ďťż

grueneberg

Drodzy Sąsiedzi, czy ktoś wie coś na temat montażu progów do drzwi przez WITEX?
Pozdrowienia !


Tak!
Mniej więcej miesiąc temu ślusarz Witexu zakładał mi zamki i powiedział wówczas, że progi będą montować w przeciągu tygodnia. Czyli termin minął trzy tygodnie temu... jak zwykle ze wszystkim...
(...) mnie Witex sp.. zamontowanie klamki, mieli dodatkowo poprawic zamek ale od tamtego czasu przepadli jak kamień w wode.
Facet, który to montował podobno zniknął (w dosłownym tego słowa znaczeniu) a zeby bylo smieszniej przypomne jak się nazywał był to p. Andrzej Śmieciuch... i wszystko jasne!

Od tamtej pory Witex nie potrafi sobie poradzic z nasza inwestycja. Zeby tylko nie zatrudnili teraz p. Porazki...

Pozdrawiam wszystkich mieszkancow Alternatyw 4
Za montaż progów zapewne odpowiedzialny jest pan ZAGADKA


dla nieobecnych w domu: informuje iz własnie weszłam do mieszkanka i prawie potknęłam się o próg, który został zamontowany dzisiaj..
Także progi sa ..pozdrawiam
a gdzie mieszkasz? blok? klatka?
blok b2, klatka IV
Jednym slowem u Ciebie byl p.NIESPODZIANKA
W klatce VII jeszcze nie ma , ale podbno są montowane sukcesywnie, więc może w krótce. Ale co gorsza zniknął plac zabaw....
TO PRAWDA, ROZMONTOWALI CAŁĄ "INSTALACJĘ" PANOWIE W KOMBINEZONACH BUDOWLANYCH POD OKIEM ADMINISTRATORA JESZCZE PRZED POŁUDNIEM.
PS
W kl.VI progów jeszcze nie ma...
A jakie te progi są , to znaczy z czego są zrobione?
U mnie to jest klocek jakiegoś drewna, dobrze, że zaimpregnowany....
A jest polakierowany?
macie namiar do Witexu w sprawie progów i wymiany wizjerów?
teraz podobno trzeba dzwonić do jakiejś kobiety z tej firmy ale ja zagubiłam notes a miałam tam na nią namiar

Moi Drodzy!
U mnie zamontowano prog!!! Oczywiscie podczas mojej nieobecnosci, ale to by mi nie przeszkadzalo, gdyby bylo dobrze zrobione!!!!
To, co ujrzalam po powrocie z pracy przerazilo mnie! Belka z drewna, krzywo docieta, Panom Fachowcom za duzo sie wycielo i zapaskudzili silikonem dziury, ktore po ich fachowym docieciu powstaly miedzy progiem a oscieznica...oczywiscie zapaskudzili od zewnatrz oscieznice silikonem, jak spojrzalam na to po otworzeniu drzwi z perspektywy mieszkania to zobaczylam ok 0,5 cm dziury. Zabrudzone oscieznice i wyciekajacy butapren po 6 godzinach od montazu - to byl cudowny widok. Prog plywal na kleju, ktorego Panowie Fachowcy wpuscili za duzo i dostal sie do mieszkania na podloge. Wycieraczka po montazu bynajmniej nie wrocila na swoje miejsce. A bloto, ktore po sobie Panowie zostawili ... no coz mam wrazenie, ze wczesniej chodzili w jakichs gumiakach po gigantycznym blocie i postanowili podzielic sie nim troche z mieszkancami...
Nie wspomne o zachowaniu Pani, ktora odpowiada za prace Panow Fachowcow, a ktorej numer telefonu i nazwisko wisza na kartkach w drzwiach wejsciowych do klatki. Krotko mowiac moge sobie do samego Pana Boga isc na skarge, a ona przed nikim nie odpowiada, jest sama sobie "Panem i Wladca", choc moze powinnam powiedziec: "Pania i Wladczynia".
Sprawy jednak nie zostawilam bez odzewu i jeszcze w tym tygodniu przy okazji wymiany wizjera (kolejne oszustwo ze strony wykonawcow) zamierzam powalczyc o moj prog! Tym bardziej, ze jeszcze dzis moglabym bez trudu odczepic ten cudownie zamontowany prog od podloza jedna reka!!!
A tak na koniec, jako laik mam pytanie: czy prog to nie powinien byc zamontowany do podloza nie tylko za pomoca kleju, ale jakichs srub??? Panowie, podpowidzcie!!!
O co chodzi z wizjerami???? U mnie zamontowali przy okazji wymiany zamka.
jesli chodzi o wizjery to powinnismy miec mozliwosc wybrania go sposrod dwoch rodzajow...tego malutkiego, ktory jest pomontowany w wiekszosci mieszkan i takiego eleganckiego, duzego i o wiele bardziej funkcjonalnego...
niestety podejrzewam, ze znow ktos chcial zarobic na naszej niewiedzy...
obecnie wyszlo to na jaw i Ci, ktorzy nie zostali poinformowani o takiej mozliwosci maja prawo do WYMIANY wizjera na ten fajniejszy. Dlatego tez wisza kartki w drzwiach wejsciowych mowiace o WYMIANIE wizjerow.
Progi na ...butapren?
idealnie żeby wszystko dokoła zafajdać bo przecież pieruństwo ciągnie się niemiłosiernie
Qrcze są przeciez kleje montażowe - szybko, czysto i trwale.
Fika a może to wcale nie byli panowie z WITEXu, wiesz te ślady błoto gumiaki itd
Wizjery różnią się nie tylko wyglądem (mały i duży). Różnica między nimi jest zasadnicza. Duże wizjery są do drzwi ognioodpornych a małe nie. Jak wiecie nasze drzwi są ognioodporne. Dlatego ludzie, którzy zamontowali małe wizjery musieli podpisywać oświadczenia, że się zgadzają. Z mojej wiedzi wynika, że każdenu przysługuje duży wizjer, bez dopłat. Należy się umówić z firmą WITEX (numery tel. na drzwiach). Wydaje mi się, że nie wymienienie wizjera na właściwy może powodować kolejne negatywne konsekwencje. (trudności przy ubezpieczeniu mieszkania lub odebraniem odszkodowania).
Michał dzięki za cenną informację!
U nas panowie zamontowali mały wizjer ale żadnego oświadczenia, o którym piszesz, nie dawali do podpisania.
Pozdrowienia!
Oświadczenia funkcjonowały od pewnego momentu (było kilka ekip instalatorskich). Jeżeli dobrze pamiętam była tam mowa o 60 zł odpłatności.
miałam zmienianą wkładkę i montowany wizjer jako jedna z pierwszych w moim bloku
robił to słynny pan Śmieciuch, żadnego oswiadczenia nie podpisywałam ale najlepszy numer to to że ODPŁATNIE oferował mi montaż progu.
U nas zamontowali duży wizjer bez żadnych dopłat i problemów.
u mnie też był od razu duży wizjer bez dopłat, ale może dlatego, że wziąłem jeszcze dodatkowy zamek za 400 zł.
panowie którzy montuję progi uczą się, dzisiaj zamontowali mi próg i nawet ładnie docieli i nie pobrudzili ościeżnicy silikonem, ale także nie czekali na właściciela mieszkania, zastałemich po fakcie jak zerwali mój próg i ząłozyli swój
U nas najpierw założyli mały wizjer, a potem zadzwoniliśmy, wpisaliśmy się na listę do wymiany, przyszli, wymienili na ten duży, bez żadnych dopłat i zbędnego gadania.
No ale mam nadzieję, że bez zgody naszej nie wyrwą nam naszego progu....
26 października będą wymieniane wizjery - należy zazdwonić do Pani z WITEXu - numer telefonu podany jest na drzwiach wejsciowych do klatek
Jak to bez doplat? Ja pamietam gdy wymianiałam wkladke, panowie zaproponowali mi wizjerek jeden za 40 pln-mniejszy, a drugi za około 100 większy, więc podziękowałam za większy i poprosiłam o zamontowanie większego...A teraz dostaje info że powinnam to mieć za darmo od razu? O ludzie...! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr
czy ktoś ma może numer do witexu? u mnie na klatce nie ma żadnych informacji w sprawie wizjerów, zero kontaktu do witexa. Bede wdzieczna.
Małgosiu - WITEX 501559576
Pozdr
Witam
Witex wymienia wizjery z małych na duże (okazało się, że należą się w cenie). Niestety od jutra trzeba już płacić za dojazd... Dowiedziałam się o tym przy okazji wymiany kasetonu na którą to wymianę czekałam 3 m-ce...Dodatkowo musiałam zapłacić za wizjer i próg (robiłam to w lipcu a wg Witexu podobno wtedy była taka umowa ). Czy ktoś był w podobnej sytuacji i jednak odzyskał pieniądze?
no nie wiem, ja się wyrobiłam w terminie i to między innymi dlatego, że na drzwiach wejściowych od dłuższego czasu wisiała informacja o ostatecznym terminie gratisowej wymiany wkładek i wizjerów, z numerem telefonu, zadzwoniłam i sie umówiłam.
czyżby wieszali ogłoszenia wybiórczo co któraś klatka?
Chodziło mi o to, że jeśli nawet już wcześniej ktoś miał zamontowny wizjer przez witex ale mały, to należy mu się gratis jednak duży (jakiś czas temu trzeb było za niego dopłacać). Z tego co widzę u mnie w klatce jest wiele mieszkań nadal z małym wizjerem. No ale może nie chcą oglądać klatki z szerszej perspektywy
A w ramach rekompensaty za straty finansowe dodadzą mi jescze jeden próg i wizjer - pieniążków oddać nie mogą...
Będę więc szczęśliwą posiadaczką 2 wizjerów i 2 progów ............
Ja także musiałam płacic za wizjer. Dlatego wybrałam mały, bo był tańszy. Teraz mi się to średnio podoba, wobec czego chyba zostane przy tym małym bo nie mamz amiaru płacić za coś co mi się należało. A że czuje się oszukana to inna sprawa.
Witam wszystkich.
Ja nie chciałam progu, ale to chyba nie miało znaczenia... Pierwszy pojawił się kiedy byłam w domu, ale montujący go Panowie nawet nie zapukali, tylko przykleili go cichaczem.. Więc go odkleiłam. (-> a potem przez następny miesiąc trzymałam w szafie, w razie jakbym miała za niego jeszcze płacić...). Drugi zamontowano pod moją nieobecność. Niestety jak już się pojawiłam, klej na tyle mocno złapał, że próg nie dał się już oderwać.. Więc został.. nawet ładny.. he,he