ďťż

grueneberg

O co chodzi z tymi bramkami? Czy ktoś z Państwa widział na oczy uchwałę dotyczącą wymiany zamków? Czy ktoś widział kosztorys? Czy ktoś wie na jakiej drodze został wybrany wykonawca?
Czyżby kolejna samowolka?????


ja juz od 3 miesiecy wiedzialm o tym, ze bedzie wymiana zamkow tylko , ze nie wiedzialam kiedy. ponoc dzis maja roznosic karty do furtek ta wiadomosc mam od administratowa
Jeśli do każdej naprawy będziemy chcieli uchwał to będą te naprawy trwały pewnie z rok.
Ale co fakt o fakt że zarząd ma spory problem z informowaniem nas na bieżąco o pracach prowadzonych na osiedlu.Tak przypadkiem dowiedziałem się że teraz w B1 bodajże klatka 3 instalowane są jakieś automatyczne pompy do wypompowania wody gruntowej która zalewa szyby windowe.
Informacja dość ważna tak ja ta odnośnie furtek powinna być rozgłoszona kilka dni wcześniej np.meilem.
Pozdrawiam mamut.
Mamut- ale to nie jest naprawa- to jest wymiana działających zamków na inne rozwiązanie. Czy aby na pewno konieczne??? Zastanawia mnie tylko czy ja przegapiłam moment dyskusji na ten temat. Z tego co wiem zarząd ostatnio zasłaniał sie brakiem pieniędzy na naprawę bramki przy żabce- a tu proszę ...
A już o braku jakichkolwiek informacji nawet nie wspomnę!!!


Zarząd miał kiedyś pomysł (i wpisał to chyba do planu budżetowago) na tablicę informacyjną. Taka tablica kosztuje pewnie 300 zł (łącznie z zamontowaniem).... i problem informacji mógłby zostać rozwiązany!

Halo Zarządzie.... jesteś tam?
i dobrze, ze sa wymieniane zamki w brankach nie bedzie mi tu tabun obcych ludzi przechodzil przez osiedle a te domofony ktore byly caly czas sie psulu np ten przy zabce caly czas byl blad polaczenia i tak trzeba bylo stac 5 minut az sie polaczy
Oluswawa no swietnie ze wymienia dzialajace sprzety- doskonale:) A jak ludzie przeszkadzaja: to moze pustelnia w bieszczadach.....

Rafael- Zarząd nawet jak jest to i tak nie bardzo go interesuje nasze zdanie....Prykre lecz prawdziwe.
chyba cos ci sie pomylilo bo starsznie dzialal ten domofon przy zabce i chyba zapomnialas o tym ze jak deszcz napadal na domofon to w ogole nie dzialal a na pustelnie to sama sobie idz, po to jest ochrona za ktora nie malo sie placi i furtki zeby obcy sie nie krecili po osiedlu
No cóż rozumiem ze jak goscie do mnie przyjada ( bo ja akurat lubie ludzi:)) to deszcz czy snieg i trzeba bedzie dymac im otwierac? A poza tym waskotorowe myslenie Twoje jest bardzo- bo poza bramka przy zabce sa jeszcze 3 inne z domofonami calkiem sprawnymi:)
Ludki przecież nasz zarząd jest super, czemu ciągle narzekacie?

Jak dobrze pamiętam to informacje o poczynaniach na osiedlu miały być wywieszane na tablicach korkowych, które to wiszą na klatkach a tu nic?.
W klatce 4 w B1 to już od kilku miesięcy nić na niej nie wisi nawet brak namiarów do Administratora i innych służb.

Co mi z tego, że zostaną wymienione zamki w furtkach na nowe jak do dwóch klatek można wejść nie przechodząc przez ochronę a tym bardziej teraz, gdy od dłuższego czasu drzwi w klatce 4 stoją otworem, bo się od dłuższego czasu nie domykają. Jakiś czas temu ochroniarz chodził i sprawdzał podczas obchodu domykanie drzwi teraz tego nie zauważyłem.

Z innej beczki - pojawił się kontener na duże odpady - śmieci, informacja o jego pojawianiu też miała się ukazywać a tu znowu nic.

Ciekawe, kiedy dostaniemy wyższe czynsze przecież trzeba na to wszystko pieniędzy a nie zapominajmy o parkingu, z którym też trzeba coś zrobić.

Tak, więc moim skromnym zdaniem jest super.
Witam wszyskich,

nie wiem czy wiecie ale wychodzenie na zewnątrz naszego osiedla będzie możliwe tylko i wyłącznie jedną furtką przy ochronie. UWAGA - WYCHODZENIE ! Taką informację wywieszono dziś rano na furtkach. Ponadto koleś który to wszystko wymieniał też mi to potwierdził w dniu wczorajszym. Swoją drogą chłopak który to robił był za dawnych syndykowych czasów ochroniarzem na naszym osiedlu - może pamiętacie czarnowłosego młodzieńca w zielonym Daewoo Tico. Znowu nie wiadomo czym się kieruje nasz Zarząd wybierając usługodawcę? Czyżby zaczął sięgać do pracowniczego zaplecza Spółdzielni? Poza tym jaki sens ma - o ile w ogóle jakikolwiek ma - umożliwienie mieszkańcom wychodzenia tylko przez jedną furtkę przy ochronie? Zrozumiełbym jeszcze gdyby chodziło o wchodzenie na teren osiedla. Przypuśćmy że zaparkuję ja albo moi goście samochód od strony bazy MPO i wejdę bez problemu przez furtkę od strony bazy ale żeby wyjść będę musiał iść dookołoa osiedla? Przecież to jest CHORE!!! Czy aby pomysłodawca/-cy nie naoglądali się ostatnio przypadkiem serialu Alternatywy S. Barei? Tam też nad wszystkim czuwał gospodarz domu i było całkiem śmiesznie. Oby to tylko nie z nas się na końcu śmiano.
mnie bardziej oburza kwestia wylaczenia domofonow!!!!! Wogole zrobmy sobie getto i wysoki mur!!! P A R A N O J A !

Własnie rozmawialam z zarzadem:
P. Larysa twierdzi ze domofony wylaczone zostana za jakis czas a pan z zarzadu, ktory nie raczyl sie przedstawic ze no jeszcze nie wiadomo. Wiec pytam po co to bylo?? I czy konieczne sa nam w takim razie i chipy i domofony i kto za to zaplaci. no i tu hit sezonu-pan odpowiedzial ze inkt mi nie kaze placic- tak! bo to pelna dowolnosc jest w zakuie chipow! Wiec pytam ok a instalacja tez dowolnosc w placeniu- no i tu sie okazalo cytuje: chipy sa tak przy okazji wymiany bramy one w sumie nie kosztuje tzn. montaz tych elektromagnesow!( tak ze henderson spoko podwyzki nie bedzie:)) No myslalam ze szlak mnie trafi!!!! Ludziska- robia z nas idiotow !!

Jeszcze raz proponuje spotkanie w tej dosc niejasnej sprawie- ale moze teraz wiecej osob sie zainteresuje niz ostatnio:) Czy tak ciezko zejsc wieczorem na dół? ja nie kaze nikomu isc do szkoly czy innego miejsca na spotkanie- ale pod wlasnym blok zejsc...

Ja tym razem nie chce narzucac dnia ani godziny- moze ktos inny:)

I znow kolejna rzecz pokazala jak wlasnie fajnie zarzad z nami wspolpracuje- zarowno bramka, jak i te magnesy, jak i UPC jak i pewnie 1000 spraw o ktorych nawet nie udaje nam sie dowiedziec. Przykre to wszystko bardzo. A mialo byc tak pieknie i tanio i.... A szkoda słów!
Ja jednak nie byłbym taki pewny tego czy rzeczywiście nie będzie podwyżki, tak naprawdę wszystkiego można się teraz spodziewać.
Ostatnio Larysa pisała, że z furtką przy Żabce uporają się do końca lipca a tu taki skok.
Ciekawy jestem jak zarząd ma zamiar rozwiązać sprawę 2 wejść, które są usytuowane na zewnątrz osiedla w budynku 35 skoro ma zamiar skasować domofony.
Szczerze mówiąc jest to nie pojęte przecież już raz zapłaciliśmy za bramki domofony itd. a tu teraz na siłę tak to można nazwać bez żadnych rozmów konsultacji chcą wydębić od nas kasę, bo skoro tych domofonów nie będzie to niestety chyba wszyscy mieszkańcy będą skazani na zakup kart zbliżeniowych. Czy źle rozumuje?
Szkoda, że zarząd nie wywiesił kartki o zmianie zamków wcześniej, niepotrzebna byłaby ta dyskusja... Póki co nic się nie zmienia, kody pozostają, domofony pozostają, można wychodzić furtką między blokami. Wdzięczny byłbym za słowa komentarza zarządu, po co w sumie te furtki modernizowano (czy chodzi o wyciszenie furtek? nowe zamki elektromagnetyczne mogą być cichsze i mniej awaryjne).

P.S. W moim poprzednim osiedlu parter i wejście do ponad 200-mieszkaniowego bloku był kilka metrów nad ziemią, prowadziły nań schody lub jedna winda, ale dostępna jedynie po kupieniu chipa za 50 zł Więc zawsze może być gorzej Dodam, że ze względu na stosunki własnościowe zarząd był całkowicie nieodwoływalny.
Henderson z brakiem podwyzki to zarcik byl:) Oczywiscie ze nas obciaza kosztami. Tylko ja sie wlasnie zastanawiam po jaka cholere nam teraz i domofony i karty zblizeniowe- to moze jeszcze po odzwiernym przy kazdej bramce:)
Czy widzieliście zamocowanie blachy - płytki w furtce do nowego elektromagnesu a jest ona zrobiona na odpierdol a to dlatego ze :
Jest ona zamocowana na jednej śrubie i dwóch kołkach ustalających. Śruba jest przykręcona do bramki za pomaca podkładki zgodnie ze sztuką, lecz miedzy kolkami a furtka na sworzniach powinny być podkładki (z jakiegoś twardego plastiku) o mniejszej grubości (niż ta na śrubie) które w przypadku uderzenia powinna tłumic siły od trzasknięcia drzwiami. Oczywiście pewien luz musi być zostawiony w celu dobrego przylegania elektromagnesu i płytki w furtce ale bez przesady.

Pozdrawiam

Ps
Coś mocno dzisiaj śmierdzi od sąsiadów za drogi
Czy macie jeszcze jakieś "mądre" wywody na temat furtek i słuszności wymiany zaczepów na elektrozwory?

Proponuję sprawdzić działanie furtki przy żabce. Dla osób które nie słyszą różnicy w hałasie po wymianie zamka wskazana jest wizyta u dobrego laryngologa.

Henderson: "od dłuższego czasu drzwi w klatce 4 stoją otworem, bo się od dłuższego czasu nie domykają". Tak właśnie działają elektrozaczepy które zostały wymienione na elektrozwory. Wymagają one ciągłej regulacji. Jeśli ustawisz je "luźno" drzwi będą domykać się bez problemu ale wystarczy mocniejsze szarpnięcie by je otworzyć. Ustawisz "ciasno" drzwi mogą się nie domykać bo samozamykacz ich nie dociągnie.
Elekromagnes przyciąga zworę z odległości ok 1 cm i trzyma z siłą kilkuset kilogramów. Nie potrzebna jest też duża siła samozamykacza przez co można wyeliminować hałas przy zamknięciu.
Bardzo chętnie przywitałbym wymianę zamków w drzwiach klatek.

Awaria maniak: "nie wiem czy wiecie ale wychodzenie na zewnątrz naszego osiedla będzie możliwe tylko i wyłącznie jedną furtką przy ochronie". Dziś wyszedłem testując "pastylkę" przez furtkę przy żabce więc skąd ta informacja?

miła: "Wogole zrobmy sobie getto i wysoki mur!!! P A R A N O J A ! ". Proponuję napić się melisy (podobno uspokaja).

szczepanx: "jest ona zrobiona na odpierdol". Jeżeli widzisz jakieś uchybienia w montażu (więc znasz się na tym) zgłoś to do zarządu, fachowa wiedza zawsze cenna.
Faktycznie MPO znowu daje nam odczuć swoją obecność.

A teraz pytania do wszystkich. Jak często wpuszczacie na teren osiedla obce osoby które wchodzą za wami? Czy wiecie kim one są? Jaki sens mają wszystkie zabezpieczenia i ochrona kiedy sami wpuszczamy nieznajomych? Teraz kiedy nie trzeba stać i klapać kodu wpuszczanie obcych TO NIE UPRZEJMOŚĆ, TO BEZMYŚLNOŚĆ.

Śruba jest przykręcona do bramki za pomaca podkładki...
to musi być niezły majstersztyk by śrubę przykręcić za pomocą podkładki. Myślałem że to się robi śrubokrętem, kluczem ale podkładką?:-) to tak jak już się czepiamy czegokolwiek by się tylko przyczepić

Mi pomysła z chipami się podoba, nie trzeba będzie kilkać w furtkę. Tym bardziej, że komunikat chwilowym braku połączenia zdarzał się w moim mniemaniu za często. Druga sprawa to rzeczywiście teraz nie będzie takiego trzaskania jak miało to miejsce wcześniej.
Szczerze mówiąc miałem nadzieje, że w końcu ktoś (Zarząd) zrobi porządek z furtkami. Oby tylko to co mamy teraz nie okazało się ponownie jakimś chłamem.
Anyway wszystkim nie da się dogodzić ale niektórzy z Was chyba troche przesadzają.
Z tego co wiem to domofony pozostaną więc jak ktoś chce może sobie dalej klikać w cyferki i wchodzić i wychodzić będzie mozna furtką która nam pasuje, zatem nie jest chyba tak źle?
Jeśli już musimy się zamykać (rozumiem, że większość mieszkańców wyraża taką wolę) to aktualnie zamontowane zamki wydają się być OK. Zapewne teraz furtki zamykać się będą cicho i sprawnie co powinno ucieszyć mieszkańców mieszkając blisko nich.
Wyrażam jednak swój KATEGORYCZNY sprzeciw na likwidację "guzików" umożliwiających otwieranie furtek od środka osiedla!
DROGI ZARZĄDZIE: BARDZO proszę o informację czy jest prawdą, że wyłączniki mają zniknąć a jeśli tak to jaki jest tego powód?
Pozdrawiam wszystkich,
PrzemekJ

Czy macie jeszcze jakieś "mądre" wywody na temat furtek i słuszności wymiany zaczepów na elektrozwory?

Proponuję sprawdzić działanie furtki przy żabce. Dla osób które nie słyszą różnicy w hałasie po wymianie zamka wskazana jest wizyta u dobrego laryngologa.

Henderson: "od dłuższego czasu drzwi w klatce 4 stoją otworem, bo się od dłuższego czasu nie domykają". Tak właśnie działają elektrozaczepy które zostały wymienione na elektrozwory. Wymagają one ciągłej regulacji. Jeśli ustawisz je "luźno" drzwi będą domykać się bez problemu ale wystarczy mocniejsze szarpnięcie by je otworzyć. Ustawisz "ciasno" drzwi mogą się nie domykać bo samozamykacz ich nie dociągnie.
Elekromagnes przyciąga zworę z odległości ok 1 cm i trzyma z siłą kilkuset kilogramów. Nie potrzebna jest też duża siła samozamykacza przez co można wyeliminować hałas przy zamknięciu.
Bardzo chętnie przywitałbym wymianę zamków w drzwiach klatek.

Awaria maniak: "nie wiem czy wiecie ale wychodzenie na zewnątrz naszego osiedla będzie możliwe tylko i wyłącznie jedną furtką przy ochronie". Dziś wyszedłem testując "pastylkę" przez furtkę przy żabce więc skąd ta informacja?

miła: "Wogole zrobmy sobie getto i wysoki mur!!! P A R A N O J A ! ". Proponuję napić się melisy (podobno uspokaja).

szczepanx: "jest ona zrobiona na odpierdol". Jeżeli widzisz jakieś uchybienia w montażu (więc znasz się na tym) zgłoś to do zarządu, fachowa wiedza zawsze cenna.
Faktycznie MPO znowu daje nam odczuć swoją obecność.

A teraz pytania do wszystkich. Jak często wpuszczacie na teren osiedla obce osoby które wchodzą za wami? Czy wiecie kim one są? Jaki sens mają wszystkie zabezpieczenia i ochrona kiedy sami wpuszczamy nieznajomych? Teraz kiedy nie trzeba stać i klapać kodu wpuszczanie obcych TO NIE UPRZEJMOŚĆ, TO BEZMYŚLNOŚĆ.


Myślę, że Grzybart opisał dość dobrze i nie trzeba nic dodać , nic ująć.

Generalnie to, czy Zarząd coś robi czy nic nie robi dla niektórych będzie zawsze źle. Ale nie o to chyba chodzi żeby krytykować dla samej krytyki.

Zgodzę się natomiast, że niektóre informacje mogły by być przekazywane mailowo lub na forum z odpowiednim wyprzedzeniem. Nie muszą to być wiadomości oficjalne (Zarząd oficjalnie nie udziela informacji na forum), ale ogólne ,tak aby mieszkańcy "coś" wiedzieli, a nie byli zaskakiwani.

proszę o informację czy jest prawdą, że wyłączniki mają zniknąć a jeśli tak to jaki jest tego powód?


Powód jest bardzo prosty. Likwidacja przycisków uniemożliwia osobie obcej (jeśli zostanie wpuszczona na osiedle) wyjście przez każdą furtkę. Bardzo popularny "skrót" przez nasze osiedle (wejście przy żabce, wyjście furtką pomiędzy B1 a B3) zostanie w ten sposób zlikwidowany.
...
[quote="Buntownik"]


Zgodzę się natomiast, że niektóre informacje mogły by być przekazywane mailowo lub na forum z odpowiednim wyprzedzeniem. Nie muszą to być wiadomości oficjalne (Zarząd oficjalnie nie udziela informacji na forum), ale ogólne ,tak aby mieszkańcy "coś" wiedzieli, a nie byli zaskakiwani.


Popieram, może zarząd powinien się zastanowić czy nie wygodniej by im było jednak napisać raz czy dwa razy w tygodniu na forum co się dzieję, o swoich planach i propozycjach, może nawet zrobić jakąś ankietę poglądową niż odpisywać (lub też nie bo takie informację niektórzy forumowicze podają) lub odpowiadać przez telefon po kilkanaście lub kilkadziesiąt razy na te same pytania - nie dziwne że może im się już nie chcieć.
Przypomnę tylko, że jednym z powodów zmiany Syndyka na Wspólnotę była chęć decydowani we własnym zakresie o naszym osiedlu ale i to aby przeciętny Kowalski wiedział co się dzieje. Wiadomo że jeśli przepali się żarówka to trzeba ją wymienić ale przy zamykaniu furtki przy żabce i później decyzji o wymianie (modernizacji) furtek to można było o tym napomkną.
Chciałabym zapytać jak jest z tymi kartami do bramek. Czy one są wkońcu odpłatne czy nie? Pan z ochrony przedwczoraj powiedział mi że będą DO ODBIORU po 3 na lokal w dyżurce. Następnegop dnia wywieszono kartkę o tym, że są one odpłatne 15 pLN od sztuki. Jak to wkońcu jest? Może ktoś z Zarządu?

Czy Pan o pseudonimie Grzybart jest członkiem Zarządu?

Nie, jestem mieszkańcem jak 99.9 % ludzi piszącym na tym forum.

malgosia: tak chip kosztuje 15zł/szt i ja chciałem 2 i tyle dostałem - nie wiem czy jest jakiś max na mieszkanie
...

Staram się zrozumieć skąd bierze się potrzeba by nikt "obcy" nie przechodził przez teren naszego osiedla (jak rozumiem szczególnie nasi sąsiedzi z bloków obok) i nie umiem.
Rozumiem, że kupienie chipa za 15 zł rozwiązuje problem z opuszczaniem terenu ale skąd taka chęć do utrudniania życia innym? Czy Ci "obcy" zniszczyli coś, naśmiecili, czy może wycierają za bardzo kostkę chodnikową? Czy osoby o myślące podobnie jak Pan Grzybart idąc do Okrąglaka poruszają się tylko głównymi ulicami czy też idą przez "stare osiedle"?


Skoro nie rozumiesz dlaczego nikt obcy ma nie przechodzić przez teren naszego osiedla, to pewnie nie rozumiesz też dlaczego jest ogrodzone......

Staram się zrozumieć skąd bierze się potrzeba by nikt "obcy" nie przechodził przez teren naszego osiedla (jak rozumiem szczególnie nasi sąsiedzi z bloków obok) i nie umiem.
Rozumiem, że kupienie chipa za 15 zł rozwiązuje problem z opuszczaniem terenu ale skąd taka chęć do utrudniania życia innym? Czy Ci "obcy" zniszczyli coś, naśmiecili, czy może wycierają za bardzo kostkę chodnikową? Czy osoby o myślące podobnie jak Pan Grzybart idąc do Okrąglaka poruszają się tylko głównymi ulicami czy też idą przez "stare osiedle"?


Po pierwsze jest to nasza własność a nie ogólnodostępna. Po drugie płacimy za tą własność.
Po trzecie - względy bezpieczeństwa.

Rozumiem że do lokalu w którym mieszkasz można wejść wyjrzeć przez okno po jednej stronie, wyjrzeć pod drugiej stronie i oczywiście nie będzie to żaden problem nie brudząc ci oczywiście mieszkania?????

Tu nie trzeba nic rozumieć - to jest oczywiste.
Przemekzibi zapewne jesteś mieszkańcem Skoroszewskiej 20 lub 20a bo w innym przypadku nie pisałbyś takich bredni a co się tyczy dublowania domofonów i czipów to uważam to za totalny debilizm bo ci co znają kody do domofonów z innych osiedli nadal będą robić sobie wycieczki i skróty przez nasze osiedle .
no i co z tego że mamy ochronę i super domofony jak po osiedlu biegała pani (świadek jechowy) , wiem to od żony - nie było mnie w domu a chętnie bym się jej zapytał kto ją tu w ogóle wpuścił

no i co z tego że mamy ochronę i super domofony jak po osiedlu biegała pani (świadek jechowy)

i roznosiciele ulotek... wrrrrrrrrrrrrr
A brameczka od strony MPO znowu nie dziala podobno zwarcie sie robi juz mnie to bawi ledwo pare dni i juz klops
Oby to zwarcie nie spowodowało porażenia prądem jeśli ktoś kiedyś złapie za furtke. Nie wiem jakie jest natęzenie prądu w tych urządzeniach i jak to zostało uziemione - nie jestem elektrykiem ale zapewne Pan monter ex-ochroniarz z zielonego tico też nie jest, więc mam pewne obawy co do bezpieczeństwa. Dziwi mnie dlaczego furtki zostały pozbawione klamek. Skoro już zostały pozbawione dlaczego nie zamocowano nowych np. gumowych zabezpieczających przed prądem.
Wracając do tematu furtek miałem dziś nie miłą okazję przekonać się o tym, iż przycisk otwierający furtkę przy Żabce nie funkcjonuje i musiałem dygać do wyjścia przy ochronie. Nie wiem jak z pozostałymi przyciskami przy pozostałych wyjściach.

Widać, że znowu brak, jakiejkolwiek informacji ze strony zarządu o wprowadzeniu utrudnień.

Szczerze nie jestem zwolennikiem takiego traktowania mieszkańców, bo wychodzi na to, że żeby ktoś obcy nie mógł tamtędy wyjść to ja a by wyjść z osiedla jestem zmuszany do zakupu piep..... karty to chyba jest tu coś nie tak.

Jestem ciekaw, na jakiej podstawie nasz zarząd dokonał modernizacji furtek, jakie były tego faktyczne koszta i dlaczego nie została wybrana do tego firma w drodze konkursu czy przetargu nie mówiąc o tym gdzie i kiedy została podjęta uchwała na tą inwestycję.