiem. To jest stra¿nik ¶wiat³a a Gai to stra¿nik si³y. Ostatni stra¿nik i zarazem mistrz to stra¿nik przeznaczenia. - odpowiedzia³ króliczek.
Stra¿nik by³ wyra¼nie znudzony gadk± .[/u]
- Aha ..- Powiedzia³ z fastynacj±.
- Czyli jest po prostu ofiara losu ..- Powiedzia³ ch³opak jakby mia³ przeb³ysk inteligencji .
- Wiec co mam zrobiæ aby¶ mnie przepu¶ci³ - Spyta³ siê powa¿nym tonem g³aszcz±c króliczka.
Zgasiæ me ¶wiat³o - powiedzia³ cicho stra¿nik - Je¿eli udowodnisz , ¿e jestem ofiar± losu ofiaruje Ci spor± moc. Je¿eli jednak choæ raz przegrasz odbiorê Ci twój miecz i ca³± resztê zdolno¶ci. Bêdziesz jak studen akademi ninja. Pamiêtaj wszystko ma swoj± cenê.
- Hmm... w tym jest jaki haczyk ...- Stwierdzi³ ch³opak.
- Co o tym s±dzisz króliczku ?.- Spyta³ siê , lecz pokiwa³ g³owa.
- Dobrze niechaj i tak ,bêdzie ...- Powiedzia³ Dante poprawiaj±c swoj± czapeczkê.
Zaczynaj bo robisz siê nudny ch³optasiu - powiedzia³ spokojnie 2 stra¿nik. Sta³ on 20 metrów od Ciebie. Prze wami by³y 2 ma³e chmurki.
Dantek tkn± obu rêkoje¶ci mieczy i on zmieni³y siê w 50 ostrzy w oby pochwach .
- Wole aby¶ ty zacz±³ ..- Powiedzia³ ch³opak przyjmuj±c pozycje obronn±. ¼renice ch³opaka siê zwenrzy³y.
To ty tracisz czas nie ja . Pamiêtaj to moje s³owa siê licz± wiêc atakuj. Je¿eli nie to przegrasz nasz± grê ¶limaku - powiedzia³ stra¿nik . Po tych ostatnich s³owach przymkn±³ oczy i za¶mia³ siê cichutko.
-Ech ... nich ci bêdzie ...- Powiedzia³ ch³opak i jedn± partie ostrzy rozrzuci³ po okolicznych chmurkach.
- Mugen no Waru !- Powiedzia³ przyjmuj±c pozycje ala inuzuka i kopi±c pochw± z mieczami , tym samym rozsy³aj±c impuls w katany ... Deszcz ostrza pêdzi³y z gigantyczn± szybko¶ci± w stronê stra¿nika... Dante co¶ przeczuwa³ .. ¿e ta osoba tez potrafi wykonaæ b³ysk ... dlatego Dante widz±c w spowolnionym tempie zauwa¿y pieczêæ i w razie ataku odskoczy chmurkê. W razie ponownego ataku wykonuje b³ysk i rzuca mieczami w przeciwnika. Pomiêdzy tym wszystkim u¿ywa na sobie Mizu kawarimi , aby nie spadn±æ ponownie do Hadesu...
Nie myli³e¶ siê. Jednak stra¿nik nie potrzebowa³ znaków. Ledwo co uszed³e¶ z ¿yciem. To by³ tylko kontratak , sam stra¿nik nie zaatakowa³
Dante odskoczy³ do ty³u i machn± rêk±.
- Keep Out !- Nagle ta¶ma zaczê³a siê wiæ i utworzy³a kopu³ê tym samym uwiêzi³ stra¿nika w niej.
- Ech ... Mizu bushin no jutsu - Powiedzia³ , a obok niego sta³y 2 klony , dziêki czemu ch³opak mia³ widoczno¶æ na ca³y teren i szansa zablokowania ataku uros³a. Ale je¿eli stra¿nik z³apa³ siê w pu³apkê nie bêdzie móg³ wykonaæ b³ysku , bo z tej bariery nic nie mo¿emy wyj¶æ ani wej¶æ .
Go¶c da³ siê z³apac w barierê. Rzuci³ sobie kunai z notk± i nie da³ rady b³ysn±c.
Lat Ci brak dzieciaku - powiedzia³.
Skupi³ chakrê i zmieni³ siê w kuleczkê ¶wiat³a. Po chwili pojawi³ siê przy tobie i clonach. Kuleczka wybucha³. Jednak go¶æ nie obliczy³ si³y wybuchu. Polecia³e¶ wprost w stronê portalu. Stra¿nik próbowa³ Ciê zatrzymaæ ale by³ za wolny. ty przelecia³e¶ przez portal wraz z króliczkiem. Teraz nawet on nie wie gdzie i¶æ

- A³æ -Powiedzia³ ch³opak l±duj±c na ty³eczku.
- To by³o dziwne króliczku.- Powiedzia³ wstaj±c i zacz±³ i¶æ przed siebie dalej , nie wiedzia³ gdzie jest ,ani gdzie idzie , lecz szed³ i szed³
Tak to do¶æ dziwne - odpowiedzia³ króliczek i pokica³ z tob±. Droga Ci±gnê³a siê w nieskoñczono¶æ. A niebo sta³o w miejscu.
Dantek dalej szed³ w górê i zacz±³ biec bardzo szybko , poniewa¿ chcia³ , jak najszybciej doj¶æ do celu. Czasami spogl±da³ na króliczka , aby sprawdziæ czy siê nie zgubi.
Biegniecie dalej , wasza podró¿ koñca nie ma. Ale jedyne niebo stoi w miejscu i na co¶ czeka. Króliczek raz po raz spogl±da na Ciebie. Chyba chce sobie porozmawiaæ.
- Hmm... dziwne .- Powiedzia³ staj±c i popatrzy³ na króliczka .
- By³e¶ tu kiedy¶ ? -spyta³ siê ch³opak patrz±c w niebo.
- To siê kupy nie trzyma ..- Stwierdzi³ ch³opak.
Nie jestem tu pierwszy raz jak ty - powiedzia³ spokojnie króliczek - ale faktycznie to miejsce jest bardzo dziwne.
Biegniecie i biegniecie a niebo stoi w miejscu.
Dantek stoj±c w miejscy z³apa³ siê za brodê ...
- Hm..... trzeba co¶ sprawdziæ .- Stwierdzi³ wbijaj±c miecz w ziemiê i zacz±³ biec dalej , chcia³ sprawdziæ , czy minie swój miecz po drodze.
Biegniesz i biegniesz a miecza nie widaæ. Króliczek zosta³ i go popilnowa³. Ty biegniesz ale niebo siê nie rusza. Niebo pob³yskuje raz na jaki¶ czas.
-Hmm....- Rozmy¶la³ ch³opak i przysz³o mu co¶ nowego do g³owy , zdj±³ ciê¿arki i wyskoczy³ w górê jak najwy¿ej potrafi , aby wej¶æ na jaki¶ wy¿szy poziom , w razie czego rzuca kunaia z notka i wykonujê b³ysk.
Wkoñcu odkry³e¶ tajemnicê . Portlal przenosi Ciê do bia³ego pomieszczenia. Wszêdzie ¶wieci dra¿ni±ce ¶wiat³o. Króliczek z mieczem i ciê¿arkami wpad³ zaraz po tobie. //jutro koñczymy//
- Aj...!- Jêkn± zas³aniaj±c oczy przed ¶wiat³em.
- Hmm... wiêc jestem boski .- Powiedzia³ dumny ¿e odgad³ zagadkê ...
- Tak wiec teraz powinien zjawiæ siê stra¿nik...?- Powiedzia³ odbieraj±c miecz od króliczka.

// spoko//
¦wiat³o zaczê³o ¶wieciæ tak mocno , ¿e powoli ¶lep³e¶. Zbli¿a³a siê jaka¶ ¶wiec±ca postaæ jednak ty ju¿ nic nie widzia³e¶.
// Dantek mia³ kapelusik którego pada³ cieñ na oczy ... ale mogê byæ i ¶lepy tam //

Dantek s³ysz±c czyje¶ kroki , wytê¿y³ wszystkie zmys³y.
- Te treningi w 7mM siê przyda³y - Stwierdzi³ ch³opak.
- Ohayo nazywam siê Dante van Shiro ..- Powiedzia³ machaj±c ³apk±.
Pewnie ju¿ wiesz kim jestem. Powiniene¶ siê domy¶liæ. - Powiedzia³ powoli mê¿czyzna. Postaæ stanê³a w miejscu i czeka³a na odpowied¼. G³os by³ Ci nieznany. [/quote]
- Trzeci stra¿nik ...- Odpowiedzia³ entuzjastycznie ch³opak wykonuj±c kla¶niecie.
- Hmmm..... wiêc co teraz mnie czeka ?- Spyta³ siê ch³opak czekaj±c na odpowiedzieæ stra¿nika.
- Króliczku schowaj , siê ..- Powiedzia³ do puchatej chmurki ...
Mylisz siê jestem Bogiem , Bogiem ¶wiat³a. Moje imiê jest znane na ca³ym ¶wiecie. Twa podró¿ mo¿e siê skoñczyæ bez walki ze mn± ( misja B bez bonusów tylko te 3 b³yski) , albo mo¿esz ze mn± walczyæ ( misja rangi A z bonusami) , ale to nie bêdzie ³atwe - powiedzia³ spokojnie mê¿czyzna
- Bêdê walczy³ ... powiedzia³ ch³opak.- A 50 katan znajdowa³o siê na ca³ym polu walki.
- Mo¿e i przegram ... lecz bêdê siê stara³ z ca³ych si³ ...- Powiedzia³ ch³opak wyjmuj±c jedna katanê z ziemi ...
- Mam dusze Po¿eracza ..... wiêc zacznij.....- Doda³ po chwili
Jeste¶ odwa¿ny ale czy to na pewno rozs±dne. Technika 2 stra¿nika jest pierwotnie moj± technik± wiêc uwa¿aj. A teraz zaczynach chyba , ¿e chce przegraæ w pierwszym ruchu. - Powiedzia³ spokojnie Bóg.
Bardzo s³abo go widzisz , ale powoli siê przyzwyczajasz.
Dante z³o¿y³ pieczêæ i uniós³ nogê do góry i nagle z czubka stopy kapnê³a woda ...
- Suiton Mizu Kamikiri !- Wtedy tupn± nog± o ziemie sk³adaj±c pieczêæ klanu shiro ... Woda pêdzi³a bardzo szybko i do tego zamaza³a tworz±c jakby lodowa fale. Nastêpnie ch³opak bardzo szybko siê porusza³ wykonuj±c ciêcia i zamieniaj±c teren na lodowy. .. Lecz kiedy sk³ada³ pieczêæ do Mizu kamikiri ch³opak z³o¿y³ jeszcze drug± ³apk± pieczêæ do mizukawarimi
Bóg przeniós³ siê nad Ciebie. Unikn±³ w ten sposób ciosu. Spad³ na dó³ i przysadzi³ chcia³ Ciê kopn±æ. Nie uda³o mu siê. U¿y³e¶ kawarimi i jeste¶ 10 m od niego. Jednak lud rozpad³ siê ale ty by³e¶ ju¿ przyzwyczajony do ¶wiat³a. Widzisz legendarn± postaæ 4 Hokage. To z nim przysz³o Ci walczyæ .
" ja u¶mierci³em Minato jako mg na misji "

- Ohayo Minato-sama .- Powiedzia³ ch³opak sk³adaj±c pieczecie , a olbrzymie ilo¶ci wody zaczê³y siê rozlewa ... woda pêdzi³a tak szybko , ¿e Minato móg³ siê zdziwiæ i nie wykonaæ ruchu i zostaæ zalany, lecz to nie wszystko z wody bêdzie jeszcze szybsze wodne macki. Przeciwnik , nie mo¿e wykonaæ b³ysku ko³o mnie , poniewa¿ woda przejmuje w razie czego kunaia . Kiedy ten zajmowa³ siê mackami i falami Dante z³o¿y³ pieczêæ kolejn± , a lodowe lutra ogarnê³y ca³e pole walki , na górze piêæ luster tworzy³o pentagram .- Dante na wszelki wypadek ponownie u¿ywa mizukawarimi .

// Czakre potem odejmê //
Minato zmieni³ siê w malutki ¶wiate³ko. Zna³e¶ ju¿ te technikê. woda wyparowa³a , gdy tylko siê do niego zbli¿a³a. Jednak on nic nie robi³. Sta³ w miejscu. Czeka³.
Dante popatrzy³ na ¶wiate³ko i wykona³ ostatnia pieczêæ ...
- Yoma Kenta Isamu - Po tych s³owach na piêciu lustrach pojawi³a siê sylwetka Minato, a mianowicie jego odbicie.
- Wzrok ...- Powiedzia³ Dantek a na lustrze pojawi³ siê symbol wzroku ....Minato przesta³ widzieæ.... o¶lep³ ... Dante wszed³ jedno z luster i na wszystkich pojawi³o siê jego odbicie. Dante zacz±³ skakaæ z lustra do lustra rzucaj±c w Minato czym popadnie , a to senbonami których nie s³ychaæ wlocie , a to katanami...
Gdy tylko Minato wyczuwa co¶ dziwnego przenosi siê obok Ciebie. Powa¿nie Ciê pora¿a a potem kulka wybucha. Ten wybuch by³ nierozniesienia. Przegra³e¶ walkê i wraz z króliczkiem wracacie do domu [tam nagrodê dostaniesz]