ďťż

grueneberg

Witam,
jakiś czas temu ( chyba w lipcu) została wymieniona ( na koszt firmy zajmującej się konserwacją dziwigów) część sterowników. Było trochę spokoju.
Od hjakiegoś czasu niestety zauważyłem ponowny wzrost ilości awarii, przy czym reakcje serwisu są coraz gorsze.
W związku z tym w dniu dzisiejszym skontaktowałem się (jak narazie, planuję ew. TyssenGroup, itp.) z firmą OTIS w celu przeprowadzenie kontroli stanu dziwigów w naszm budynku ( wspólnota nie ponosi żadnych kosztów), ew. rozmów o przejęciu konserwacji, jeżeli byliby w stanie to zrobić.

Piotr


Witam!
Panie Piotrze, co się dzieje z windami w całym bloku. Po zmianie konserwatora na TyssenGroup mamy tu koszmar, już w nowym roku było kilka jak nie kilkanaście awarii. Współczuje starszym ludziom i mamą z wózkami.
Pozdrawiam.
No, po prostu nie mogę się powstrzymać! Mamom, miły Sąsiedzie, mamom!
Witam i serdecznie dziękuję za poprawę {No, po prostu nie mogę się powstrzymać! Mamom, miły Sąsiedzie, mamom!} Na tym forum zdaniem Piotra i kilku innych osób uchodzę za osobę kontrowersyjną, która nic ciekawego nie wnosi tylko ”miesza”. Jak widzę problem częstych awarii wind po zmianie serwisanta jest niczym w porównaniu z ortografią. Zamiast wpatrywać się i wyszukiwać błędów w naszej pisowni, może zacznijmy wpatrywać się w usterki naszej nieruchomości.
Pozdrawiam MAREK 4


Ale ta uwaga to chyba nie do mnie. Przypominam, że to Sąsiad wprowadził zwyczaj takiego "delikatnego" dyskredytowania rozmówców o odmiennym zdaniu w dyskusji o ogrodzeniu i parkingu. Stąd moja mała złośliwość.
A co do wind, to akurat my mamy chyba szczęście - w 4 klatce awarii nie ma, w każdym razie ja się nie zetknęłam. Widzę, że cały nasz blok jest wyposażony w świetny sprzęt, który jednak non stop szwankuje - poczynając od wind a na nieszczęsnych piecach kończąc. Nie mieści mi się w głowie, że przez 2,5 roku nic nie można z tym zrobić raz a dobrze. Szczerze współczuję, wszystkim, którzy muszą wdrapywać się po schodach.

Pozdrawiam
To fakt 2, 5 roku i pomału wychodzi szydło z wora. Aż strach pomyśleć, co będzie się działo za parę lat. Nie mam zbytnio rozeznania, co do innych budynków na osiedlu Skorosze, ale mam wrażenie, że nasza nieruchomość staje się pomału liderem pod względem ilości usterek i estetyki naszej infrastruktury. Co do estetyki, to wydaje mi się, że byliśmy jedyną wspólnotą bez udekorowanej choinki. Coraz częściej noszę się z myślą sprzedaży mojego mieszkania i mam nadzieję, że kupujący nie dowie się w czas o(nie możliwych do usunięcia) problemach Naszej Wspólnoty.
Pozdrawiam MAREK4.
Witam

A w drugiej klatce odpukać jak na razie winda hula jak szalona nic się z nią nie dzieje albo wszystko widać wszystko co złe mnie omija : ) pozdrawiam