ďťż

grueneberg

Pozwoliłam sobie na założenie oddzielnego tematu dotyczącego ulicy Narwik.

Przeglądając stronę Urzędu Dzielnicy Bemowo natknęłam się na następujące obwieszczenie -

informacjazawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego

Myślę, że dla mieszkańców naszego bloku, to bardzo pocieszająca


Z doświadczenia wiem że w Warszawie od podjęcia działań prawnych do rozpoczęcia budowy mija dużo czasu. Przetargi, odwołania itd. I nie ważne że jest to taka krótka ulica.
Wedlug informacji z Urzedu Bemowo droga Narwik na naszym odcinku ma byc wybudowana w roku 2011r. Na wczorajszym spotkaniu z Burmistrzem potwierdzil on ten termin i dodal ze zostal juz ogloszony przetarg na projekt drogi.

Ja tez jednak jestem sceptyczna co do tego czy termin ten, choc odlegly, zostanie utrzymany.

Pozdrawiam
Witam

Czy na forum są osoby chętne zaangażować się w sprawę odzyskania działki oraz wybudowania drogi przez developera JB?

Rozmawiałem wczoraj z moją znajomą która miała podobny problem (developer przez 3 lata unikał wybudowania drogi, jeździli po płytach tak jak my). Ilość mieszkań na ich osiedlu – 1400 lokali. Zbierali się po 5 zł (nie 50 ale zł) Dzisiaj ich sprawami zajmuje się adwokat a developer ostatecznie do końca br ma im wybudować drogę (sprawa dot. innego developera, nie jest to JB). Oni też zgłaszali się do swojego samorządu z tym problemem. Też otrzymywali obietnice wybudowania drogi przez gminę. Czas pokazał, że były to gołe obietnice.
Nas jest ponad 10 razy mniej ale uważam, że składka po 100 zł powinna wystarczyć (mamy dwie sprawy do załatwienia). Na początek konieczne jest odpowiednia inicjatywa wspólnoty, powołanie uchwały i zbiórka kasy.
Resztą zajmie się reprezentant.

Jak wiadomo wielu członków wspólnoty to pracownicy JB. Zrozumiem ich jeżeli wstrzymają się od głosu. Dlatego ważne aby każdy z nas zagłosował. Służą temu rozmowy z sąsiadami a także oficjalne spotkania zorganizowane przez wspólnotę (będzie można na nich oddać głos). Nie wykluczone, że będą potrzebne co najmniej dwa spotkania w tej sprawie. Każdy ma inne plany i będzie mógł wybrać sobie termin.

Nadmienię tylko, że leży to w naszym interesie. Jeżeli za kilka lat będziemy sprzedawać mieszkanie wartość naszych mieszkań będzie relatywnie odpowiednia do formalnie uregulowanych spraw i estetycznie wyglądającej posesji (pas ziemi za parkingiem), o drodze nie wspominając.


Ja zupełnie nie znam się na tych sprawach ale jak czytam różne dyskusje na naszym forum to czuję się jakbyśmy mieszkali na tej ulicy sami. Przecież po naszej stronie Narwiku jest klika domów jednorodzinnych, a vis a vis nas blok mieszkalny. Może już ktoś próbował "ugryźć" sprawę drogi? Nie warto popytać "sąsiadów"?
i może to jest myśl.
Trzeba sprawdzić czy na wybudowanie nieruchomości JB potrzebował zgody innych mieszkańców ulicy Narwik. Osobiście przypuszczam, że nie ale to nie zamyka drogi dotarcia do nich i podejmowania wspólnych działań.

Moim zdaniem powinniśmy powołać grupę osób którę podejmą działania w tym zakresie. Trzeba dotrzeć do mieszkańców na naszej ulicy i wspólnoty lub spółdzielni mieszkaniowej bloku po drugiej stronie. Przedstawić im sytuację - poinformować, że warunkiem wybudowania naszej nieruchomości przez JB było wybudowanie ul. Narwik.
Upewnić się czy są zainteresowani egzekwowaniem tego warunku i wspólnie złożyć się na reprezentanta. Przynajmniej koszty w sprawie pobudowania drogi będą mniejsze.

Kwestię działki pozostawić na drugi plan (oddzielna uchwała) bo dotyczy tylko naszej nieruchomości. Mam również nadzieję, że jeżeli uda nam się rozwiązać sprawę z drogą, w sprawę działki zaangażuje się więcej członków naszej wspólnoty.
Zgadzam sie w zupelnosci i popieram ! Gdzie wplacamy pieniadze ?
arti, popieram Cie w 100%, pisałem już na tym forum że tą sprawą powinna się zając osoba która się na tym zna, a takiej osobie trzeba zapłacić, myślę że 100 PLN to nie jest jakaś kolosalna suma, więc NA PEWNO warto spróbować

w sprawie potyczki z JB mam jeszcze inny pomysł - czarny PR - przy niewielkim nakładzie pracy i kosztów można stworzyć stronę internetową na której można opisać wszystkie działania "cudownego developera" jak załatwił swoich klientów oferując im mieszkania w "bloku o podwyższonym standardzie", taka strona po odpowiednim wypozycjonowaniu w google mogłaby być cennym źródłem wiedzy dla przyszłych klientów, co niekoniecznie spodobałoby się JAZBUDOWI, parafrazując pewną reklamę

strona internetowa - 1000zl *
hosting 200zl *
mina prezesa jazbudu kiedy po wpisaniu w google frazy "JAZBUD" na pierwszej stronie pojawia się reklama w postaci strony o której piszę - bezcenne

* - ceny wziąłem z kosmosu

pozdrawiam
zreszta nie pierwsi bylibysmy z opiniami, prosze bardzo link nr 6
http://www.google.pl/#hl=...455615cb8b55824
Nikt z nas nie ma wystarczającej wiedzy na temat tej sprawy. Nie zajmujemy się tym na co dzień, mamy inne obowiązki, etc. ale są specjaliści - prawnicy którzy prowadzą takie sprawy i do nich mamy zwrócić się z nią.

Ważne są szczegóły. Wczoraj np. dowiedziałem się, że developer nie potrzebuje zgody od innych właścicieli działek (sąsiadów) na wybudowanie nieruchomości ale zwraca się z planem zabudowy do gminy, ta (GMINA) wydaje zgodę i ma obowiązek poinformować innych właścicieli działek (najczęściej jest to listem poleconym) o takowej inwestycji. Ci mają 14 dni na ewentualne zgłaszanie uwag (czy mają zastrzeżenia i zgłaszają je do gminy). Ciekawe czy też w przypadku zmiany planów zabudowy gmina też ma obowiązek informowania sąsiadów. Jak wiemy plany zmieniły się diametralnie - została dodana jedna kondygnacja. Tym i wszystkim innym ma zająć się wyspecjalizowana osoba. Nie my!!

Dzisiaj będę dzwonił do spółdzielni "strop" (ul. Narwik 17, bloki po drugiej stronie naszej ulicy), spróbuje dowiedzieć się czy oni znają sprawę i czy reflektują na przyszłość wspólne działanie.

Inną ważną kwestią dla nas jest inicjatywa zarządu naszej wspólnoty oraz nie będę ukrywała - zaangażowanie naszej administracji. Jak do tej pory jestem bardzo zadowolony z ich pracy.

Strona internetowa - o tak!! Zawsze można dotrzeć do użytkowników, właścicieli którzy nabyli mieszkania, nieruchomości od JB. Mogą podesłać fotki. Nie trzeba jeździć, można komunikować się online. Powiedzieć o naszej inicjatywie i przekonać ich aby podzielili sie uwagami. Musimy pamiętać, że tylko prawdziwe informacje mogą być zawarte na naszej stronie. Lub wykorzystać nasze www.skorosze.eu.
Już jest nas dużo w googlach.
Pomysł i plan działania bardzo dobry. Zacząć musimy od spodkania na którym poruszymy te wszystkie sprawy. Przy okazji należałoby określić wszystkie problemy natury prawnej (działka, droga, stan budynku itp.) którymi zająłby się wynajęty prawnik
Co do strony internetowej to nie sądze żeby JB bardzo się tym przejął. Po nich wszystko jak po kaczce spływa. Dobre by było to, że ostrzeglibyśmy ludzi przed praktykami JB.
Skontaktowałem się z administratorem bloku przy ul. Narwik 17 (spółdzielnia STROP)

Są chętni do współpracy.

ale pojawia się duży problem. ul. Narwik nie może być wybudowana bez uregulowania spraw formalnych z właścicielami działek (sąsiadów). Tym musi zająć się gmina. Trzeba wywłaszczyć część gruntu, zrobić kanalizację (jakieś pewnie inne uzbrojenie). Z tego co podał mi rozmówca gmina nie jest zaangażowana w tą sprawę. Nikt nie naciska na radnych i nie podejmują żadnych działań. Nie rozmawiają z nimi. Do tej pory sąsiedzi sprzeciwiali się budowie obydwu nieruchomości (Narwik 17 i Narwik 24).

Oni mieli informację od gminy, że droga zostanie wybudowana około 2010 r (na koniec zakończenia budowy trasy S8). Nam burmistrz powiedział, że w 2011 r. Data już się przesunęła i nie jest ostateczna. Moim zdaniem obietnica burmistrza to zwykła kiełbasa przedwyborcza.

Nie bardzo wiem co teraz mamy zrobić. Jednym z rozwiązań jest naciskanie na radnych. Można dać im do zrozumienia, że to od nas zależy czy w następnej kadencji będą radnymi i albo z tym coś zrobią albo pożegnają sie z posadą...

Potrzebna jest inicjatywa ze strony zarządu naszego i administratora. Należy zastanowić się nad planem działania, spotkać się z administratorem Narwik 17 (jeszcze raz przypominam, że zależy im na wybudowaniu ul. Narwik, są chętni do współpracy)
i na razie wstrzymać się z oddawaniem sprawy adwokatowi.

Najpierw my musimy ustalić jaki jest stan prawny. Dopiero później egzekwować wybudowanie drogi od JB.

Zainteresowanym prześlę na e-mail z danymi administratora STROP - Narwik 17 i kontakt tel.
Arti,

Z dość wiarygodnego źródła wiem, że to Jazbud i Strop byli wpisani w jakiejś tam dokumentacji jako zobowiązujący się do wybudowania ulicy Narwik.
Owy wpis był koniecznością na umożliwienie wybudowania budynków mieszkalnych.

Strop już jakiś czas temu (2-3 lata) przeprowadził postępowanie (sądowe?), które wykreśliło tę spółdzielnie z tego wpisu, o co teraz stara się Jazbud.

Tak więc dość sceptycznie podchodzę do zaangażowania ze strony Stropu jeśli chodzi o pomoc w budowie Narwiku.
Przekazałem sprawę naszemu administratorowi, poprosiłem o kontakt z STROP i podjęcie dalszych działań.
Byłem pozytywnie zaskoczony wiedzą administratora na temat sprawy ul. Narwik. Jest w to zaangażowany bardziej niż mi się wydawało, tylko że my nie mamy informacji na ten temat.

Jest jeszcze coś o czym powinniśmy wiedzieć. My wiemy o tym, że u wojewody mazowieckiego toczy się postępowanie ws pobudowania drogi przez JB.
Wnioskował strop (oddano do użytku budynek bez spełnienia warunku wybudowania ul. Narwik).

Jeżeli zostanie cofnięte zezwolenie na użytkowanie naszej nieruchomości, grozi nam eksmisja.

Dlatego tej sprawy nie można zostawić. Droga powinna być wybudowana.

Zastanawiam się przeciwko komu mamy występować jeżeli zostaniemy eksmitowani z naszych mieszkań? Przeciwko Jaz-Budowi?
Mogą nas eksmitować z prawnie kupionych mieszkań a nie mogą wyegzekwować wybudowania drogi od nieuczciwego dewelopera-info dosyć szokujące - to temat dla "sprawy dla reportera".
bardzo szokujący ale takie są realia. Oczywiście nikt nie kiwnie palcem puki nie zaczną nas eksmitować co mam nadzieję nastąpi - nigdy
witam
eksmitować to chyba nas nie moga, bo niby na jakiej podstawie, mamy akt własnosci lokali mieszkalnych do którego potrzebne było pozwolenie na uzytkowanie, które zas było wydane w sierpniu 2008roku.
Wydaje mi sie ze trzeba interweniować w sprawie drogi bo chyba nie ma ona strategicznego znaczenia dla gmniny Bemowo i moze sie troche odciagac jej budowa.
Jestem za zrzuta na ten cel.
co do społdzielni Strop to na tyle co znam ta sprawe to sama sie wykpiła z budowy tej drogi i zostawiła z pasztetem developera Jaz-bUD. Obciązenie jednego developera droga z której ma korzystac kilka bloków to chyba cos nie tak? Dlaczego Gmina(?)
pozwoliła na odstapienie od umowy w tej czesci budowy drogi Spółdzielni Strop.
Developer nastawione jest na zyski a to gmina ma pilnowac interesu społeczenstwa..
Jesli ktos ma wiecej szczegółow w tej sprawie prosze o inf. interesuje mnie bardzo ta kwestia
pozdrawiam
Podobno geodeci robili jakieś pomiary i wyznaczali przebieg ulicy Narwik. Ktoś wie coś więcej na ten temat?
Może te pomiary związane są z początkiem działalności nowego developera na naszej ulicy Raminova Polska Sp. z o. o. [1 osobowego przedstawiciela hiszpańskiego developera w Polsce].
http://www.zielona-kaskada.pl/

Może Jaz-bud postąpi jak inni z naszej ulicy i wrobi "nowego" w wykonanie drogi.
W sumie to pozytywna wiadomość. Okolica trochę bardziej się ucywilizuje no i szanse na porządną drogę rosną.
Tak tak zróbmy to na własną rękę i za nasze pieniądze. Plan idealny. Tylko szkoda że potem będzie gadanie "A dlaczego u nas nie ma kablówki?" Bo nikt nie wpadł że budowa drogi w Warszawie to nie wylanie asfaltu i cześć. A zapewniam was że firmy od kablówki nie wybudują same studzienek pod drogą bo są za cwane. Więc może niech lepiej zrobi to gmina. Wyjdzie taniej a będzie zrobione tak jak być powinno myślę że i tak szybciej niż by miało to być zrobione przez "cywili". W urzędzie nikt nie pójdzie wam na rękę. Wywłaszczenie gruntu pod budowę drogi we własnym zakresie? W życiu się nie zgodzą. Bo może ktoś wpadnie na to że będzie pobierał opłaty za przejazd "jego częścią drogi". Zostawcie budowę drogi urzędnikom.
Od kiedy to gmina jest odpowiedzialna za budowę infrastruktury teletechnicznej ?

O jakich wywłaszczeniach piszesz ? Droga na pewno będzie budowana w istniejącym przebiegu. Miejsca jest dość.

Jestem za silnym lobbingiem ale przeciw dokładaniu się do tego tematu przez mieszkańców. Kasa powinna być wyciągnięta od deweloperów i urzędu. Niechciałbym dokładać kilkunastu tysięcy z własnej kieszeni za coś co mogę mieć za darmo.
Właśnie pomyślałem sobie, że jakakolwiek budowa ulicy Narwik nie wchodzi w grę przed wybudowaniem S8. Zauważcie, że jeśli gmina zaczęła by budować ulicę w tej chwili, nie byłoby żadnego dojazdu do dwóch bloków i kilku domów. Nie zważając już na kwestię dojazdu mieszkańców, nie ma co zrobić ze śmieciami i ewentualnym dojazdem karetki / straży pożarnej.
Jedynym rozwiązaniem jest poczekać na skończenie S8 i zrobienie dojazdu (chociażby tymczasowej kładki) od strony Blizne.

Coś mi się wydaję, że jesteśmy skazani na to co mamy na następnych kilka lat.
Szanowni Państwo,
Planuję zakupić mieszkanie w tym budynku, ale przyznam szczerze że infomracja o wzruszeniu pozwolenia na użytkowanie troszkę schładza zapał. Czy mógłby mi ktoś udzielić informacji jak dalej wyglada sprawa tych postępowań. Generalnie - rzecz jasna - interesuje mnie pewność nabycia mieszkania i spokój w czasie użytkowania.
Jeżeli ktoś zechciałby udzielić mi informacji która mogłaby mnie uspokoić, ewentualnie całkowicie zniechęcić do nabycia mieszkania w tym budynku, byłbym wdzęczny. Domyślam się, że pomimo ciszy w eterze w tym temacie Wspólnota/Zarząd monitoruje sytuację?
Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Widzę, że nikomu nie przeszkadza pełna wody ulica Narwik, szczególnie urzędnikom
Z drugiej strony więcej wody może przynieść nam niesłychany rozgłos. Otworzymy wypożyczalnię kajaków i będziemy przeprawiać się do ul. Lazurowej

Czy ktoś posiada informację na temat tego kto i kiedy pobuduję ulicę? Czy Jaz-Bud pełnoprawnie został zwolniony z tego obowiązku?

Pozdrawiam
w zeszłym tygodniu widziałem geodetów wykonujących pomiary lazurowej na skrzyżowaniu z naszą częścią narwiku
To mogli być studenci w WATu. Tan jest wydział geodezji i młodzież rozłazi się po całej okolicy robiąc pomiary na laborkach
wiekiem bardziej pasowali do przedziału przedemerytalnego