grueneberg
Czy to dziś zaczeły się pierwsze odbiory na b5-ątce ? Drodzy sąsiedzi dajcie znać ! Jakie są wasze wrażenia i czy wszystko jest ok ?
pozdrawiam
widzę , że nikt nie ma nic do powiedzenia ! możliwe , że nie wszyscy wiedza o forum , troszkę szkoda !
Witam,
My mamy odbiór na 30 stycznia i chętnie zapoznalibyśmy się z opinniami tych którzy już odebrali mieszkania z B5.
Prosimy o sugestie jak również jeśli ktoś ma jakiegoś fachowca do odbiorów to chętnie skorzystamy.
witam ja mam odbiór 14 lutego napewno dam znac co do jakosci wykonczenia lokalu!!!!!!
Ja mam odbiór 30 stycznia, ale jesli potrzebujecie kogoś kto zajmuje sie zawodowo taki odbiorami i miał juz przyjemnośc poznać np Pania T, to polecam, Pan Zbigniew Amanowicz 603437928. Opłata jest zalezna od ilosci metrów, ale trzeba liczyc okolo 300 zł
pozdrawiam, Ania
Zastanowcie sie czy jest taka potrzeba? Ja z mezem sami bylismy przy odbiorze i wszystko bylo ok, poza tym jakies usterki wychodza po jakims czasie jak blok zacznie osiadac. A przy odbiorze sami sobie poradzicie, wystarczy dobrze sie poprzygladac
Powodzenia
Zdecydowanie polecam korzystanie z usług fachowców przy odbiorze. Jest wiele usterek, których "amator" nie zauważy. Problem z tymi odkrytymi po odbiorze a nie wpisanymi w protokół jest taki, że nie wiadomo kiedy powstały. Czy w wyniku złego wykonania czy użytkowania? Przykład - porysowane i źle zamontowane okna.
Proponuje również dokonac pomiaru. Ten dokonany przez wykonawcę można o kant d..py potłuc. Głupio jest później dopłacac np. za 3 m2, które nie istnieją.
Pozdrawiam
Michał
ja równiez polecam korzystanie z fachowego oka. sama odbierałam mieszkanie wczoraj, i uwierzcie,ze ja peniwe nie zauważylabym nic, a tu sie okazuje, ze szyby sa lekko porysowane- do wymiany, ze sa początki pęknieć ścian itp. Sam odbiór przebiega bardzo sprawnie , a obecnośc osoby która zajmuje sie takimi odbiorami na codzień tylko pomaga, choćby w rozmowie z Firma Buszrem. tak wiec, wybór oczywiście nalezy do Was, ale zawsze to jedna para dobrych oczu wiecej.
wszystkich szczesliwcow po odbiorach prosze o podzielenie sie wrazeniami - pozytywnymi lub negatywnymi
z gory dziekuje w imieniu wszystkich, ktorzy odbior maja jeszcze przed soba
Odbiór ogólnie bardzo pozytywnie. ja akurat wspomagalam sie wiedzą Pana który odbiorami sie zajmuje i stwierdził , ze co blik, to coraz lepiej budowany:-) Mam jakies zarysownia na szybach0 -i to jest do wymiany, ale poza tym nie ma na co narzekać. Niestety nie zajrzałam do garażu, wiec bede wdzieczna za info kogoś kto o tym nie zapomniał
Witam przyszłych sąsiadów,
my też juz jesteśmy po odbiorze no i oczywiście wszystko super poza oknem porysowanym i krzywym grzejnikiem w łazięce. Na szczęście nasz Pan do odbiorów to znalazł. A poza tym wszystko super, co bardziej upierdliwi mogą się doczepić do wysokości zamontowanych gniazdek ( każde na innej wysokości). Nasz secjalista stwiedził,że naprawdę nie było się za specjalnie do czego przyczepić. Jesli chodzi o garaże to też wydaje mi się że wpożadku, miejsca dobrze oznakowane i stosunkowo wystarczające.
Pozdrawiam
No to teraz pozostaje nam czekać na klucze:-)))) Dziekuje za info o garażach.
Ania
my jestesmy juz po odbiorze i z niecierpliwoscia czekamy na odbior kluczy
sam odbior przebiegl generalnie bez problemow i wiekszych przeszkod, znalezlismy tylko jedna usterke ktora wpisalismy do protokolu - drzwi balkonowe nie zamykaja sie na dolny zamek (to raczej wina podwykonawcy buszremu przy montazu lub defekt samych drzwi), ma to byc usuniete jeszcze przed odbiorem kluczy (mam nadzieje)
poza tym raczej wszytko ok - piony, poziomy i wymiary (roznica na metrazu niecale 0,3m2)
dobra wiadomosc jest taka, ze osoba z urzedu do odbioru bloku zapowiedziala sie na 12 lutego, wiec jest realna szansa, ze na poczatku marca odbierzemy klucze
miejsce garazowe tez wyglada ok
zycze pozostalym sasiadom jeszcze mniej problemow przy odbiorach
pzdr
rafal
witaj,
mam kilka pytań:
- czy to oznacza, że w drzwiach balkonowych są 2 klamki?
-Panią z jakiego Urzędu masz na myśli? Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego?
- Jak długo trwał Twój odbiór?
pozdrawiam
witaj,
mam kilka pytań:
- czy to oznacza, że w drzwiach balkonowych są 2 klamki?
-Panią z jakiego Urzędu masz na myśli? Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego?
- Jak długo trwał Twój odbiór?
pozdrawiam
czesc,
- w drzwiach balkonowych jest jedna klamka (jedno skrzydlo otwiera sie "normalnie"), drugie skrzydlo otwiera sie z boku metalowa raczka
- tak, inspektor z PINB, który dopuszcza budynek do uzytkowania
- odbior trwal ok 3godz, nikt nas nie poganial, sprawdzilismy i obmierzylismy to co chcielismy i tak dlugo jak bylo to potrzebne
pzdr
Rafał ! napisałeś że : "(roznica na metrazu niecale 0,3m2)"
O CO Z TYM CHODZI ? I CZY ROBIŁEŚ POMIAR LOKALU NA ODBIORZE ?
PROSZĘ O ODP.
POZDRAWIAM
Rafał ! napisałeś że : "(roznica na metrazu niecale 0,3m2)"
O CO Z TYM CHODZI ? I CZY ROBIŁEŚ POMIAR LOKALU NA ODBIORZE ?
PROSZĘ O ODP.
POZDRAWIAM
sytuacja wyglada tak - zaplaciles buszremowi za metraz wynikajacy z planu lokalu, ale to plan a rzeczywistosc jest inna
na odbiorze dostajesz do podpisu protokol z zalaczonym planem, na ktorym sa naniesione wymiary z obmiaru geodezyjnego (uwaga - buszrem stosuje do obmiaru stara norme wg ktorej powierzchnia uzytkowa jest liczona w stanie surowym czyli bez tynkow, tynki maj ok 2cm grubosci na sciane), dlatego jezeli zmierzysz przy odbiorze wymiar bedzie on ok 4cm mniejszy niz ten z planu geodezyjnego), w naszym wyszlo 0,3m2 wiecej z obmiaru geodety w stosunku do planu z umowy
na odbiorze bedzie przygotowane pismo mowiace o doplacie lub zwrocie kwoty wynikajacej z roznicy metrazu (obowiazuje ten obmiar geodety) i to dostaniesz do podpisu
mysle, ze tutaj raczej nie ma co dyskutowac, to co ci dadza do podpisu pewnie sie zgadza
my obmierzylismy wszystkie pomieszczenia zwykla metrowka i porownalem to do obmiarow gedezyjnych, wszystko sie zgadzalo (po uwzglednieniu tych ok. 4cm roznicy wynikajacyh z tynku)
pomiary, ktore zrobilem przydadza sie do planowania przede wszystkim kuchni i lazienki, wiec dobrze je zrobic dla siebie
zwroccie uwage na montaz okien i drzwi balkonowych, u nas tak jak pisalem wyszla duza wada z zamykaniem
ps. nie bralem fachowca do odbioru, to naprawde mozna zrobic samemu, wystarczy metrowka, poziomica i katomierz (do sprawdzenia katow prostych), no i dobre oko
pzdr
rafal
Z tego co sie dowiedziaąlm, w środe był odbiór techniczny budynku;-))))) Tak wiec, moi drodzy sąsiedzi, czekamy teraz na pisma i tel kiedy mozemy dostać klucze do łapki:-))
Wg Buszremu klucze będą wydawane po uzyskaniu pisma dot. odbioru techn budynku. Na pismo to beda czekac do 13 marca. Ale mozliwe ze bedzie wczesniej...
Pozdrawiam,
Wg Buszremu klucze będą wydawane po uzyskaniu pisma dot. odbioru techn budynku. Na pismo to beda czekac do 13 marca. Ale mozliwe ze bedzie wczesniej...
Pozdrawiam,
Do 13 marca PINB ma obowiązek wydać decyzję, jeśli wszystko będzie OK.
Im z reguły nie spieszy się ze sporządzeniem protokołu.
Może byśmy zaczęli do nich dzwonić w tej sprawie i się podpytywać? Może to przyspieszy sprawę?
No, to tylko się sieszę, że sąsiadom tak gładko poszły odbiory
U mnie nie było tak kolorowo :
1.Wokół mojego lokalu (na ostatnim piętrze) biegnie taki metalowy gzyms. Moją uwagę przykuły parapety zewnetrzne od strony Oriflame i jeziorka. Coś nie było tak ze skosami. Wzieliśmy więc poziomnicę, no i okazało się że parapety mają wyraźny spadek.... do wewnątrz. Czyli zamiast odprowadzać wodę (deszcz) "od" okna, zatrzymują wodę pod oknem. Dodatkowo okazało sie ze "odwrotny" spadek dotyczy całego tego nieszczęsnego gzymsu. Czyli jeśli to zostanie to będzie tam stała woda. Oczywiście gzyms jest tam już jakiś czas, więc odkąd ocieplili budynek woda zatrzymuje się przy ścianie i w nią wsiąka. Za kilka latek czeka mnie grzybek na ścianach, bo to przecież wreście przesiąknie, tam permanentnie stoii woda.
Oczywiście zgłosiłem to do poprawki - odbiór był 1.5 tyg. temu, do tej chwili nic tam nie robią, a przejeźdzam Skoroszewską 2 X dziennie. Zobaczymy.
2. Kochany Buszrem zawiadomił mnie, że mam do dopłaty 3500PLN za 0.67m2 (nie pamiętam dokładnie) który wynika z tego, że zrezygnowałem ze ściany pomiędzy kuchnią a salonem. Czyli chodzi o powierchnie mieszkalną, która wynika z tego że "po podłodze" mam teraz więcej (grubość ściany X długość). Zgoda. Chętnie dopłacę. Ale zadałem pytanie Pani z Buszremu gdzie są pieniądze które zapłaciłem ze POSTAWIENIE tej ściany, zgodnie z planem pierwotnym. Przecież gdy był ustalany kosztorys wybudowania mojego mieszkania, wzieli napewno pod uwagę koszt wybudowania tej ściany. Cegła, tynk, instalacje elektr. + roboczo-godziny To wszystko kosztowało 4990PLN/m2 i za to zapłaciłem.. a teraz nie dość że nie moge odzyskać części tych pieniędzy, to jeszcze mam dopłacać za metraż ściany, która nie istnieje ? Dlaczego mam za to płacić miesięczną pensję? Jeśli Buszrem od kwoty do dopłaty odliczył mi koszt wybudowania tej ściany - to ja chętnie dopłacę różnicę.Widziałem ich "tajny" kosztorys, jakiś chłopaczek w kontenerku mi go nieświadomie pokazał. Było jak wół - "minus 1900PLN", gdzie wzieli pod uwage ile zaoszczędzili na materiałach wykorzystanych do budowy tej ściany, ile musieli zapłacić architektowi i elektrykowi za zmiany na planach. Szkoda że tego nie zkserowałem, sic!
Więc pytam się tej Pani - czy jeśli w salonie kazałbym postawić sobie ścianki działowe co 50cm. przez całą długość salonu, to dostałbym zwrot za zmniejszoną powierchnię mieszkalną W odpowiedzi usłyszałem "Tak, ale musiałby Pan z koleii za te ściany dopłacić (materiały+robota)". W związku z tym analogicznie pytam się "Dlaczego nie oddacie mi za materiały, które miałybyć wykorzystane na jej wybudowanie " - "Bo firma nie oddaje pieniędzy" "Sam pan jest winien, bo trzeba tą ścianę było zostawić" itp. Ponadto dano mi do zrozumienia - oczywiście pośrednio - że jeśli zacznę podskakiwać, to oni przedstawią taki kosztorys za zmiany architektoniczne, że będę musiał jeszcze 2 X tyle dopłacić. Sprawa oparła się o v-prezesa p.Dobrowolskiego, który miło acz stanowczo próbował mnie "zbyć" ale ja się łatwo nie dam . Do czwartku ma być dyspozycja w Warszawskim biurze - pożyjemy,zobaczymy - powalczymy !
3. Gniadko elektryczne - w związku z tym że zmienialiśmy oryginalny projekt, trzeba też było zmienić instalacje elektryczną. Poprosiłem aby zrobili gniazdko na ścianie w kuchni, 40cm. od sufitu - na okap kuchenny. Zrobili, ale 40cm. od podłogi... pytam się gdzie plan który podpisywałem. Nie ma, jest tylko jakaś kopia podpisana przez kierownika budowy "otrzymałem" Na tej kopii gniazdko jest co prawda naniesione na plan, ale nie "zwymiarowane" - nie wiadomo ile od podłogi, ile cm. od ściany itd. Mówie, że to nie kopia którą podpisałem - oni mówią że tego nie ma. Mówię - no, ok, ale jesli nie było wymiaru naniesionego na plan, to może chociaż elektryk by zadzwonił do Buszremu, a oni do mnie - gdzie ma być to nieszczęsne gniazdko. A tak - "no elektryk tak zdecydował, bo nie było na planie, więc zrobił tak na oko". Odpowiadam "no to szczęscie, że jakiś elektryk się trafił w miarę normalny, bo skoro nie ma na planie, to mógł przecież zrobić na suficie, byle liczba punktów na mieszkanie się zgadzała". .... załamka.
Jeszcze rozwalił mnie ten facet, co chodził z babką z Buszremu - to nie ma problemu, bo instalacje idą "od sufitu" to pan sobie wypruje kabel, i go skróci" ... skoro to nie problem wypruć, to jaki problem byłby poprostu do mnie zadzwonić. Jezzu..
4.Pęknięcia ścian - naliczyłem 2 w tym jedno naprawdę spore, tyle tylko że zaszpachlowane. W związku z tym że zafajdane cekolem i zatarte - nie liczy się. Bo "przywrócone do stanu prawidłowego". Pytam się, czy chociaż siatki przed cekolowaniem użyli - nie wiadomo. Ale zaszpachlowane - nie można wpisać do protokołu.
Poza tymi 4 sprawami - ok. Okna nie porysowane, ściany wręc wzorcowo proste. Spadek na płycie balkonowej - idealny, okna i drzwi wejściowe - b.dobrze. Kaloryfery grzeją jak szalone, a są ustawione na "2". Gdyby tylko nie te 4 sprawy j/w....ehhhhhhh.....
Pomijam już fakt, że przepadły mi wszystkie ekipy, które poumawiałem. W swojej głupocie liczyłem że "odbiór techniczny" = odbiór kluczy, czyli - można działać. A tu wtopa - jeszcze miesiąc. Mam 2 mieszkania na B2, i tam też był "odbiór techniczny" lokali, ale to oznaczało, że dostaliśmy odrazu klucze, no i w lokalach był prąd. A teraz rozpaczliwie szukam glazurnika, bo "mój" w kwietniu jest już na następnej robocie. Tragedia... a wystarczyło dopisać 1 linijnkę w liście który dostaliśmy.
Życzę powodzenia, i pozdrawiam przyszłych sąsiadów.
...zapomnialem dopisac - spawdzilem garaze. Wszystko OK, jesli ktos zapomnial nie ma problemu, bo wlasciwie nie ma co sprawdzac. Wymalowane, wysprzatane. Farciarze,ci ktorzy maja miejsca postojowe od strony B4 bo tam niektore wyraznie szersze... no trudno, tak sie "pofarcilo"
Nie wiem jak bramy garazowe, nie wiem takze czy w marcu dostaniemy odrazu piloty od garazy - w B2 trwalo to wieki, zanim mozna bylo parkowac. Zapytajcie przy okazji, i dajcie znac sasiedzi.
Pozdrawiam[/list]
Szanse sa ... na dobiór kluczy do konca lutego. PAn z Buszremu zapewnił mnie ze wszystko jest w najlepszym porządku i mysla ze spokojnie do końca lutego sie wyrobią. A co do ekip, to fakt, kazdy z nas poumawial sobi jakchs fachmanów, no ale cóz, pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Pozdrawiam Wszystkich i byle do wiosny...:-)
no ale cóz, pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Pozdrawiam Wszystkich i byle do wiosny...:-)
Ależ Aniu, odrobinę nie rozumiem podejścia. Buszrem nawalił z terminami. Mieli zimę jak marzenie, a i tak nawalili. Co by było gdyby w zimę były solidne mrozy ? Dostalibyśmy klucze na jesieni. Przeczytaj dokładnie naszą umowę przedwstępną. Jest napisane jak wół. Termin ukończenia prac 31.XII.2007. Wydanie kluczy - max 30 dni od ukończenia prac. Te 30 dni ma PNIB na wydanie zezwolenia - czyli końcówka stycznia. Buszrem wyrkęca się "decyzjami administracyjnymi" na które ponoć nie ma wpływu. Tylko jakoś nie udaje mi się dokładnie ustalić co to dokładnie były za decyzje, które wszystko przesuneły o 2 miesiące. Tak - też słyszałem o lutym, ale dziś jest 27.II i cisza. Zakładam najgorsze - 13 marca decyzja - albo jej brak - i potem powolne wydawanie kluczy, do końca marca, albo i lepiej. Ostatni "szczęśliwcy" mogą dostać klucze w pierwszych dniach kwietnia, OBYM się mylił.
Ale wracając do sedna. W wziązku z tym że pod koniec stycznia na budowie widziałem elektryków biegających po klatkach z kablami, a w połowie lutego w większości mieszkań widziałem folie na oknach, mam powody przypuszczać że lokale nie były gotowe o czasie, i to nie decyzje administracyjne - niezależe od Burszremu - przyczyniły się do obsuwy. Zamiast poinformować ludzi o opuźnieniu, wysłali zawiadomienia o "odbiorach technicznych" jak gdyby nigdy nic. Odbiór techniczny to nie to samo co "wydanie kluczy" (z umowy) prawda?? Dlatego sądzę że zasadne jest roszczenie pretensji do Buremu, a nie dziękowanie im że wogóle cokolwiek wybudowali. W/g mojego rozeznania nie dotrzymali umowy zawartej pomiędzy nimi, a każdym z nas. Takie jest moje zdanie.
No to i ja jestem po odbiorze. Zastanawiałam się właśnie czy też macie podobne rozwiązania architektoniczne..
Np. Piękna srebrna "rureczka"...
albo rodem z "Alternatywy 4" rureczki do umywalki...
Panowie powiększyli mi mieszkanko, ale zapomnieli o zmianie projektu powiadomić hydraulika....
a pozatym... hmmm tylko 3 okna do wymiany, bo porysowane, no i ściana w przedpokoju Panom nie wyszła. No nie udało im się spotkać i mamy uskok około 2 cm. Taki dodatkowy kącik...
Nic mnie nie zdziwi już i nie zaskoczy...
A na koniec... Odbiór miałam w poniedziałek (akurat padało), ale Panowie prosili żeby na balkonie uważać, bo właśnie barierki pomalowali...
No to i ja jestem po odbiorze. Zastanawiałam się właśnie czy też macie podobne rozwiązania architektoniczne..
Np. Piękna srebrna "rureczka"...
[url=http://img407.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
albo rodem z "Alternatywy 4" rureczki do umywalki...
[url=http://img174.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
Panowie powiększyli mi mieszkanko, ale zapomnieli o zmianie projektu powiadomić hydraulika....
a pozatym... hmmm tylko 3 okna do wymiany, bo porysowane, no i ściana w przedpokoju Panom nie wyszła. No nie udało im się spotkać i mamy uskok około 2 cm. Taki dodatkowy kącik...
Nic mnie nie zdziwi już i nie zaskoczy...
A na koniec... Odbiór miałam w poniedziałek (akurat padało), ale Panowie prosili żeby na balkonie uważać, bo właśnie barierki pomalowali...
1. Zależy kto co miał w planach. Ja akurat się cieszę z tej "rureczki" bo planuje wyciąg mechaniczny (okap) i taki patent poprostu ułatwia podłączenie rury.
2. Rurki - no faktycznie, rewelacja
3. Ścianka - oczywiście wnękę wliczyli Ci do powierzchni, czyli masz dopłatę
4. Malowanie barierek - to tylko potwierdza moje słowa z poprzedniego posta. Buszrem/podwykonawcy poprostu nawalili z terminami.
Zakrzes, musze miec takie podejscie, bo moje nerwy nic nie pomoga... niestety:-( Ale przyznaje Ci racje, bo jest marzec, a kluczy ani widu ani słychu. Mój Mąz dzwonił dzis do Buszremu i... czartna wizja sie potwierdza, klucze beda niby do 12 marca. A jesli chodzi o prace , to faktycznie trwaja, bylismy na odbiorze poprawek w mieszkaniu i cóz, garaz był w dalszym ciągu w pracach i klatki też. Windy nie dziaąłją, ale Pa zapeniwłą nas ,ze jak dostaniemy klucze to i one rusza.
AniaW już po poprawkach? To okna Ci już wymienili? Bo ja czekam tyko na to i ciekawa jestem jak im idzie...
Pozdrawiam,
A.
Idzie im jak krew z nosa , mnie napisali termin wymiany okna 45 dni (przegięcie jak dla mnie), mimo, że w gwarancji producenta jest 30 dni. Poza tym usterki deweloper powinien usuwać w terminie 30 dni.
Mam nadzieję, że dostaniemy te klucze 12 marca.
Ja dostałem niedawno telefon od Pana z buszremu, albo podwykonawcy - nie jestem pewien kogo reprezentuje.
"Proszę przyjechać dziś na odbiór poprawek" - poderwałem się na równe nogi, zwalniam się z roboty, w samochód i jadę... ujechałem jakies 500m. - znowu dzwoni.
"Ja bardzo przepraszam, byłem w państwa lokalu, ale robotnicy naprawili tylko jeden parapet z dwóch, a gzymsu nikt nie ruszał" (opisane kilka postów wcześniej) ... tiiaaaaaaa... "Zadzwonię w piątek" ... więc czekam.
Faaajne ostatnio deszcze padały, śnieżek nawet się pojawił - a mi na ścianie i pod oknami stoii ..bajoro. Dzięki Bogu, naprawili już JEDEN parapet (czyli z 10mb gzymsu wyprostowali jakieś 80cm. i zadowoleni)
Niech oni już to kończą, do pioruna. Sczęśliwcy, którzy nie mieli usterek - mają wydawane już klucze, a my musimy czekać - wyć mi się chce....
AUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!
oj, chyba nikt nie ma kluczy, klucze będą dopiero wydane po oddaniu budynku do użytkowania...
oj, chyba nikt nie ma kluczy, klucze będą dopiero wydane po oddaniu budynku do użytkowania...
Świeża informacja od Pani z Buszremu. Wniosek z tego że zgoda PNIB już jest
Świeża informacja od Pani z Buszremu. Wniosek z tego że zgoda PNIB już jest
Zakrzes wnioskujesz czy masz konkretna informacje potwierdzona przez Buszrem? Jesli tak, to kiedy mozna sie spodziewac kluczy, moze wiesz?
pozdrawiam
Hura klucze będą od 12 marca wiadomość pewna.
Tak więc powodzeni drodzy sąsiedzi
Tak klucze beda jutro od godz 11, no i jeszcze założenie energii. Dzwoniłam w pn do Polenergii, ale niestety obługa troche mnie zawodła, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej:)
Tak klucze beda jutro od godz 11, no i jeszcze założenie energii. Dzwoniłam w pn do Polenergii, ale niestety obługa troche mnie zawodła, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej:)
No to ja już - raany, ale papierów do podpisu
...a ile roboty przed nami - jeeezusicku.
Tak czy inaczej - do boju sąsiedzi !
A co do polenergii - ponoć zakładają w ciągu 3 dni, ale osobiście jeszcze do nich nie dzwoniłem
witam klucze już są tylko jeszcze kody nie zostały w domofonie chyba zaprogramowane bo mój nie działa!!! a wasze????
Nas zkod działa, gorzej z windami, haha, a jakoś srednio mi sie uśmiecha wnoszenie wszystkiego na góre:-)0 ale ponoć maja działac do jutra.... poczekamy... zobaczymy
jestem w "siódmym niebie" że w końcu to wszystko rusza ! aż nie moge uwierzyć
jeszcze kilka miesięcy i będziemy sobie pomieszkiwać
No ja mam nadzieje ze 2 miesiaće to góra?;_)) od poniedziałku peniwe wiekszośc z nas rusza z remontem. Ciekawa jestem tylko czy działaja juz windy i czy jest swiatło na klatkach, bo w srode był z tym problem:-)
No ja mam nadzieje ze 2 miesiaće to góra?;_)) od poniedziałku peniwe wiekszośc z nas rusza z remontem. Ciekawa jestem tylko czy działaja juz windy i czy jest swiatło na klatkach, bo w srode był z tym problem:-)
nie wiem co masz na myśli z tymi dwoma miesiacami ? czy tylko to ,że Ty wykończysz w dwa miesiace ? bo jeśli chodzi o całą reszte to myślę że potrwa to minimum rok , lub nawet dłużej
Dzis zalozylismy juz oprawki oswietleniowe i stala sie swiatlosc:) Sasiad pietro nizej to nawet niezle wojowal juz z mlotem pneumatycznym haha ale jak tu wykanczac jak windy nie dzialaly i nie dzialaja nadal.. Ktos ma jakies informacje kiedy rusza? Czy z takimi pytaniami dzwoni sie do Administratora? No i na klatce na co drugim lub co trzecim pietrze jest swiatlo.. no i brakowalo mi kilka haczykow przy kostkach do oswietlenia gornego...
To na poczatek, a Wy drodzy Sasiedzi jakie macie spostrzezenia po pierwszym kontakcie z mieszkankiem?
Dzis zalozylismy juz oprawki oswietleniowe i stala sie swiatlosc:) Sasiad pietro nizej to nawet niezle wojowal juz z mlotem pneumatycznym haha ale jak tu wykanczac jak windy nie dzialaly i nie dzialaja nadal.. Ktos ma jakies informacje kiedy rusza? Czy z takimi pytaniami dzwoni sie do Administratora? No i na klatce na co drugim lub co trzecim pietrze jest swiatlo.. no i brakowalo mi kilka haczykow przy kostkach do oswietlenia gornego...
To na poczatek, a Wy drodzy Sasiedzi jakie macie spostrzezenia po pierwszym kontakcie z mieszkankiem?
Próbowałem wyjaśnić sprawę wind - dla mnie to problem bo w poniedziałek do mnie przyjeżdzają 2 ciężarówki z płytkami, terakotą, podłogami, klejami, wanną, kiblami, i ponad 1/2 tony cekoli i klejów do glazury - wszyscy naraz
..a windy nie działają - a mieszkam (będę mieszkał) na ostatnim piętrze
Teraz tak - rozmawiam z p.Teresą "zajmuje się tym administrator, p.Marek Więch, my już nic do tego nie mamy". Dzwonię do Więcha - "Burszrem nie dopilnował podłączeń telef. w windach, nie mogę ich uruchomić dopóki tego nie zrobią". Dzwonię więc spowrotem do Buszremu - tym razem nie do p.Teresy, tylko do tego niskiego gościa, którego imienia ciągle nie pamiętam "No tak, bo wie Pan - DataCom nawalił, bo nie zrobili instalacji" - i tak w koło macieju. Czyli nie dowiem się kto zawinił, ale wiem przynajmniej że muszę na wtorek zamówić masarz pleców - bo będę musiał to wszystko wtaszczyć po schodach.
A co do mnieszkania - prąd już mam - na szczęcie, widziałem kilka "oswietlonych" mieszkań, więc widać że sąsiedzi już "ruszyli". Natomiast przy świetle żarówki wyszły niedoróbki tynkarskie w lazience i WC - byle jak zatarte łączenia ściany i sufitu, oraz narożniki - nie mogłem ich obejrzeć przy odbiorze, bo ciemno jak choroba. Będzie mi to musiała poprawiać ekipa - i pewnie za to policzy. Powinien to zrobić Buszrem - no trudno, podpisałem - przepadło. Trzeba było zabrać na odbiór latarkę i świecić po ścianach.
Pozatym chyba OK, choć podczas ostatniego deszczu zauważyłem że woda z dachu po źle wyprofilowanym gzymsie leje się po ścianie, i na moje drzwi balkonowe. Znowu źle zrobiony gzyms - już pisałem o tym wcześniej - kurcze, kto to robił, i dlaczego był pijany. Zamiast odprowadzać wodę "na dach" w którym są odpływy, odprowadza na zewnątrz, czyli leje się po ścianie. Mam jakiś niefart - chyba wokół mojego mieszkania gzymsy robił jakiś lepszy fachowiec.
czy ktoś może wie kiedy będą działać windy? miały działać od zeszłego piątku a tu lipa.
Nie wypada mi nic innego jak zaprosić Buszrem do noszenia materiałów budowlanych
działają, przynajmniej wczoraj działały
Jaro
Tak, windy działaja, a prace wrą, ale z ta lejąca sie wodą troche mnie Zakrzes zmartwileś? Ja tez bede mieszkac na ostatnim pietrze i chyba musze sie przyjżec temu blizej.
Ale.... wiemy juz ze czynsz bedzie pobierała spółdzielnia, ztego co wiem my i blok B4, mozemy założyć wspólnote. Czy ktos z Was juz o tym myslał?
Dzien Dobry Sąsiadom,
windy działąją prawie wszędzie. Klatka 5 niestety nie ma tyle szczęścia. Tu winda już się popsuła. Miała być naprawiona w piątek... nie udało się do dziś...
A tak na marginesie... czy ktokolwiek z Was widział już jak windy są "podłączone"?
Jeśli nie, to zapraszam na ostatnie piętro każdej klatki... Postaram się dziś załączyć zdjęcie...
Żenada to delikatnie powiedziane...
A prace wrą. My, jak już mąż wtacha wszystko na 5 piętro, też ruszymy...
Tak wyglada przeprowadzenie lini telefonicznej z windy - podobno zrobil to DataCOM, bo zapomnieli tego zrobic wczesniej ( DATACOM lub Spoldzielnia). Buszrem umywa rece- twierdzi ze to sprawa spoldzielni aby wyegzekwowac poprawke. Taka instalacja "na pajaka" to moze jest dopuszczalna w starym budownictwie ale nie w nowych mieszkaniach. Dodam, że tak jest w każdej klatce...
Nie martw się, damy radę i ktoś będzie musiał to naprawić
Tak, windy działaja, a prace wrą, ale z ta lejąca sie wodą troche mnie Zakrzes zmartwileś? Ja tez bede mieszkac na ostatnim pietrze i chyba musze sie przyjżec temu blizej.
Mam mieszkanie w II klatce - jest to więc ta "wyższa" część naszego bloku. Z naszego balkonu doskonale widać "linię" gzymsu niższej części bloku (od 3 klatki wzwyż), i możesz mi wierzyć - na Bałtyku są mniejsze fale Gzyms wychyla się raz na zewnątrz, raz do wewnątrz - w sposób całkowicie losowy. Zresztą widać to na balkonach ostatniego piętra - żółte zacieki ze spływającej po ścianie farby - prawie każdy takie ma.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz - żwirek na dachu. Wszystkie bloki (B1-B4) mają dach wysypany takim żwirkiem - nie wiem jak się do fachowo nazywa. Dla nas - mieszkańców ostatniego piętra - ten żwirek to zbawienie : latem izoluje nas od słońca, nie pozwala nagrzać się stropowi, i dzięki temu mamy czym oddychać, a sufit można dotknąć i się nie oparzyć - a zimą - dodatkowo izoluje, dzięki czemu sufit można dotknąć,nie przymarznąć do niego oraz zaoszczędzić trochę kasy na ogrzewaniu mieszkania. Ale u nas takiego żwirku NI MA. Za to mamy wysypany podobnym żwirkiem plac zabaw.
Myślę że powinniśmy pomęczyć Buszrem o ten żwirek, najlepiej przed latem. Nie wiem jak teraz oni "wsypią" to na dach, ale zdecydowanie powinniśmy na to naciskać.
To dobry pomysł z tym żwirem, ja co prawda na budownictwie zupelanie sie nie znam, ale rusze temat u znajomych budowlańców, zbiore info i skrobniemy jakies pisemko.
A co do podłaczenia wind:-) Tak, sa piękne, normalnie lata 80 -te!! My tez dzwoniliśmy w tej sprawie do Buszremu, chociaż narazie wlczymy z podłączeniem kablówki- co chwilowo jest nie możliwe. smiać się czy płakać...
Czy w Waszych klatkach też te zajebiste widny z Poznania wydają z siebie odgłosy jakby chciały się zerwać przy dojeżdżaniu na zadane piętro ?
Jaro
Tak, nasze windy tez oddaja przepiękne dzwieki, a w dodatku w klatce piatej czesto winde trzeba dopychac rękoma ( drzwi) zeby zechciały sie zasunąc, a winda mogła wogole pojechac
Witam,
Zgłaszajcie takie rzaczy administracji (na piśmie) jak najszybciej. U mnie w bloku po pół roku serwis oświadczył, że to wszystko dlatego, że lokatorzy materiały budowlane windą wozili. Pewnie się spodzewali, że będą po schodach nosić.
Jeżeli będziecie mieli problemy z wyegzekwowaniem prawidłowego funkcjonowania windy polecam interwencję w Urzędzie Dozoru Technicznego, który dopuszcza tego typu urządzenia do pracy.
Pozdrawiam
Michał
Witam Sasiadow,
Dokladnie w piatej klatce drzwi do windy sie czesto nie domykaja i trzeba jej szukac na pietrach zeby domknac by dalej pojechac.. Dzwonilam do pana Administratora, a ten mnie spuscil na drzewo i wyslal do Konserwatora windy... a i owszem zadzwonilam, ale jak zwykle olali temat, wiec nie widze innej mozliwosci jak wszystko na pismie z potwierdzeniem odbioru.. ehh. Poza tym w klatce 5 gasnie switlo i jak sie nie zdazy wcisnac guzika z pietrem, to potem jak nie ma sie wlasnego zasilania to mozna wciskac na oslep wszystkie inne w nadziei ze sie trafi... Powiedzieli ze to kwestia oszczednosci kosztow.. ale jakos nie ma tego w innych klatkach. Czy u Was Sasiedzi z innych klatek tez gasnie swiatlo zaraz po wejsciu do windy?
Czyżby Alternatywy 4?
drodzy sasiedzi,
czy pojawili sie w naszym bloku jacys nowi dostawcy internetu czy pozostaje tylko aster ?
moze ktos z was ma internet radiowy, jezeli tak to jak chodzi i ile kosztuje
dzieki za informacje / pozdrawiam
witajcie Sasiedzi,
zauwazylam przed chwila ze zginely samodomykacze do drzwi zaraz po wejsciu na klatke. Klatka obok byla otwarta, wiec pomyslalm ze sprawdze. Tam nie bylo jednego samozamykacza... Chyba ktos to mrowczo demontuje... Czy ktos wie o celowych takich zabiegach? jak wyglada to w innych klatkach?
pozdrawiam
Rox
Witaj Rox,
w klatce 5 nie bylo samozamykacza w zeszlym tygodniu. Okazalo sie, ze ochrona go zdemontowala, bo podobno ktorys z robotnikow chcial go ukrasc, a oni cytuje" nie maja czasu pilnowac samozamykaczy". Zrobilam lekki dym w administracji, bo wg mnie klatka ma byc zamknieta, a jesli ochrona sobie z taka blahostka nie radzi, to co pilnuje?
Samozamykacz znalazl sie na miejscu.
Inna sprawa, ze firma sprzatajaca po umyciu klatki nagminnie samozamykacz rozlacza, by schody wyschly i klatke zostawia otwarta.
No ale poczekam az na Pania trafie i grzecznie zwroce jej uwage, by tak nie robila...
A tak na marginesie, gdy w temacie samozamykaczy zadzwonilam do administratora, ten odeslal mnie do ochrony. Dopiero po uwadze, ze jestem z 2 malych dzieci, obiecal zajac sie sprawa. Troche inaczej to sobie wyobrazalam. Chyba poprzedni deweloper mnie jednak rozpuscil...
pozdrawiam
widzę , że nikt nie ma nic do powiedzenia ! możliwe , że nie wszyscy wiedza o forum , troszkę szkoda !
Witam,
My mamy odbiór na 30 stycznia i chętnie zapoznalibyśmy się z opinniami tych którzy już odebrali mieszkania z B5.
Prosimy o sugestie jak również jeśli ktoś ma jakiegoś fachowca do odbiorów to chętnie skorzystamy.
witam ja mam odbiór 14 lutego napewno dam znac co do jakosci wykonczenia lokalu!!!!!!
Ja mam odbiór 30 stycznia, ale jesli potrzebujecie kogoś kto zajmuje sie zawodowo taki odbiorami i miał juz przyjemnośc poznać np Pania T, to polecam, Pan Zbigniew Amanowicz 603437928. Opłata jest zalezna od ilosci metrów, ale trzeba liczyc okolo 300 zł
pozdrawiam, Ania
Zastanowcie sie czy jest taka potrzeba? Ja z mezem sami bylismy przy odbiorze i wszystko bylo ok, poza tym jakies usterki wychodza po jakims czasie jak blok zacznie osiadac. A przy odbiorze sami sobie poradzicie, wystarczy dobrze sie poprzygladac
Powodzenia
Zdecydowanie polecam korzystanie z usług fachowców przy odbiorze. Jest wiele usterek, których "amator" nie zauważy. Problem z tymi odkrytymi po odbiorze a nie wpisanymi w protokół jest taki, że nie wiadomo kiedy powstały. Czy w wyniku złego wykonania czy użytkowania? Przykład - porysowane i źle zamontowane okna.
Proponuje również dokonac pomiaru. Ten dokonany przez wykonawcę można o kant d..py potłuc. Głupio jest później dopłacac np. za 3 m2, które nie istnieją.
Pozdrawiam
Michał
ja równiez polecam korzystanie z fachowego oka. sama odbierałam mieszkanie wczoraj, i uwierzcie,ze ja peniwe nie zauważylabym nic, a tu sie okazuje, ze szyby sa lekko porysowane- do wymiany, ze sa początki pęknieć ścian itp. Sam odbiór przebiega bardzo sprawnie , a obecnośc osoby która zajmuje sie takimi odbiorami na codzień tylko pomaga, choćby w rozmowie z Firma Buszrem. tak wiec, wybór oczywiście nalezy do Was, ale zawsze to jedna para dobrych oczu wiecej.
wszystkich szczesliwcow po odbiorach prosze o podzielenie sie wrazeniami - pozytywnymi lub negatywnymi
z gory dziekuje w imieniu wszystkich, ktorzy odbior maja jeszcze przed soba
Odbiór ogólnie bardzo pozytywnie. ja akurat wspomagalam sie wiedzą Pana który odbiorami sie zajmuje i stwierdził , ze co blik, to coraz lepiej budowany:-) Mam jakies zarysownia na szybach0 -i to jest do wymiany, ale poza tym nie ma na co narzekać. Niestety nie zajrzałam do garażu, wiec bede wdzieczna za info kogoś kto o tym nie zapomniał
Witam przyszłych sąsiadów,
my też juz jesteśmy po odbiorze no i oczywiście wszystko super poza oknem porysowanym i krzywym grzejnikiem w łazięce. Na szczęście nasz Pan do odbiorów to znalazł. A poza tym wszystko super, co bardziej upierdliwi mogą się doczepić do wysokości zamontowanych gniazdek ( każde na innej wysokości). Nasz secjalista stwiedził,że naprawdę nie było się za specjalnie do czego przyczepić. Jesli chodzi o garaże to też wydaje mi się że wpożadku, miejsca dobrze oznakowane i stosunkowo wystarczające.
Pozdrawiam
No to teraz pozostaje nam czekać na klucze:-)))) Dziekuje za info o garażach.
Ania
my jestesmy juz po odbiorze i z niecierpliwoscia czekamy na odbior kluczy
sam odbior przebiegl generalnie bez problemow i wiekszych przeszkod, znalezlismy tylko jedna usterke ktora wpisalismy do protokolu - drzwi balkonowe nie zamykaja sie na dolny zamek (to raczej wina podwykonawcy buszremu przy montazu lub defekt samych drzwi), ma to byc usuniete jeszcze przed odbiorem kluczy (mam nadzieje)
poza tym raczej wszytko ok - piony, poziomy i wymiary (roznica na metrazu niecale 0,3m2)
dobra wiadomosc jest taka, ze osoba z urzedu do odbioru bloku zapowiedziala sie na 12 lutego, wiec jest realna szansa, ze na poczatku marca odbierzemy klucze
miejsce garazowe tez wyglada ok
zycze pozostalym sasiadom jeszcze mniej problemow przy odbiorach
pzdr
rafal
witaj,
mam kilka pytań:
- czy to oznacza, że w drzwiach balkonowych są 2 klamki?
-Panią z jakiego Urzędu masz na myśli? Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego?
- Jak długo trwał Twój odbiór?
pozdrawiam
witaj,
mam kilka pytań:
- czy to oznacza, że w drzwiach balkonowych są 2 klamki?
-Panią z jakiego Urzędu masz na myśli? Państwowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego?
- Jak długo trwał Twój odbiór?
pozdrawiam
czesc,
- w drzwiach balkonowych jest jedna klamka (jedno skrzydlo otwiera sie "normalnie"), drugie skrzydlo otwiera sie z boku metalowa raczka
- tak, inspektor z PINB, który dopuszcza budynek do uzytkowania
- odbior trwal ok 3godz, nikt nas nie poganial, sprawdzilismy i obmierzylismy to co chcielismy i tak dlugo jak bylo to potrzebne
pzdr
Rafał ! napisałeś że : "(roznica na metrazu niecale 0,3m2)"
O CO Z TYM CHODZI ? I CZY ROBIŁEŚ POMIAR LOKALU NA ODBIORZE ?
PROSZĘ O ODP.
POZDRAWIAM
Rafał ! napisałeś że : "(roznica na metrazu niecale 0,3m2)"
O CO Z TYM CHODZI ? I CZY ROBIŁEŚ POMIAR LOKALU NA ODBIORZE ?
PROSZĘ O ODP.
POZDRAWIAM
sytuacja wyglada tak - zaplaciles buszremowi za metraz wynikajacy z planu lokalu, ale to plan a rzeczywistosc jest inna
na odbiorze dostajesz do podpisu protokol z zalaczonym planem, na ktorym sa naniesione wymiary z obmiaru geodezyjnego (uwaga - buszrem stosuje do obmiaru stara norme wg ktorej powierzchnia uzytkowa jest liczona w stanie surowym czyli bez tynkow, tynki maj ok 2cm grubosci na sciane), dlatego jezeli zmierzysz przy odbiorze wymiar bedzie on ok 4cm mniejszy niz ten z planu geodezyjnego), w naszym wyszlo 0,3m2 wiecej z obmiaru geodety w stosunku do planu z umowy
na odbiorze bedzie przygotowane pismo mowiace o doplacie lub zwrocie kwoty wynikajacej z roznicy metrazu (obowiazuje ten obmiar geodety) i to dostaniesz do podpisu
mysle, ze tutaj raczej nie ma co dyskutowac, to co ci dadza do podpisu pewnie sie zgadza
my obmierzylismy wszystkie pomieszczenia zwykla metrowka i porownalem to do obmiarow gedezyjnych, wszystko sie zgadzalo (po uwzglednieniu tych ok. 4cm roznicy wynikajacyh z tynku)
pomiary, ktore zrobilem przydadza sie do planowania przede wszystkim kuchni i lazienki, wiec dobrze je zrobic dla siebie
zwroccie uwage na montaz okien i drzwi balkonowych, u nas tak jak pisalem wyszla duza wada z zamykaniem
ps. nie bralem fachowca do odbioru, to naprawde mozna zrobic samemu, wystarczy metrowka, poziomica i katomierz (do sprawdzenia katow prostych), no i dobre oko
pzdr
rafal
Z tego co sie dowiedziaąlm, w środe był odbiór techniczny budynku;-))))) Tak wiec, moi drodzy sąsiedzi, czekamy teraz na pisma i tel kiedy mozemy dostać klucze do łapki:-))
Wg Buszremu klucze będą wydawane po uzyskaniu pisma dot. odbioru techn budynku. Na pismo to beda czekac do 13 marca. Ale mozliwe ze bedzie wczesniej...
Pozdrawiam,
Wg Buszremu klucze będą wydawane po uzyskaniu pisma dot. odbioru techn budynku. Na pismo to beda czekac do 13 marca. Ale mozliwe ze bedzie wczesniej...
Pozdrawiam,
Do 13 marca PINB ma obowiązek wydać decyzję, jeśli wszystko będzie OK.
Im z reguły nie spieszy się ze sporządzeniem protokołu.
Może byśmy zaczęli do nich dzwonić w tej sprawie i się podpytywać? Może to przyspieszy sprawę?
No, to tylko się sieszę, że sąsiadom tak gładko poszły odbiory
U mnie nie było tak kolorowo :
1.Wokół mojego lokalu (na ostatnim piętrze) biegnie taki metalowy gzyms. Moją uwagę przykuły parapety zewnetrzne od strony Oriflame i jeziorka. Coś nie było tak ze skosami. Wzieliśmy więc poziomnicę, no i okazało się że parapety mają wyraźny spadek.... do wewnątrz. Czyli zamiast odprowadzać wodę (deszcz) "od" okna, zatrzymują wodę pod oknem. Dodatkowo okazało sie ze "odwrotny" spadek dotyczy całego tego nieszczęsnego gzymsu. Czyli jeśli to zostanie to będzie tam stała woda. Oczywiście gzyms jest tam już jakiś czas, więc odkąd ocieplili budynek woda zatrzymuje się przy ścianie i w nią wsiąka. Za kilka latek czeka mnie grzybek na ścianach, bo to przecież wreście przesiąknie, tam permanentnie stoii woda.
Oczywiście zgłosiłem to do poprawki - odbiór był 1.5 tyg. temu, do tej chwili nic tam nie robią, a przejeźdzam Skoroszewską 2 X dziennie. Zobaczymy.
2. Kochany Buszrem zawiadomił mnie, że mam do dopłaty 3500PLN za 0.67m2 (nie pamiętam dokładnie) który wynika z tego, że zrezygnowałem ze ściany pomiędzy kuchnią a salonem. Czyli chodzi o powierchnie mieszkalną, która wynika z tego że "po podłodze" mam teraz więcej (grubość ściany X długość). Zgoda. Chętnie dopłacę. Ale zadałem pytanie Pani z Buszremu gdzie są pieniądze które zapłaciłem ze POSTAWIENIE tej ściany, zgodnie z planem pierwotnym. Przecież gdy był ustalany kosztorys wybudowania mojego mieszkania, wzieli napewno pod uwagę koszt wybudowania tej ściany. Cegła, tynk, instalacje elektr. + roboczo-godziny To wszystko kosztowało 4990PLN/m2 i za to zapłaciłem.. a teraz nie dość że nie moge odzyskać części tych pieniędzy, to jeszcze mam dopłacać za metraż ściany, która nie istnieje ? Dlaczego mam za to płacić miesięczną pensję? Jeśli Buszrem od kwoty do dopłaty odliczył mi koszt wybudowania tej ściany - to ja chętnie dopłacę różnicę.Widziałem ich "tajny" kosztorys, jakiś chłopaczek w kontenerku mi go nieświadomie pokazał. Było jak wół - "minus 1900PLN", gdzie wzieli pod uwage ile zaoszczędzili na materiałach wykorzystanych do budowy tej ściany, ile musieli zapłacić architektowi i elektrykowi za zmiany na planach. Szkoda że tego nie zkserowałem, sic!
Więc pytam się tej Pani - czy jeśli w salonie kazałbym postawić sobie ścianki działowe co 50cm. przez całą długość salonu, to dostałbym zwrot za zmniejszoną powierchnię mieszkalną W odpowiedzi usłyszałem "Tak, ale musiałby Pan z koleii za te ściany dopłacić (materiały+robota)". W związku z tym analogicznie pytam się "Dlaczego nie oddacie mi za materiały, które miałybyć wykorzystane na jej wybudowanie " - "Bo firma nie oddaje pieniędzy" "Sam pan jest winien, bo trzeba tą ścianę było zostawić" itp. Ponadto dano mi do zrozumienia - oczywiście pośrednio - że jeśli zacznę podskakiwać, to oni przedstawią taki kosztorys za zmiany architektoniczne, że będę musiał jeszcze 2 X tyle dopłacić. Sprawa oparła się o v-prezesa p.Dobrowolskiego, który miło acz stanowczo próbował mnie "zbyć" ale ja się łatwo nie dam . Do czwartku ma być dyspozycja w Warszawskim biurze - pożyjemy,zobaczymy - powalczymy !
3. Gniadko elektryczne - w związku z tym że zmienialiśmy oryginalny projekt, trzeba też było zmienić instalacje elektryczną. Poprosiłem aby zrobili gniazdko na ścianie w kuchni, 40cm. od sufitu - na okap kuchenny. Zrobili, ale 40cm. od podłogi... pytam się gdzie plan który podpisywałem. Nie ma, jest tylko jakaś kopia podpisana przez kierownika budowy "otrzymałem" Na tej kopii gniazdko jest co prawda naniesione na plan, ale nie "zwymiarowane" - nie wiadomo ile od podłogi, ile cm. od ściany itd. Mówie, że to nie kopia którą podpisałem - oni mówią że tego nie ma. Mówię - no, ok, ale jesli nie było wymiaru naniesionego na plan, to może chociaż elektryk by zadzwonił do Buszremu, a oni do mnie - gdzie ma być to nieszczęsne gniazdko. A tak - "no elektryk tak zdecydował, bo nie było na planie, więc zrobił tak na oko". Odpowiadam "no to szczęscie, że jakiś elektryk się trafił w miarę normalny, bo skoro nie ma na planie, to mógł przecież zrobić na suficie, byle liczba punktów na mieszkanie się zgadzała". .... załamka.
Jeszcze rozwalił mnie ten facet, co chodził z babką z Buszremu - to nie ma problemu, bo instalacje idą "od sufitu" to pan sobie wypruje kabel, i go skróci" ... skoro to nie problem wypruć, to jaki problem byłby poprostu do mnie zadzwonić. Jezzu..
4.Pęknięcia ścian - naliczyłem 2 w tym jedno naprawdę spore, tyle tylko że zaszpachlowane. W związku z tym że zafajdane cekolem i zatarte - nie liczy się. Bo "przywrócone do stanu prawidłowego". Pytam się, czy chociaż siatki przed cekolowaniem użyli - nie wiadomo. Ale zaszpachlowane - nie można wpisać do protokołu.
Poza tymi 4 sprawami - ok. Okna nie porysowane, ściany wręc wzorcowo proste. Spadek na płycie balkonowej - idealny, okna i drzwi wejściowe - b.dobrze. Kaloryfery grzeją jak szalone, a są ustawione na "2". Gdyby tylko nie te 4 sprawy j/w....ehhhhhhh.....
Pomijam już fakt, że przepadły mi wszystkie ekipy, które poumawiałem. W swojej głupocie liczyłem że "odbiór techniczny" = odbiór kluczy, czyli - można działać. A tu wtopa - jeszcze miesiąc. Mam 2 mieszkania na B2, i tam też był "odbiór techniczny" lokali, ale to oznaczało, że dostaliśmy odrazu klucze, no i w lokalach był prąd. A teraz rozpaczliwie szukam glazurnika, bo "mój" w kwietniu jest już na następnej robocie. Tragedia... a wystarczyło dopisać 1 linijnkę w liście który dostaliśmy.
Życzę powodzenia, i pozdrawiam przyszłych sąsiadów.
...zapomnialem dopisac - spawdzilem garaze. Wszystko OK, jesli ktos zapomnial nie ma problemu, bo wlasciwie nie ma co sprawdzac. Wymalowane, wysprzatane. Farciarze,ci ktorzy maja miejsca postojowe od strony B4 bo tam niektore wyraznie szersze... no trudno, tak sie "pofarcilo"
Nie wiem jak bramy garazowe, nie wiem takze czy w marcu dostaniemy odrazu piloty od garazy - w B2 trwalo to wieki, zanim mozna bylo parkowac. Zapytajcie przy okazji, i dajcie znac sasiedzi.
Pozdrawiam[/list]
Szanse sa ... na dobiór kluczy do konca lutego. PAn z Buszremu zapewnił mnie ze wszystko jest w najlepszym porządku i mysla ze spokojnie do końca lutego sie wyrobią. A co do ekip, to fakt, kazdy z nas poumawial sobi jakchs fachmanów, no ale cóz, pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Pozdrawiam Wszystkich i byle do wiosny...:-)
no ale cóz, pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie przewidzieć.
Pozdrawiam Wszystkich i byle do wiosny...:-)
Ależ Aniu, odrobinę nie rozumiem podejścia. Buszrem nawalił z terminami. Mieli zimę jak marzenie, a i tak nawalili. Co by było gdyby w zimę były solidne mrozy ? Dostalibyśmy klucze na jesieni. Przeczytaj dokładnie naszą umowę przedwstępną. Jest napisane jak wół. Termin ukończenia prac 31.XII.2007. Wydanie kluczy - max 30 dni od ukończenia prac. Te 30 dni ma PNIB na wydanie zezwolenia - czyli końcówka stycznia. Buszrem wyrkęca się "decyzjami administracyjnymi" na które ponoć nie ma wpływu. Tylko jakoś nie udaje mi się dokładnie ustalić co to dokładnie były za decyzje, które wszystko przesuneły o 2 miesiące. Tak - też słyszałem o lutym, ale dziś jest 27.II i cisza. Zakładam najgorsze - 13 marca decyzja - albo jej brak - i potem powolne wydawanie kluczy, do końca marca, albo i lepiej. Ostatni "szczęśliwcy" mogą dostać klucze w pierwszych dniach kwietnia, OBYM się mylił.
Ale wracając do sedna. W wziązku z tym że pod koniec stycznia na budowie widziałem elektryków biegających po klatkach z kablami, a w połowie lutego w większości mieszkań widziałem folie na oknach, mam powody przypuszczać że lokale nie były gotowe o czasie, i to nie decyzje administracyjne - niezależe od Burszremu - przyczyniły się do obsuwy. Zamiast poinformować ludzi o opuźnieniu, wysłali zawiadomienia o "odbiorach technicznych" jak gdyby nigdy nic. Odbiór techniczny to nie to samo co "wydanie kluczy" (z umowy) prawda?? Dlatego sądzę że zasadne jest roszczenie pretensji do Buremu, a nie dziękowanie im że wogóle cokolwiek wybudowali. W/g mojego rozeznania nie dotrzymali umowy zawartej pomiędzy nimi, a każdym z nas. Takie jest moje zdanie.
No to i ja jestem po odbiorze. Zastanawiałam się właśnie czy też macie podobne rozwiązania architektoniczne..
Np. Piękna srebrna "rureczka"...
albo rodem z "Alternatywy 4" rureczki do umywalki...
Panowie powiększyli mi mieszkanko, ale zapomnieli o zmianie projektu powiadomić hydraulika....
a pozatym... hmmm tylko 3 okna do wymiany, bo porysowane, no i ściana w przedpokoju Panom nie wyszła. No nie udało im się spotkać i mamy uskok około 2 cm. Taki dodatkowy kącik...
Nic mnie nie zdziwi już i nie zaskoczy...
A na koniec... Odbiór miałam w poniedziałek (akurat padało), ale Panowie prosili żeby na balkonie uważać, bo właśnie barierki pomalowali...
No to i ja jestem po odbiorze. Zastanawiałam się właśnie czy też macie podobne rozwiązania architektoniczne..
Np. Piękna srebrna "rureczka"...
[url=http://img407.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
albo rodem z "Alternatywy 4" rureczki do umywalki...
[url=http://img174.images....th.jpg]Obrazek[/URL]
Panowie powiększyli mi mieszkanko, ale zapomnieli o zmianie projektu powiadomić hydraulika....
a pozatym... hmmm tylko 3 okna do wymiany, bo porysowane, no i ściana w przedpokoju Panom nie wyszła. No nie udało im się spotkać i mamy uskok około 2 cm. Taki dodatkowy kącik...
Nic mnie nie zdziwi już i nie zaskoczy...
A na koniec... Odbiór miałam w poniedziałek (akurat padało), ale Panowie prosili żeby na balkonie uważać, bo właśnie barierki pomalowali...
1. Zależy kto co miał w planach. Ja akurat się cieszę z tej "rureczki" bo planuje wyciąg mechaniczny (okap) i taki patent poprostu ułatwia podłączenie rury.
2. Rurki - no faktycznie, rewelacja
3. Ścianka - oczywiście wnękę wliczyli Ci do powierzchni, czyli masz dopłatę
4. Malowanie barierek - to tylko potwierdza moje słowa z poprzedniego posta. Buszrem/podwykonawcy poprostu nawalili z terminami.
Zakrzes, musze miec takie podejscie, bo moje nerwy nic nie pomoga... niestety:-( Ale przyznaje Ci racje, bo jest marzec, a kluczy ani widu ani słychu. Mój Mąz dzwonił dzis do Buszremu i... czartna wizja sie potwierdza, klucze beda niby do 12 marca. A jesli chodzi o prace , to faktycznie trwaja, bylismy na odbiorze poprawek w mieszkaniu i cóz, garaz był w dalszym ciągu w pracach i klatki też. Windy nie dziaąłją, ale Pa zapeniwłą nas ,ze jak dostaniemy klucze to i one rusza.
AniaW już po poprawkach? To okna Ci już wymienili? Bo ja czekam tyko na to i ciekawa jestem jak im idzie...
Pozdrawiam,
A.
Idzie im jak krew z nosa , mnie napisali termin wymiany okna 45 dni (przegięcie jak dla mnie), mimo, że w gwarancji producenta jest 30 dni. Poza tym usterki deweloper powinien usuwać w terminie 30 dni.
Mam nadzieję, że dostaniemy te klucze 12 marca.
Ja dostałem niedawno telefon od Pana z buszremu, albo podwykonawcy - nie jestem pewien kogo reprezentuje.
"Proszę przyjechać dziś na odbiór poprawek" - poderwałem się na równe nogi, zwalniam się z roboty, w samochód i jadę... ujechałem jakies 500m. - znowu dzwoni.
"Ja bardzo przepraszam, byłem w państwa lokalu, ale robotnicy naprawili tylko jeden parapet z dwóch, a gzymsu nikt nie ruszał" (opisane kilka postów wcześniej) ... tiiaaaaaaa... "Zadzwonię w piątek" ... więc czekam.
Faaajne ostatnio deszcze padały, śnieżek nawet się pojawił - a mi na ścianie i pod oknami stoii ..bajoro. Dzięki Bogu, naprawili już JEDEN parapet (czyli z 10mb gzymsu wyprostowali jakieś 80cm. i zadowoleni)
Niech oni już to kończą, do pioruna. Sczęśliwcy, którzy nie mieli usterek - mają wydawane już klucze, a my musimy czekać - wyć mi się chce....
AUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU!!!!!!!!!!!!!!
oj, chyba nikt nie ma kluczy, klucze będą dopiero wydane po oddaniu budynku do użytkowania...
oj, chyba nikt nie ma kluczy, klucze będą dopiero wydane po oddaniu budynku do użytkowania...
Świeża informacja od Pani z Buszremu. Wniosek z tego że zgoda PNIB już jest
Świeża informacja od Pani z Buszremu. Wniosek z tego że zgoda PNIB już jest
Zakrzes wnioskujesz czy masz konkretna informacje potwierdzona przez Buszrem? Jesli tak, to kiedy mozna sie spodziewac kluczy, moze wiesz?
pozdrawiam
Hura klucze będą od 12 marca wiadomość pewna.
Tak więc powodzeni drodzy sąsiedzi
Tak klucze beda jutro od godz 11, no i jeszcze założenie energii. Dzwoniłam w pn do Polenergii, ale niestety obługa troche mnie zawodła, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej:)
Tak klucze beda jutro od godz 11, no i jeszcze założenie energii. Dzwoniłam w pn do Polenergii, ale niestety obługa troche mnie zawodła, mam nadzieje ze jutro bedzie lepiej:)
No to ja już - raany, ale papierów do podpisu
...a ile roboty przed nami - jeeezusicku.
Tak czy inaczej - do boju sąsiedzi !
A co do polenergii - ponoć zakładają w ciągu 3 dni, ale osobiście jeszcze do nich nie dzwoniłem
witam klucze już są tylko jeszcze kody nie zostały w domofonie chyba zaprogramowane bo mój nie działa!!! a wasze????
Nas zkod działa, gorzej z windami, haha, a jakoś srednio mi sie uśmiecha wnoszenie wszystkiego na góre:-)0 ale ponoć maja działac do jutra.... poczekamy... zobaczymy
jestem w "siódmym niebie" że w końcu to wszystko rusza ! aż nie moge uwierzyć
jeszcze kilka miesięcy i będziemy sobie pomieszkiwać
No ja mam nadzieje ze 2 miesiaće to góra?;_)) od poniedziałku peniwe wiekszośc z nas rusza z remontem. Ciekawa jestem tylko czy działaja juz windy i czy jest swiatło na klatkach, bo w srode był z tym problem:-)
No ja mam nadzieje ze 2 miesiaće to góra?;_)) od poniedziałku peniwe wiekszośc z nas rusza z remontem. Ciekawa jestem tylko czy działaja juz windy i czy jest swiatło na klatkach, bo w srode był z tym problem:-)
nie wiem co masz na myśli z tymi dwoma miesiacami ? czy tylko to ,że Ty wykończysz w dwa miesiace ? bo jeśli chodzi o całą reszte to myślę że potrwa to minimum rok , lub nawet dłużej
Dzis zalozylismy juz oprawki oswietleniowe i stala sie swiatlosc:) Sasiad pietro nizej to nawet niezle wojowal juz z mlotem pneumatycznym haha ale jak tu wykanczac jak windy nie dzialaly i nie dzialaja nadal.. Ktos ma jakies informacje kiedy rusza? Czy z takimi pytaniami dzwoni sie do Administratora? No i na klatce na co drugim lub co trzecim pietrze jest swiatlo.. no i brakowalo mi kilka haczykow przy kostkach do oswietlenia gornego...
To na poczatek, a Wy drodzy Sasiedzi jakie macie spostrzezenia po pierwszym kontakcie z mieszkankiem?
Dzis zalozylismy juz oprawki oswietleniowe i stala sie swiatlosc:) Sasiad pietro nizej to nawet niezle wojowal juz z mlotem pneumatycznym haha ale jak tu wykanczac jak windy nie dzialaly i nie dzialaja nadal.. Ktos ma jakies informacje kiedy rusza? Czy z takimi pytaniami dzwoni sie do Administratora? No i na klatce na co drugim lub co trzecim pietrze jest swiatlo.. no i brakowalo mi kilka haczykow przy kostkach do oswietlenia gornego...
To na poczatek, a Wy drodzy Sasiedzi jakie macie spostrzezenia po pierwszym kontakcie z mieszkankiem?
Próbowałem wyjaśnić sprawę wind - dla mnie to problem bo w poniedziałek do mnie przyjeżdzają 2 ciężarówki z płytkami, terakotą, podłogami, klejami, wanną, kiblami, i ponad 1/2 tony cekoli i klejów do glazury - wszyscy naraz
..a windy nie działają - a mieszkam (będę mieszkał) na ostatnim piętrze
Teraz tak - rozmawiam z p.Teresą "zajmuje się tym administrator, p.Marek Więch, my już nic do tego nie mamy". Dzwonię do Więcha - "Burszrem nie dopilnował podłączeń telef. w windach, nie mogę ich uruchomić dopóki tego nie zrobią". Dzwonię więc spowrotem do Buszremu - tym razem nie do p.Teresy, tylko do tego niskiego gościa, którego imienia ciągle nie pamiętam "No tak, bo wie Pan - DataCom nawalił, bo nie zrobili instalacji" - i tak w koło macieju. Czyli nie dowiem się kto zawinił, ale wiem przynajmniej że muszę na wtorek zamówić masarz pleców - bo będę musiał to wszystko wtaszczyć po schodach.
A co do mnieszkania - prąd już mam - na szczęcie, widziałem kilka "oswietlonych" mieszkań, więc widać że sąsiedzi już "ruszyli". Natomiast przy świetle żarówki wyszły niedoróbki tynkarskie w lazience i WC - byle jak zatarte łączenia ściany i sufitu, oraz narożniki - nie mogłem ich obejrzeć przy odbiorze, bo ciemno jak choroba. Będzie mi to musiała poprawiać ekipa - i pewnie za to policzy. Powinien to zrobić Buszrem - no trudno, podpisałem - przepadło. Trzeba było zabrać na odbiór latarkę i świecić po ścianach.
Pozatym chyba OK, choć podczas ostatniego deszczu zauważyłem że woda z dachu po źle wyprofilowanym gzymsie leje się po ścianie, i na moje drzwi balkonowe. Znowu źle zrobiony gzyms - już pisałem o tym wcześniej - kurcze, kto to robił, i dlaczego był pijany. Zamiast odprowadzać wodę "na dach" w którym są odpływy, odprowadza na zewnątrz, czyli leje się po ścianie. Mam jakiś niefart - chyba wokół mojego mieszkania gzymsy robił jakiś lepszy fachowiec.
czy ktoś może wie kiedy będą działać windy? miały działać od zeszłego piątku a tu lipa.
Nie wypada mi nic innego jak zaprosić Buszrem do noszenia materiałów budowlanych
działają, przynajmniej wczoraj działały
Jaro
Tak, windy działaja, a prace wrą, ale z ta lejąca sie wodą troche mnie Zakrzes zmartwileś? Ja tez bede mieszkac na ostatnim pietrze i chyba musze sie przyjżec temu blizej.
Ale.... wiemy juz ze czynsz bedzie pobierała spółdzielnia, ztego co wiem my i blok B4, mozemy założyć wspólnote. Czy ktos z Was juz o tym myslał?
Dzien Dobry Sąsiadom,
windy działąją prawie wszędzie. Klatka 5 niestety nie ma tyle szczęścia. Tu winda już się popsuła. Miała być naprawiona w piątek... nie udało się do dziś...
A tak na marginesie... czy ktokolwiek z Was widział już jak windy są "podłączone"?
Jeśli nie, to zapraszam na ostatnie piętro każdej klatki... Postaram się dziś załączyć zdjęcie...
Żenada to delikatnie powiedziane...
A prace wrą. My, jak już mąż wtacha wszystko na 5 piętro, też ruszymy...
Tak wyglada przeprowadzenie lini telefonicznej z windy - podobno zrobil to DataCOM, bo zapomnieli tego zrobic wczesniej ( DATACOM lub Spoldzielnia). Buszrem umywa rece- twierdzi ze to sprawa spoldzielni aby wyegzekwowac poprawke. Taka instalacja "na pajaka" to moze jest dopuszczalna w starym budownictwie ale nie w nowych mieszkaniach. Dodam, że tak jest w każdej klatce...
Nie martw się, damy radę i ktoś będzie musiał to naprawić
Tak, windy działaja, a prace wrą, ale z ta lejąca sie wodą troche mnie Zakrzes zmartwileś? Ja tez bede mieszkac na ostatnim pietrze i chyba musze sie przyjżec temu blizej.
Mam mieszkanie w II klatce - jest to więc ta "wyższa" część naszego bloku. Z naszego balkonu doskonale widać "linię" gzymsu niższej części bloku (od 3 klatki wzwyż), i możesz mi wierzyć - na Bałtyku są mniejsze fale Gzyms wychyla się raz na zewnątrz, raz do wewnątrz - w sposób całkowicie losowy. Zresztą widać to na balkonach ostatniego piętra - żółte zacieki ze spływającej po ścianie farby - prawie każdy takie ma.
Zauważyłem jeszcze jedną rzecz - żwirek na dachu. Wszystkie bloki (B1-B4) mają dach wysypany takim żwirkiem - nie wiem jak się do fachowo nazywa. Dla nas - mieszkańców ostatniego piętra - ten żwirek to zbawienie : latem izoluje nas od słońca, nie pozwala nagrzać się stropowi, i dzięki temu mamy czym oddychać, a sufit można dotknąć i się nie oparzyć - a zimą - dodatkowo izoluje, dzięki czemu sufit można dotknąć,nie przymarznąć do niego oraz zaoszczędzić trochę kasy na ogrzewaniu mieszkania. Ale u nas takiego żwirku NI MA. Za to mamy wysypany podobnym żwirkiem plac zabaw.
Myślę że powinniśmy pomęczyć Buszrem o ten żwirek, najlepiej przed latem. Nie wiem jak teraz oni "wsypią" to na dach, ale zdecydowanie powinniśmy na to naciskać.
To dobry pomysł z tym żwirem, ja co prawda na budownictwie zupelanie sie nie znam, ale rusze temat u znajomych budowlańców, zbiore info i skrobniemy jakies pisemko.
A co do podłaczenia wind:-) Tak, sa piękne, normalnie lata 80 -te!! My tez dzwoniliśmy w tej sprawie do Buszremu, chociaż narazie wlczymy z podłączeniem kablówki- co chwilowo jest nie możliwe. smiać się czy płakać...
Czy w Waszych klatkach też te zajebiste widny z Poznania wydają z siebie odgłosy jakby chciały się zerwać przy dojeżdżaniu na zadane piętro ?
Jaro
Tak, nasze windy tez oddaja przepiękne dzwieki, a w dodatku w klatce piatej czesto winde trzeba dopychac rękoma ( drzwi) zeby zechciały sie zasunąc, a winda mogła wogole pojechac
Witam,
Zgłaszajcie takie rzaczy administracji (na piśmie) jak najszybciej. U mnie w bloku po pół roku serwis oświadczył, że to wszystko dlatego, że lokatorzy materiały budowlane windą wozili. Pewnie się spodzewali, że będą po schodach nosić.
Jeżeli będziecie mieli problemy z wyegzekwowaniem prawidłowego funkcjonowania windy polecam interwencję w Urzędzie Dozoru Technicznego, który dopuszcza tego typu urządzenia do pracy.
Pozdrawiam
Michał
Witam Sasiadow,
Dokladnie w piatej klatce drzwi do windy sie czesto nie domykaja i trzeba jej szukac na pietrach zeby domknac by dalej pojechac.. Dzwonilam do pana Administratora, a ten mnie spuscil na drzewo i wyslal do Konserwatora windy... a i owszem zadzwonilam, ale jak zwykle olali temat, wiec nie widze innej mozliwosci jak wszystko na pismie z potwierdzeniem odbioru.. ehh. Poza tym w klatce 5 gasnie switlo i jak sie nie zdazy wcisnac guzika z pietrem, to potem jak nie ma sie wlasnego zasilania to mozna wciskac na oslep wszystkie inne w nadziei ze sie trafi... Powiedzieli ze to kwestia oszczednosci kosztow.. ale jakos nie ma tego w innych klatkach. Czy u Was Sasiedzi z innych klatek tez gasnie swiatlo zaraz po wejsciu do windy?
Czyżby Alternatywy 4?
drodzy sasiedzi,
czy pojawili sie w naszym bloku jacys nowi dostawcy internetu czy pozostaje tylko aster ?
moze ktos z was ma internet radiowy, jezeli tak to jak chodzi i ile kosztuje
dzieki za informacje / pozdrawiam
witajcie Sasiedzi,
zauwazylam przed chwila ze zginely samodomykacze do drzwi zaraz po wejsciu na klatke. Klatka obok byla otwarta, wiec pomyslalm ze sprawdze. Tam nie bylo jednego samozamykacza... Chyba ktos to mrowczo demontuje... Czy ktos wie o celowych takich zabiegach? jak wyglada to w innych klatkach?
pozdrawiam
Rox
Witaj Rox,
w klatce 5 nie bylo samozamykacza w zeszlym tygodniu. Okazalo sie, ze ochrona go zdemontowala, bo podobno ktorys z robotnikow chcial go ukrasc, a oni cytuje" nie maja czasu pilnowac samozamykaczy". Zrobilam lekki dym w administracji, bo wg mnie klatka ma byc zamknieta, a jesli ochrona sobie z taka blahostka nie radzi, to co pilnuje?
Samozamykacz znalazl sie na miejscu.
Inna sprawa, ze firma sprzatajaca po umyciu klatki nagminnie samozamykacz rozlacza, by schody wyschly i klatke zostawia otwarta.
No ale poczekam az na Pania trafie i grzecznie zwroce jej uwage, by tak nie robila...
A tak na marginesie, gdy w temacie samozamykaczy zadzwonilam do administratora, ten odeslal mnie do ochrony. Dopiero po uwadze, ze jestem z 2 malych dzieci, obiecal zajac sie sprawa. Troche inaczej to sobie wyobrazalam. Chyba poprzedni deweloper mnie jednak rozpuscil...