grueneberg

W¶ród pomników poprzednich Kage Wioski Piasku , nie oby³o siê równie¿ bez okaza³ego pomnika który przedstawia³ Miharu - czyli Yondaime Kazekage Suny. Odesz³a czy nie , w ka¿dym razie przykazan± funkcjê pe³ni³a.


wskakuje na pomnik i rozgladam sie po okolicy sprawdzajac gdzie sie pochowaly te akowsie karaluchy nastepnie zeskakuje i biegne ich szukac dalej

NMM
Patrzy na pomnik i przechodzi ko³o niego
Opuszczaj±c rezydencjê Kazekage przechodzi obok pomników. Spogl±da na pomnik leciutko pochylaj±c g³owê po czym znika mówi±c
-Zapewne wielki cz³owiek...
(nmm)


Staje przed ostatnim pomnikiem. Ogl±da go dok³±dnie i idzie dalej. "czas na rezydencje kazakage teraz go poznam ".

NMM
Wszed³ do ¶rodka i ujrza³ kilka pomników. Przeszed³ obok nich kilkarazy przygl±daj±c siê nim i wci±¿ mia³ nieodparte wra¿enie ¿e, t± Kazekage Miharu(jak pisa³o na tabliczce) sk±¶ zna. Usiad³ na pobliskiej ³awce i zastanawia³ siê. Nagle nasz³o go ol¶nienie.
"Hmm czy to nie ona walczy³a wtedy z Orochimaru...Tak mo¿liwe"-sk³ada³ sobie w g³owie my¶li.
"Tak to j± porwa³ Orochimaru teraz sobie przypominam"-pomy¶la³ i u¶miechn±³ siê ¿e, ma nadal dobr± pamiêæ. Rozsiad³ siê wygodniej i przymkn±³ oczy.

Dodane po 1 godzinach 59 minutach:

Otworzy³ oczy. "O kurczê..chyba siê zdrzemn±³em"-pomy¶la³ zak³opotany. Wsta³ i g³o¶no ziewn±³. Rozrusza³ miê¶nie i wyszed³ z sali. NMM
Wskoczy³em na pomnik. Przystana³em chwile wpatrujac siê w s³oñce...wyrzuci³em przed siebie zój z ryuuri i przywo³e³em kuk³e w powietrzu. Zrêcznie dosta³em siê na jej grzbiet i odlecia³em w kierunku konohu, zostawiajac Sunê za soba...
<NMM>
Przy pomniku pojawi³a siê Hisae.Rozejrza³a siê dooko³a i przystane³a.Pog³aska³a kota i spojrza³a w górê.
-No.Neku!Gdzie ta Puszka?-spyta³a przywo³uj±c demona.
Obok Ciebie pojawi³ siê go¶æ, którego imienia zapomnia³a¶.. Pamieta³a¶, ¿e lecia³o to jako¶ na K... ale nie by³a¶ pewna..
-No wiêc.. to musi byc gdzie¶ tu..
Twe próby przywo³ania demona niestety niepowiod³y siê .. Lecz zauwa¿y³a¶ teraz, ¿e oprócz Ciebie i pucybuta oraz kociaka w tym miejscu pojawi³a siê postaæ przypominaj±ca opsywane w mitologii stworzenia.. Nazwy nie potrafi³a¶ sobie przypomnieæ lecz by³a¶ pewna, ze kiedy¶ o takiej postaci s³ysza³a¶ (sfinks)
Hisae przekrzywi³a g³owê i uspokoi³a kota.Zrobi³a kilka kroków w stronê stworzenia.
-Czy mówisz...naszym jêzykiem?-spyta³a cicho robi±c wra¿enie mi³ej."To zwierzê chyba...mówi³o zagadkami czy co¶ takiego...Niech to! Czemu moja pamiêæ zawsze musi zawodziæ w takich chwilach?!"-Hisae dos³ownie bi³a siê z w³asnymi my¶lami oczekuj±c odpowiedzi,która równie dobrze mog³a nie nadej¶æ.
Chwila ciszy, podczas której nic sie nie dzia³o..
Gdy juz chcia³a¶ odej¶æ.. Sfinks przemówi³. JEgo odpowied¼ by³a jednak dziwna..
-Ma³a skrzyneczka bez zawiasów i zamka , a wniej czeka skarb z³ocisty

Stworzenie chyba na co¶ czeka³o... Mo¿liwe, ze chcia³o us³yszeæ pytanie na, to jak¿e niedorzeczne pytanie.
Hisae przystanê³a i odwróci³a siê.
-Wiesz,gdzie ona jest?-spyta³a i u¶miechnê³a siê g³upio,niemo prosz±c o jaka¶ normaln± odpowied¼.
Sfinks sta³ jak wryty... nie zwracaj±c na Ciebie uwagi..
W tym momencie podszed³ do Ciebie pucybut i powiedzia³..
-Hmmm chyba to co¶ chce ¿eby¶my odpwiedzieli na jego pytanie...
Hisae prychnê³a.
-To by³o pytanie? Z³ota Puszka.-warknê³a. Prychnê³a w¶ciekle i odwróci³a siê plecami do sfinksa.
-B³±d... Sykn±³ sfinks i zaraz potem
us³ysza³a¶ pstrykniêcie i obok Ciebie.. powsta³y s³upy, które blokowa³y Twoj± Chakrê Demona...
Poczu³a¶ wielki ból.. Wydawa³o Ci siê, ¿e Kyuubi Ciê opuszcza...
-Masz jheszcze 2 próby
W panicznym bólu zaczê³a¶ sie troche miotaæ... W trakcie tej walki zoabczy³a¶, ¿e pucybut tez jest uwiêziony...
Czu³a¶, ¿e s³abniesz mia³a¶ jednak si³ê mówiæ..
Hisae jêknê³a i zgiê³a siê w pó³ padaj±c na kolana. //ale emocje //
-2 próby...-wycharcza³a i zamknê³a oczy próbuj±c sobie przypomnieæ to co mówi³ sfinks."Ma³a skrzyneczka bez zawiasów i zamka,a w niej skarb z³ocisty...Tak!To jest to!"
-[i]K-klepsydra.
-Pif... Tym razem równie¿ siê pomyli³a¶ pozosta³a Ci ostatnia próba..
Twe cierpienia móg³ zapewne uslyszeæ ka¿dy, kto w chwili obecnej przebywa³ w Sunie... Chakra demona dos³ownie pali³a Twe cia³o.. Wchodzaca z Ciebie Energia by³a tak du¿a, ze musia³y pojawiæ siê nastepne s³upy, by utrzymaæ taki ogrom mocy..
Hisae wi³a siê z bólu nie mog±c ogarn±æ swymi zmys³ami tego, co teraz przezywa³a.Najgorsze by³o to,¿e nie wiedzia³a co sfinks mia³ na my¶li.
-Nie wiem ,naprawdê nie wiem!-krzyknê³a ostatkiem si³.
Do Twych uszu doszed³ d¼wiêk g³osu demonicy.. Dopiero teraz gdy stanê³a¶ na skarju ¶mierci postanowi³a siê do Ciebie odezwaæ...
-Idiotko to przecie¿ proste.. Odpowied¼ to Jajko..
(Bez obrazy;):P Oczywiscie nie s±dze tak)

By³a¶ ju¿ na skraju omdlenia.. Jednak wci±¿ walczy³a¶..

//spoko spoko rozumiem to //

Hisae prychnê³a i przekrêci³a siê na drugi bok.
-Jajko!-krzyknê³a na tyle g³o¶no by sfinks j± us³ysza³ i wreszcie ukróci³ jej cierpienia.
Cierpienia usta³y a Ty w koñcu mog³a¶ wej¶æ do ¶rodka pomnika.. Sfinks znikn±³. Rozejrza³a¶ siê przed wej¶ciem ale nic nie znalaz³a¶. Ca³a trójka (To jest Ty, kotek i pucybut) wreszcie weszli¶cie do ¶rodka. Szli¶cie bardzo powoli z powodu wycieñczenia i bólu, który wam towarzyszy³.
Dziewczyna sz³a powoli przed siebie zastanawiaj±c siê,gdzie mo¿e byæ ta skrzyneczka czy jak to tam siê zwa³o.Rozgl±da³a siê dooko³a,ignoruj±c ból,który jej towarzyszy³ na ka¿dym kroku.Wiedzia³a,¿e musi wreszcie zakoñczyæ tê pokrêcon± misjê - zbyt d³ugo to trwa³o,a ona sama powoli robi siê zmêczona i senna.Spojrza³a tylko raz,by upewniæ siê,¿e pucybut za ni± nad±¿a - kotem siê nie przejmowa³a- wiedzia³a,¿e to m±dre zwierzê i ca³y czas pod±¿a przy jej nodze.

//sorki,¿e wcze¶niej w ogóle nie odpisywa³am,ale mamusia siê wkurzy³a i da³a mi szlaban na kompa. //
Hisae nie ma zamiaru czekaæ na pucybuta i kota.Rusza powoli w stronê skrzyneczki,zastanawiaj±c siê co dalej.Czu³a w ko¶ciach,¿e tutaj jest jaki¶ haczyk - jaka¶ pu³apka,w któr±, znaj±c ¿ycie,wpadnie.
Okaza³o siê, ¿e przypuszczenia Hisae nie mia³y odzwierciedlenia w rzeczywisto¶ci. Pochwyci³a szybko skrzyneczkê, bardzo ³apczywie. Teraz spogl±da³a na ni± z ¿alem. Wszystkie istoty po tym jak dotknê³a¶ skrzynki znikne³y a Ty zosta³a¶ tu sama. Ogarnê³a Ciê dziwna pasja i si³a. Nie rozumia³a¶ co siê dzieje. Ca³a misja siê juz koñczy³a?
Nagle tuz obok Ciebie pojawi³a siê demonica ta sama, któr± widiza³a¶ w innym ¶wiecie.
-Oddaj mi j±, szybko! Dawaj!.
Krzycza³a kobieta- kot bo pod tak± postacia siê tu pojawi³a. Spojrza³as na ni± dziwnym wzrokiem. Wcale nie chcia³a¶ oddaæ skrzyneczki nagle zaczê³o Ci na niej bardzo zale¿eæ. Opanowa³a Ciê dzika pasja.
Z ust wyrwa³o Ci siê zdanie, którego bardzo zaskoczy³oby Hisae w normalnym stanie.. -Spieprza...j Nigdy Ci jej nie dam!
To Twoja bestia przemawia³a...
Hisae lekko zdziwiona w³asn± reakcj± zaczê³a walczyæ z moc±,która zaczê³a przejmowaæ jej cia³o.Nie chcia³a by Kyuubi j± zdominowa³ do tego stopnia,by nie sta³a siê sob±.
// zgodnie z twym zyczeniem koñcze misjê:):P//
Przebudzi³a¶ siê okza³o siê, ¿e to tylko sen, ale czy aby napewno nigdy nie bêdziesz tego pewna. Cos C jednak mówi³o, ¿e czê¶æ z tych zdarzen mia³a miejsce na prawdê. Wsta³a¶ z ziemi, na której le¿a³a¶. By³a¶ jeszcze zamroczona..
Co siê wydarzy³o? Co Cie tu przyci±gne³o pozostanie Twoj± tajemnic±. Nigdy siê tego nie dowiesz.
Obok Ciebie leza³a sakiewka postanowi³a¶ j± podnie¶æ. Znalaz³as w niej 250 Yen. Poza tym poczu³a¶ przyp³yw si³.
/Dodaj sobie 5 do stat/ 20 PCH/
Misja dobieg³a koñca ale czy aby na pewno? Mo¿e kiedy¶ znajdzie siê inny ochotnik, który odwa¿y sie przeciwstawiæ kociej demonicy.
Zabieram sakiewkê i lekko pow³ócz±c nogami ruszam do domu.

<nmm>

//dziêki za misjê //