Sypialnia Glowna

Siedz¹c na kolanach Richarda i ca³uj¹c siê z nim, czu³am niebiaùsk¹ przyjemnoœÌ. Objê³am go ramieniem, przechylaj¹c lekko g³owê, a gdy zacz¹³ schodziÌ ni¿ej, pog³aska³am jego ciemne w³osy, uœmiechaj¹c siê anielsko.

---

Nieprzestawalem calowac tanuki i zdjolem drugie ramiaczko wtedy sukienka sama spadla w dol a ja zaczolem ja calowac tym razem w biust.
Gdy Richard zacz¹³ caÂłowaĂŚ moje piersi, zaÂśmiaÂłam siĂŞ cicho i uniosÂłam jego gÂłowĂŞ wyÂżej. Po chwili opuÂściÂłam rĂŞce i delikatnie pchnĂŞÂłam na ÂłóÂżko, caÂłujÂąc delikatnie i czule w usta. Po chwili przerwaÂłam, zmĂŞczona opadajÂąc na ÂłóÂżko. WidaĂŚ byÂło, Âże po misji nie jestem jeszcze w peÂłni siÂł. Na mojÂą bladÂą skórĂŞ spÂłynĂŞÂła struÂżka szkarÂłatnej krwi.
Co jest Kochanie nieczujesz sie najlepiej spytalem zatroskany tym iz widzialem iz moja ukochana niejest w pelni sil widzialem to jako medyk. zatroskany polozylem sie obok niej calujac ja w dlon zatroskamy o ukochana

---

-Nie, to nic... - powiedziaÂłam cicho, ocierajÂąc strugĂŞ krwi, która skapywaÂła na brodĂŞ (ciekÂła z ust). Delikatnie przytuliÂłam siĂŞ do Richarda, chcÂąc, aby byÂł jak najbliÂżej mnie. -To nic... Po prostu ostatnia misja mnie bardzo wyczerpaÂła... - przygryzÂłam wargi i przesunĂŞÂłam lekko dÂłoniÂą po twarzy mego ukochanego. Primo, nie oszukuj, bo ja to widzĂŞ, a jak ja to widzĂŞ, to i on to widzi, a secundo, jak myÂślisz, od czego to mogÂło byĂŚ ? - druga jaÂźnia wciĂŞÂła siĂŞ w me myÂśli, a ja odpowiedziaÂłam: Nie wiem, skÂąd mam to wiedzieĂŚ ? MoÂże to przez jutsu tego mĂŞÂżczyzny, Senkaia ? - spojrzaÂłam Richardowi w oczy, a w mych nagle zabÂłysÂły radosne iskierki. -JuÂż mi lepiej... - uÂśmiechnĂŞÂłam siĂŞ delikatnie, caÂły czas wpatrujÂąc w twarz chÂłopaka.
Ufami ci ze tak jest Kochanie ale jesli poczujesz sie gozej powiedz znam sie w tej wiosce jak nikt na medycynie i moge ci pomuc . poczym zaczolem kontynulowac nasze upojne chwile we dwoje i sciagnolem zbroje i koszule poczym zaczolem namietnie ja calowac
Sukienka opadÂła mi do pasa, gdy Richard zacz¹³ mnie caÂłowaĂŚ, zdejmujÂąc przy tym swe ubranie. "PrzejechaÂłam" rĂŞkÂą po jego torsie, kierujÂąc dÂłoĂą w stronĂŞ pleców. ZaczĂŞÂłam delikatnie pieÂściĂŚ jego ciaÂło, obejmujÂąc jednoczeÂśnie go ramionami. PrzywarliÂśmy do siebie, caÂłujÂąc siĂŞ namiĂŞtnie. PrawÂą rĂŞkÂą poluzowaÂłam lekko pasek u spodni chÂłopaka, caÂły czas go caÂłujÂąc.
Richarde jak nigdy nikomu teraz poddawal sie tej chwili bez jakiegokolwiek namyslu i caly czas calowal namietnie tanuki w jej piekne usta nieprzestawal nawet na jedna mala chwilke.
ZaczĂŞÂłam zsuwaĂŚ z Richarda spodnie, a jednoczeÂśnie z siebie sukienkĂŞ. CaÂłujÂąc siĂŞ z nim namiĂŞtnie czuÂłam dziwnÂą i dzikÂą radoœÌ. W pewnej chwili jednak owo bÂłogie uczucie uleciaÂło, a zastÂąpiÂł je ból. -Jednak... CoÂś jest... Ze mnÂą... Nie tak... - zgiĂŞÂłam siĂŞ wpóÂł z bólu, a krew znowu zaczĂŞÂła skapywaĂŚ z kÂącika ust.
NAgle widzac cierpiaca tanuki zerwalem sie i zaczolem dzieki Fuukin Souhuu Eisei no Jutsu zaczolem diagnozowac co jest mojej ukochanej i przy okazji ja szybko uleczyc wiec po jakis 20min powinna byc zdrowa i nieczuc juz bolu caly casz druga reka glaskalem tanuki po glowie i calowalem w czolo
-DziĂŞkujĂŞ Ci... - powiedziaÂłam cicho, a po chwili dodaÂłam: -Przepraszam CiĂŞ, ale zdaje mi siĂŞ, Âże wÂłaÂśnie mam trening z moim mistrzem... DokoĂączymy to póÂźniej... - pocaÂłowaÂłam Richarda delikatnie w usta, schwyciÂłam Sword of Dark, ubraÂłam siĂŞ i uÂżyÂłam teleportacji. NMM (Siedziba Klanu Senju)
Shire poleciaÂł w kierunku rezydencji klanu Yamanaka. Nie Ma OrÂła
zdziwilem sie iz casper robi trening mimo ze mial zalatwiac misje ehh ubralem sie i poszedlem sprawdzic gdzie maja ten trening .

NMM