grueneberg
Witam, prosze wszystkich ktorzy się orientuja... adres Tomcia Palucha 35 to ktory to budynek b1 czy b2 czy inny? i jak sie nazywa to osiedle?
Jestem na etapie zakupu mieszkania w tym budynku. Napiszcie czy sa jakies problemy z administratorem? czy sa jakies dodatkowe oplaty za uzytkowanie oprocz czynszu, ktory wydaje sie bardzo maly w porownaniu do innych dzielnic:)
Pozdrawiam
PG
Witam
B1 - Tomcia Palucha 35
B2 - Tomcia Palucha 37
B3 - Tomcia Palucha 39
Co do czynszu zmienisz zdanie jak dostaniesz wyrównianie na koniec roku. (czyli za rok 2007 w czerwcu 2008).
Na temat administratora się nie wypowiadam. Na tym forum znajdziesz wiele postów dotyczących tej barwnej postaci.
Pozdrawiam
Michał
Witam,
Jest to budynek B1 osiedle Słoneczne Skorosze
To prawda, czynsz jest niski w porównaniu z innymi dzielnicami
Co do ukrytych opłat, nie zauważyłem oczywiście mówię za siebie.
Pozdrawiam
Co do czynszu zmienisz zdanie jak dostaniesz wyrównianie na koniec roku. (czyli za rok 2007 w czerwcu 2008).
Michał
kupuje od goscia ktory tam nawet nie mieszkal, lokal jest czysty jak pupcia niemowlaka wiec on sam nie potrafi mi powiedziec jak z oplatami. Moze cos wiecej mi powiesz co to za wyrównanie? podobno w czynszu jest zaliczka za prad i wode.. czy o to wyrównanie pod koniec roku chodzi?
pozdr
Witam,
Oczywiście że są zaliczki tyle że są tak policzone, że jak już spółka L&L w drugiej połowie następującego po okresie rozliczeniowym roku przeliczy ile im zabrakło to ludzie muszą dopłacać. Głównie za ogrzewania.
Przyczyn jest wiele, ale wszystkie wynikają ze "zbójeckiego" sposobu zarządzania. Budynki "naciągają" wodą więc trzeba je "suszy" oczywiście najłatwiej za pomocą CO. Stawki zaliczek zostały obliczone na zbyt niskim poziomie. Wprowadzono bardzo kontrowersyjny współczynnik LAF, który nawet przy jego wadach i zaletach policzono błędnie dla poszczególnych lokali.
Sam współczynnik zresztą został zastosowany trochę "na około". Jak pewnie już wiesz mamy liczniki kosztów ciepła na klatkach dla poszczególnych lokali. Współczynnik LAF stosuje się przy podzielnikach ciepła. Więc zrobiono prosty manewr. Zapisano w regulaminie opłat, że stosuje się współczynnik podziału kosztów nie wskazując jaki to konkretnie współczynnik a potem potraktowano nasze "liczniki" jako podzielniki kosztów (nie myli z podzielnikami ciepła). Łatwo to było zrobić ponieważ spółdzielnią zarządza syndyk. Jeden podpis i po sprawie.
Prawnie wszystko jest ok. Spółdzielnia zadowolona, Buszrem zadowolony, spółka L&L zadowolona tylko lokatorzy trochę nieszczęśliwi. Dlaczego? Ponieważ kosztem tych prostych zabiegów właśnie oni zostali obciążeni finansowo. Wysokość dopłat była różna (oczywiście bardzo trudna do porównania dzięki magicznemu współczynnikowi LAF). Najniższa dopłata z jaką się spotkałem to 400 zł a najwyższa 2800 zł. Trudno porównywać kwoty poszczególnych mieszkań ponieważ jest zbyt dużo czynników: LAF, wielkość mieszkania, wynik z "licznika" czyli podzielnika kosztów, usytuowanie mieszkania, kaprysu panów LL przy szacowaniu.
Najważniejsze jest to, że duet L&L będzie tu jeszcze trochę zarządzał (ja stawiam na to, że potrwa to do czasu kiedy upłynie rękojmia na ostatni wybudowany budynek). Potem jak powstanie wspólnota to wybrany zarząd będzie musiał "posprzątać" po duecie L&L. Nie łudźmy się nie będzie tanio. Budynki są zalewane co 2 lata (z powodu wykreślonej z projektu przez L&L zlewni) a zalania kończą się wizytą straży pożarnej, zalanymi szybami windowymi, brakiem zasilania i pożarami. Brak zieleni. "Ochrona" która w tej chwili kosztuje majątek i nie robi nic (najbardziej odpowiedni jest cytat ze strażaka, który ratował nasze budynki ostatnio:"po jakiego w..ła wy ich tu trzymacie skoro oni nic nie wiedzą!"), właściwe ogrodzenie posesji i parkingu itd.
Oczywiście "niski" czynsz w tej chwili jest fajny, ale to tylko prolongata kosztów, które będzie trzeba w przyszłości ponieść. Kosztów powstałych w wyniku błędów wykonawcy i zarządcy spółdzielni podczas budowy. Dopłaty do ogrzewania to tylko przedsmak tego co nas czeka.
Pozdrawiam
Michał
p.s. Panie syndyku, przypominam, że 04.08.2008 odebrał Pan list w sprawie „bylejakości” zarządzania osiedlem napisany na podstawie ankiet wypełnionych przez lokatorów. Mam nadzieję, że potraktuje pan 30 dniowy termin poważnie i nie wykaże się Pan brakiem szacunku dla terminów.
Na pewno pan wie, że ludzie, którzy się spóźniają nazywani są „złodziejami czasu”.
Dzieki Michał za rozwiniecie tematu, teraz juz mam troche jasniej w glowie. No coż zastanawiam sie czy dobrze robie kupując tu mieszkanie, pewnie nikt z Was tego nie wiedzial dopoki nie kupil. To zalewanie budynku jest podejrzane...czy deweloper nie zdawal sobie sprawy ze te tereny sa podmokle? A może to jego ukryta strategia? Bede musial to przedyskutowac z małżonką i badz co badz moze bedziemy sasiadami? Aha a jesli chodzi o to wyrównanie za ogrzewanie to troche mi sie w glowie nie miesci jak moze byc taka rozbieznosc 400zl i 2800zl, moze to zalezy od metrazu lokalu? Ja mam miec 52 m2 to na ile sie przygotowac? czy ktos ma podobny metraz...
pozdrawiam
i jeszcze jedno pytanie , ale prosze o szczera odpowiedz czy gdybyscie wiedzieli wszystko co sie dzieje z administratorem, syndykiem, ochrona, zalewaniem budynkow, przed kupnem mieszkania to czy byscie je kupili? prosze o pomoc nie chce sie wkopac po uszy a ma to byc nasze wymarzone mieszkanko , prosze o odpowiedz
pozdrawiam
Nie przejmuj się sąsiadów mamy bardzo w porządku naprawdę ekstra ludzie
Mieszkanie pewnie bym kupił tylko wiedziałbym, że cena którą płacę jest dużo wyższa, ponieważ otrzymam produkt, który wymaga "włożenia" kolejnych pieniędzy. Zarządca kiedyś się zmieni. W końcu syndyk nie jest wieczny.
Oto kilka archiwalnych tematów w poruszanych przez ciebie sprawach:
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1639
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1678
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1665
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1755
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1655
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=415
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=578
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=287
Pozdrawiam
Michał
dzieki Michał za odpowiedz, jest wyczerpująca. Wlasciwie to powinno mi przyjsc do glowy i samemu poszukac w tematach, ale skoro to zrobiles to Niech Ci bozia w dzieciach wynagrodzi:)
Wiem juz to co chcialem wiedziec, temat proponuje zamknać , chyba ze ktos ma inne zdanie niż Michal i zechce mi odradzic kupno, to prosze o wypowiedz.
pozdrawiam
Trzeba ci wiedzie, że twoim sąsiadem będzie również wysypisko śmieci zwane bazą MPO.
Jeśli to nie tajemnica to ile za metr trzeba zapłacić, żeby kupic tutaj mieszkanie?
wyszlo ok 8000zl/m2 z garazem podziemnym i gotowe do wprowadzenia. Umeblowana kuchnia i zrobiona lazienka. Wszedzie panele. To chyba nie duzo jak na taki standard w warszawie.
Jestem na etapie zakupu mieszkania w tym budynku. Napiszcie czy sa jakies problemy z administratorem? czy sa jakies dodatkowe oplaty za uzytkowanie oprocz czynszu, ktory wydaje sie bardzo maly w porownaniu do innych dzielnic:)
Pozdrawiam
PG
Witam
B1 - Tomcia Palucha 35
B2 - Tomcia Palucha 37
B3 - Tomcia Palucha 39
Co do czynszu zmienisz zdanie jak dostaniesz wyrównianie na koniec roku. (czyli za rok 2007 w czerwcu 2008).
Na temat administratora się nie wypowiadam. Na tym forum znajdziesz wiele postów dotyczących tej barwnej postaci.
Pozdrawiam
Michał
Witam,
Jest to budynek B1 osiedle Słoneczne Skorosze
To prawda, czynsz jest niski w porównaniu z innymi dzielnicami
Co do ukrytych opłat, nie zauważyłem oczywiście mówię za siebie.
Pozdrawiam
Co do czynszu zmienisz zdanie jak dostaniesz wyrównianie na koniec roku. (czyli za rok 2007 w czerwcu 2008).
Michał
kupuje od goscia ktory tam nawet nie mieszkal, lokal jest czysty jak pupcia niemowlaka wiec on sam nie potrafi mi powiedziec jak z oplatami. Moze cos wiecej mi powiesz co to za wyrównanie? podobno w czynszu jest zaliczka za prad i wode.. czy o to wyrównanie pod koniec roku chodzi?
pozdr
Witam,
Oczywiście że są zaliczki tyle że są tak policzone, że jak już spółka L&L w drugiej połowie następującego po okresie rozliczeniowym roku przeliczy ile im zabrakło to ludzie muszą dopłacać. Głównie za ogrzewania.
Przyczyn jest wiele, ale wszystkie wynikają ze "zbójeckiego" sposobu zarządzania. Budynki "naciągają" wodą więc trzeba je "suszy" oczywiście najłatwiej za pomocą CO. Stawki zaliczek zostały obliczone na zbyt niskim poziomie. Wprowadzono bardzo kontrowersyjny współczynnik LAF, który nawet przy jego wadach i zaletach policzono błędnie dla poszczególnych lokali.
Sam współczynnik zresztą został zastosowany trochę "na około". Jak pewnie już wiesz mamy liczniki kosztów ciepła na klatkach dla poszczególnych lokali. Współczynnik LAF stosuje się przy podzielnikach ciepła. Więc zrobiono prosty manewr. Zapisano w regulaminie opłat, że stosuje się współczynnik podziału kosztów nie wskazując jaki to konkretnie współczynnik a potem potraktowano nasze "liczniki" jako podzielniki kosztów (nie myli z podzielnikami ciepła). Łatwo to było zrobić ponieważ spółdzielnią zarządza syndyk. Jeden podpis i po sprawie.
Prawnie wszystko jest ok. Spółdzielnia zadowolona, Buszrem zadowolony, spółka L&L zadowolona tylko lokatorzy trochę nieszczęśliwi. Dlaczego? Ponieważ kosztem tych prostych zabiegów właśnie oni zostali obciążeni finansowo. Wysokość dopłat była różna (oczywiście bardzo trudna do porównania dzięki magicznemu współczynnikowi LAF). Najniższa dopłata z jaką się spotkałem to 400 zł a najwyższa 2800 zł. Trudno porównywać kwoty poszczególnych mieszkań ponieważ jest zbyt dużo czynników: LAF, wielkość mieszkania, wynik z "licznika" czyli podzielnika kosztów, usytuowanie mieszkania, kaprysu panów LL przy szacowaniu.
Najważniejsze jest to, że duet L&L będzie tu jeszcze trochę zarządzał (ja stawiam na to, że potrwa to do czasu kiedy upłynie rękojmia na ostatni wybudowany budynek). Potem jak powstanie wspólnota to wybrany zarząd będzie musiał "posprzątać" po duecie L&L. Nie łudźmy się nie będzie tanio. Budynki są zalewane co 2 lata (z powodu wykreślonej z projektu przez L&L zlewni) a zalania kończą się wizytą straży pożarnej, zalanymi szybami windowymi, brakiem zasilania i pożarami. Brak zieleni. "Ochrona" która w tej chwili kosztuje majątek i nie robi nic (najbardziej odpowiedni jest cytat ze strażaka, który ratował nasze budynki ostatnio:"po jakiego w..ła wy ich tu trzymacie skoro oni nic nie wiedzą!"), właściwe ogrodzenie posesji i parkingu itd.
Oczywiście "niski" czynsz w tej chwili jest fajny, ale to tylko prolongata kosztów, które będzie trzeba w przyszłości ponieść. Kosztów powstałych w wyniku błędów wykonawcy i zarządcy spółdzielni podczas budowy. Dopłaty do ogrzewania to tylko przedsmak tego co nas czeka.
Pozdrawiam
Michał
p.s. Panie syndyku, przypominam, że 04.08.2008 odebrał Pan list w sprawie „bylejakości” zarządzania osiedlem napisany na podstawie ankiet wypełnionych przez lokatorów. Mam nadzieję, że potraktuje pan 30 dniowy termin poważnie i nie wykaże się Pan brakiem szacunku dla terminów.
Na pewno pan wie, że ludzie, którzy się spóźniają nazywani są „złodziejami czasu”.
Dzieki Michał za rozwiniecie tematu, teraz juz mam troche jasniej w glowie. No coż zastanawiam sie czy dobrze robie kupując tu mieszkanie, pewnie nikt z Was tego nie wiedzial dopoki nie kupil. To zalewanie budynku jest podejrzane...czy deweloper nie zdawal sobie sprawy ze te tereny sa podmokle? A może to jego ukryta strategia? Bede musial to przedyskutowac z małżonką i badz co badz moze bedziemy sasiadami? Aha a jesli chodzi o to wyrównanie za ogrzewanie to troche mi sie w glowie nie miesci jak moze byc taka rozbieznosc 400zl i 2800zl, moze to zalezy od metrazu lokalu? Ja mam miec 52 m2 to na ile sie przygotowac? czy ktos ma podobny metraz...
pozdrawiam
i jeszcze jedno pytanie , ale prosze o szczera odpowiedz czy gdybyscie wiedzieli wszystko co sie dzieje z administratorem, syndykiem, ochrona, zalewaniem budynkow, przed kupnem mieszkania to czy byscie je kupili? prosze o pomoc nie chce sie wkopac po uszy a ma to byc nasze wymarzone mieszkanko , prosze o odpowiedz
pozdrawiam
Nie przejmuj się sąsiadów mamy bardzo w porządku naprawdę ekstra ludzie
Mieszkanie pewnie bym kupił tylko wiedziałbym, że cena którą płacę jest dużo wyższa, ponieważ otrzymam produkt, który wymaga "włożenia" kolejnych pieniędzy. Zarządca kiedyś się zmieni. W końcu syndyk nie jest wieczny.
Oto kilka archiwalnych tematów w poruszanych przez ciebie sprawach:
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1639
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1678
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1665
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1755
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=1655
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=415
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=578
http://www.skorosze.eu/viewtopic.php?t=287
Pozdrawiam
Michał
dzieki Michał za odpowiedz, jest wyczerpująca. Wlasciwie to powinno mi przyjsc do glowy i samemu poszukac w tematach, ale skoro to zrobiles to Niech Ci bozia w dzieciach wynagrodzi:)
Wiem juz to co chcialem wiedziec, temat proponuje zamknać , chyba ze ktos ma inne zdanie niż Michal i zechce mi odradzic kupno, to prosze o wypowiedz.
pozdrawiam
Trzeba ci wiedzie, że twoim sąsiadem będzie również wysypisko śmieci zwane bazą MPO.
Jeśli to nie tajemnica to ile za metr trzeba zapłacić, żeby kupic tutaj mieszkanie?
wyszlo ok 8000zl/m2 z garazem podziemnym i gotowe do wprowadzenia. Umeblowana kuchnia i zrobiona lazienka. Wszedzie panele. To chyba nie duzo jak na taki standard w warszawie.