grueneberg
Dzisiaj, w sposób podstępny, zostałem pozbawiony mojego miejsca garażowego przez posiadacza antycznego, zielonego pocisku marki Fiat 125 p. Jeśli komukolwiek byłoby wiadome do kogo to auto należy, proszę poinformować właściciela, by usunął je, w trybie pilnym, z nieswojego miejsca w garażu...
Nie wiem, z którego jesteś bloku. Jeżeli z B3 to poproś "ochronę" o pomoc.
Pozdrawiam
Michał
Dzięki Michale,
Jestem z B3 i
taki mam oczywiście plan no chyba, że przez noc stało się coś co sprawiło że zielona żaba na alufelgach zniknęła . Na razie nie schodziłem do garażu ...
zgniłego ziemniaka mu w rurę zapodaj !
o godz 18 żabka jeszcze stała.
pozdrawiam sąsiada, uff blisko było
M
Jesli nie przeszkadza to z bardzo innym uzytkownikom garazu ( nie licze tego ...... od tej cudownej machiny) zastaw go jak wjezdzasz to moze sie wtedy zdziwi jak bedzie chcial przemiscic to cudo .
Wersja druga oprosc na forum sasiadow moze pomogha nie chca grac w pilke moze wola sporty silowe
Pozdrawiam
postaram sie go zastawic dzis na noc i jutro, tak by innym nie przeszkadzac.
obawiam sie jednak ze to nie jakis zapominalski, mysle ze ktos chcial ci zrobic psikusa.
Dzięki Mateo,
Moja Ibizka już stoi w poprzek stanowiska, mam nadzieję że sąsiedzi będą wyrozumiali i nie będą psioczyć na mnie
Nota bene, władza, w postaci Policji i Straży Miejskiej nie ma umocowania prawnego do podjęcia interwencji w takim przypadku. Policjanci dali mi namiar na właściciela pojazdu, w sensie danych adresowych i na tym koniec.
Paradoksalnie taki stan rzeczy będzie się utrzymywał do czasu aż właściciel ropuchy się ulituje i auto zabierze
pozdrawiam
A moze go w czynie spolecznym ( stare czsy) przestawimy w bardzuiej interesujace miejsce ? POmoc sasiedzka wskazana.
Na razie czekam,
ale jakby co to będę wdzięczny za pomoc, duży fiat to ciężka bestia, każda para ramion się przyda
tymczasem, na osłodę zapodaję żywczyka
pozdrawiam
Wg mnie spławili Ciebie ( policja ).... a powinni zareagować, to jest twoje prywatne miejsce prakingowe twoja własność tak jak np. mieszkanie czy garaż więc równie dobrze jak ktoś wejdzie Ci do mieszkania mogli by powiedzieć, że nie mogą podjąć działań i podali namiary na człowieka .... a co by było jak by ktoś wjechał do Twojego garażu ? też by tam mógł pozostać na wieki ?
Czesc,
Widze, ze nikt sie nie zglosil, przynajmniej tak bylo rano. Moze on jest skradziony ? Jakby co to go mozna wyniesc - odcholowac. Jak chcesz to wieczorem podczepimy go na linke i wywieziemy a przynajmniej sprobujemy.
Pozdrawiam
MarekB3
zgadzam się z bosmanem... drążyłbym temat na Policji do skutku, a z tym holowaniem na siłę też trzeba uważać: jak się antyk rozsypie to części będą się walać po całym garażu, a i kara może być za dewastowanie zabytków!
wszyscy nas spławiają,że to nie leży w ich kompetencjach.a jak ruszymy ten samochód to popełnimy przestępstwo.wypchnąć się go nie da bo jest zablokowany. napewno nie jest kradziony,tak ustaliła policja.po prostu bezsilność.
Kordian
jestem za tym by go wyniesc na srodek garazu, owszem zablokujemy sie sami, ale za to jakie bedzie to wyzwanie dla administracji i ochrony. nie jestem zlosliwy, nie chce przysporzyc klopotow ochronie, czy tez administracji, jednak gdy zablokujemy sami caly garaz, administracja raczej szybko go odholuje na parking, za co zaplaci oczywiscie wlasciciel zabki, wydaje mi sie ze wtedy zrozumie co zrobil.
pozd
M
No ale jak to popelnimy przestepstwo ? Miejsce jest Twoje i masz na to papier. Jakis burak postawil ci gruz i to nie jest przestepstwo a jak chcesz wyprowadzic na zewnatrz to juz jest ?
Moze umowmy sie inaczej, ze go nie odholowalismy tylko przesunelismy troche zeby zrobic miejsce Tobie .
Pozdrawiam
Marek
Administrator milczy w temacie, ochrona też, pani ze spółdzielni stwierdziła że sprawdzą co da się zrobić bo jeszcze takiego przypadku nie mieli. Policja odradzała nerwowe reakcje, a ja zaraz pakuję cztery litery w auto i jadę do właściciela... ciekawe czy wrócę...
Opcja z blokowaniem garażu wszystkim mieszkańcom chyba nie jest dobra. Proponuję ustawić go w poprzek Tomcia Palucha tak aby inni mogli przejechać i telefon do Straży Miejskiej. Będą musieli zainterweniować.
Chyba, że ktoś zauważy że z samochodu wydostaje się jakiś dym (a przynajmniej tak tej osobie musi się wydawać). Taka osoba dzwoni na straż pożarną. Straż wyciąga i zabezpiecza pojazd.
Michał
Jest taka fajna taśma do klejenia paczek, ma jasno brązowy zgniły kolor choć chyba mówi się na nią szara Charakteryzuje się tym że po naklejeniu i próbie zerwania na powierzchni zostaje warstwa trudno usuwalnego kleju. Proponowałbym dwa paski wzdłuż zielonego bolidu, niech nabierze sportowego wyglądu
Drodzy przyjaciele sąsiedzi...
dziękuję za empatię...
Sprawa znajduje swój pozytywny finał Dzięki mojej determinacji i 3 litrom etyliny 95 udało mi się odszukać właściciela Fiata
Człowiek podpisał z jednym z naszych sąsiadów umowę najmu miejsca w garażu. Właściciel, przez pomyłkę, wskazał najemcy nie to miejsce co trzeba
Finał jest taki że Zielony Fiat 125 p z 1976 roku z 2 litrowym silnikiem od Fiata 132 na stałe wpisuje się w nasz garażowy krajobraz...
na szczęście nie będzie zimował na moim miejscu.
pozdrawiam
a bylo blisko juz drastycznych srodkow
No ładnie Fiat i jego właściciel mają dużo szczęścia
może należy go okryć moherowym kocyliem, zima w garażu bywa jednak chłodna...
Przypatrzylem mu sie blizej i cofam moje okreslenie, ze to gruz.
Fiacik naprawde spoko, no i ta informacja ze to 2.0 . Kurcze to przeciez dinozaur.
Pozdrawiam
Marek
Proponuję Wam kontakt z Maciejem. Nam na Pogodnych udało się skutecznie rozprawić z jednym gratem, który nam zalegał na parkingu, ale niestety nie znam szczegółów. Wiem jedynie, że jakiś sposób na niego znaleźli.
REXIO czytaj dokladnie z tego co ja zrozumialem zaszlo nie porozumienie Dinozaur stoi "prawnie" tylko mu sie miejsca pomylily.
A Wasze graty to jak pamietam dwie przepiekne dostawcze AVIe ,chyba je ostatnio widzialem (conajmniej jedna) na parkingu strzezonym przed Optima
Nie wiem, z którego jesteś bloku. Jeżeli z B3 to poproś "ochronę" o pomoc.
Pozdrawiam
Michał
Dzięki Michale,
Jestem z B3 i
taki mam oczywiście plan no chyba, że przez noc stało się coś co sprawiło że zielona żaba na alufelgach zniknęła . Na razie nie schodziłem do garażu ...
zgniłego ziemniaka mu w rurę zapodaj !
o godz 18 żabka jeszcze stała.
pozdrawiam sąsiada, uff blisko było
M
Jesli nie przeszkadza to z bardzo innym uzytkownikom garazu ( nie licze tego ...... od tej cudownej machiny) zastaw go jak wjezdzasz to moze sie wtedy zdziwi jak bedzie chcial przemiscic to cudo .
Wersja druga oprosc na forum sasiadow moze pomogha nie chca grac w pilke moze wola sporty silowe
Pozdrawiam
postaram sie go zastawic dzis na noc i jutro, tak by innym nie przeszkadzac.
obawiam sie jednak ze to nie jakis zapominalski, mysle ze ktos chcial ci zrobic psikusa.
Dzięki Mateo,
Moja Ibizka już stoi w poprzek stanowiska, mam nadzieję że sąsiedzi będą wyrozumiali i nie będą psioczyć na mnie
Nota bene, władza, w postaci Policji i Straży Miejskiej nie ma umocowania prawnego do podjęcia interwencji w takim przypadku. Policjanci dali mi namiar na właściciela pojazdu, w sensie danych adresowych i na tym koniec.
Paradoksalnie taki stan rzeczy będzie się utrzymywał do czasu aż właściciel ropuchy się ulituje i auto zabierze
pozdrawiam
A moze go w czynie spolecznym ( stare czsy) przestawimy w bardzuiej interesujace miejsce ? POmoc sasiedzka wskazana.
Na razie czekam,
ale jakby co to będę wdzięczny za pomoc, duży fiat to ciężka bestia, każda para ramion się przyda
tymczasem, na osłodę zapodaję żywczyka
pozdrawiam
Wg mnie spławili Ciebie ( policja ).... a powinni zareagować, to jest twoje prywatne miejsce prakingowe twoja własność tak jak np. mieszkanie czy garaż więc równie dobrze jak ktoś wejdzie Ci do mieszkania mogli by powiedzieć, że nie mogą podjąć działań i podali namiary na człowieka .... a co by było jak by ktoś wjechał do Twojego garażu ? też by tam mógł pozostać na wieki ?
Czesc,
Widze, ze nikt sie nie zglosil, przynajmniej tak bylo rano. Moze on jest skradziony ? Jakby co to go mozna wyniesc - odcholowac. Jak chcesz to wieczorem podczepimy go na linke i wywieziemy a przynajmniej sprobujemy.
Pozdrawiam
MarekB3
zgadzam się z bosmanem... drążyłbym temat na Policji do skutku, a z tym holowaniem na siłę też trzeba uważać: jak się antyk rozsypie to części będą się walać po całym garażu, a i kara może być za dewastowanie zabytków!
wszyscy nas spławiają,że to nie leży w ich kompetencjach.a jak ruszymy ten samochód to popełnimy przestępstwo.wypchnąć się go nie da bo jest zablokowany. napewno nie jest kradziony,tak ustaliła policja.po prostu bezsilność.
Kordian
jestem za tym by go wyniesc na srodek garazu, owszem zablokujemy sie sami, ale za to jakie bedzie to wyzwanie dla administracji i ochrony. nie jestem zlosliwy, nie chce przysporzyc klopotow ochronie, czy tez administracji, jednak gdy zablokujemy sami caly garaz, administracja raczej szybko go odholuje na parking, za co zaplaci oczywiscie wlasciciel zabki, wydaje mi sie ze wtedy zrozumie co zrobil.
pozd
M
No ale jak to popelnimy przestepstwo ? Miejsce jest Twoje i masz na to papier. Jakis burak postawil ci gruz i to nie jest przestepstwo a jak chcesz wyprowadzic na zewnatrz to juz jest ?
Moze umowmy sie inaczej, ze go nie odholowalismy tylko przesunelismy troche zeby zrobic miejsce Tobie .
Pozdrawiam
Marek
Administrator milczy w temacie, ochrona też, pani ze spółdzielni stwierdziła że sprawdzą co da się zrobić bo jeszcze takiego przypadku nie mieli. Policja odradzała nerwowe reakcje, a ja zaraz pakuję cztery litery w auto i jadę do właściciela... ciekawe czy wrócę...
Opcja z blokowaniem garażu wszystkim mieszkańcom chyba nie jest dobra. Proponuję ustawić go w poprzek Tomcia Palucha tak aby inni mogli przejechać i telefon do Straży Miejskiej. Będą musieli zainterweniować.
Chyba, że ktoś zauważy że z samochodu wydostaje się jakiś dym (a przynajmniej tak tej osobie musi się wydawać). Taka osoba dzwoni na straż pożarną. Straż wyciąga i zabezpiecza pojazd.
Michał
Jest taka fajna taśma do klejenia paczek, ma jasno brązowy zgniły kolor choć chyba mówi się na nią szara Charakteryzuje się tym że po naklejeniu i próbie zerwania na powierzchni zostaje warstwa trudno usuwalnego kleju. Proponowałbym dwa paski wzdłuż zielonego bolidu, niech nabierze sportowego wyglądu
Drodzy przyjaciele sąsiedzi...
dziękuję za empatię...
Sprawa znajduje swój pozytywny finał Dzięki mojej determinacji i 3 litrom etyliny 95 udało mi się odszukać właściciela Fiata
Człowiek podpisał z jednym z naszych sąsiadów umowę najmu miejsca w garażu. Właściciel, przez pomyłkę, wskazał najemcy nie to miejsce co trzeba
Finał jest taki że Zielony Fiat 125 p z 1976 roku z 2 litrowym silnikiem od Fiata 132 na stałe wpisuje się w nasz garażowy krajobraz...
na szczęście nie będzie zimował na moim miejscu.
pozdrawiam
a bylo blisko juz drastycznych srodkow
No ładnie Fiat i jego właściciel mają dużo szczęścia
może należy go okryć moherowym kocyliem, zima w garażu bywa jednak chłodna...
Przypatrzylem mu sie blizej i cofam moje okreslenie, ze to gruz.
Fiacik naprawde spoko, no i ta informacja ze to 2.0 . Kurcze to przeciez dinozaur.
Pozdrawiam
Marek
Proponuję Wam kontakt z Maciejem. Nam na Pogodnych udało się skutecznie rozprawić z jednym gratem, który nam zalegał na parkingu, ale niestety nie znam szczegółów. Wiem jedynie, że jakiś sposób na niego znaleźli.
REXIO czytaj dokladnie z tego co ja zrozumialem zaszlo nie porozumienie Dinozaur stoi "prawnie" tylko mu sie miejsca pomylily.
A Wasze graty to jak pamietam dwie przepiekne dostawcze AVIe ,chyba je ostatnio widzialem (conajmniej jedna) na parkingu strzezonym przed Optima