grueneberg

Zamieszka³am w chatce mojej prababki. Wyposa¿ona by³a w ma³y pokoik,³azienke, salon i malutk± kuchnie. W pokoju by³o ³ó¿ko, niewielkie biurko i szafka z ksi±¿kami, w salonie by³ stó³ z trzema krzes³ami w tym jedno nienadawa³o sie do urzytku, ma³y dywanik i szafka z naczyniami w kuchni by³a kuchenka,zlew, lodóweczka i ma³y blad. Dach by³ dziurawy a w srodku panowa³ wrecz ¶mietnik... natychmiast wzie³am sie do roboty... najpierw posprz±ta³am po czym wzie³am z za biurka deski, pare gwo¼dzi i m³otek
Wesz³am na dach po czym zacze³am go ³ataæ...
Nie skoñczy³am nawet jednej dziury a ju¿ dwa palce sobie zbi³am...
-Kurcze!!!!!!!!!Trudniejsze niz by sie zdawa³o.... wrrr...
Zacze³am sie meczyæ dalej....


Po skoñczeniu remonciku postanowi³am sie troche rozejrzec...
<nmm>

Dodane po 2 godzinach 35 minutach:

wesz³am troche zmeczona
wlozylam kwiaty do wazonu i polozylam je na stoliku po czym poszlam do pokoju sie polozyc...
Wyspalam sie swietnie. wyszlam poszukac pokoju nauczycielskiego.
<nmm>