grueneberg
Wchodzi do Klubu, rozgl±da sie podziwiaj±c to miejsce.
"hmm jeszcze tu nie by³em" - pomy¶la³
Podszed³ do baru, usiad³ i powiedzia³:
-Sake poprosze !
Kelner poda³ mu trunek, po czym Deven zacz±³ piæ...
Po wypiciu wykrzykn±³:
-Jeszcze jedno !
Kelner znowu przyniós³ to co klient zamówi³, a ch³opak znowu to wypi³....
Sytuacja powtórzy³a siê kilka razy
Ju¿ troche pijany zacz±³ ¶piewaæ
-Hatsu Ty mojaaa... gdzie Ty jesteee¶
Po czym zmêczony pad³ na lade baru zasypiaj±c...
[color=purple]Do baru wszed³ mê¿czyzna o d³ugich bia³ych w³osach, Deven go zna³ by³ to Raven. Gdy podszed³ do ciebie rzek³: - Deven ju¿ czas, czas zacz±æ turniej - po tych s³owach znikn±³e¶ wraz z nim.
< nie ma devena >
Wchodzê z "kumplami" do klubu.. Gra wnim muzyka tak g³o¶na, ze a¿ dra¿ni me uszy jednak nie chce robiæ przykro¶ci znajomym i idê za nimi we wskazanym przez nich miejsce...
Po pewnym czasie jednak zaczynam sie przyzwyczajac do muzyki, lamp, ¶wiate³...
- ¦miesznie tu... i nawet ³adne dziewczyny s±..
Nawet tu fajnie, nie ma ani jednej dziewczyny. Klub stricte mêski. Miêdzy b³yskami stroboskopów widzisz nagie torsy facetów podchodz±cych do was bli¿ej.
-Dobra dobra panowie- powiedzia³ Big John- chod¼my do wyciszonej vip lo¿y na górze.
Jak powiedzia³ tak zrobili¶cie. Lo¿a by³a przeszklona i mia³a idealny widok na parkiet pe³en facetów.
-Chcia³em podziêkowaæ kortillowi naszemu kochanemu za pomoc w pozbyciu siê sprawców wandalizmu w naszym kochanym têczowym mie¶cie.
-Ekhmm nie ma sprawy.. Nie traktujcie tego, jak jakiej¶ wielkiej przys³ugi to po prostu praca, która muszê wykonaæ...
Kortill czu³ siê g³upio i ba³ siê tego, co zaraz mo¿e siê wydarzyæ... Postanowi³ wstaæ by lepiej przyjrzeæ siê sali.
Lo¿a vipów by³a tak ³adnie usytuowana, ¿e posiada³a kawa³ek szklanej pod³ogi by by³o widaæ co siê dzieje wszêdzie. Przygl±daj±c siê i podziwiaj±c wspania³e akrobacje taneczne z nieba zlecia³a piana, du¿o piany. A do waszego pokoiku wszed³ kelner z ró¿nymi alkoholami.
-Czêstuj siê kortill- powiedzia³ Szef.
-Nie ... Mam dopiero 11 lat... Nie pijam alkoholu ale heh nie krêpujcie siê .. Ja natomiast poprosze cole..
Kortill nawet jakby móg³.. nie napi³by siê w tym miejscu alkoholu... ba³ sie o siebie.. Kto wie co mu grozi³o?
Podchodzi do Ciebie Big John
-Dziêki ch³opcze, ¿e pokona³e¶ tych zbirów ale chyba nie bêdziesz nam ju¿ wiêcej potrzebny .
U¶cisn±³ Tobie d³oñ i wrêczy³ wynagrodzenie.
Miecz Zaburame
bardzo lekki miecz wykonany z dziwnego surowca.Normalnie miecz nie ma ¿adnych zdolno¶ci jest zwyk³ym Kirysem . Gdy kortill schwyta go w swoja piaskow± d³oñ zamienia siê w 3 szpony... szpony te mog± siê wyd³u¿aæ do 1m.Szpony Potrafia tak¿e wyczuwaæ niebezpieczeñstwo. Kortill po pol±czeniu miecza z rêka traci na sile (-10)
plus 100 Y, 20 chp, 4 st
-Dzieki t o ja spadam..
Kortill szybko sie zawina³ i wyszed³ z klubu..
pokierowa³ siê gdzie¶.. w kompletnie inn± stronê tej wioski musia³ przemysleæ swoje ostatnie dni[NMM]
"hmm jeszcze tu nie by³em" - pomy¶la³
Podszed³ do baru, usiad³ i powiedzia³:
-Sake poprosze !
Kelner poda³ mu trunek, po czym Deven zacz±³ piæ...
Po wypiciu wykrzykn±³:
-Jeszcze jedno !
Kelner znowu przyniós³ to co klient zamówi³, a ch³opak znowu to wypi³....
Sytuacja powtórzy³a siê kilka razy
Ju¿ troche pijany zacz±³ ¶piewaæ
-Hatsu Ty mojaaa... gdzie Ty jesteee¶
Po czym zmêczony pad³ na lade baru zasypiaj±c...
[color=purple]Do baru wszed³ mê¿czyzna o d³ugich bia³ych w³osach, Deven go zna³ by³ to Raven. Gdy podszed³ do ciebie rzek³: - Deven ju¿ czas, czas zacz±æ turniej - po tych s³owach znikn±³e¶ wraz z nim.
< nie ma devena >
Wchodzê z "kumplami" do klubu.. Gra wnim muzyka tak g³o¶na, ze a¿ dra¿ni me uszy jednak nie chce robiæ przykro¶ci znajomym i idê za nimi we wskazanym przez nich miejsce...
Po pewnym czasie jednak zaczynam sie przyzwyczajac do muzyki, lamp, ¶wiate³...
- ¦miesznie tu... i nawet ³adne dziewczyny s±..
Nawet tu fajnie, nie ma ani jednej dziewczyny. Klub stricte mêski. Miêdzy b³yskami stroboskopów widzisz nagie torsy facetów podchodz±cych do was bli¿ej.
-Dobra dobra panowie- powiedzia³ Big John- chod¼my do wyciszonej vip lo¿y na górze.
Jak powiedzia³ tak zrobili¶cie. Lo¿a by³a przeszklona i mia³a idealny widok na parkiet pe³en facetów.
-Chcia³em podziêkowaæ kortillowi naszemu kochanemu za pomoc w pozbyciu siê sprawców wandalizmu w naszym kochanym têczowym mie¶cie.
-Ekhmm nie ma sprawy.. Nie traktujcie tego, jak jakiej¶ wielkiej przys³ugi to po prostu praca, która muszê wykonaæ...
Kortill czu³ siê g³upio i ba³ siê tego, co zaraz mo¿e siê wydarzyæ... Postanowi³ wstaæ by lepiej przyjrzeæ siê sali.
Lo¿a vipów by³a tak ³adnie usytuowana, ¿e posiada³a kawa³ek szklanej pod³ogi by by³o widaæ co siê dzieje wszêdzie. Przygl±daj±c siê i podziwiaj±c wspania³e akrobacje taneczne z nieba zlecia³a piana, du¿o piany. A do waszego pokoiku wszed³ kelner z ró¿nymi alkoholami.
-Czêstuj siê kortill- powiedzia³ Szef.
-Nie ... Mam dopiero 11 lat... Nie pijam alkoholu ale heh nie krêpujcie siê .. Ja natomiast poprosze cole..
Kortill nawet jakby móg³.. nie napi³by siê w tym miejscu alkoholu... ba³ sie o siebie.. Kto wie co mu grozi³o?
Podchodzi do Ciebie Big John
-Dziêki ch³opcze, ¿e pokona³e¶ tych zbirów ale chyba nie bêdziesz nam ju¿ wiêcej potrzebny .
U¶cisn±³ Tobie d³oñ i wrêczy³ wynagrodzenie.
Miecz Zaburame
bardzo lekki miecz wykonany z dziwnego surowca.Normalnie miecz nie ma ¿adnych zdolno¶ci jest zwyk³ym Kirysem . Gdy kortill schwyta go w swoja piaskow± d³oñ zamienia siê w 3 szpony... szpony te mog± siê wyd³u¿aæ do 1m.Szpony Potrafia tak¿e wyczuwaæ niebezpieczeñstwo. Kortill po pol±czeniu miecza z rêka traci na sile (-10)
plus 100 Y, 20 chp, 4 st
-Dzieki t o ja spadam..
Kortill szybko sie zawina³ i wyszed³ z klubu..
pokierowa³ siê gdzie¶.. w kompletnie inn± stronê tej wioski musia³ przemysleæ swoje ostatnie dni[NMM]