grueneberg
Po prostu opuszczona jaskinia. Mo¿e równie¿ s³u¿yæ jako schron , to ostatnia deska ratunku. T± dziurê stworzy³ oczywi¶cie II Hokage , który pomy¶la³ o obywatelach i skutkach wojny. Nikt nie spodziewa siê , ¿e mo¿na tam znale¼æ ludzi , czy te¿ pu³apki. Chuunini i jounini z Konohy wiedz± jak wy³±czyæ te pu³apki , jednak wróg mo¿e siê nadziaæ. Oczywi¶cie nic tu nie wybucha , standard to kunaie wylatuj±ce ze ¶cian itp.
Wiele w niej pu³apek i niespodzianek - Rada dla MG , którzy sêdziuj± walki tutaj .
wchodze do jaskini i siadam na kamieñ
-Ale tu cicho-powiedzia³em, zamkno³em oczy i rozkoszowa³em sie cisz±
ustalem w wejsciu do jaskini - witaj Neji, dobrze ze cie spotkalem -
no nie a bylo tak cicho pomy¶la³em otworzy³em oczy i powiedzia³em
-witaj Gaiden.
- potrzebny jest specjalista od odczytywania prastarego woluminu - opowiedzialem mu
rozumiem mow dalej -powiedzia³em do Gaidena
- zaloz wygodne spodnie- usmiechnalem sie
spoko w tych mi najwygodniej
- musimy poszukac kogos kto bedzie sie znal na takim typie pisma- odpowiedzialem
heh to nie bedzie ³atwe o mam pomys³ rozwie¶my ulotki -roze¶mia³em sie g³o¶no
- nie glupi pomysl- powiedzialem
ale powaznie o czego zaczniemy??
- najpierw chwile poczekamy az moje sily sie zregeneruja - powiedzialem
ok-i usiadlem na kamieniu
wychodze <nmm>
Postanowi³em wybraæ siê na nocn± przechadzke poniewa¿ nie by³em zmêczony zastanawia³m siê gdzie puj¶æ i pomy¶la³em ze dawno nie odwiedza³em jakini któr± Hokage ma w nosie wyszed³em wiêc z domu zmkno³em dzwi na kucz i wolnym tempem ruszy³em w odpowidnm kierunku. Na dwo¿u by³o do¶æ ch³odno wiec przyspieszy³em kroku. Po dpj¶ciu do jaskini usiad³em na ziemi tu¿ przy wej¶ciu i zaczo³em obserwowaæ gwiazdy...ach jak ja bym chcia³ zobaczyæ te gwiazdy z bliska pomy¶la³em...Choæ by³o ch³odno pogoda by³a piêkna zadnej chmmurki na niebie, ksiê¿yc w pe³ni.
-Jaka ³adna pogoda-powiedza³em sam do siebie-zeby taka pogoda panowa³a zwsze...-i zasno³em z tymi s³owami na ustach gdy¿ nagle i niespodziewanie ogarnê³ mnie senno¶æ która w ¿aden sposób nie da³a siê odegnaæ
>NMM<
Dodane po 1 godzinach 27 minutach:
Przebudzi³em siê nagle i swierdzi³em ¿e panuje g³êboka noc jest przera¿liwie zimno i ze od twardego pod³o¿a bol± mnie plecy. Powoli przypomina³em sobie co siê dzia³o prawdopodobnie kilka godzin temu jak po wyj¶ciu z domu doszed³em do jaskini i jak usiad³em a potem usno³em. Spoj¿³em na niebo niczym nie przypomina³o tego które ogl±da³em z wnêtrza jaskini. Nie by³o gwiazd ani ksiê¿yca wszystko zkry³o siê za grób± warstw± chmur...
-Czas wracaæ do domu-powiedzia³em ziewaj±c wsta³em i rozprostowa³em ko¶ci-ciekawe która godzina.ruszy³em szybkim krokiem w kierunku domu gdy rozchodzi³em obola³e ko¶ci sprubowalem biegu...
Zdyszany, a nawet bardzo zdyszany dobieg³em do domu otworzy³em dzwi i wszed³em do ciep³ego mieszkania zostaj±c tam do rana...
(NMM)
Wchodze do jaskini idê w jej g³±b
Wracam siê i idê w strone gabinetu kEI KEI NMM
Wchodzê i dla zabawy sprawdzam akustykê krzycz±c "echo"
Rozgl±da siê po jaskini i po krótkim czasie wychodzi
Haniti przywiod³o a¿ do dziurowo-nosowej jaskini wyrze¼bionej g³owie Kage.
Po d³ugiej wspinaczce i wysi³kowi fizycznemu, usiad³a na ch³odnej ziemi, patrz±c na krajobraz roztaczaj±cy siê nad piêkn± wiosk± Konoh±.
Podrzucaj±c do góry kunaia, nuci³a co¶, nadal wpatruj±c siê w wioskê ukrytego li¶cia-jej jedyny dom.
Wiele w niej pu³apek i niespodzianek - Rada dla MG , którzy sêdziuj± walki tutaj .
wchodze do jaskini i siadam na kamieñ
-Ale tu cicho-powiedzia³em, zamkno³em oczy i rozkoszowa³em sie cisz±
ustalem w wejsciu do jaskini - witaj Neji, dobrze ze cie spotkalem -
no nie a bylo tak cicho pomy¶la³em otworzy³em oczy i powiedzia³em
-witaj Gaiden.
- potrzebny jest specjalista od odczytywania prastarego woluminu - opowiedzialem mu
rozumiem mow dalej -powiedzia³em do Gaidena
- zaloz wygodne spodnie- usmiechnalem sie
spoko w tych mi najwygodniej
- musimy poszukac kogos kto bedzie sie znal na takim typie pisma- odpowiedzialem
heh to nie bedzie ³atwe o mam pomys³ rozwie¶my ulotki -roze¶mia³em sie g³o¶no
- nie glupi pomysl- powiedzialem
ale powaznie o czego zaczniemy??
- najpierw chwile poczekamy az moje sily sie zregeneruja - powiedzialem
ok-i usiadlem na kamieniu
wychodze <nmm>
Postanowi³em wybraæ siê na nocn± przechadzke poniewa¿ nie by³em zmêczony zastanawia³m siê gdzie puj¶æ i pomy¶la³em ze dawno nie odwiedza³em jakini któr± Hokage ma w nosie wyszed³em wiêc z domu zmkno³em dzwi na kucz i wolnym tempem ruszy³em w odpowidnm kierunku. Na dwo¿u by³o do¶æ ch³odno wiec przyspieszy³em kroku. Po dpj¶ciu do jaskini usiad³em na ziemi tu¿ przy wej¶ciu i zaczo³em obserwowaæ gwiazdy...ach jak ja bym chcia³ zobaczyæ te gwiazdy z bliska pomy¶la³em...Choæ by³o ch³odno pogoda by³a piêkna zadnej chmmurki na niebie, ksiê¿yc w pe³ni.
-Jaka ³adna pogoda-powiedza³em sam do siebie-zeby taka pogoda panowa³a zwsze...-i zasno³em z tymi s³owami na ustach gdy¿ nagle i niespodziewanie ogarnê³ mnie senno¶æ która w ¿aden sposób nie da³a siê odegnaæ
>NMM<
Dodane po 1 godzinach 27 minutach:
Przebudzi³em siê nagle i swierdzi³em ¿e panuje g³êboka noc jest przera¿liwie zimno i ze od twardego pod³o¿a bol± mnie plecy. Powoli przypomina³em sobie co siê dzia³o prawdopodobnie kilka godzin temu jak po wyj¶ciu z domu doszed³em do jaskini i jak usiad³em a potem usno³em. Spoj¿³em na niebo niczym nie przypomina³o tego które ogl±da³em z wnêtrza jaskini. Nie by³o gwiazd ani ksiê¿yca wszystko zkry³o siê za grób± warstw± chmur...
-Czas wracaæ do domu-powiedzia³em ziewaj±c wsta³em i rozprostowa³em ko¶ci-ciekawe która godzina.ruszy³em szybkim krokiem w kierunku domu gdy rozchodzi³em obola³e ko¶ci sprubowalem biegu...
Zdyszany, a nawet bardzo zdyszany dobieg³em do domu otworzy³em dzwi i wszed³em do ciep³ego mieszkania zostaj±c tam do rana...
(NMM)
Wchodze do jaskini idê w jej g³±b
Wracam siê i idê w strone gabinetu kEI KEI NMM
Wchodzê i dla zabawy sprawdzam akustykê krzycz±c "echo"
Rozgl±da siê po jaskini i po krótkim czasie wychodzi
Haniti przywiod³o a¿ do dziurowo-nosowej jaskini wyrze¼bionej g³owie Kage.
Po d³ugiej wspinaczce i wysi³kowi fizycznemu, usiad³a na ch³odnej ziemi, patrz±c na krajobraz roztaczaj±cy siê nad piêkn± wiosk± Konoh±.
Podrzucaj±c do góry kunaia, nuci³a co¶, nadal wpatruj±c siê w wioskê ukrytego li¶cia-jej jedyny dom.