X
ďťż

grueneberg

odnowiony Hotel w Kumo

______________________

Przyszedł i podszedł do recepcji
poproszę apartament dla 4 osób - powiedział spokojnym tonem
przepraszam Pana lecz został tylko pokój dwuosobowy - odpowiedziaa kobieta wyciągnęła kluczyk
więc poproszę...- powiedział
za mną... -powiedział i zaczął iść do pokoju
wszedł do pokoju
fajnie...- rozejżał się po pokoju
było tam tylko łóżko 2 osobowe, fotel i mała łazienka


Przyszedł za Sasuke. Heh dobra ja mogę spać na fotelu, nie pozwolę spać w złych warunkach damie. - powiedział z uśmiechem na twarzy.
Weszła jako ostatnia. Cały czas nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że Keishi nieco zbyt chętnie został w deszczu.
- Owa "dama" jak ty to nazwałeś, kochasiu przeżyła w życiu więcej niż ty.- parsknęłam do Gaary. Uwaliłam się na kanapę, przed kominkiem i zwinęłam się, podciągając nogi, żeby było mi jak najcieplej. Kabe położył się przed fotelem i wtedy spuściłam nogi, ściągając buty i zanurzając stopy w ciepłym futrze psa.
Zdj¹³ szatê Kazekage, zaszed³ do ³azienki.

Po kilku minutach wyszedÂł

Dobra nie wiem jak wy, ale ja jestem zmĂŞczony i idĂŞ spaĂŚ. Dobranoc.

Zasn¹³ w mgnieniu oka

//ÂŚpiĂŞ//


rozejÂżaÂł siĂŞ
super... mi zosta³ dywan albo... idê do Keishigo -powiedzia³ i œci¹gn¹³ z wieszaka pelerynê
- Hej... Sasuke poczekaj...- przesunĂŞÂłam siĂŞ na ÂłoÂżku trochĂŞ w bok. - ZmieÂścisz siĂŞ, a nikomu nie ÂżyczĂŞ siedzieĂŚ w takiej burzy...- oznajmiÂłam spokojnie.
(ZaÂłoÂżmy Âże na ÂłoÂżku siedzĂŞ)
to zaproszenie do ÂłóÂżka ta?-zaÂśmiaÂł siĂŞ pod nosem
dobra... powiedziaÂł i wszedÂł do Âłazienki
wzi¹³ prysznic i wróciÂł koszulĂŞ i pas miaÂł w rĂŞce poÂłoÂżyÂł je na stoliku przy ÂłóÂżku
œci¹gn¹³ spodnie i wszed³ pod koc
WestchnĂŞÂłam.
- Has pamiĂŞtaj, Âże...- zacz¹³ Kabe, ale zamilkÂł kiedy "przypadkiem" wdepnĂŞÂłam mu na ogon w drodze do Âłazienki. PrzepÂłukaÂłam siĂŞ i zaÂłoÂżyÂłam szlafrok, który znalazÂłam w Âłazience, zamiast zwykÂłego stroju. UsiadÂłam na ÂłóÂżku i poÂłoÂżyÂłam siĂŞ. NasunĂŞÂłam na siebie koÂłdrĂŞ i zamknĂŞÂłam oczy, [cenzura] odgÂłosów burzy.
popatrzyÂł na Hasei
podrapaÂł siĂŞ po gÂłowie, wÂłosy z tyÂłu miaÂł jeszcze wilgotne
udaÂł Âże ziewn¹³ i wyciÂągn¹³ rĂŞce do góry
jedn¹ rêk¹ obj¹³ Hasei
PrzysunĂŞÂłam siĂŞ trochĂŞ bliÂżej Sasuke i pocaÂłowaÂłam go w szyjĂŞ.
- Nie wiem, co ja bym bez ciebie zrobiÂła...-mruknĂŞÂłam cicho.
da³a byœ radê... - szepn¹³ do niej
pocaÂłowaÂł jÂą w usta
- Chybabym musiaÂła... Ale byÂłoby ciĂŞÂżko...-mruknĂŞÂłam, po czym oddaÂłam pocaÂłunek. Rekoma delikatnie zaczĂŞÂłam przesuwaĂŚ po plecach Sasuke. ByÂł przyjemnie umiĂŞÂśniony i taki... Silny...
delikatnie caÂłowaÂł jÂą w szyjĂŞ
przy okazji rĂŞkÂą przejeÂżdÂżaÂł po udzie
Wtuli³am siê w Sasuke. W tym momencie pragnê³am go bardziej ni¿ kogokolwiek kiedykolwiek przedtem. Wszystkie dotychczasowe mi³oœci, w³¹cznie z t¹ do Lee wyda³y mi siê szczeniêcymi zakochaniami.
Jednym palcem zaczĂŞÂłam wodziĂŚ po szyi chÂłopaka w górĂŞ i w dóÂł.
jednÂą rĂŞkÂą dotykaÂł jej uda drugÂą pleców przy okazji ciÂągle caÂłujÂąc w szyjĂŞ
z niÂą czuÂł siĂŞ inaczej niÂż z innymi dziewczynami z którymi to robiÂł... chciaÂł by ta chwila trwaÂła wiecznie
Delikatnie przygryzÂłam jego ucho.
- Kocham ciĂŞ...-wyszeptaÂłam mu do niego te dwa piĂŞkne sÂłowa.
Potem ostroÂżnie nieco siĂŞ odsunĂŞÂłam, aby móc spojrzeĂŚ mu w oczy.
- Musimy uwaÂżaĂŚ na GaarĂŞ.- zauwaÂżyÂłam, przypominajÂąc sobie, o Kazekage, ÂśpiÂącym na dywanie.
popatrzyÂł w oczy Hasei
pierwszy raz ktoÂś wypowiedziaÂł do niego te sÂłowa... i to z takÂą szczeroÂściÂą
czy nie uwaÂżasz ze to siĂŞ dzieje za szybko??... zresztÂą- wyszeptaÂł i wróciÂł do poprzedniej czynnoÂści
- Âżycie jest zbyt krótkie, Âżeby czekaĂŚ.- stwierdziÂłam i oddaÂłam mu siĂŞ caÂła. Sasuke byÂł dobry, i to trzeba mu byÂło przyznaĂŚ. Nigdy nie spotkaÂłam kogoÂś, kto robiÂłby to z takÂą wprawÂą i tak umiejĂŞtnie jak on.
- Ile dziewczyn byÂło przedemnÂą? - zapytaÂłam siĂŞ w przerwie, pomiĂŞdzy pocaÂłunkami z ciekawoÂści.
takich prawdziwych to ¿adna a takich dla zabawy to kilkadziesi¹t- powiedzia³ i pierwszy raz siê szczerze uœmiechn¹³
te¿ ciê Kocham - wyszepta³ jej do ucha i zacz¹³ ca³owaÌ j¹ w szyjê
- Wiem... CzujĂŞ to...- wyszeptaÂłam i odetchnĂŞÂłam. OdsunĂŞÂłam siĂŞ znów, tym razem dalej.
- Wystarczy... W kaÂżdym momencie moÂżemy zostaĂŚ wezwani do walki z Aka... Musimy byĂŚ wypoczĂŞci...- mruknĂŞÂłam i zapatrzyÂłam siĂŞ w sufit.
dobrze siê œpi po dobrym sexie- parskn¹³ œmiechem lecz przysun¹³ siê do niej
ParsknĂŞÂłam Âśmiechem.- Za to Âźle przed misjÂą... Przynajmniej ja nigdy siĂŞ nie wysypiam... Dobranoc...- wyszeptaÂłam i zamknĂŞÂłam oczy, dajÂąc siĂŞ porwaĂŚ sÂłodkim marzeniom sennym.
przytuliÂł jÂą do siebie
tak lepiej- wyszeptaÂł i przytuliÂł jÂą
dobranoc- odpowiedzia³ i zasn¹³

Dodane po 10 godzinach i 8 minutach:

WstaÂł i poszedÂł do Âłazienki umyÂł siĂŞ i ubraÂł
po tym wyszedÂł z pokoju *nmm*
ObudziÂł siĂŞ. SpojrzaÂł na Hasei i Sasuke, jeszcze spali.
Wsta³, poszed³ do ³azienki, wzi¹³ zimny prysznic. Za³o¿y³ swoj¹ szatê.
WyszedÂł z Âłazienki, usiadÂł na fotelu i zapatrzyÂł siĂŞ w sufit.
W koĂącu siĂŞ obudziÂłam. Kiedy zobaczyÂła, Âże Sasuke nie ma w ÂłoÂżku, podeszÂłam do Gaary.
- Nie wiesz moÂże, gdzie jest Sasuke-sama?- zapytaÂłam.
Niestety nie wiem. GdzieÂś wyszedÂł, nie ma go juÂż od dÂłuÂższego czasu.
-Acha...- skomentowaÂłam. WeszÂłam do Âłazienki i umyÂłam siĂŞ tym razem caÂła. NastĂŞpnie zaÂłoÂżyÂłam swój codzienny strój i wyszÂłam.
- IdĂŞ go poszukaĂŚ.- oznajmiÂłam i wyszÂłam.[nmm]
zaczekam tutaj, powiadom mnie jakby byl hyuta.

Dodane po 1 godzinach 36 minutach:

WyszedÂł z Pokoju ww stronĂŞ restauracji.
<NMM>
ChÂłopak wszedÂł do Hotelu. ZauwaÂżyÂł niezbyt ÂładnÂą recepcjonistkĂŞ.Mimo to podszedÂłem do niej."W koĂącu nocy ze mnÂą nie spĂŞdzi". PoprosiÂłem o klucz do pokoju.UÂśmiechnĂŞÂła siĂŞ tylko i podaÂła mi klucz. WykoĂączony wszedÂłem do pokoju i od razu padÂłem na ÂłóÂżko.
//ÂŚpiĂŞ//

Dodane po 1 godzinach 31 minutach:

ObudziÂłem w Âśrodku nocy. DrĂŞczyÂły mnie koszmary senne. ZszedÂłem do recepcji I oddaÂłem klucz do pokoju. KrĂŞciÂło mi siĂŞ w gÂłowie.PostanowiÂłem wróciĂŚ do Oto to miejsce nie byÂło dla mnie przyjazne.Przynajmniej takie miaÂłem wraÂżenie. Jeszcze troche zaspany wyszedÂłem na ulice.
WszedÂłem do hotelu, pomyÂślaÂłem Âże przyda mi siĂŞ krótki sen, Akahito powinien byĂŚ zaraz za mnÂą. PodszedÂłem do recepcjonistki i powiedziaÂłem
-PoproszĂŞ pokój dwuosobowy, dla mnie i kolegi- po czym wskazaÂłem na Akahito i odebraÂłem kluczyk. Kiedy znalazÂłem siĂŞ w pokoju poÂłoÂżyÂłem siĂŞ na ÂłóÂżko, a kiedy Akahito przyszedÂł powiedziaÂłem:
-Wbrew pozorem Âśnieg piĂŞknie wyglÂąda, i nie jest tam ponura, mi siĂŞ w yuki strasznie podoba... pewnie dlatego Âże czujĂŞ jak¹œ wiĂŞÂź z tamtym miejscem.- powiedziaÂłem do Akahito odpowiadajÂąc na pytanie które zadaÂłem przy bramie.
Akahito wyobraziÂł sobie krainĂŞ peÂłnÂą Âśniegu, wyglÂądaÂła piĂŞknie ,ale temperatura ...
- Tak na pewno jest piĂŞkna, ale ja bym nie wytrzymaÂł w takim ziÂąbie.
Akahito opadÂł na ÂłóÂżko jak skóra, prawie od razu zasn¹³. Ale za nim powiedziaÂł do swojego kolegi
- Mam ochotĂŞ na jakiÂś maÂły trening jutro, a ty ?
-Nie mam nic przeciwko, w sumie to powinienem duÂżo trenowaĂŚ, aby staĂŚ siĂŞ najsilniejszym- odpowiedziaÂłem do Akahito, po jego sÂłowach teÂż nabraÂłem ochoty na trening, jednak nie wiedziaÂłem za bardzo gdzie w tej wiosce jest jakieÂś odpowiednie miejsce na trening, trzeba bĂŞdzie jakieÂś znaleŸÌ. Po chwili zamkn¹³em oczy i pogr¹¿yÂłem siĂŞ we Âśnie, ale nie czuÂłem duÂżego zmĂŞczenia, byÂłem gotowy na trening, zaraz po krótkim odpoczynku... ale nie wiem jak mój towarzysz.
-Ja jestem gotowy na trening, po godzince snu... wiĂŞc dobranoc- powiedziaÂłem do niego, jeÂżeli coÂś odpowiada to jeszcze tego [cenzura], po czym próbujĂŞ jak najszybciej zasn¹Ì, gdyÂż jeÂżeli zasnĂŞ szybciej, szybciej stanĂŞ siĂŞ wypoczĂŞty, a co za tym idzie szybciej bĂŞdĂŞ mógÂł zacz¹Ì swój trening.
Akahito juÂż spaÂł, ÂśniÂło mu siĂŞ, Âże piorun waln¹³ w hotel gdzie razem z Shigo spali. Gdy otworzyÂł oczy byÂło jeszcze ciemno, Shigo byÂł odwrócony do niego plecami, wiĂŞc Akahito nie wiedziaÂł czy Âśpi czy nie. Akahito myÂślaÂł nad tym jak bĂŞdzie trenowaÂł, przecieÂż musi siĂŞ pokazaĂŚ z jak najlepszej strony przy nowo poznanym ninja. "Najlepiej bĂŞdzie nie pokazywaĂŚ mu swoich jutsu", pomyÂślaÂł genin z Taki.
Po przespaniu kilku godzin, czuÂłem siĂŞ wypoczĂŞty, wiĂŞc wstaÂłem z ÂłóÂżka aby rozprostowaĂŚ koÂści, jednak kiedy zacz¹³em siĂŞ rozglÂądaĂŚ zauwaÂżyÂłem Âże Akahito nie Âśpi.
-Skoro juÂż nie Âśpisz, moÂże wyruszymy na poranny trening, ja i tak juÂż nie zasnĂŞ, a czujĂŞ siĂŞ wypoczĂŞty- po tych sÂłowach skierowaÂłem siĂŞ po odÂłoÂżony przed snem ekwipunek, po czym czekaÂłem na odpowiedÂź towarzysza.
Akahito wstaÂł i wzi¹³ swój ekwipunek, zakÂładajÂąc tym samym na siebie bluzĂŞ.
- Jasne, mo¿emy iœÌ !
Akahito poczekaÂł aÂż Shigo wyjdzie z hotelu, wolaÂł Âżeby to on prowadziÂł. "ta wioska mnie przygnĂŞbia .... ". Akahito widziaÂł, Âże Shigo nie ruszyÂł jeszcze z miejsca, wiĂŞc powiedziaÂł do niego
- ProwadÂź jak moÂżesz, ja ostatnio nie mam szczĂŞÂścia, jeÂżeli chodzi o wybieranie drogi.
Po czym czekaÂł aÂż Shigo siĂŞ ruszy, by móc pójœÌ za nim.
-Dobra to chodźmy, ale po treningu ruszymy w dalszą droga, o ile będziemy na siołach- powiedziałem po czym wyszedłem z pomieszczenia i skierowałem się ku recepcjonistki oddając jej kluczyk do pokoju.
-Dziękując za pokładaj, ale ruszmy dalej- powiedziałem do niej i skierowałem sie ku wyjściu z pomieszczenia, zaraz za mną powinien iść Akahito. *Mam tylko nadzieja że mi uda sie dobrze wybrać droge.*

nmm
Akahito poszedł za Shigo, mijając recepcjonistka, która wertowała kartki jakiegoś magazynu dla kobiet, powiedział
- Dowidzenia !
Po czym ruszył w Strone drzwi, aby ostatecznie wyjść z Hotelu.
Akahito przechodząc przez drzwi spojrzał jeszcze na recepcjonistka, która teraz patrzyła siĂŞ na nich z wyrzutem "o co jej chodzi ?" pomyślem po czym wyszedł na Ulicki i zamknął za sobą drzwi.

NMM
zmęczony tą długawą podrażając zauważyłem niedaleko niewielki hotel. Postanowiłem pójść do niego i trochę odpocząć. Gdy już wszedłem podszedłem do kierownika i poprosiłem o obojętnieć jaki pokój. Wchodząc do mojego pokoju z numerem 4 wyciągnąłem książka, Po posiłku włożyłem plecak na plecy, podszedłem do kierownika, zapłaciłem mu i odszedłszy.

No tak, hotel... tego tu jeszcze brakowało. Maresuke miał niewypowiedzianą niechęć do nocowania w obcych miejscach, a jeśli jeszcze trzeba było za nie płacić, niechęć tylko rosła. Dla pewności zrobił sobie kółko wokół budynku, upewnił się czy przypadkiem nie jest jakiś podejrzany. Gdyby chłopak miał czas na oglądanie telewizji, pewnie byłby bardziej ostrożny. Zwykle przypadkowe hotele, motele, domki wczasowe, czy nawet pola namiotowe, były siedliskiem psychopatów, lub morderców. Ewentualnością był stary, indiański cmentarz, na którym wybudowano dany obiekt. Maresuke jednak obawiał się nie duchów, upiorów, ani psychopatów z siekierą, a wysokich rachunków i różnych podejrzanych przedmiotów pozostawionych przez poprzednich gości. Bardzo łatwo było poznać hotel, w którym pokojówki się obijają. Bo jeśli potrafisz stwierdzić jak spędzał czas poprzedni gość, a może nawet paru z nich, to obsługa nie spełnia swojego zadania. Dowody aktywności poprzednich najemców sprawiały czasem, że na policzkach genina pojawiał się głęboki rumieniec, a w głowie chęć szybkiej ewakuacji.
Powziął decyzje, taką mocno zdecydowaną i... no i decydującą - żadnych hoteli. Brzuch jednak domagał się potępieńczym zawodzeniem wypełnienia w postaci czegoś smakowitego. Wziął zatem dwa głębsze oddechy zapominając o wydechach, co przypomniało mu się dopiero po chwili, i wkroczył do środka w poszukiwaniu jakiegoś barku z przekąskami. Powitała go recepcja, paru kręcących się ludzi, oraz wymowna tabliczka ze strzałką wskazująca "restaurację". Chłopak przełknął ślinę, był to objaw chęci zjedzenia czegoś, oraz obawy przed wysokim rachunkiem. Jak wiadomo same słowo restauracja w nazwie podnosiło koszt każdego dania o trochę. Hotelowa restauracja zatem musiała być droga podwójnie, a do tego niosła ze sobą pewne zwiastuny wyrzucenia na pysk po odpowiedzi na pytanie, czy też jest gościem hotelu i jak zamierza zapłacić za rachunek. Trzeba było jednak zaryzykować...

<NMM>


 

Drogi uzytkowniku!

W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczac Ci coraz lepsze uslugi. By moc to robic prosimy, abys wyrazil zgode na dopasowanie tresci marketingowych do Twoich zachowan w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam czesciowo finansowac rozwoj swiadczonych uslug.

Pamietaj, ze dbamy o Twoja prywatnosc. Nie zwiekszamy zakresu naszych uprawnien bez Twojej zgody. Zadbamy rowniez o bezpieczenstwo Twoich danych. Wyrazona zgode mozesz cofnac w kazdej chwili.

 Tak, zgadzam sie na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu dopasowania tresci do moich potrzeb. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

 Tak, zgadzam sie na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerow w celu personalizowania wyswietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych tresci marketingowych. Przeczytalem(am) Polityke prywatnosci. Rozumiem ja i akceptuje.

Wyrazenie powyzszych zgod jest dobrowolne i mozesz je w dowolnym momencie wycofac poprzez opcje: "Twoje zgody", dostepnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usuniecie "cookies" w swojej przegladarce dla powyzej strony, z tym, ze wycofanie zgody nie bedzie mialo wplywu na zgodnosc z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.