ďťż

grueneberg

Chciałbym zwrócić uwagę, że nasz mini plac dla dzieci jest kiblem dla większości psów z okolicy. Rozumię ludzi posiadających psy, że nie mają gdzie je wyprowadzać, ale to miejsce powinno mieć bezwzględny zakaz wyprowadzania psów. Jest tam nawtykane kilka tabliczek ale jakiegokolwiek właściciela upomnę to ma zawsze jakąć wymówkę. Większość osób wyprowadzających psy to sąsiedzi z bloków obok. Pytanie moje brzmi: czy można zobligować ochronę żeby te osoby kulturalnie wypraszały z tamtego miejsca, pytanie to kieruję do zarządu jeżeli wogóle zagląda na to forum.


Niestety ja już kilkakrotnie zwracałam się o to z prośba do ochrony ( bo mi to również bardzo przeszkadza ) i za kazdym razem ta sama spiewka .... "Oczywiście, bedziemy zwracać uwagę". I oczywiście dalej psy buszują po naszych trawnikach .... Również zwracam uwagę włascicielom psów, ale oni tylko sie głupio śmieją. Nie oszukujmy się, jestesmy jedynym nieogrodzonym budynkiem na Skoroszach i mamy jedyne trawniki, które są swobodnie dostępne dla piesków z okolicznych Ebejotów. No cóż, ludzie tylko dbaja o swoje. Nikt nie wyprowadzi swojego pieska na swój piekny ogrodzony trawnik, skoro u sąsiada można zostawić "pamiątkę" w postaci pieknej psiej kupy. A tak na marginesie, to ludzie są naprawde bezczelni. Wiele razy zwracałam uwagę, gdy pies akurat załatwił swoje potrzeby pod naszą tabliczką "szanuj zieleń". Niestety pisałam na forum juz setki razy, zeby chociaż ogrodzic trawniki niskim płotkiem, ale widocznie nikomu z mieszkańców nie podoba sie ten pomysł.... I jeszcze jedno, po co nam ta ochrona, skoro schowana jest ona w kantorku, z którego ochroniarze nic nie widzą ? Jeśli chodzi o plac zabaw, to niestety trzeba go widocznie również zagrodzić jakims wyższym płotkiem z furtką. Pozdrawiam, Ania
Niech no tylko dokończą budowle i ogrodzą pole na które pieski są obecnie wyprowadzane, to dopiero zobaczymy walory jedynej nie ogrodzonej posesji.