grueneberg
Witajcie,
Dzis panowie oczyscili baseny i napuscili do nich wody. A tak dobrze sie w nieckach gralo w pilke..;)
Jak Wam sie podobaja baseny i ich umiejscowienie? I ich totalne niezabezpieczenie? Przeciez tu dzieci biegaja, graja w pilke, jezdza na rowerkach, hulajnogach.. tylko patrzec jak ktores zanurkuje.
Co innego w srodku lata zartuje, ale podejrzewam, ze latem bedzie to po prostu nasz prowatny basen..
Poki co meczy mnie jednak zupelne nieodgrodzenie basenow od chodnikow. Co innego male oczko wodne w srodku trawnika, co innego dosc duze niecki calkowicie dostepne dla naszych pociech..
Moze by tam zywoploty dookola posadzic? Chociaz od strony chodnika?
Swoja droga, ciekawe czy nie bedzie przeciekac na parking...
:D:D
Na naszym pierwszym zebraniu zgłosiłem sprawę ogrodzenia naszych baseników, zgodnie z resztą z zapewnieniami p.Okonia -dyrektora sprzedaży, że na pewno będzie to zabezpieczone. Po raz kolejny Marvipol daje ciała.
Uważam, że te "baseny" są beznadziejne, niepotrzebne i stwarzające zagrożenie dla dzieci. Dowiedziałam się od ochrony, że ostatnio dziecko (4letnie) wpadło do jednego z nich, chodząc po murku, chłopiec poleciał do tyłu i zanurkował.
Może zasypać je piaskiem
No bez przesady !
Nie postuluj polityki K. Kononowicza, żeby nic nie było.
Wystarczą chyba jakieś zabezpieczenia.
Pozdrawiam
To był żart oczywiście;)
Zawsze jakaś atrakcja:)
Moim zdaniem baseny powinny zostać, wpływają pozytywnie na estetykę osiedla. Nie wyobrażam sobie parkanu w stylu tych od "ogródków przydomowych" tuż przy tak płytkiej niecce obok chodnika. Jeśli już coś koniecznie trzeba grodzić/zabezpieczać, to może raczej plac zabaw?
Dokładnie, najlepszym wyjściem byłoby zabezpieczenie placu zabaw...
Odgrodzić plac zabaw - przepraszam, od czego? Bo już chyba bardziej odgrodzony być nie może?
Jest opcja odgrodzenia basenów żywopłotem i jest to bardzo dobra opcja. Estetyczna, wymagająca zdjęcia jednego rządka płyt wzdłuż chodnika. I problem będzie rozwiązany.
Nam się oczka wodne bardzo podobają (szczególnie podświetlone wieczorami) i przyznam, że były jednym z "wabików" oferty Marvipolu:))
Natomiast pomysł, żeby je delikatnie odgrodzić od chodnika, jakąś niewysoką roślinnością, jest dobry. Starsze dzieci, biegające, czy na rowerach, rolkach, byłyby bezpieczniejsze, a młodsze dzieci i tak są zawsze pod opieką.
Prośba tylko do rodziców, aby nie pozwalali dzieciom wsypywać piasku z piaskownicy do baseniku (jeśli zauważą to). Przy takim uzytkowaniu basenika przez nasze pociechy, z basenu zrobi się niedługo bajorko:)
pozdrawiam,
Dagmara
I jak sąsiadom podobają się brudne, zapiaszczone baseny, które nawet zostały już pozbawione przepływu wody. Ciekawe czy Marvipol nadal kusi nimi kupujących.
Obraz nędzy i rozpaczy !
Oprócz wstrzymania przepływu wody wyłączyli również oświetlenie. Tylko kwestia czasu i staną sie one wylęgarnią wszelkiej maści owadów i bakterii, które bez żadnych trudności mogą przedostać się na pobliski plac zabaw.
Oczywiście, jak wynika z wcześniejszych postów, Marvipol deklarował wprowadzenie zabezpieczeń tego "bajora", ale tak jak w przypadku niemalże wszystkich spraw poruszanych na tym forum - na deklaracjach się skończyło.
Zaczynam dochodzić do wniosku, że celem wprowadzenia tego "ewenementu wodnego"
nie była poprawa estetyki osiedla, a konieczność wybudowania wewnętrzenego zbiornika przeciwpożarowego, który stanowił warunek niezbędny do uzyskania pozwolenia na użytkowanie budynku (nie widzę żadnych możliwości wjechania pojazdu straży pożarnej na wewnętrzny teren osiedla).
Naprawdę należy zorganizować postulowane już wcześniej zebranie aktualnych i przyszłych mieszkańców, zebrać uwagi, reklamacje i zaniedbania Marvipolu, a następnie skorzystać z usług prawnika specjalizującego się w dochodzeniu roszczeń od deweloperów.
Jeśli deweloper nie wykazuje nawet minimalnego zaangażowania w należyte administrowanie osiedlem, to nie pozostaje nam nic innego jak egzekwowanie naszych praw na drodze powództwa sądowego.
Pozdrawiam
tylko jakoś mieszkańcy nie mogą się zebrać i gadają ale nic nie robią
Obraz nędzy i rozpaczy !
Oprócz wstrzymania przepływu wody wyłączyli również oświetlenie. Tylko kwestia czasu i staną sie one wylęgarnią wszelkiej maści owadów i bakterii, które bez żadnych trudności mogą przedostać się na pobliski plac zabaw.
Oczywiście, jak wynika z wcześniejszych postów, Marvipol deklarował wprowadzenie zabezpieczeń tego "bajora", ale tak jak w przypadku niemalże wszystkich spraw poruszanych na tym forum - na deklaracjach się skończyło.
Zaczynam dochodzić do wniosku, że celem wprowadzenia tego "ewenementu wodnego"
nie była poprawa estetyki osiedla, a konieczność wybudowania wewnętrzenego zbiornika przeciwpożarowego, który stanowił warunek niezbędny do uzyskania pozwolenia na użytkowanie budynku (nie widzę żadnych możliwości wjechania pojazdu straży pożarnej na wewnętrzny teren osiedla).
Naprawdę należy zorganizować postulowane już wcześniej zebranie aktualnych i przyszłych mieszkańców, zebrać uwagi, reklamacje i zaniedbania Marvipolu, a następnie skorzystać z usług prawnika specjalizującego się w dochodzeniu roszczeń od deweloperów.
Jeśli deweloper nie wykazuje nawet minimalnego zaangażowania w należyte administrowanie osiedlem, to nie pozostaje nam nic innego jak egzekwowanie naszych praw na drodze powództwa sądowego.
Pozdrawiam
Ja Jestem za.
Proponuję ustalić termin spotkania na którym spiszemy wszytskie tematy, którymi owy prawnik powinien się zająć i go poszukamy. Powstaje pytanie jek bedizemy dzielili koszty, ale myślę, ze o tym porozmawiamy na spotkaniu.
Proszę o propozycję spotkania. Chyba najbardziej weekendy lub ewentualnie po 17:00.
Kwestia miejsca spotkania? Gdzie?
Co do kosztów to chyba każdy z nas się zrzuci, bo to dla naszego dobra.
Witam współlokatorów,
Mam namiar na bardzo dobrego i uczciwego prawnika. Uważam, iż dobrym pomysłem byłoby zaproszenie takiej osoby na spotkanie, aby mogłaby zorientować się w całej sytuacji. Czy na zebraniu będzie administrator osiedla?
Czekam na opinie.
Pozdrawiam wszystkich,
PIT
Można zawołać sanepid. Może Marvipol nie ma kasy na te wszystkie remonty, bo w mieście "chodzą słuchy", że ma duże problemy finansowe, ale nie wiem, czy to prawda.
Pozdrawiam
Marvipol na pewno ma kłopoty, patrząc na wpisy o Wiatraczna Residence, to cieszę się, że Platany już wybudowali i oddali do użytku - o wykonaniu nie wspominam. Pewnie mają zbyt duże odsetki od kredytów, a za mało mieszkań sprzedali lub zbyt tanio.
Podobno nie dostali nawet kredytu na kontynuację budowy ProstaTower.
Marvipol jest spolka gieldowa i publikuje swoje sprawozdania finansowe.
Warto dodac, ze baaaaardzo ciązy im biznes sprzedaży..... Jaguarów, które w kryzysie nie rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
Generalnie sa mocno zadłużeni i o ile nie zejdzie im pomyślnie inwestycja na Służewie (a wszystko na to wskazuje) to w naszym interesie jest jak najszybsze wymożenie napraw gwarancyjnych.
Generalnie sa mocno zadłużeni i o ile nie zejdzie im pomyślnie inwestycja na Służewie (a wszystko na to wskazuje) to w naszym interesie jest jak najszybsze wymożenie napraw gwarancyjnych.
nie znam się na tym, ale znalzałem info, ze 20 maja przedterminowo spłacili kredyt:
http://www.money.pl/d/gie...ldowe/?k=137622
to sie chwali, ale splacili 8 mln kredytu a na koniec marca 09 mieli tych kredytow lacznie..... 140 mln.
co ciekawe, okazuje sie ze Platany od przedwczoraj sa - zgodnie z oficjalnymi informacjami - sprzedane w 100%. Gratulacje - w końcu cięzkie czasy.
ostanio zauważyłem że nasze "baseniki" zazieleniły się niczym łąka w maju widać akwen zaczyna żyć własnym życiem ...
jednakże w moim poczuciu estetyki nie jest to widok jaki oczekiwałbym od oczka wodnego, zlokalizowanego pośrodku osiedla, przylegającego do placu zabaw dla dzieci ...
co sadzicie w tym temacie??
moim zdaniem przyczyną rozkwitu basenu może być:
1. wada filtrów, które jak mniemam powinny oczyszcać wodę (być możę filtry są za mało wydajne) lub
2. zła konserwacja, utrzymanie basenów przez ekipę sprzątającą.
oczywiście pomijam "oczywistą" kwestię małej wyobraźni projektantów, którzy umieścili jeden z basenów metr od pisakonicy
pozdr
Hej,
Powodem zanieczyszczenia jest bardzo mało wydajna pompa (tylko 320 W). Poza tym firma sprzątająca powinna lepiej je oczyszczać, a w okresie letnim należy również częściej wymieniać wodę. Zgodnie z informacją Marvipolu nie planuje się za zabudowy od strony piaskownicy... We własnym interesie musimy pilnować dzieci, aby nie wrzucały tam piasku i kamieni. Proponuję dzwonić do administratora, a jeśli to nie pomoże zgłosić do sanepidu.
Chyba, że poczekamy na rozwój groźnych bakterii...
PIT
Rozmawiałem dziś z administratorem w sprawie oczek, czeka na wolne środki, żeby kupić części, które lepiej oczyszczą wodę. A co do piachu, to we własnym interesie powinniśmy dbać o niewrzucanie piasku.
Bardzo chciałbym zadbać o niewrzucanie piasku, czyli jak widzę dziecko brudzące wodę, które jest bez opieki to wzywam ochronę, która ustala czyje to dziecko (ciekawe jak to zrobi - złapie dzieciaka w pół a ten niech się drze aż wyjdzie rodzic). Po ustaleniu tożsamości i odpowiedzialności za dziecko- co się dzieje?
czyli czegoś tu nie rozumiem ?
skoro wg wyjaśnieniń administratora aby woda wreszcie była czysta potrzebne są jakieś "części" to wniosek jest taki że obecnie basen ma wadę, która powoduje niewłaściwe funkcjonowanie basenu, czyli "towar niezgodny z umową", itp.
skoro więc basen wygląda jak mętna, zielona breja z powodu wady to dlaczego za doprowadzenie do pridłowłego funkcjonowania oczek ma płacić Wspólnota (bo te "wolne środki" o których mówił administrator to jak rozumiemiem wolne środki w kasie Wspólnoty)
hehe pan administrator został dziś zapytany przez moją żonę ponownie o baseny i przyznał, że to wina składu wody i trzeba coś tam odpowiedniego dosypać i wszystko będzie w porządku, już nic nie mówił o sprzęcie.
Jak widać, basen jest czysty. Rodzice pilnują pociech, aby nie wrzucały piasku do wody. Administrator kupił specjalny środek do czyszczenia wody. Oby tak dalej
p.s. proponuję tylko nie pozwalać dzieciom baraszkować w wodzie, tam jest masę chemii...
Sąsiad
Dzis panowie oczyscili baseny i napuscili do nich wody. A tak dobrze sie w nieckach gralo w pilke..;)
Jak Wam sie podobaja baseny i ich umiejscowienie? I ich totalne niezabezpieczenie? Przeciez tu dzieci biegaja, graja w pilke, jezdza na rowerkach, hulajnogach.. tylko patrzec jak ktores zanurkuje.
Co innego w srodku lata zartuje, ale podejrzewam, ze latem bedzie to po prostu nasz prowatny basen..
Poki co meczy mnie jednak zupelne nieodgrodzenie basenow od chodnikow. Co innego male oczko wodne w srodku trawnika, co innego dosc duze niecki calkowicie dostepne dla naszych pociech..
Moze by tam zywoploty dookola posadzic? Chociaz od strony chodnika?
Swoja droga, ciekawe czy nie bedzie przeciekac na parking...
:D:D
Na naszym pierwszym zebraniu zgłosiłem sprawę ogrodzenia naszych baseników, zgodnie z resztą z zapewnieniami p.Okonia -dyrektora sprzedaży, że na pewno będzie to zabezpieczone. Po raz kolejny Marvipol daje ciała.
Uważam, że te "baseny" są beznadziejne, niepotrzebne i stwarzające zagrożenie dla dzieci. Dowiedziałam się od ochrony, że ostatnio dziecko (4letnie) wpadło do jednego z nich, chodząc po murku, chłopiec poleciał do tyłu i zanurkował.
Może zasypać je piaskiem
No bez przesady !
Nie postuluj polityki K. Kononowicza, żeby nic nie było.
Wystarczą chyba jakieś zabezpieczenia.
Pozdrawiam
To był żart oczywiście;)
Zawsze jakaś atrakcja:)
Moim zdaniem baseny powinny zostać, wpływają pozytywnie na estetykę osiedla. Nie wyobrażam sobie parkanu w stylu tych od "ogródków przydomowych" tuż przy tak płytkiej niecce obok chodnika. Jeśli już coś koniecznie trzeba grodzić/zabezpieczać, to może raczej plac zabaw?
Dokładnie, najlepszym wyjściem byłoby zabezpieczenie placu zabaw...
Odgrodzić plac zabaw - przepraszam, od czego? Bo już chyba bardziej odgrodzony być nie może?
Jest opcja odgrodzenia basenów żywopłotem i jest to bardzo dobra opcja. Estetyczna, wymagająca zdjęcia jednego rządka płyt wzdłuż chodnika. I problem będzie rozwiązany.
Nam się oczka wodne bardzo podobają (szczególnie podświetlone wieczorami) i przyznam, że były jednym z "wabików" oferty Marvipolu:))
Natomiast pomysł, żeby je delikatnie odgrodzić od chodnika, jakąś niewysoką roślinnością, jest dobry. Starsze dzieci, biegające, czy na rowerach, rolkach, byłyby bezpieczniejsze, a młodsze dzieci i tak są zawsze pod opieką.
Prośba tylko do rodziców, aby nie pozwalali dzieciom wsypywać piasku z piaskownicy do baseniku (jeśli zauważą to). Przy takim uzytkowaniu basenika przez nasze pociechy, z basenu zrobi się niedługo bajorko:)
pozdrawiam,
Dagmara
I jak sąsiadom podobają się brudne, zapiaszczone baseny, które nawet zostały już pozbawione przepływu wody. Ciekawe czy Marvipol nadal kusi nimi kupujących.
Obraz nędzy i rozpaczy !
Oprócz wstrzymania przepływu wody wyłączyli również oświetlenie. Tylko kwestia czasu i staną sie one wylęgarnią wszelkiej maści owadów i bakterii, które bez żadnych trudności mogą przedostać się na pobliski plac zabaw.
Oczywiście, jak wynika z wcześniejszych postów, Marvipol deklarował wprowadzenie zabezpieczeń tego "bajora", ale tak jak w przypadku niemalże wszystkich spraw poruszanych na tym forum - na deklaracjach się skończyło.
Zaczynam dochodzić do wniosku, że celem wprowadzenia tego "ewenementu wodnego"
nie była poprawa estetyki osiedla, a konieczność wybudowania wewnętrzenego zbiornika przeciwpożarowego, który stanowił warunek niezbędny do uzyskania pozwolenia na użytkowanie budynku (nie widzę żadnych możliwości wjechania pojazdu straży pożarnej na wewnętrzny teren osiedla).
Naprawdę należy zorganizować postulowane już wcześniej zebranie aktualnych i przyszłych mieszkańców, zebrać uwagi, reklamacje i zaniedbania Marvipolu, a następnie skorzystać z usług prawnika specjalizującego się w dochodzeniu roszczeń od deweloperów.
Jeśli deweloper nie wykazuje nawet minimalnego zaangażowania w należyte administrowanie osiedlem, to nie pozostaje nam nic innego jak egzekwowanie naszych praw na drodze powództwa sądowego.
Pozdrawiam
tylko jakoś mieszkańcy nie mogą się zebrać i gadają ale nic nie robią
Obraz nędzy i rozpaczy !
Oprócz wstrzymania przepływu wody wyłączyli również oświetlenie. Tylko kwestia czasu i staną sie one wylęgarnią wszelkiej maści owadów i bakterii, które bez żadnych trudności mogą przedostać się na pobliski plac zabaw.
Oczywiście, jak wynika z wcześniejszych postów, Marvipol deklarował wprowadzenie zabezpieczeń tego "bajora", ale tak jak w przypadku niemalże wszystkich spraw poruszanych na tym forum - na deklaracjach się skończyło.
Zaczynam dochodzić do wniosku, że celem wprowadzenia tego "ewenementu wodnego"
nie była poprawa estetyki osiedla, a konieczność wybudowania wewnętrzenego zbiornika przeciwpożarowego, który stanowił warunek niezbędny do uzyskania pozwolenia na użytkowanie budynku (nie widzę żadnych możliwości wjechania pojazdu straży pożarnej na wewnętrzny teren osiedla).
Naprawdę należy zorganizować postulowane już wcześniej zebranie aktualnych i przyszłych mieszkańców, zebrać uwagi, reklamacje i zaniedbania Marvipolu, a następnie skorzystać z usług prawnika specjalizującego się w dochodzeniu roszczeń od deweloperów.
Jeśli deweloper nie wykazuje nawet minimalnego zaangażowania w należyte administrowanie osiedlem, to nie pozostaje nam nic innego jak egzekwowanie naszych praw na drodze powództwa sądowego.
Pozdrawiam
Ja Jestem za.
Proponuję ustalić termin spotkania na którym spiszemy wszytskie tematy, którymi owy prawnik powinien się zająć i go poszukamy. Powstaje pytanie jek bedizemy dzielili koszty, ale myślę, ze o tym porozmawiamy na spotkaniu.
Proszę o propozycję spotkania. Chyba najbardziej weekendy lub ewentualnie po 17:00.
Kwestia miejsca spotkania? Gdzie?
Co do kosztów to chyba każdy z nas się zrzuci, bo to dla naszego dobra.
Witam współlokatorów,
Mam namiar na bardzo dobrego i uczciwego prawnika. Uważam, iż dobrym pomysłem byłoby zaproszenie takiej osoby na spotkanie, aby mogłaby zorientować się w całej sytuacji. Czy na zebraniu będzie administrator osiedla?
Czekam na opinie.
Pozdrawiam wszystkich,
PIT
Można zawołać sanepid. Może Marvipol nie ma kasy na te wszystkie remonty, bo w mieście "chodzą słuchy", że ma duże problemy finansowe, ale nie wiem, czy to prawda.
Pozdrawiam
Marvipol na pewno ma kłopoty, patrząc na wpisy o Wiatraczna Residence, to cieszę się, że Platany już wybudowali i oddali do użytku - o wykonaniu nie wspominam. Pewnie mają zbyt duże odsetki od kredytów, a za mało mieszkań sprzedali lub zbyt tanio.
Podobno nie dostali nawet kredytu na kontynuację budowy ProstaTower.
Marvipol jest spolka gieldowa i publikuje swoje sprawozdania finansowe.
Warto dodac, ze baaaaardzo ciązy im biznes sprzedaży..... Jaguarów, które w kryzysie nie rozchodzą się jak ciepłe bułeczki.
Generalnie sa mocno zadłużeni i o ile nie zejdzie im pomyślnie inwestycja na Służewie (a wszystko na to wskazuje) to w naszym interesie jest jak najszybsze wymożenie napraw gwarancyjnych.
Generalnie sa mocno zadłużeni i o ile nie zejdzie im pomyślnie inwestycja na Służewie (a wszystko na to wskazuje) to w naszym interesie jest jak najszybsze wymożenie napraw gwarancyjnych.
nie znam się na tym, ale znalzałem info, ze 20 maja przedterminowo spłacili kredyt:
http://www.money.pl/d/gie...ldowe/?k=137622
to sie chwali, ale splacili 8 mln kredytu a na koniec marca 09 mieli tych kredytow lacznie..... 140 mln.
co ciekawe, okazuje sie ze Platany od przedwczoraj sa - zgodnie z oficjalnymi informacjami - sprzedane w 100%. Gratulacje - w końcu cięzkie czasy.
ostanio zauważyłem że nasze "baseniki" zazieleniły się niczym łąka w maju widać akwen zaczyna żyć własnym życiem ...
jednakże w moim poczuciu estetyki nie jest to widok jaki oczekiwałbym od oczka wodnego, zlokalizowanego pośrodku osiedla, przylegającego do placu zabaw dla dzieci ...
co sadzicie w tym temacie??
moim zdaniem przyczyną rozkwitu basenu może być:
1. wada filtrów, które jak mniemam powinny oczyszcać wodę (być możę filtry są za mało wydajne) lub
2. zła konserwacja, utrzymanie basenów przez ekipę sprzątającą.
oczywiście pomijam "oczywistą" kwestię małej wyobraźni projektantów, którzy umieścili jeden z basenów metr od pisakonicy
pozdr
Hej,
Powodem zanieczyszczenia jest bardzo mało wydajna pompa (tylko 320 W). Poza tym firma sprzątająca powinna lepiej je oczyszczać, a w okresie letnim należy również częściej wymieniać wodę. Zgodnie z informacją Marvipolu nie planuje się za zabudowy od strony piaskownicy... We własnym interesie musimy pilnować dzieci, aby nie wrzucały tam piasku i kamieni. Proponuję dzwonić do administratora, a jeśli to nie pomoże zgłosić do sanepidu.
Chyba, że poczekamy na rozwój groźnych bakterii...
PIT
Rozmawiałem dziś z administratorem w sprawie oczek, czeka na wolne środki, żeby kupić części, które lepiej oczyszczą wodę. A co do piachu, to we własnym interesie powinniśmy dbać o niewrzucanie piasku.
Bardzo chciałbym zadbać o niewrzucanie piasku, czyli jak widzę dziecko brudzące wodę, które jest bez opieki to wzywam ochronę, która ustala czyje to dziecko (ciekawe jak to zrobi - złapie dzieciaka w pół a ten niech się drze aż wyjdzie rodzic). Po ustaleniu tożsamości i odpowiedzialności za dziecko- co się dzieje?
czyli czegoś tu nie rozumiem ?
skoro wg wyjaśnieniń administratora aby woda wreszcie była czysta potrzebne są jakieś "części" to wniosek jest taki że obecnie basen ma wadę, która powoduje niewłaściwe funkcjonowanie basenu, czyli "towar niezgodny z umową", itp.
skoro więc basen wygląda jak mętna, zielona breja z powodu wady to dlaczego za doprowadzenie do pridłowłego funkcjonowania oczek ma płacić Wspólnota (bo te "wolne środki" o których mówił administrator to jak rozumiemiem wolne środki w kasie Wspólnoty)
hehe pan administrator został dziś zapytany przez moją żonę ponownie o baseny i przyznał, że to wina składu wody i trzeba coś tam odpowiedniego dosypać i wszystko będzie w porządku, już nic nie mówił o sprzęcie.
Jak widać, basen jest czysty. Rodzice pilnują pociech, aby nie wrzucały piasku do wody. Administrator kupił specjalny środek do czyszczenia wody. Oby tak dalej
p.s. proponuję tylko nie pozwalać dzieciom baraszkować w wodzie, tam jest masę chemii...
Sąsiad