ďťż

grueneberg

No to teraz nawet zimna woda zdrowia nie doda Dobrze że choć trochę w czajniku zostało to można rano było oczy umyć Dziękujemy za wczesną informację


Wlasnie przewinełam bobasa ( koopa jak stodoła )
w kranie sucho
dobrzeze mam zapas wody dla malucha w baniaczku
to umyje rece
a tak w ogóle to co sie stało z woda ?
Byłem u człowieka, który pilnuje biura Administratora podczas jego nieobecności. Dowiedziałem się jedynie, że wody nie ma w trzech budynkach, admin jest powiadomiony i podobno jedzie w naszym kierunku.

Ponownie wraca sprawa tabliczek informacyjnych z numerami telefonów. W myśl przepisów takie tabliczki powinny być wywieszone w naszych klatkach. Sprawa wraca przy każdej nocnej lub weekendowej awarii. W stanie obecnym nie ma możliwości powiadomienia o awarii służb, które mogą ją naprawić.

Kontrole PINB-u się skończyły i nasza administracja przestała się takimi "głupotami" przejmować.

Pozdrawiam
Michał
Alternatywy 4



Wlasnie przewinełam bobasa ( koopa jak stodoła )
w kranie sucho
dobrzeze mam zapas wody dla malucha w baniaczku
to umyje rece
a tak w ogóle to co sie stało z woda ?


Po kilku "dłuższych" awariach, które tu przeżyłem, przy kompletnym braku informacji, zastanawiam się czy w pokoju nie trzymać generatora prądotwórczego, w szafie pontonu a w kuchni sucharów i konserw wojskowych.

Pozdrawiam
Michał
no i studnie tezba wykopac w ogródku

ide nakarmić pierworodnego

papaty
Podobno awaria zasiegiem obejmuje Ursus i Pruszkow ... planowany czas usuniecia awarii dzisiaj w godzinach popoludniowych
Dzięki Macieju za informacje. Jesteś dużo lepszy niż cała nasza administracja. Na sąsiadów można liczyć.

Pozdrawiam
Michał
sąsiednie Włochy też są bez wody, bo planowałam z praniem i kąpaniem przenieść się do siostry...;/
Witam!!!

Moze pocieszajacy moze byc fakt, ze woda jest w garazu, przy hydroforze. A przynajmniej tak jest w B2. Do picia ze wzgledu na to ze kran jest nie uzywany to sie nie nadaje ale do celów higinicznych na pewno tak.

Przy każdej okazji mówię naszemu Administratorowi, że to skandal, że nie ma żadnych numerów informacyjnych, a On za każdym razem mówi, że trzeba dzwonić do Niego... tylko On odbiera albo i nie... w zeszłą sobotę nie odbierał, w sumie ma prawo, w końcu weekend, cudów nie wymagamy, ale telefony alarmowe powinny wisieć na każdej klatce ! Paranoja ! Czasem myślę, że niestety jeszcze cały następny rok czeka nas, dopiero kiedy skończą się żądy Pana L., mam nadzieję, że skończą się wszystkie problemy.

pozdrawiam wakacyjnie,
ja na razie zaopatrzyłem się w butlę gazową (3 kg) z palnikiem.... to na wypadek braku prądu...
Dobrze wiedziec gdzie w chwilach braku zasilania udac sie na cos goracego
Myślę p.Aniu że jak Lewy nas wreszcie opuści to problemy się dopiero zaczną, wyjdzie tyle fuszerki że się wszyscy zdziwią ile kasy trzeba dopłacić z własnej kieszeni żeby to naprawić. Pan Mareczek jak zwykle kładzie na wszystko laskę bo wie że nie będzie mieć z tego żadnych przykrych konsekwencji. Do kogo możemy złożyć skargę na funkcjonowanie administratora? Do Lewego? I tu kółeczko wspólnego olewactwa się zamyka
Driver: zawsze możemy wypić coś na rozgrzewkę... byle było dobrze schłodzone Zapraszam