grueneberg
Witam
Po ostatnich opadach desczu w garażu pojawiło się kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt miejsc w których cieknie woda- cociaż wcześniej też takich miejsc nie brakowało - czyli kolejna porażka Mitexu. Proponuję "nękać " Marvipol o naprawę tego. Może jeśli wszyscy napiszemy do Marvipolu w tej sprawie to podejma jakieś działania .
Marvipol=Mitex=porażka......
jestem za. To dla naszego bezpieczeństwa.
Kto pisze pismo, ja chętnie się podpiszę?
nie wiem czy zauważyliście także regularnie pojawiający sie komunikat :
"opuścić garaż - nadmiar spalin"?
KIedy rozmawiałem z p. Konarską wspomniała coś o złej wentylacji.
Tak, również zauważyłam ten komunikat. Biorąc pod uwagę, że widać go dopiero po dojechaniu do naszego słupa, niech Marvipol i Mitex mnie oświecą jak mam się cofnąć w takiej sytuacji i gdzie, gdy najczęściej stoi już za mną samochód... Zawrotka wokół słupa i do góry?! Ja oczywiście wjechałam, podobnie jak sąsiad za mną i przede mną, a spalin rzeczywiście było tyle, że w niektórych miejscach wyglądały jak dym z ogniska... Teraz mamy niewiele samochodów, co będzie jak wprowadzą się wszyscy, nie będzie nam się w ogóle otwierała brama?.....
Kochani, ja jeszcze nie mieszkam, bo robią u mnie wykończenie mieszkania. Ale uważam, że nie należy gadać tylko tutaj na forum, a iść z tym do Marvipolu. Tylko nie pojedynczo, nie po jednej osobie, a zróbmy to grupą Napiszmy pismo i wszyscy chętnie się podpiszemy. Tego tak zostawić nie wolno
Przy samym wjeździe do garażu pojawia sie komunikat "nie wjeżdżać, nadmiar spalin". Nic tylko zostawić przed bramą na awaryjnych i pójść sobie do domu.
Moje zdanie jest takie w nas jest siła, więc reagujmy. DUżo razem zdziałamy, to dla naszego dobra. Jak teraz nie będziemy naprawiać błędów, to potem wpliczą nam to w czynsz, co jest równoznaczne z podniesieniem czynszu
Ma Sąsiad rację, reagować trzeba teraz! Już w chwili obecnej zgłaszane usterki mają gdzieś, bo tylko przychodzą, oglądają i wściskają kity, że jest ok - przykład: głośna wentylacja w łazience, spartolona, ale przecież słuchu nie uszkadza, bo dopuszczalnych decybeli nie przekracza... Gdy minie okres gwarancji - palcem nie kiwną, a myślę, że nikt z nas nie ma zamiaru płacić z własnej kieszeni za czyjeś błędy, do czego Marvipol i Mitex najwidoczniej zmierzają...
Ale to nie jest ważne że jest spartolona wentylacja ale w normie. Ja jestem z takich ludzi, że jeżeli coś źle działa ale nawet jest w normie, to mają to naprawić. Ja za to zapłaciłem. Nie płaciłem za zepsute rzeczy. Kochani róbmy coś z tym, jestem z Wami (no jest nad dwóch )
najlepiej byloby wynajac prawnika który napisałby stosowne pisma i skutecznie przyatakował naszego developera.
chyba ze sa wsrod nas osoby z merytorycznym przygotowaniem aby przygotowac tego typu pisma. ja zawsze cukrem poratuje albo mąką:) a podpisze sie obiema rekami pod kazdym uzasadnionym pismem.
ja pisze, dzwonie ale co z tego....nie znam prawa budowlanego na tyle zeby potraktowali moje pisma poważnie...
trzeba do nich konkretnie z naświetleniem konsekwencji itd...
albo wynajac znawce tematu albo go znaleźć wśród nas...
prawda, bardzo dobry pomysł. Tylko trzeba żeby przed prawnikiem poszły osoby, które tam mieszkają i znają lepiej problemy niż ja. Jestem za i dołożę się do zrzutki dla prawnika. Tylko jakoś to musimy zorganizować, nie możemy przejść obojętnie wobec tych problemów, bo potem poniesiemy większe koszty. Już teraz mowa o wyższych czynszach.
przed pójściem do takiej osoby musimy określić:
1) listę problemów
2) do każdego problemu mieszkańca-przedstawiciela wspólnoty (albo kilku) którym dany problem najbardziej doskwiera. te osoby najlepiej opiszą problem.
po zebraniu tych informacji trzeba znaleźć specjaliste, wycenić usługę no i się zebrać ...
Niestety te działania musimy poczyniać poza wspólnotą, której władze na pewno nie zgodzą się na powołanie niezależnego specjalisty.
Proszę zróbmy to dla naszego dobra
Witam.
Również podzielam tą inicjatywę i dorzucę się do kosztów wynajęcia specjalisty.
Takie pismo będzie miało również swoją wartość dowodową przy ewentualnym sporze sądowym.
Pozdrawiam
zgłosiłem dzisiaj marvipolowi, że wilgoć w garażu jest już tak duża, że na klatce 11 przy garażu ściana jest mokra, wilgoć zaczęła również wychodzić z podłogi - fugi w terakocie są wilgotne!
tr
Tylko patrzeć jak pojawi się grzyb...
Marvipol chyba sobie z tym problemem nie radzi. Wczoraj w ścianie garażu widziałam wywiercone trzy dziury, z których wypływała woda... Chyba powinniśmy zacząć utrwalać takie rzeczy na zdjęciach.
jak najbardziej! jesli nie sprawi to problemow, to bardzo prosze dostarczac zdjecia do dokumentacji usterkowej.
Oczywiscie, nie przesadzajmy z roznorodnoscia ujec danej usterki lepiej zrobic zdjecie jedno a dobre
rejon miejsc parkingowych 290 292 leje się woda, ściana mokra do 1/4 wysokości, zgłosiłem usterkę. Proponuję, zeby takie awarie zgłaszało po kilka osób, jakoś mam wrażenie, że pojedyncze zgłoszenia niewiele dają.
pozdrawiam
tez zglosilem, ekipa przyjechala, jednak te dzialania sa czysto dorazne. Nasza - wspolnoty - w tym glowa, by wymoc na Marvipolu rzetelne swiadczenia gwarancyjne. Latanie dziur na zawolanie jest smieszne i zenujace. na 100% temat ten znajdzie dalszy ciąg w naszych potyczkach z developerem.
po sezonie deszczowym w miejscach gdzie najbardziej cieknie woda zaczyna już smierdzieć
CIEKAWOSTKA - wczoraj prawie wszytkie miejsca gdzie do tej pory wychodziła wilogoć w garażu zostały zamalowane farbą. Jeśli tak zaczyna działać nowy zarządca to ja jestem odwołaniem.
PS. Był w garażu jakiś gość, spytałem czy jest nowym zarządcą, zaprzeczył ale pilnie cos kreślił na kartkach
jeśli farbą grzybobójczą to dobrze...
wysłałem kilka zapytań dot. usterek na naszym osiedlu do nowego zarządcy.
Co do wilgotności ścian w garażu Pan ów odpisał mi, że to z powodu wilgotności powietrza w tym miejscu!!!!!!
No, sąsiedzi mam nadzieję, że Pan zarządca się po prostu pomylił. Że to nie pseudonim pod którym ukrywa się poprzedniczka. Że coś ruszy w końcu bo gwarancja sobie płynie a po gwarancji popłyniemy my.
Odpowiedź była faktycznie nierozsądna.
Myślę, że jeśli usuwanie tej usterki będzie przebiegało tak jak dotychczas to trzeba będzie rozważyć perspektywę pozwu przeciwko developerowi. JWC się ugiął swojego czasu przed samym tylko zagrożeniem pozwem i usunął usterki.
Właśnie w weekend znów pojawiło się wgłębienie na suficie koło mojego miejsca, bo zaprawa odpadła a woda jak ciekła tak cieknie. Administrator lakonicznie stwierdził, że prace naprawcze są cały czas prowadzone.
myślę że proces to dobre rozwiązanie.
Inaczej zgnijemy w grzybie który zacznie się w garażu a przepączkuje zaraz na klatki i do naszych mieszkań.
Sąsiedzi,
Nurtuje mnie cały czas jeden problem- a mianowicie chodzi mi o to czy może sie ktoś orientuje czy te szpetne dziury, które zostały powiercone na ścianach w garażu (nie wiem w jakim celu) a później zacementowane na kolor zupełnie odbiegający od reszty ściany zostaną w jakikolwiek sposób poprawione.
To samo dotyczy różnego rodzaju prac na suficie garażu , gdzie nie wiadomo, czy to co zostało już zrobione i wygląda nijak zostanie tak jak jest obecnie czy nie.
Czy garaż ma być jeszcze raz malowany....?
Przeszedłem się dzisiaj wieczorem po naszym osiedlu- to co obecie się dzieje na patio, w garażu przechodzi ludzkie pojęcie.......ludzie, przeciez my tu mieszkamy niespełna rok a osiedle wygląda jakby co najmniej miało kilkanaście lat: żółta kostka, zacieki na elewacjach, dziury itp.
Przez ostatnie 2 dni duży wyciek znajdował się koło miejsca parkingowego 69. Dziś rano, kiedy nie padało, przecieków nie było. Woda wydobywała się w szparze w murze, na wysokości rury odpływowej Być może jest to kwestia uszkodzenia tej rury. Czy ktoś może zgłaszał tą konkretną usterkę?
to jest zadanie nowego zarządu, niestety bardzo trudne, które wymaga ostrego i bezkompromisowego rozliczenia z wykonawcą.
to co się dzieje to farsa, wykonawca powinien mieć liczone kary za te niedoróbki. Powinien mieć również wytoczone sprawy cywilne za niewykonywanie robót gwarancyjnych i nie wywiązywanie się z umowy sprzedaży.
Państwo z nowego zarządu - CZEKAMY NA PLAN DZIAŁAŃ JESZCZE PRZED 1 STYCZNIA. NIe ma czasu trzeba od razu brać tych partaczy do tanga.
wszelkie przecieki zgłaszać natychmiast to oczywiste, na piotr.milej@marvipol.pl
wszelkie przecieki zgłaszać natychmiast to oczywiste, na piotr.milej@marvipol.pl
Z naszymi zgłoszeniami jest kiepsko. Marvipol kładzie na to "lachę". U nas w klatce I pęka na korytarzu ściana i to bardzo, minął okres zgłoszenia gwarancji i nikt się tym nie zajmuje, a Marvipol milczy. Więc chyba trzeba samemu zrobić, a Marvipol skierować do sądu.
dotkliwiej mogłoby zadziałać umieszczanie zdjęć takich usterek w internecie, choćby na tym forum - może zniechęcanie przyszłych klientów coś da, bo nie sztuką jeść bułkę przez bibułkę przed odbiorem kluczy, a potem mieć właścicieli głęboko w d.!
dotkliwiej mogłoby zadziałać umieszczanie zdjęć takich usterek w internecie, choćby na tym forum - może zniechęcanie przyszłych klientów coś da, bo nie sztuką jeść bułkę przez bibułkę przed odbiorem kluczy, a potem mieć właścicieli głęboko w d.!
Zgłoszenia gwarancyjne miały być rejestrowane i monitorowane, jak rozumiem, żeby mieć nad wszystkimi pieczę i żeby śledzić postęp prac. Czy ktoś tym się zajmuje? Wieky ile zgłoszeń poszło do Marvipolu i jaki jest stan ich realizacji?
trzymam swoje maile ze zgłoszeniami usterek a mam ich sporo, co do przecieków w garażu niepokojące jest to , że marvipol już kończy prace, które to miały właśnie zapobiec przeciekaniu wody do garażu.
Czym więcej maili do marvipolu w tej sprawie tym więcej dowodów. Dlatego wysyłajmy zgłoszenia usterek.
pozdrawiam
Bodajże w środę w śmietniku widziałem kilka dużych worów z resztkami styropianu i smoły, pozostawionych najprawdopodobniej przez firmę usuwającą usterki. Jeżeli jest to prawda, to jesteśmy obciążani częścią kosztów za ich prace. Obecny administrator nie powinien do tego dopuścić. Należy zwrócić uwagę ochroniazom, aby zapobiegali tego typu przypadkom.
Pozdrawiam
Bartosz Posieczek
czy ma ktoś z sąsiadów nr KW na naszą płytę garażową?
KW gdzie jesteśmy wpisani jako użytkownicy miejsc garażowych.
Na odpisie lokalu nie ma wzmianki o garażu.
pozdrawiam
Po ostatnich opadach desczu w garażu pojawiło się kilkanaście jeśli nie kilkadziesiąt miejsc w których cieknie woda- cociaż wcześniej też takich miejsc nie brakowało - czyli kolejna porażka Mitexu. Proponuję "nękać " Marvipol o naprawę tego. Może jeśli wszyscy napiszemy do Marvipolu w tej sprawie to podejma jakieś działania .
Marvipol=Mitex=porażka......
jestem za. To dla naszego bezpieczeństwa.
Kto pisze pismo, ja chętnie się podpiszę?
nie wiem czy zauważyliście także regularnie pojawiający sie komunikat :
"opuścić garaż - nadmiar spalin"?
KIedy rozmawiałem z p. Konarską wspomniała coś o złej wentylacji.
Tak, również zauważyłam ten komunikat. Biorąc pod uwagę, że widać go dopiero po dojechaniu do naszego słupa, niech Marvipol i Mitex mnie oświecą jak mam się cofnąć w takiej sytuacji i gdzie, gdy najczęściej stoi już za mną samochód... Zawrotka wokół słupa i do góry?! Ja oczywiście wjechałam, podobnie jak sąsiad za mną i przede mną, a spalin rzeczywiście było tyle, że w niektórych miejscach wyglądały jak dym z ogniska... Teraz mamy niewiele samochodów, co będzie jak wprowadzą się wszyscy, nie będzie nam się w ogóle otwierała brama?.....
Kochani, ja jeszcze nie mieszkam, bo robią u mnie wykończenie mieszkania. Ale uważam, że nie należy gadać tylko tutaj na forum, a iść z tym do Marvipolu. Tylko nie pojedynczo, nie po jednej osobie, a zróbmy to grupą Napiszmy pismo i wszyscy chętnie się podpiszemy. Tego tak zostawić nie wolno
Przy samym wjeździe do garażu pojawia sie komunikat "nie wjeżdżać, nadmiar spalin". Nic tylko zostawić przed bramą na awaryjnych i pójść sobie do domu.
Moje zdanie jest takie w nas jest siła, więc reagujmy. DUżo razem zdziałamy, to dla naszego dobra. Jak teraz nie będziemy naprawiać błędów, to potem wpliczą nam to w czynsz, co jest równoznaczne z podniesieniem czynszu
Ma Sąsiad rację, reagować trzeba teraz! Już w chwili obecnej zgłaszane usterki mają gdzieś, bo tylko przychodzą, oglądają i wściskają kity, że jest ok - przykład: głośna wentylacja w łazience, spartolona, ale przecież słuchu nie uszkadza, bo dopuszczalnych decybeli nie przekracza... Gdy minie okres gwarancji - palcem nie kiwną, a myślę, że nikt z nas nie ma zamiaru płacić z własnej kieszeni za czyjeś błędy, do czego Marvipol i Mitex najwidoczniej zmierzają...
Ale to nie jest ważne że jest spartolona wentylacja ale w normie. Ja jestem z takich ludzi, że jeżeli coś źle działa ale nawet jest w normie, to mają to naprawić. Ja za to zapłaciłem. Nie płaciłem za zepsute rzeczy. Kochani róbmy coś z tym, jestem z Wami (no jest nad dwóch )
najlepiej byloby wynajac prawnika który napisałby stosowne pisma i skutecznie przyatakował naszego developera.
chyba ze sa wsrod nas osoby z merytorycznym przygotowaniem aby przygotowac tego typu pisma. ja zawsze cukrem poratuje albo mąką:) a podpisze sie obiema rekami pod kazdym uzasadnionym pismem.
ja pisze, dzwonie ale co z tego....nie znam prawa budowlanego na tyle zeby potraktowali moje pisma poważnie...
trzeba do nich konkretnie z naświetleniem konsekwencji itd...
albo wynajac znawce tematu albo go znaleźć wśród nas...
prawda, bardzo dobry pomysł. Tylko trzeba żeby przed prawnikiem poszły osoby, które tam mieszkają i znają lepiej problemy niż ja. Jestem za i dołożę się do zrzutki dla prawnika. Tylko jakoś to musimy zorganizować, nie możemy przejść obojętnie wobec tych problemów, bo potem poniesiemy większe koszty. Już teraz mowa o wyższych czynszach.
przed pójściem do takiej osoby musimy określić:
1) listę problemów
2) do każdego problemu mieszkańca-przedstawiciela wspólnoty (albo kilku) którym dany problem najbardziej doskwiera. te osoby najlepiej opiszą problem.
po zebraniu tych informacji trzeba znaleźć specjaliste, wycenić usługę no i się zebrać ...
Niestety te działania musimy poczyniać poza wspólnotą, której władze na pewno nie zgodzą się na powołanie niezależnego specjalisty.
Proszę zróbmy to dla naszego dobra
Witam.
Również podzielam tą inicjatywę i dorzucę się do kosztów wynajęcia specjalisty.
Takie pismo będzie miało również swoją wartość dowodową przy ewentualnym sporze sądowym.
Pozdrawiam
zgłosiłem dzisiaj marvipolowi, że wilgoć w garażu jest już tak duża, że na klatce 11 przy garażu ściana jest mokra, wilgoć zaczęła również wychodzić z podłogi - fugi w terakocie są wilgotne!
tr
Tylko patrzeć jak pojawi się grzyb...
Marvipol chyba sobie z tym problemem nie radzi. Wczoraj w ścianie garażu widziałam wywiercone trzy dziury, z których wypływała woda... Chyba powinniśmy zacząć utrwalać takie rzeczy na zdjęciach.
jak najbardziej! jesli nie sprawi to problemow, to bardzo prosze dostarczac zdjecia do dokumentacji usterkowej.
Oczywiscie, nie przesadzajmy z roznorodnoscia ujec danej usterki lepiej zrobic zdjecie jedno a dobre
rejon miejsc parkingowych 290 292 leje się woda, ściana mokra do 1/4 wysokości, zgłosiłem usterkę. Proponuję, zeby takie awarie zgłaszało po kilka osób, jakoś mam wrażenie, że pojedyncze zgłoszenia niewiele dają.
pozdrawiam
tez zglosilem, ekipa przyjechala, jednak te dzialania sa czysto dorazne. Nasza - wspolnoty - w tym glowa, by wymoc na Marvipolu rzetelne swiadczenia gwarancyjne. Latanie dziur na zawolanie jest smieszne i zenujace. na 100% temat ten znajdzie dalszy ciąg w naszych potyczkach z developerem.
po sezonie deszczowym w miejscach gdzie najbardziej cieknie woda zaczyna już smierdzieć
CIEKAWOSTKA - wczoraj prawie wszytkie miejsca gdzie do tej pory wychodziła wilogoć w garażu zostały zamalowane farbą. Jeśli tak zaczyna działać nowy zarządca to ja jestem odwołaniem.
PS. Był w garażu jakiś gość, spytałem czy jest nowym zarządcą, zaprzeczył ale pilnie cos kreślił na kartkach
jeśli farbą grzybobójczą to dobrze...
wysłałem kilka zapytań dot. usterek na naszym osiedlu do nowego zarządcy.
Co do wilgotności ścian w garażu Pan ów odpisał mi, że to z powodu wilgotności powietrza w tym miejscu!!!!!!
No, sąsiedzi mam nadzieję, że Pan zarządca się po prostu pomylił. Że to nie pseudonim pod którym ukrywa się poprzedniczka. Że coś ruszy w końcu bo gwarancja sobie płynie a po gwarancji popłyniemy my.
Odpowiedź była faktycznie nierozsądna.
Myślę, że jeśli usuwanie tej usterki będzie przebiegało tak jak dotychczas to trzeba będzie rozważyć perspektywę pozwu przeciwko developerowi. JWC się ugiął swojego czasu przed samym tylko zagrożeniem pozwem i usunął usterki.
Właśnie w weekend znów pojawiło się wgłębienie na suficie koło mojego miejsca, bo zaprawa odpadła a woda jak ciekła tak cieknie. Administrator lakonicznie stwierdził, że prace naprawcze są cały czas prowadzone.
myślę że proces to dobre rozwiązanie.
Inaczej zgnijemy w grzybie który zacznie się w garażu a przepączkuje zaraz na klatki i do naszych mieszkań.
Sąsiedzi,
Nurtuje mnie cały czas jeden problem- a mianowicie chodzi mi o to czy może sie ktoś orientuje czy te szpetne dziury, które zostały powiercone na ścianach w garażu (nie wiem w jakim celu) a później zacementowane na kolor zupełnie odbiegający od reszty ściany zostaną w jakikolwiek sposób poprawione.
To samo dotyczy różnego rodzaju prac na suficie garażu , gdzie nie wiadomo, czy to co zostało już zrobione i wygląda nijak zostanie tak jak jest obecnie czy nie.
Czy garaż ma być jeszcze raz malowany....?
Przeszedłem się dzisiaj wieczorem po naszym osiedlu- to co obecie się dzieje na patio, w garażu przechodzi ludzkie pojęcie.......ludzie, przeciez my tu mieszkamy niespełna rok a osiedle wygląda jakby co najmniej miało kilkanaście lat: żółta kostka, zacieki na elewacjach, dziury itp.
Przez ostatnie 2 dni duży wyciek znajdował się koło miejsca parkingowego 69. Dziś rano, kiedy nie padało, przecieków nie było. Woda wydobywała się w szparze w murze, na wysokości rury odpływowej Być może jest to kwestia uszkodzenia tej rury. Czy ktoś może zgłaszał tą konkretną usterkę?
to jest zadanie nowego zarządu, niestety bardzo trudne, które wymaga ostrego i bezkompromisowego rozliczenia z wykonawcą.
to co się dzieje to farsa, wykonawca powinien mieć liczone kary za te niedoróbki. Powinien mieć również wytoczone sprawy cywilne za niewykonywanie robót gwarancyjnych i nie wywiązywanie się z umowy sprzedaży.
Państwo z nowego zarządu - CZEKAMY NA PLAN DZIAŁAŃ JESZCZE PRZED 1 STYCZNIA. NIe ma czasu trzeba od razu brać tych partaczy do tanga.
wszelkie przecieki zgłaszać natychmiast to oczywiste, na piotr.milej@marvipol.pl
wszelkie przecieki zgłaszać natychmiast to oczywiste, na piotr.milej@marvipol.pl
Z naszymi zgłoszeniami jest kiepsko. Marvipol kładzie na to "lachę". U nas w klatce I pęka na korytarzu ściana i to bardzo, minął okres zgłoszenia gwarancji i nikt się tym nie zajmuje, a Marvipol milczy. Więc chyba trzeba samemu zrobić, a Marvipol skierować do sądu.
dotkliwiej mogłoby zadziałać umieszczanie zdjęć takich usterek w internecie, choćby na tym forum - może zniechęcanie przyszłych klientów coś da, bo nie sztuką jeść bułkę przez bibułkę przed odbiorem kluczy, a potem mieć właścicieli głęboko w d.!
dotkliwiej mogłoby zadziałać umieszczanie zdjęć takich usterek w internecie, choćby na tym forum - może zniechęcanie przyszłych klientów coś da, bo nie sztuką jeść bułkę przez bibułkę przed odbiorem kluczy, a potem mieć właścicieli głęboko w d.!
Zgłoszenia gwarancyjne miały być rejestrowane i monitorowane, jak rozumiem, żeby mieć nad wszystkimi pieczę i żeby śledzić postęp prac. Czy ktoś tym się zajmuje? Wieky ile zgłoszeń poszło do Marvipolu i jaki jest stan ich realizacji?
trzymam swoje maile ze zgłoszeniami usterek a mam ich sporo, co do przecieków w garażu niepokojące jest to , że marvipol już kończy prace, które to miały właśnie zapobiec przeciekaniu wody do garażu.
Czym więcej maili do marvipolu w tej sprawie tym więcej dowodów. Dlatego wysyłajmy zgłoszenia usterek.
pozdrawiam
Bodajże w środę w śmietniku widziałem kilka dużych worów z resztkami styropianu i smoły, pozostawionych najprawdopodobniej przez firmę usuwającą usterki. Jeżeli jest to prawda, to jesteśmy obciążani częścią kosztów za ich prace. Obecny administrator nie powinien do tego dopuścić. Należy zwrócić uwagę ochroniazom, aby zapobiegali tego typu przypadkom.
Pozdrawiam
Bartosz Posieczek
czy ma ktoś z sąsiadów nr KW na naszą płytę garażową?
KW gdzie jesteśmy wpisani jako użytkownicy miejsc garażowych.
Na odpisie lokalu nie ma wzmianki o garażu.
pozdrawiam