ďťż

grueneberg

Witam!
Chciałem zapytać czy ktoś z Was Sąsiedzi spotkał się z wilgocią w mieszkaniu. Mieszkamy tu od połowy września 2009 i około dwóch tygodni temu zaczęła pojawiać się nam wilgoć tuż nad listwami podłogowymi. Sięga do około 30 cm nad podłogą.Najwięcej - bo na wszystkich czterech ścianach - jest jej w sypialni od strony patio. Mieszkamy na 6 piętrze. Oprócz tego wilgoć wystąpiła również na ściankach w korytarzu. Gdy odkręciliśmy listwy podłogowe - wewnątrz nich była normalnie woda. Powiem szczerze, że trochę nas to przeraziło, ponieważ z dnia na dzień się powiększa i pojawia się nieprzyjemny zapach. Zgłosiliśmy to oczywiście. Pan z Marvipolu pojawił się jeszcze tego samego dnia. Teraz czekamy na kierownika budowy, który ma robić jakieś pomiary.
Chciałem zapytać czy ktoś z Was miał takie problemy i jak się z nimi uporał.

pozdrawiam


Przyczyn może być kilka - jedna z nich to np. cieknąca rura pod wylewką podłogi. Proponuję zacząć od sprawdzenia szczelności instalacji c.o., c.w., z.w. jeśli będą spadki ciśnienia to niestety trzeba będzie kuć w poszukiwaniu nieszczelności pod podłogą lub w ścianie.
u mnie sa spadki cisnienia na cieplej wodzie, czy to moze swiadczyc o nieszczelnosci?
Raczej o wydajności logotermy. Zakładam, że ma Pan najmniejszy jej model (zależy to od ilości wyprowadzeń wody w mieszkaniu). Proszę sprawdzić, ile gorącej wody wypływa z dowolnego kranu w mieszkaniu w ciągu minuty. Jeśli będzie 9 litrów lub więcej, wszystko jest w normie.


Witam!!!
U nas ok. 4 tygodni temu również pojawiła się wilgoć. Na szczęście nie na taką skalę jak opisano powyżej. Mamy 2 plamy przy narożniku pionu wentylacyjnego, przy podłodze (mieszkamy na najwyższej kondygnacji).
Sprawę zgłosiliśmy odrazu po pojawieniu się plam... Zaraz tego samego dnia przybył pan z Alfarexu (!!) i po skomplikowanych oględzinach orzekł, że to chyba rura... Z tym że mieszkamy tu już od roku i wilgoć pojawia się po raz pierwszy... Nasz "ukochany" deweloper wysłał swojego przedstawiciela dopiero po dwukrotnym zgłozeniu (2 tygodnie od pierwszego zgłoszenia) i ów przedstawiciel stwierdził (co wydaje się bardziej prawdopodobne od wersji z cieknącą rurą), że to z komina cieknie... A teraz gwóźdź programu: 2 dni temu dzwoni do mnie mitex i chce się umawiać na usunięcie usterki (szacowany czas 2 tygodnie prac) no i może dopiero od poniedziałku... Ciekawe jak to się ma do terminu 6 tygodni na rozpatrzenie reklamacji?? (Chyba że nie umiem liczyć: minęły już 4 tygodnie od zgłoszenia, robotnicy zaczną naprawę w 5 tygodniu, zajmie im to 2 tygodnie - nie licząc przerwy świątecznej... Czyżby 5+2<6 )

Witam!
Chciałem zapytać czy ktoś z Was Sąsiedzi spotkał się z wilgocią w mieszkaniu. Mieszkamy tu od połowy września 2009 i około dwóch tygodni temu zaczęła pojawiać się nam wilgoć tuż nad listwami podłogowymi. Sięga do około 30 cm nad podłogą.Najwięcej - bo na wszystkich czterech ścianach - jest jej w sypialni od strony patio. Mieszkamy na 6 piętrze. Oprócz tego wilgoć wystąpiła również na ściankach w korytarzu. Gdy odkręciliśmy listwy podłogowe - wewnątrz nich była normalnie woda. Powiem szczerze, że trochę nas to przeraziło, ponieważ z dnia na dzień się powiększa i pojawia się nieprzyjemny zapach. Zgłosiliśmy to oczywiście. Pan z Marvipolu pojawił się jeszcze tego samego dnia. Teraz czekamy na kierownika budowy, który ma robić jakieś pomiary.
Chciałem zapytać czy ktoś z Was miał takie problemy i jak się z nimi uporał.

pozdrawiam


Witam.

Na 6tym piętrze od strony południowo-zachodniej trwa od lipca? usuwanie usterek przy wadliwie wykonanym tarasie. W ich wyniku kilkukrotnie, po większych deszczach pojawiały się zacieki przy podłodze w jednym z mieszkań (bodajże w wszystkich pokojach), oraz w innych miejscach w kolejnym mieszkaniu, na piątym piętrze.

Prace były powtarzane kilkukrotnie.

Jeżeli kogoś interesują szczegóły, to zapraszam - mieszkanie 31.

Pozdrawiam
Bartosz Posieczek
U mnie w w mieszkaniu 23 była plama wilgoci, wynikająca z nieszczelnością balkonów/tarasów. Wszystko zostało w miarę sprawnie załatwione, ale niestety parę dni temu stwierdziłam, że plama pojawia się znowu. Świadczy to pewnie o tym, że przyczyna nie została usunięta.
Witam;

ponieważ wilgoć nie dotyczy części wspólnej, jedyną możliwością skutecznego wyegzekwowania roszczeń poszczególnych mieszkańców po relatywnie nieskich kosztach jest przedstawienie pozwu zbiorowego. Wtedy koszty sądowe (głównie rzeczoznawca) rozkładają się proporcjonalnie.

Jeżeli poszkodowani są zainteresowani podjęciem takich kroków, to proponuję omówienie tematu.

Pozdrawiam
Bartosz Posieczek
Klatka II, piętro 4, przy wyjściu z windy (część wspólna) - widoczne są ciemne zacieki (grzyb) na różnych ścianach do wysokości ok.30cm w kilku miejscach. Wskutek powyższego pojawiają się bąble pod farbą, farba z tynkiem odpada. Ktoś zauwazył podobny problem na klatce i go zgłosił???
Witam, jezeli ktokolwiek chce zobaczyc jak wyglada wilgoc - zapraszam do mojego mieszkania I klatla 6 pietro. Wskutek wiecznie trwajacych remontow Marvipolu (mam na mysli ciagnacy sie od wczesnego lata remont balkonow i przeciagniety az do poznej jesieni) wilgoc wystapila na wszystkich scianach ( bez wyjatku) w calym miom mieszkaniu. Gdyby Marvipol i Mitex wzieli sie solidnie do pracy to wszystkich tych sytuacji moznaby bylo uniknac bo do poznego lata remont bylby zakonczony, a pogoda temu sprzyjala.
Jak wspomnialam wilgoc jest wszedzie, sa bable na scianach, farba odchodzi i powstal grzyb. Nowopomalowane sciany nadaja sie tylko do skucia i podloga do wymiany. Gdyby ktos z sasiadow chcial zobaczyc oplakany efekt pracy Marvipolu i Mitexu to prosze o kontakt. W tej chwili oddaje sprawe do sadu bo nie mam sily dluzej walczyc z Marvipolem o odszkodowanie, a oni jak widzc chca sie targowac o kazda zlotowke. Mieszkanie mam od grudnia 2008 roku i jeszcze sie tam nie wprowadzilam, bo Marvipol wiecznie naprawia swoje ''usterki''.
XSasiadko: Czy problem występuje tylko w Pani mieszkaniu? Czy zaobserwowała Pani objawy na zewnątrz mieszkania (na klatce schodowej)?
proponuję gromadzić dokumentację fotograficzną, brać podpisy od tych PARTACZY poświadczające niedoróbki (trzeba się liczyć, że będą stosować spychologię na podwykonawcę podwykonawcy) i lecieć z tym do prawnika.
Klasyczna polnische Wirtschaft w wykonaniu Marvipol SA (Spółka z Aspiracjami).

Witam,
W naszym mieszkaniu także posiadamy problem z wilgocią na jednej ze ścian od strony tarasu. Wilgoć na tyle duża, że po przyłożeniu chusteczki widoczne były mokre plamy. Jeśli chodzi o podłogę na szczęście pod panele zastosowaliśmy folię izolującą - kto by pomyślał że na 6tym piętrze będzie potrzebna?
Marvipol/Mitex podchodził do problemu już kilku krotnie. W próby w mieszkaniu (skuwanie tynku, gruntowania i tynkowanie od nowa) dodatkowo skuwali część tarasu poprawiali uszczelnienia itp. co niestety nic nie pomogło.
Podczas ostatniej akcji w mieszkaniu zastosowali specjalne tynki od firmy REMES/REMERS - wilgoć jak do tej pory nie wyszła. Obecnie czekamy wiosnę, MITEX ma zająć się od nowa tarasem. Czyli skuwanie wszystkiego z tarasu i układanie wszystko od nowa. Ciekaw jestem czy tym razem uda się uzyskać zamierzony efekt.

Czy ktoś z Sąsiadów wie czy jest jakaś prawna podstawa do ubiegania się o odszkodowanie w tym przypadku?

Pozdrawiam,
Rafał
Widzę, że problem często dotyczy mieszkających na 6-tych piętrach. Ja również mieszkam na 6-tym piętrze. Dwukrotnie wyszła mi wilgoć na ścianach. Ani razu z winy marvipolu czy jego podwykonawców. Pierwszy raz pękła rura od geberitu, pół mieszkania do malowania zanim znaleźliśmy przyczynę (2 miesiące po przeprowadzce). Drugim razem na całe szczęście tylko jedna ściana z winy najprawdopodobniej sąsiada, który nie zabezpieczył folią brodzika i miał dziurę w silikonie uszczelniającym brodzik.
Koszmar. Współczuję i łącze się w bólu ze wszystkimi, którym na nowo malowanych ścianach odłazi farba i wychodzi wilgoć.
Ja spotkałem ostatnio w garażu Pana z Mitexu i powiedział że powoli będą sie zabierać za te sprawy z wilgocią ( od listopada nic nie jest zrobione i zanosi sie ze będą skuwać tynki i balkon od strony patio, ale czy pomoże?) co do odszkodowania i czasu usunięcia Tych usterek związanych z wilgocią to mysle ze mozna powalczyć o to np pozew zbiorowy bo dotyczy kilka mieszkań.
xsasiadka, west26, garav: najgorsze że są podejrzenia że w tym co przesiąka z tarasu znajduje się rakotwórczy ksylen. Nie skarza sie Panstwo na czeste bole głowy?

wątek dot. sprawy:
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=4135

Witam!
Chciałem zapytać czy ktoś z Was Sąsiedzi spotkał się z wilgocią w mieszkaniu. Mieszkamy tu od połowy września 2009 i około dwóch tygodni temu zaczęła pojawiać się nam wilgoć tuż nad listwami podłogowymi. Sięga do około 30 cm nad podłogą.Najwięcej - bo na wszystkich czterech ścianach - jest jej w sypialni od strony patio. Mieszkamy na 6 piętrze. Oprócz tego wilgoć wystąpiła również na ściankach w korytarzu. Gdy odkręciliśmy listwy podłogowe - wewnątrz nich była normalnie woda. Powiem szczerze, że trochę nas to przeraziło, ponieważ z dnia na dzień się powiększa i pojawia się nieprzyjemny zapach. Zgłosiliśmy to oczywiście. Pan z Marvipolu pojawił się jeszcze tego samego dnia. Teraz czekamy na kierownika budowy, który ma robić jakieś pomiary.
Chciałem zapytać czy ktoś z Was miał takie problemy i jak się z nimi uporał.

pozdrawiam


Mieszkamy na 5 piętrzew 3 klatce... U nas już od początku były takie problemy:( Zgłosiliśmy to i mieliśmy zafundowane osuszanie ściany. Tak swoją drogą-niezłe zużycie energii przy chodzącej cały dzień suszarce,którą przyniósł "specjalista". I przy okazji wielki bałagan w pokoju. Że niby czyszczenie ściany.... Dajcie spokój!!! Teraz znów zaczyna się to samo... Na ścianie pojawił się grzyb:( Pewnie znów trzeba będzie kogoś wezwać,tyle,że teraz to już pewnie nie za darmo... Ten facet, który był u nas wtedy powiedział,że musimy się liczyć z takimi sytuacjami w razie większych opadów deszczu, bo rynny są wbudowane w ściany, a nie jak normalnie na zewnątrz bloku. Aż strach pomysleć, co będzie gdy taka rynna pęknie na dobre....rozbiórka zewnętrznej części bloku, czy kucie w mieszkaniach???
Również mieszkam na 5 piętrze w 3 klatce... u nas sytuacja była podobna tzn. mieliśmy wielką mokrą plamę przy drzwiach balkonowych... oczywiście najpierw przez kilka dni chodził osuszacz... nic to nie dało... Mitex postanowił ponawiercać dziury w w mokrej ścianie i znowu kilka dni osuszacz... znowu nic to nie dało... w końcu postanowili rozwalić, rozkuć mokrą ścianę i okazało się iż w cegle dziurawce jest pełno wody.... rozkuta dziurę osuszyli, zamurowali i jak na razie od ponad roku jest dobrze....
Podziękujcie Marvipolovi Podobno został laureatem "Kryształowego Developera" czy coś tam... Ciekawe czy wrzucił ten wydatek:) w koszta działalności?

    Na 6 pietrze sytuacja jest jeszcze nie ruszona w zeszłym tygodniu była kolejna grupa ekspertów, badania wykazują ze będzie na całej długości taras skuwany i wymieniana izolacja.
    Tak więc 2 miesiące prac remontowych nas czeka.
    jestem w szoku po tych Państwa doniesieniach.
    Myślę, że nie będzie problemów z zebraniem materiałów dowodowych PARTACTWA developera (bo to on odpowiada przez nabywcą za niedoróbki swoich pod-partaczy) i złożeniem pozwu zbiorowego. Radzę skrzyknąć się z sąsiadami, których to dotyczy i przy pomocy Atrium złożyć sprawę w sądzie.