ďťż

grueneberg

Ja bardzo przepraszam za śmiałość, ale od ponad dwóch tygodni jakiś debil parkuje samochód w garażu w alejce w okolicach wejścia do II klatki uniemożliwiając tym samym swobodny wyjazd z kilku miejsc parkingowych.
Ludzka głupota i brak poszanowania praw innych są nie do pojęcia także w tym przypadku.
Czy ktoś ma jakiekolwiek pojęcie do kogo należy samochód albo z którym lokalem można go powiązać, bo moja cierpliwość jest na wyczerpaniu?
Z góry dziękuję za pomoc.
Wkurzona

PS. jeśli debil to czyta uprzejmie proszę o usunięcia pojazdu w trybie pilnym, jeśli nie - zgłoszę sprawę na policję i odholuję na koszt właściciela.


Szanowna Pani,
a czy zgłosiła Pani problem do ochrony i nowego zarządcy? Bardzo proszę o odpowiedź , bo interweniowałem z podobnym przypadkiem i ochrona ma to w d.... a nowy zarządca ( niestety już standardowo ) milczy. Reagować trzeba niestety ostro i jeśli można taki pojazd usunąć to trzeba to zrobić a jak nie można . . .
pozdrawiam
tr
Ależ oczywiście,

ochrona wzrusza ramionami i żuje gumę, system monitoringu nie działa, wiedzą, ale nie pomogą, to nie ich broszka
a z Atrium rozmawiałam z p. Foremskim, który po pierwsze powiedział, że nie ma za bardzo co zrobić, a po drugie zasugerował, że ma dużo roboty związanej z problemami większości mieszkańców, a przecież tu tylko kilka samochodów musi wyjeżdżać metodą mocno kombinowaną. Ech. Póki co napisałam maila z prośbą o pomoc i czekam na odpowiedź.
A wyjeżdżać dalej nie mogę swobodnie.

Łączę się w bólu.
Witam.

Pomijając już wezwanie policji czy straży miejskiej (chociaż wydaje mi się, że co do zasady zakres ich jurysdykcji nie obejmuje prywatnych parkingów) to ja bym dodatkowo zostawił kartkę za wycieraczką, w treści której uświadomiłbym delikwentowi, że jest debilem.
Jak śpiewał klasyk - Debil nie wie, że jest debil, a mądry to wie

P.s. Czy ktoś z sąsiadów wie, co w ogóle robią osoby, które siedzą w klatce VIII i tytułują się mianem "ochroniarzy"


każde miejsce parkingowe ma wpis wieczystego uzytkowania w księdze wieczystej.
można i trzeba dzwonić na policję. Parkowanie na cudzym miejscu jest bezprawnym wejściem na nieruchomość. tak jakby komuś do domu wejść bez pytania.

ale co do zastawiania części wspólnych, z prawnego punktu widzenia chyba niewiele można zrobić, różnie rozwiążują ten problem wspólnoty.

jedni naklejają trudne do zerwania kartki na szybę. inni zakładają blokadę za której zdjęcie płaci się 300PLN. chyba trzeba wprowadzić takie rozwiązanie.
Nie ukrywam, że zanim zacznę pisać regulamin korzystania z garażu albo pozwę kogoś o zaprzestanie naruszania chciałabym po prostu, żeby ten ktoś usunął pojazd. Rozumiem, że nikt nie wie do kogo on należy? A może wiecie, w których lokalach są remonty jeszcze? Bo ja podejrzewam, że ktoś mógł wpuścić swoich robotników na czas robót. Jak na wizytę gości prawie trzy tygodnie to chyba trochę za długo nie
Szanowni Sąsiedzi,
proponuję aby każdy z nas zgłosił mailowo problem do zarządcy ( co prawda nie odpowiada na maila ale może czyta, stąd prośba do zarządu aby uczulić zarządcę aby chociaż potwierdzał zgłoszenia ).Jeśli ten samochód korzysta nielegalnie z naszego garażu już tak długo to jestem przekonany, że ochrona wie z jakiego lokalu jest ów. W końcu czipy są rejestrowane i łatwo to sprawdzić.
pozdrawiam
TR

W końcu czipy są rejestrowane i łatwo to sprawdzić.


Ba. Ciekawe tym razem ile TO kosztuje.
co to za praktyka, że nowy zarządca nie odpowiada na maile? rozumiem zatem, że odpowiada na listy polecone i podal stosowny adres do korespondencji, bo zgloszenie telefoniczne - z całym szacunkiem, gdzie Państwo to udowodnicie? takie zgloszenie traktuje sie jako nie byłe, a w chwili obecnej to nawet za zakup masła w sklepie dostajemy paragon.
1 GROSZ !
Taki jest koszt "nieco" bardziej stanowczego unaocznienia Tarnobrzeżaninowi, że utrudnia życie nie będąc na swoim. Lakiernik kosztować będzie sporo więcej.
Może taka wiadomość za wycieraczką poskutkuje.

Samochód został usunięty, a zarządca odpowiedział na maila. Obyło się bez lakiernika.
[quote="PiotrM"]