grueneberg
Spora przytulna fioletowo-pomarañczowa sypialnia. Zarzucona wiecznie stert± ró¿nych papierów, dokumentów i innych ¶mieci. Znajduje siê tu olbrzymie ³ó¿ko z niezliczon± ilo¶ci± kolorowych poduszek. Jest st±d wyj¶cie na du¿y taras sk±d mo¿na od razu przej¶æ do ogrodu.
wesz³am do sypialnie i popatrzy³am smutno na swoje wielkie ³ó¿ko "znowu sama..." westchne³am k³ad±c sie na ³ó¿ku, nie wiadomo czemu do g³owy przypa³êta³ mi siê obraz Asumy "ja nie wiem co on ode mnie che... raz mnie ca³uje a raz ignoeuje..." naci±gnê³am ko³drê na g³owê i zasnê³am
Dodane po 14 godzinach 56 minutach:
obódzi³am siê w nienajlepszym humorze
-eh... - wsta³am i ubra³am siê pospiesznie. Postanowi³am przej¶æ sie po Sunie >NMM<
z g³o¶nym westchniêciem rzuci³am siê na ³ó¿ko od razu zasypiaj±c
Dodane po 1 godzinach 17 minutach:
obódzi³am siê i wysxz³am >NMM<
wpad³am do pokoju rzucaj±c siê na ³ó¿ko. Naci±gnê³am ko³drê na g³owê p³acz±c. Po pewnym czasie usnê³am zmêczona p³aczem.
Dodane po 17 godzinach 16 minutach:
obudzi³am sie
-o szlag jak ju¿ pó¼no?!-zerwa³am sie z ³ó¿ka pakuj±c rzeczy do torby i wbieg³am >NMM<
wesz³am do sypialni zdejmuj± szlafrok i rzucaj±c go na fotel. Zapakowa³am siê do ³ó¿ka. Wziê³am sobie bia³ego pluszowego misia ¿eby nie by³o mi samotnie, i zasnê³am wymêczona misj±
Dodane po 1 godzinach 38 minutach:
usiad³am na ³ó¿ku ziewaj±c. Wsta³a i ubra³am sie w czy¶ciutkie ubranka i wysz³am z domu >NMM<
Risen wpad³ z Amy do pokoju. Drêczy³o go kilka rzeczy...Co on chce zrobiæ ?
Po zgrabnym piruecie przygwo¼dzi³ Amy do ¶ciany. U¶miechn±³ sie pod nosem, po czym zapyta³ nachylaj±c siê nad ni±:
- To jak± formê kary wybierasz ?
Zdawa³o mu siê, ¿e zna odpowied¼...Jak tak siêga³ pamiêci± wstecz, to ona co¶ mu tak obieca³a...Ale czy na pewno ?
CENZURA
// przeczytaj opis postaci bluzka z siateczki pod ni± czerwony stanik ;P a na wierzchu skórzana kurtka ;P//
CENZURA
CENZURA
//jeste¶ pewnie ¿e wiesz wszystko O.o oj chyba nie ;P//
CENZURA
//A przecie¿ powiedzia³em, ¿e nie wiem wszystkiego //
CENZURA
CENZURA
Ach, ta chêæ dominacji...Ma j± ka¿dy mê¿czyzna.
Risen jednak nie pró¿nowa³. CENZURA
//mam nadziejê ze minako jest zadowolona z poziomu hentai//
Pozwolisz , ¿e wtr±cê...oczywi¶cie , ¿ê jestem
CENZURA
CENZURA
//ja wiem ze ¿e dzia³am jednoznacznie na facetów ale le¿a³am obok Ciebie no ale nie psujmy przedstawiania (Ris nie czujesz siê skrêpowany tak± ilo¶ci± podgl±daczy? //
CENZURA
//Hmm....W sumie, to rzeczywi¶cie. Wiêc pozwolisz, ¿e dam ci polê do popisu xP//
- Ciekawe....A ilu ju¿ wyszkoli³a¶ ?
Ch³opak nie by³ zdziwiony. Chcia³ tylko znaæ wreszcie jak±¶ konkretn± liczbê...CENZURA
CENZURA Usiad³am na Risenie my¶l±c nad liczb±
-hymmm ale mê¿czyzn których tak szkoli³am czy ogólnie którzy byli moimi uczniami? -spyta³am k³ad±c siê na nim. -bo to ró¿nica hehe-za¶mia³am siê k³ad±c obok - ale tak naprawdê to w takiej dziedzinie szkoli³am tylko Gaarê, a raczej...-CENZURA
To by³o dziwne....Risen nie wiedzia³, co powiedzieæ. Chod¼, skoro musia³, to:
- Widzê, ¿e Gaara co¶ jednak w ¿yciu zrobi³ dobrze... - odpowiedzia³ nieco zamy¶lony i lekko u¶miechniêty blondyn. Jêkn±³ cicho, po czym pochyli³ siê nad Amy. Móg³ siê przyjrzeæ nieco dok³adniej...Tak, Gaara mia³ z pewno¶ci± ucznia ze ¶wietnymi warunkami. U¶miechn±³ siê lekko pod nosem, po czym przekrêci³ Amy i bêd±c nachylonym nad ni±, zapyta³:
- By³a¶ z pewno¶ci± pilnym uczniem...
CENZURA
//czytaj Ty moje posty...//
popchnê³am go na ³ó¿ko i przygwo¼dzi³am do niego
CENZURA
//Czytam, ale ty nie przeczyta³a¶ jednego z moich dok³adnie //
- Tak z pewno¶ci± - odpar³ blondyn zamy¶lony. Nawet w sumie nie zwraca³ uwagi na to, co robi Amy.CENZURA
tak wiêc nie zaobserwowawszy ¿adnego protestu kontynuowa³am swoje zajêcie, zerkaj±c co raz na Risena. CENZURA
CENZURA
Przesta³am z suwaj±c siê z Risena i k³ad±c na boku obok niego.
-chod¼ do mnie-powiedzia³am zachêcaj±co
[color=green] przy oknie wyladowala makaja i zaczela dziobac w okno tak by Amy ja uslyszala przy nodze miala wiadomosc i sakiewke
w liscie bylo napisane Kod: Dziekuje Amys za pomoc w odbiciu Kusy makaja ma przy nodze zaplate dla ciebie jest tam 1500y + 300y za swietna zabawe dopisz sobie do swojej pewnie dlugiej listy misji wykonanych ze byla to misja rangi A pozdrowienia twoj byly uczen a teraz hokage Richarde
gdy amy odbieze zaplate i list makaja odlatuje
Pro¶ba ? Amy go chcia³a ? A to sie porobi³o
Ch³opakowi nie trzeba by³o dwa razy powtarzaæ. Pierwsza rzecz jak± zrobi³, by³a czyst± strategi±. CENZURA
CENZURA
Risen stwierdzi³, ¿e jednak bêdzie co jaki¶ czas nocowa³ u Amy
CENZURA
//Ris có¿ za pewno¶æ siebie O.o ale niech stracê czuj siê panem i w³adc± ten jeden raz bo w walce Ci nie odpuszczê //
[cenzura]
//Tak sobie wmawiaj xP Dobra...Powoli bêdê koñczy³. Je¶li do¿yjê.....T_T //
CENZURA
opad³am niemal bezw³adnie na ³ó¿ko patrz±c lekko nieprzytomnym wzrokiem na Risena
-oh... hymm... to by³o... hym... cudowne...-powiedzia³am ³api±c oddech, wyci±gnê³am do niego rêce ¿eby mnie przytuli³a
//hmm... pozwólcie ¿e wtr±ce... ale musze to napisaæ: WRESZCIE TO FORUM ZROBI£O SIÊ CIEKAWE !!! xD (jak dotad najciekawczy temat)//
Risen nagle otrze¼wia³. Gdzie by³ ?....
U Amy...
Co robi³ ?
Pi³...
Ale co potem ?
J±...
Nagle do blondyn dotar³a ¶wiadomo¶æ tego, co zrobi³. O [I see you!] ! Musia³ zwiewaæ i to szybko. Z niewiadomych powodów odskoczy³ od pó³przytomnej Amy, pstrykn±³ palcami, a na nim pojawi³o siê ca³e jego odzienie (rozdzielone na cz±steczki, a potem znów po³±czone, z tym, ¿e na nim). Spojrza³ przera¿ony na Amy. Co on do cholery zrobi³, kiedy by³ pijany ? A raczej -> jak sie upi³ ? Ale ona go zabije...A jak bêd± mieli bachora ? Osz kur^$*% Trzeba zwiewaæ. Ch³opak z niewiarygodn± prêdko¶ci± doskoczy³ do Amy, poca³owa³, po czym szepn±³ zboczonym tonem na ucho:
- Dokoñczymy nastêpnym razem kochana...
Po chwili z u¶miechem znikn±³ w b³ysku ¶wiat³a.
<NMM>
-oh...-zawinê³am siê w ko³drê zbyt zdezorientowana i zaskoczona tym co siê sta³o ¿eby zrobiæ cokolwiek "zabijê Cie jutro Risen" przysiêg³am sobie po czym zasnê³am
Dodane po 57 minutach:
obódzi³am siê.
ubra³am pospiesznie i wysz³am >NMM<
wesz³am do pokoju i usiad³am ciê¿ko na ³ó¿ku. Spojrza³am przez okno czy Risen idzie. £zy znowu na p³ynê³y mi do oczu wiêc wtuli³am twarz w poduszkê p³acz±c.
Dodane po 13 godzinach 53 minutach:
nawet nie zorientowa³am siê kiedy minê³a noc. Risen siê nie pojawi³. No tak jakie to podobne do facetów. Prychnê³am z pogardz± zbieraj±c broñ. Spakowa³am torbê gotowa do podró¿y i wysz³am do ogrodu >NMM<
Amy wpad³a do pokoju. Jednym szarpniêciem zamknê³a za sob± drzwi z hukiem i rozejrza³a siê uwa¿nie. Nic siê nie zmieni³o. Trochê siê przykurzy³a, ale nic po za tym na ca³e szczê¶cie. Amy usiad³a na ³ó¿ku chowaj±c twarz w d³oniach. Po chwili podesz³a do okna. Zaczê³a przygl±daæ siê zasuszonemu ogrodowi z trosk±.
Dodane po 57 minutach:
Amy westchnê³a smutno i wziê³a siê za sprz±tanie pokoju. Normalnie by za to siê nigdy nie wziê³a, ale by³o jej smutno i bardzo potrzebowa³a jakiego¶ zajêcia.
Dodane po 43 minutach:
Amy posprz±ta³a pokój i wysz³a na taras a z niego do ogrodu >NMM<
Dodane po 15 godzinach 40 minutach:
Kiedy stwierdzi³a, ¿e przybra³a ju¿ naturalne dla siebie kolory, ubra³a siê i podnios³a postanawiaj±c zabraæ siê za przygotowania ¶wi±teczne.
Dodane 22 styczeñ 2010
Wesz³a do pokoju. Wpakowa³a siê do ³ó¿ka naci±gaj±c ko³drê na g³owê i pogr±¿y³a siê w g³êbokim ¶nie.
Wypoczêta Amy, wsta³a w znakomitym humorze. Przeci±gnê³a siê kilkakrotnie i zwlok³a z ³ó¿ka. Pospieszeni zrobi³a poranna toaletê, by doprowadziæ siê do stanu, w którym nie bêdzie straszy³a mijaj±cych j± ludzi. Spakowa³a torbê, przejrza³a siê jeszcze kilka razy w olbrzymim lustrze i wysz³a z domu >NMM<
Wesz³a do swojego pokoju. Otworzy³a okno i stanê³a przy nim patrz±c na Sunê. Westchnê³a rozmasowuj±c skronie. "ciekawe co tam s³ychaæ u Anuleja..." zamy¶li³a siê patrz±c w niebo. By³a zmêczona. Walka da³a je siê we znaki. Spotkanie z nowym KazeKage równie¿. Ciê¿kie jest ¿ycie blondynki...
Kiedy tak sta³a i wygl±da³a przez okno z nieba spad wielki czarny pierzasty zew³ok. "Gezz... zmutowana wrona czy ki diabe³?" jêknê³a w my¶lach opuszczaj±c pokój. Ja to mam oczywi¶cie chwilê wytchnienia... Czemu nie mogê mieæ ¶wiêtego spokoju? >NMM<
Amy wpad³a do pokoju. W po¶piechu rozebra³a siê rozrzucaj±c w ko³o ubrania. Zbieg³a do ³azienki, wziê³a d³ug± k±piel po czym wysz³a z wody. Wyjê³a ca³± stertê kosmetyków nacieraj±c sie wszelkiego rodzaju pachnid³ami, balsamami, ma¶ciami i innego rodzaju kobiecymi specyfikami, których nie jeden mê¿czyzna ba³by siê dotkn±æ. Pogna³a s powrotem na górê do pokoju, opró¿niaj±c zawarto¶æ szafy która wyl±dowa³a na dywanie. Iluzjonistka w koñcu znalaz³a zadowalaj±c± ja sukienkê, i narzuci³a j± szybko na cia³o. Usiad³a przed lustrem upinaj±c w³osy w misterne loki <patrzeæ podpis>. Nastêpnie wykona³a delikatny makija¿. I ju¿ by³a gotowa do wyj¶cia. Ostatni raz przejrza³a siê w lusterku i ju¿ jej nie by³o >NMM<
-Naoki- pilnujesz domciu ¿eby nikt obcy nie wlaz³, Thoki robisz porz±dki w ogrodzie, a ja idê spaæ. - zadecydowa³a Amy. Poczeka³a a¿ ANBUSKI znikn±³ za oknem, po czym u³o¿y³a siê wygodnie w ³ó¿eczku, z rêkami pod g³ow±, i patrzy³a w sufit, rozwa¿aj±c tragiczne wypadki na zbli¿aj±cej sie misji.
Najwy¿szy czas ruszyæ siê z domu... Amy usiad³a na ³ó¿ku przeczesuj±c rêk± w³osy. Wypada chyba powiedzieæ Anulejowi co zamierzam... tak na wszelki wypadek... Siêgnê³a do szafki nocnej wyjmuj±c z niej papier i d³ugopis.
Kod: Mój Kochany Anuleju,
Wybacz, ¿e zak³ócam Twój spokój, jednak poczu³am wewnêtrzn± potrzebê skontaktowania siê z Tob±. Mam nadziejê ¿e u Ciebie wszystko w porz±dku. Uprzedzaj±c Twoje pytania, odpowiem ¿e u mnie tak¿e. To zabawne, jak bardzo z³o¶liwa Panie Losu upodabnia nas do siebie. Nie mogê powiedzieæ Ci wszystkiego na wypadek gdyby list dosta³ siê w niepowo³ane rêce. Ale wiem ¿e i tak siê domy¶lisz. Kwiatki w moim ogrodzie nieco powiêd³y podczas mojej nieobecno¶ci ale i tak posiad³o¶æ Kurama jest najbardziej zielonym miejscem na pustyni. Wyobra¼ sobie ¿e zmieni³am zawód. W prawdzie nie lubiê chowaæ twarzy, bo tym samym odbieram ¶wiatu mo¿liwo¶æ podziwiania mnie, jednakowo¿ kocie oczka ³adnie wygl±daj± z filetowymi ¼renicami. Nied³ugo zapewne wybiorê siê z pierwsz± oficjaln± misi± do kraju W³adczyni Ognia. Nie powiem ¿e jestem zachwycona gdy¿ na identycznej misji straci³am wzrok. Nie wiem czemu jeszcze trzymaj± te kreatury Orochimarowskie na ¶wiecie... ale có¿ misja to misja. Gdyby co¶... hymm gdyby¶ chcia³, znaczy Yagu jest nowym Kazekage poinformuje Ciê w razie potrzeby o przebiegu misji.
Kocham Ciê,
Zawsze Twoja Amy
Amy z³o¿y³a list i wsunê³a w kieszeñ. Podnios³a siê i wysz³a z domu
>NMM<
wesz³am do sypialnie i popatrzy³am smutno na swoje wielkie ³ó¿ko "znowu sama..." westchne³am k³ad±c sie na ³ó¿ku, nie wiadomo czemu do g³owy przypa³êta³ mi siê obraz Asumy "ja nie wiem co on ode mnie che... raz mnie ca³uje a raz ignoeuje..." naci±gnê³am ko³drê na g³owê i zasnê³am
Dodane po 14 godzinach 56 minutach:
obódzi³am siê w nienajlepszym humorze
-eh... - wsta³am i ubra³am siê pospiesznie. Postanowi³am przej¶æ sie po Sunie >NMM<
z g³o¶nym westchniêciem rzuci³am siê na ³ó¿ko od razu zasypiaj±c
Dodane po 1 godzinach 17 minutach:
obódzi³am siê i wysxz³am >NMM<
wpad³am do pokoju rzucaj±c siê na ³ó¿ko. Naci±gnê³am ko³drê na g³owê p³acz±c. Po pewnym czasie usnê³am zmêczona p³aczem.
Dodane po 17 godzinach 16 minutach:
obudzi³am sie
-o szlag jak ju¿ pó¼no?!-zerwa³am sie z ³ó¿ka pakuj±c rzeczy do torby i wbieg³am >NMM<
wesz³am do sypialni zdejmuj± szlafrok i rzucaj±c go na fotel. Zapakowa³am siê do ³ó¿ka. Wziê³am sobie bia³ego pluszowego misia ¿eby nie by³o mi samotnie, i zasnê³am wymêczona misj±
Dodane po 1 godzinach 38 minutach:
usiad³am na ³ó¿ku ziewaj±c. Wsta³a i ubra³am sie w czy¶ciutkie ubranka i wysz³am z domu >NMM<
Risen wpad³ z Amy do pokoju. Drêczy³o go kilka rzeczy...Co on chce zrobiæ ?
Po zgrabnym piruecie przygwo¼dzi³ Amy do ¶ciany. U¶miechn±³ sie pod nosem, po czym zapyta³ nachylaj±c siê nad ni±:
- To jak± formê kary wybierasz ?
Zdawa³o mu siê, ¿e zna odpowied¼...Jak tak siêga³ pamiêci± wstecz, to ona co¶ mu tak obieca³a...Ale czy na pewno ?
CENZURA
// przeczytaj opis postaci bluzka z siateczki pod ni± czerwony stanik ;P a na wierzchu skórzana kurtka ;P//
CENZURA
CENZURA
//jeste¶ pewnie ¿e wiesz wszystko O.o oj chyba nie ;P//
CENZURA
//A przecie¿ powiedzia³em, ¿e nie wiem wszystkiego //
CENZURA
CENZURA
Ach, ta chêæ dominacji...Ma j± ka¿dy mê¿czyzna.
Risen jednak nie pró¿nowa³. CENZURA
//mam nadziejê ze minako jest zadowolona z poziomu hentai//
Pozwolisz , ¿e wtr±cê...oczywi¶cie , ¿ê jestem
CENZURA
CENZURA
//ja wiem ze ¿e dzia³am jednoznacznie na facetów ale le¿a³am obok Ciebie no ale nie psujmy przedstawiania (Ris nie czujesz siê skrêpowany tak± ilo¶ci± podgl±daczy? //
CENZURA
//Hmm....W sumie, to rzeczywi¶cie. Wiêc pozwolisz, ¿e dam ci polê do popisu xP//
- Ciekawe....A ilu ju¿ wyszkoli³a¶ ?
Ch³opak nie by³ zdziwiony. Chcia³ tylko znaæ wreszcie jak±¶ konkretn± liczbê...CENZURA
CENZURA Usiad³am na Risenie my¶l±c nad liczb±
-hymmm ale mê¿czyzn których tak szkoli³am czy ogólnie którzy byli moimi uczniami? -spyta³am k³ad±c siê na nim. -bo to ró¿nica hehe-za¶mia³am siê k³ad±c obok - ale tak naprawdê to w takiej dziedzinie szkoli³am tylko Gaarê, a raczej...-CENZURA
To by³o dziwne....Risen nie wiedzia³, co powiedzieæ. Chod¼, skoro musia³, to:
- Widzê, ¿e Gaara co¶ jednak w ¿yciu zrobi³ dobrze... - odpowiedzia³ nieco zamy¶lony i lekko u¶miechniêty blondyn. Jêkn±³ cicho, po czym pochyli³ siê nad Amy. Móg³ siê przyjrzeæ nieco dok³adniej...Tak, Gaara mia³ z pewno¶ci± ucznia ze ¶wietnymi warunkami. U¶miechn±³ siê lekko pod nosem, po czym przekrêci³ Amy i bêd±c nachylonym nad ni±, zapyta³:
- By³a¶ z pewno¶ci± pilnym uczniem...
CENZURA
//czytaj Ty moje posty...//
popchnê³am go na ³ó¿ko i przygwo¼dzi³am do niego
CENZURA
//Czytam, ale ty nie przeczyta³a¶ jednego z moich dok³adnie //
- Tak z pewno¶ci± - odpar³ blondyn zamy¶lony. Nawet w sumie nie zwraca³ uwagi na to, co robi Amy.CENZURA
tak wiêc nie zaobserwowawszy ¿adnego protestu kontynuowa³am swoje zajêcie, zerkaj±c co raz na Risena. CENZURA
CENZURA
Przesta³am z suwaj±c siê z Risena i k³ad±c na boku obok niego.
-chod¼ do mnie-powiedzia³am zachêcaj±co
[color=green] przy oknie wyladowala makaja i zaczela dziobac w okno tak by Amy ja uslyszala przy nodze miala wiadomosc i sakiewke
w liscie bylo napisane Kod: Dziekuje Amys za pomoc w odbiciu Kusy makaja ma przy nodze zaplate dla ciebie jest tam 1500y + 300y za swietna zabawe dopisz sobie do swojej pewnie dlugiej listy misji wykonanych ze byla to misja rangi A pozdrowienia twoj byly uczen a teraz hokage Richarde
gdy amy odbieze zaplate i list makaja odlatuje
Pro¶ba ? Amy go chcia³a ? A to sie porobi³o
Ch³opakowi nie trzeba by³o dwa razy powtarzaæ. Pierwsza rzecz jak± zrobi³, by³a czyst± strategi±. CENZURA
CENZURA
Risen stwierdzi³, ¿e jednak bêdzie co jaki¶ czas nocowa³ u Amy
CENZURA
//Ris có¿ za pewno¶æ siebie O.o ale niech stracê czuj siê panem i w³adc± ten jeden raz bo w walce Ci nie odpuszczê //
[cenzura]
//Tak sobie wmawiaj xP Dobra...Powoli bêdê koñczy³. Je¶li do¿yjê.....T_T //
CENZURA
opad³am niemal bezw³adnie na ³ó¿ko patrz±c lekko nieprzytomnym wzrokiem na Risena
-oh... hymm... to by³o... hym... cudowne...-powiedzia³am ³api±c oddech, wyci±gnê³am do niego rêce ¿eby mnie przytuli³a
//hmm... pozwólcie ¿e wtr±ce... ale musze to napisaæ: WRESZCIE TO FORUM ZROBI£O SIÊ CIEKAWE !!! xD (jak dotad najciekawczy temat)//
Risen nagle otrze¼wia³. Gdzie by³ ?....
U Amy...
Co robi³ ?
Pi³...
Ale co potem ?
J±...
Nagle do blondyn dotar³a ¶wiadomo¶æ tego, co zrobi³. O [I see you!] ! Musia³ zwiewaæ i to szybko. Z niewiadomych powodów odskoczy³ od pó³przytomnej Amy, pstrykn±³ palcami, a na nim pojawi³o siê ca³e jego odzienie (rozdzielone na cz±steczki, a potem znów po³±czone, z tym, ¿e na nim). Spojrza³ przera¿ony na Amy. Co on do cholery zrobi³, kiedy by³ pijany ? A raczej -> jak sie upi³ ? Ale ona go zabije...A jak bêd± mieli bachora ? Osz kur^$*% Trzeba zwiewaæ. Ch³opak z niewiarygodn± prêdko¶ci± doskoczy³ do Amy, poca³owa³, po czym szepn±³ zboczonym tonem na ucho:
- Dokoñczymy nastêpnym razem kochana...
Po chwili z u¶miechem znikn±³ w b³ysku ¶wiat³a.
<NMM>
-oh...-zawinê³am siê w ko³drê zbyt zdezorientowana i zaskoczona tym co siê sta³o ¿eby zrobiæ cokolwiek "zabijê Cie jutro Risen" przysiêg³am sobie po czym zasnê³am
Dodane po 57 minutach:
obódzi³am siê.
ubra³am pospiesznie i wysz³am >NMM<
wesz³am do pokoju i usiad³am ciê¿ko na ³ó¿ku. Spojrza³am przez okno czy Risen idzie. £zy znowu na p³ynê³y mi do oczu wiêc wtuli³am twarz w poduszkê p³acz±c.
Dodane po 13 godzinach 53 minutach:
nawet nie zorientowa³am siê kiedy minê³a noc. Risen siê nie pojawi³. No tak jakie to podobne do facetów. Prychnê³am z pogardz± zbieraj±c broñ. Spakowa³am torbê gotowa do podró¿y i wysz³am do ogrodu >NMM<
Amy wpad³a do pokoju. Jednym szarpniêciem zamknê³a za sob± drzwi z hukiem i rozejrza³a siê uwa¿nie. Nic siê nie zmieni³o. Trochê siê przykurzy³a, ale nic po za tym na ca³e szczê¶cie. Amy usiad³a na ³ó¿ku chowaj±c twarz w d³oniach. Po chwili podesz³a do okna. Zaczê³a przygl±daæ siê zasuszonemu ogrodowi z trosk±.
Dodane po 57 minutach:
Amy westchnê³a smutno i wziê³a siê za sprz±tanie pokoju. Normalnie by za to siê nigdy nie wziê³a, ale by³o jej smutno i bardzo potrzebowa³a jakiego¶ zajêcia.
Dodane po 43 minutach:
Amy posprz±ta³a pokój i wysz³a na taras a z niego do ogrodu >NMM<
Dodane po 15 godzinach 40 minutach:
Kiedy stwierdzi³a, ¿e przybra³a ju¿ naturalne dla siebie kolory, ubra³a siê i podnios³a postanawiaj±c zabraæ siê za przygotowania ¶wi±teczne.
Dodane 22 styczeñ 2010
Wesz³a do pokoju. Wpakowa³a siê do ³ó¿ka naci±gaj±c ko³drê na g³owê i pogr±¿y³a siê w g³êbokim ¶nie.
Wypoczêta Amy, wsta³a w znakomitym humorze. Przeci±gnê³a siê kilkakrotnie i zwlok³a z ³ó¿ka. Pospieszeni zrobi³a poranna toaletê, by doprowadziæ siê do stanu, w którym nie bêdzie straszy³a mijaj±cych j± ludzi. Spakowa³a torbê, przejrza³a siê jeszcze kilka razy w olbrzymim lustrze i wysz³a z domu >NMM<
Wesz³a do swojego pokoju. Otworzy³a okno i stanê³a przy nim patrz±c na Sunê. Westchnê³a rozmasowuj±c skronie. "ciekawe co tam s³ychaæ u Anuleja..." zamy¶li³a siê patrz±c w niebo. By³a zmêczona. Walka da³a je siê we znaki. Spotkanie z nowym KazeKage równie¿. Ciê¿kie jest ¿ycie blondynki...
Kiedy tak sta³a i wygl±da³a przez okno z nieba spad wielki czarny pierzasty zew³ok. "Gezz... zmutowana wrona czy ki diabe³?" jêknê³a w my¶lach opuszczaj±c pokój. Ja to mam oczywi¶cie chwilê wytchnienia... Czemu nie mogê mieæ ¶wiêtego spokoju? >NMM<
Amy wpad³a do pokoju. W po¶piechu rozebra³a siê rozrzucaj±c w ko³o ubrania. Zbieg³a do ³azienki, wziê³a d³ug± k±piel po czym wysz³a z wody. Wyjê³a ca³± stertê kosmetyków nacieraj±c sie wszelkiego rodzaju pachnid³ami, balsamami, ma¶ciami i innego rodzaju kobiecymi specyfikami, których nie jeden mê¿czyzna ba³by siê dotkn±æ. Pogna³a s powrotem na górê do pokoju, opró¿niaj±c zawarto¶æ szafy która wyl±dowa³a na dywanie. Iluzjonistka w koñcu znalaz³a zadowalaj±c± ja sukienkê, i narzuci³a j± szybko na cia³o. Usiad³a przed lustrem upinaj±c w³osy w misterne loki <patrzeæ podpis>. Nastêpnie wykona³a delikatny makija¿. I ju¿ by³a gotowa do wyj¶cia. Ostatni raz przejrza³a siê w lusterku i ju¿ jej nie by³o >NMM<
-Naoki- pilnujesz domciu ¿eby nikt obcy nie wlaz³, Thoki robisz porz±dki w ogrodzie, a ja idê spaæ. - zadecydowa³a Amy. Poczeka³a a¿ ANBUSKI znikn±³ za oknem, po czym u³o¿y³a siê wygodnie w ³ó¿eczku, z rêkami pod g³ow±, i patrzy³a w sufit, rozwa¿aj±c tragiczne wypadki na zbli¿aj±cej sie misji.
Najwy¿szy czas ruszyæ siê z domu... Amy usiad³a na ³ó¿ku przeczesuj±c rêk± w³osy. Wypada chyba powiedzieæ Anulejowi co zamierzam... tak na wszelki wypadek... Siêgnê³a do szafki nocnej wyjmuj±c z niej papier i d³ugopis.
Kod: Mój Kochany Anuleju,
Wybacz, ¿e zak³ócam Twój spokój, jednak poczu³am wewnêtrzn± potrzebê skontaktowania siê z Tob±. Mam nadziejê ¿e u Ciebie wszystko w porz±dku. Uprzedzaj±c Twoje pytania, odpowiem ¿e u mnie tak¿e. To zabawne, jak bardzo z³o¶liwa Panie Losu upodabnia nas do siebie. Nie mogê powiedzieæ Ci wszystkiego na wypadek gdyby list dosta³ siê w niepowo³ane rêce. Ale wiem ¿e i tak siê domy¶lisz. Kwiatki w moim ogrodzie nieco powiêd³y podczas mojej nieobecno¶ci ale i tak posiad³o¶æ Kurama jest najbardziej zielonym miejscem na pustyni. Wyobra¼ sobie ¿e zmieni³am zawód. W prawdzie nie lubiê chowaæ twarzy, bo tym samym odbieram ¶wiatu mo¿liwo¶æ podziwiania mnie, jednakowo¿ kocie oczka ³adnie wygl±daj± z filetowymi ¼renicami. Nied³ugo zapewne wybiorê siê z pierwsz± oficjaln± misi± do kraju W³adczyni Ognia. Nie powiem ¿e jestem zachwycona gdy¿ na identycznej misji straci³am wzrok. Nie wiem czemu jeszcze trzymaj± te kreatury Orochimarowskie na ¶wiecie... ale có¿ misja to misja. Gdyby co¶... hymm gdyby¶ chcia³, znaczy Yagu jest nowym Kazekage poinformuje Ciê w razie potrzeby o przebiegu misji.
Kocham Ciê,
Zawsze Twoja Amy
Amy z³o¿y³a list i wsunê³a w kieszeñ. Podnios³a siê i wysz³a z domu
>NMM<