ďťż

grueneberg

mam takie pytanie czy ktos zaobserwowal juz jakas logike w brakujacych metrach?
czy np mieszkanie ktore mialo miec X m2 ma +5, a te ktore mialo miecy Y m2 ma -5.
czy tez różnice powstały może na zasadzie chaosu?
może Ci którzy mają rozbiężności napiszą ile zamierzali kupic a ile dostali.
czy zjawisko jest w jednej klatce czy we wszystkich?


Zjawisko na największą skalę wystapiło w "mojej" klatce - B2 klatka 1 cały pion ma +5 metrów. Nie był policzony fragment przedpokoju (przynajmniej w moim przypadku). Najsmieszniejsze w tej sprawie jest to, że w momencie kupna miałem możliwość wyboru mieszakń w innych klatkach, lecz właśnie ze względu na mniejszy metraż zdecydowałem się na klatkę pierwszą. I teraz najwieksza "radość": tuż po spłukaniu sie na wykończenie mieszkania dowiedziałem się o koniecznej dopłacie 17,5 tys. No żesz..... kończę pisać posta bo boje sie że nie zdzierżę i polecą niecenzuralne określenia:(
u mnie dokładnie tak samo!
CZY KTOŚ OTRZYMAŁ PODPISANY I PODSTEMPLOWANY OBMIAR SWOJEGO LOKALU WYKONANY PRZEZ OSOBĘ DO TEGO UPRAWNIONĄ?

Przypomnę tylko, że sprawę jakiś czas temu sygnalizowaliśmy (była poruszona w piśmie z sierpnia 2006 skierowanym do p.syndyka). To co otrzymaliśmy podczas odbioru technicznego lokalu miało być jedynie "rysunkiem poglądowym".


obmiar swoją drogą. Tak naprawdę dalej nie wiadomo ile metrów ma moje mieszkanie: wg umowy zobowiązującej wyliczenie oparto na PN-70/B-02365; wg protokołu odbioru wyliczenie oparto na PN-70/B-02365. Czeski film...