grueneberg
Jest to ¶redniej wielko¶ci pokój umieszczony w budynku z pokojami go¶cinnymi. ¦ciany pomieszczania s± ¶nie¿no bia³e, czyste bez ¿adnych rysunków, tak samo jak sufit. Na pod³odze s± jasnego koloru panele. Do ¶rodka prowadz± zwyczajne drewniane drzwi zamykane na kluczyk i zasówkê. Jest tutaj tylko jedno okienko, niedu¿e które zakrywa bia³a fieranka.
Pokój mie¶ci w sobie jedno du¿e ³ó¿ko w stylu japoñskim czyli niskie. Jest zakryte ono tak¿e tylko ¶nie¿nobia³± po¶ciel±. Obok pos³ania stoji lampa z bia³ymi kloczami zrobiona na wzór drzewka szczê¶cia. JEst tutaj jeszcze du¿a szafa na ciuchy barwy wczesnego dêbu, szafeczka nocna, ¿yrandol, ma³e biorko z krzese³kiem.
Dodane po 7 godzinach 57 minutach:
Casper razem z Hard Mamb±. Otworzy³ przed ni± drzwi po czym pokaza³ pokój. Jednak doda³.
- Oto twój pokój ... co my¶lisz by¶my razem zrobili remont w nim tak jak bêdziesz chcia³a? - powiedzia³
HM! wesz³a do pokoju.
-Ok. tylko ¿e ja nie wiem jaki bym chcia³a miec.
- Zastanów siê - u¶miechna³ siê - Tylko to co zechcesz, rusz g³ówk± i zdaj siê na swoj± wyobra¼nie. Ja siê postaram spe³niæ te twoje pragnienie
-Ale ja na prawdê nie wiem jak chce mieæ pokój.
Powiedzia³a dziewczynka maj±c na twarzy smutn± minkê.
- To wszystko pokoleji - powiedzia³ po czym doda³ - jakie chcesz mieæ ¶ciany ? Ca³e ró¿owe ? A mo¿e bia³e w rushowe króliczki ?
-O no to wybieram druga propozycje.
Powiedzia³a HM!
- Umisz malowaæ ? - spyta³ siê casper zaciekawiony jakby to pytanie mia³o zwi±zek z rushowymi króliczkami....
-Tak umiem malowaæ.
odpowiedzia³a HM! na pytanie od wujka Caspra. .
- Zaraz wrócê - powiedzia³ Casper i znikn±³ na piêæ minut za drzwiami pokoju by nastêpnie przyj¶æ spowrotem z du¿± puszk± rushowej farby (takiej prawdziwej rushowej) i kilkoma pêdzelkami i szklanymi pude³kami z ró¿nymi kolorowymi barwami, wszystko uniós³ dziêki dodatkowym drewnianym rek±. Po³o¿y³ na ziemi przed dziewczynka i pootwiera³ je wszystkie.
- Wiêc zabierajmy siê do roboty - u¶miechn±³ siê - twoje kluliczki bêd± naj³adniejsze i najlepiej bêd± zdobiæ twój pokój
Clon Wi dima w koñcu znalaz³ ten pokój , w którym by³o s³ychaæ g³osy. Witam Ciebie ma³± dziewczynko ( clon jeszcze nie znam HM!) i Ciebie Casper sensei co wy w³a¶ciwie macie zamiar zrobiæ z tym ca³kiem normalnym pokojem - Wi zacz±³ siê przygl±daæ farbom z do¶æ du¿ym zdziwieniem jednak po chwili doda³ - Czy z tego ma wyj¶æ co¶ ró¿owego ? ? - Clon po tych s³owach u¶miechn± siê.
HM! zaczê³a malowaæ rushowe kró³iczki.
-Wi podejd¼ bli¿ej do mnie
Powiedzia³a ma³a dziewczynka u¶miechaj±c siê do Wi
Casper udawa³ ¿e siê zastanawia po czym rzek³ pewny siebie
- Chcemy na malowaæ rushowe kluliczki na ¶cianach - ch³opak zacz±³ czytaæ instrukcjê i zacytowa³ - farba przeznaczona do malowania powierzchni g³adkich i szorstkich, ¶cian, sufitów i pod³óg oraz rushowych kluliczków.
Lider klanu Sennju tak¿e zacz±³ malowaæ pierwszego zwierzaczka, jak narazie zrobi³ tylko g³ówkê, podobn± t± jak HM! ma w opisie.
Wi podszed³ co HM! uklêkn± przy niej i zapyta³ - Czego ode mnie potrzebuje taka ma³a i niewinna istota , która tak ³adnie maluje te piêkne rushowe króliczki A tak w ogóle to mo¿e jeste¶ ich pasjonatka. Casper - sensei mo¿e ty te¿ z ni± pomalujesz to chyba ca³kiem niez³a zabawo mo¿e i ja siê przy³±cze ? ? - Wi zapyta³ HM! i Casper z u¶miechem na ustach.
HM! na moczy³a pêdzel i pomalowa³a twarz Wi na rushowo.
-Jasne mo¿esz siê do nas przy³±æzyæ powiedzia³a HM!
Lusterko dajcie mi lusterko teraz bêdê rushowym przytula¶nym Wi :- Powiedzia³ Wi ¶miej±c siê. Po tych s³owach wzi±³ bia³± farbê i obla³ ca³± HM! a na koniec namalowa³ jej na czole rushowego królika - Zemsta zawsze smakuje lepiej gdy jest spotêgowana . - Po tych s³owach zacz±³ malowaæ ¶ciany w króliczki na rushowo i ¶wietnie siê przy tym bawi³.
- Wi, zachowujesz siê jak ma³e dziecko - stwierdzi³ po czym dalej rysowa³ swojego kluliczka - jak± chcesz mieæ po¶ciel HM! ? Masz jakie¶ zwierz±tka ?
-Mam rushowego króliczka i nietoperzyka.
Powiedzia³a HM!
-rany Casper ty jeste¶ czysty musisz byæ w naszym klubie.
HM! wzie³a farbe i obla³a Caspra.
-No jacy piêkni jestesmy.
HM! mówi±c ¶mia³a siê
" Chyba takiemu powa¿nemu cz³owiekowi jak Casper - sensei siê to niespodoba ale HM! dobrze zrobi³a mo¿e jej siê czepiaæ nie bêdzie" - my¶la³ Wi Teraz Wi zacz±³ malowaæ nastêpnego królika i podpisa³ do nim A oto HM!. Zaraz namalowa³ wiêkszego obok tego nazwanego "HM!" i podpisa³ a to jest " Casper " . Namalowa³ te¿ 3 troszkê za tymi 2 i podpisa³ " a to Wi"
HM! by³a szczêsliwa nigdy tak siê nie ubawi³a w ¿uciu dobra.
Casper wzi±³ czerwon± farbê i obla³ ni± reszte z zemsty.
- Jak tak mogli¶cie? - zada³ pytanie retoryczne z u¶miechem na twarzy. Po chwili jednak zmieni³ temat - To rysujmy te kluliczki bo jeszcze musimy zrobiæ klatki dla kluliczkow
Wi zacz±³ siê g³o¶no ¶miaæ te¿ nigdy w ¿yciu siê tak dobrze ni bawi³. " zawsze co¶ siê dzia³o by³y misje same ¿eby zwi±zne z ¶mierci± i mêko jednak zabawa jest dobr± rzecz± ciekawe jak siê bawi orygina³ ". Wiecie co tak na marginesie to przyszed³em tu siê zapytaæ Ciebie Casper sensei dlaczego zawsze zostawiasz clony na walkê z nami (clon nie chcia³ tego mówiæ ale musia³). Po tych s³owach zacz±³ malowaæ nastêpne króliki .
HM! malowa³a,malowa³a.........a¿ nagle cos wymy¶li³a.
-Chce kto¶ cukierki?
HM! wyje³a z torby cukierki narkotyki bo których by³o uczucie zajefajne.
- Zostaw dla siebie cukierki HM! - powiedzia³ po oczym doda³ - nie przepadam za s³odyczami ... wole co¶ innego
Zachihita³ pod nosem po czym dalej malowa³. Na ¶cianach widzia³ ¿e jest ju¿ pe³no króliczków ...
- Tyle wystarczy ?
Wi lubi cukierki ale jaki maj± smak - Zapyta³ Wi dziwnie patrz±c na cukierki HM!. "Mo¿e powinienem zje¶æ a mo¿e nie oto jest pytanie" - Wi my¶la³ nadal bacznie siê przygl±daj±c cukierkom. No wiêc co mnie nie zabije to wzmocni wiêc z chêci± siê jednym poczêstuje ale je¿eli mnie tym otrujesz to nie bêdzie mi³o - Wi powiedzia³ i wzi±³ od HM! cukierka.
HM! zjad³a cukierka.
-Ale zajefajnie siê czuje o kurde fajnie, Casper wiêcej tych króliczków trzeba namalowaæ.
Casper dalej zacz±³ malowaæ króliczki i jednak poczêstowa³ siê jednym cukiereczkiem. Dziwnie smakowa³y i do tego dziwne siê mia³o uczucie po nich. Upad³ na [cenzura] patrz±c na ¶cianê ...
- Nie potrzbea ... one siê same rozmno¿± - opwiedzia³ patrz±c na rushowe zwierz±tke które kopulowa³y i by³o ich coraz wiêcej. Patrzy³ na ¶cianê wilekimi oczyma.
Wi zjad³ najpierw 1 cukierka i nie czuj±c efektów wpakowa³ do buzi 3 naraz. Po tym zacz± tañczyc krakowieka i krzyczec na g³os : Jestm sobie ma³y ch³opczzzykkk!!! Toñczeeee sobie tooo!! Bo ja lubieee se potoñczycc to ja tonczeee teras.. tylko tu!!! Wi upad³ po cwili na ziemiê i spojarza³ na HM! po czym powiedzia³ - Dlaczegoo jeste¶ss rushooowyymm , którlikiemmm (królikiem) , któryyy umiii malowac cuuuuu ? ? Po Clonie Wi by³o widaæ , ¿e siê przecpa³ (znowu)
-Wi chcesz skrêcika w³asnej domowej roboty?
HM! zachêca³a Wi zeby Wi zajara³.
Paniiii wiellkaaaa gadaj±ca rushooowaaa królowooo króliczkófff Wi bieszzzeee tego skrêcika ale 2 na raz inaczejjj zabawniee.. nie bêdzie No bo wisz ja lubic to bo ja bysz luzak - Wi mówi³ a na jego twarzy pojawi³ siê wyraz idioty. Nagle Wi zacz±³ tañczyæ i spojrza³ na Casper senseia po czym powiedzia³ : Ejjj ty myszka Mmmiki czemu chcesz mnie zje¶c co ja Ciii eta zrobic bo nie wim tego kumpletniee.
HM! zacze³a siê ¶miaæ z wujków.
-Ale s³abi jeste¶cie moze chcecie wiêcek cukierków?
// HM! ja jestem o 4 lata starszy ( tylko) wiêc nie nazywaj mnie wujkiem bo to tak nie ³adnie brzmi i mnie postarza (znacz moj± m³od± i piêkn± postaæ).
Wi zacz±³ ¶piewaæ "bo ja tañczyæ chce" - http://www.youtube.com/watch?v=oVPO6DV9b7s . Po piosence zapya³ HM! - A ty masz brata a mo¿e tatê albo mamê Bo tooo jestwww chybaaa wa¿nee ¿eby dzieci mia³yy rodzicówwww . Chociazzzz sammm jeeessttemm dzieciakiemm wiêcc nie maaa cooo o tobieee mówiccc dziecko jestesss przecie du¿o nuuu e?? - Wi by³ tak naæpany , ¿e nawet nie s³ysza³ pytania o cukierki.
-Mam brata przygarn± mnie i tatusia który mnie adoptowa³.
Powiedzia³a HM! u¶miechaj±c siê
Casper przetar³ oczy i ju¿ siê zrobi³o w g³owie ja¶niej. Wsta³ i skierowa³ siê do HM! i po jakim¶ czasei gdy wszystko zdo³a³ pouk³adaæ w g³owie powiedzia³ rozkazuj±co.
- Nie wolno takich rzeczy robiæ, przynajmniej nie na terenie mojej rezydencji! - powiedzia³ podniesionym tonem lecz nie krzycza³, potem spojrza³ na Wi Dima i krzykn±l na niego - obiecuje ci niez³y wycisk za swoje zachowanie !
ÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊ a o co tyle krzykuuuu przecie¿¿¿¿ jaaa jestemmm calkiemmmmm obecnyy tuuu - Wi mówi³. Po drugieee toooo jaaaaa tylkoo zjad³emmm cukierkii nop e ? ? A wiêc co Ci odstrzeli³ooo , ¿eeee tak bijesz tego Pikachuuuuuu ( chodzi o HM!). Wogóleeeêê to ja jestemmmm ca³kiemmm dostêpnyyy.
HM! zaczê³o robiæ smutno i nagle rozp³aka³a siê
-nie musia³e¶ krzyczeæ na mnie w trybie rozkazuj±cym.
HM! powiedzia³a p³acz±c.
- Wi Dim ! - krzykn±³ na niego i wskaza³ drzwi - masz wyj¶æ i wróciæ jak zbierzesz siê do porz±dku tej swojej ma³ej g³owy.
- HM! - powiediza³ spokojnie - przestañ p³akaæ i czy rozumiesz ¿e nie wolno takich rzeczy u¿ywaæ, braæ ?
Clon Wi zdecydowanie siê obrazi³. Nie chcia³o mu siê s³uchaæ tych g³upich rozkazów a i tak ju¿ mo¿e wracaæ dowiedzia³ siê tego czego powinien. Clon znikn± , a informacje o zaj¶ciu trafi³y do Wi Dima <NMK>
-przepraszam.
HM! powiedzia³a i ju¿ prszesta³a p³akaæ a u¶miechne³a siê
- No ju¿ dobrze - powiedzia³ u¶miechniêty po czym co¶ mu sie przypomnia³o - masz ochotê na deser lodowy po tak mozolnej pracy ?
-Jasne ¿e tak!!
HM! by³a szczê¶liwa i zacze³a sobie tanczyæ.
Casper znikn±³ za drzwiami i za jakie¶ 10 minut wróci³ z dwoma du¿ymi pucharami lodów, rushowych, bia³ych, br±zowych, ¿ó³tych, fioletowych z ró¿nymi owocowymi dodatkami. By³a tam jeszcze bita ¶mierana i polewy smakowe. W puchar z lodami by³a w³o¿ona d³uga srebna ³y¿eczka. Wujek wycui±gn±³ szklanice przed dziewczynkê i powiedzia³.
- Prosze bardzo, smaczenego ...
HM! wzie³a puchar lowdów.
-Dziêkuje jaki z Ciebie kochany wujaszek.
HM! usmiechne³a siê
- Och, przecie¿ muszê o ciebie dbaæ - u¶miechn±l siê do niej. Polubi³ tak szybko t± ma³± ¿e z chêci± móg³by siê ni± zaopiekowaæ ale jednak wiedzial ¿e pewnie ten pomys³ nie wypali bo HM! ma co¶ w sobie z Akowca i mog± byæ z ni± k³opoty ... ale mo¿e jednak uda³o by siê ...
-hehe oj tam musisz o mnie dbac.
Powiedzia³a HM! u¶miechaj±c siê w stronê wujka.
Casper jedz±c lody tak¿e u¶miecha³ siê do dziewczynki.
- HM!... - powiedzia³ - czy chcia³a by¶ co¶ jeszcze umie¶ciæ w swoim pokoju ?
-Szczerze powiedziawszy nie wiem co jeszcze tutaj dodaæ.
Rzek³a HM!
- Wszystko to co sobie za¿yczysz - powiedzia³ i siê u¶miechn±³ - w ka¿dej chwili mo¿emy zmieniæ co tylko bêdziesz chcia³a.
HM! my¶la³a, my¶la³a a¿ wymy¶li³a.
-no to chce ¿eby pewna osoba przebra³a siê w sukieneczkê rushow± i t± osob± jest TY
- Oj, nie nie nie - powiedzia³ niby fochniêty jednak z u¶miechem na twarzy po czym powiedzia³ z arogancja w glosie niby powaznie - wszystko z granicami przyzwoito¶ci
-Mnie tego cie uczono,dawano mi wszystko co chcia³am.
HM! powiedzia³a udawaj±c ¿e tak by³o nagle zacze³a siê ¶miaæ.
Wreszcie jednak zrozumia³ ¿e to ¿art i sam siê zacz±³ ¶miaæ
- Jakie masz plany na przysz³o¶æ Hard Mamba ? - zapyta³ siê ciekwasko - osoby w twojim wieku planuja sobie wogole przyszlosc ?xD
-szczerze nie wiem czy w moim wieku ju¿ planuj±.
Powiedzia³a HM!
- A ty co¶ planujesz ? - zapyta³ siê patrz±c na ni± swoimi ciekawskimi oczyma
-nie wiem, nigdy nie mysla³am ¿eby co¶ zaplanowaæ.Powiedzia³a HM!
Casper w³asnie skoñczy³ je¶æ lody i od³¿y³ szklanicê na stoliku i spojrza³ na dziewczynê.
- Ty nie chcesz mnie o nic zapytac ?
- A o co mam Ciebie zapytaæ?
Zaoyta³a siê HM!
- To co chcesz wiedzieæ o mnie ;P
-Czy masz: rodzeñstwo,rodziców.Jaki jeste¶,nie wiem o co mam pytaæ.
Powiedzia³a HM!
- Jak nie wiesz o co pytaæ to nie musisz ;P - zasmia³ siê po czym przemy¶la³ pytania które zada³a mu narazie dziewczynka i odpowiedzia³ - nie mam ¿adnej rodziny ... mam dalek± rodzin± klanow± jednak nie jest to moja bliska. To takzwana dziesi±ta woda po kisielu. Jaki jestem to samemu trzeba siê dowiedzieæ
-Ok to nie zadaje putañ bo nie wiem co.
Powiedzia³a HM!
- To ja ci zadam pytanie ... jakie masz najwiêksze marzenie ? - zapyta³ zaciekawiony casper
HM! stane³a nie ruchomu i ucich³a,nigdy siê nie zastanawia³a nad tym.
- Co siê sta³o ? - zapyta³ lekko wystraszony Casper, my¶la³ ¿e powiedzia³ co¶ nie odpowiedniego ...
-Co a nic siê nie sta³o.
Powiedzia³a HM! i usiad³a.
- Wygl±dasz na zmêczon± ... a jest ju¿ ciemno wiêc mo¿e pójdziesz spaæ ? - zpatya³ siê patrz±c przez okno.
- Jak to ma³o ¶pisz ? - zapyta³ Casper lekko oburzony - a pó¼niej jeste¶ zmêczona i masz wielkie ¼renice jakby¶ siê napi³± !
-No bo siê napi³am u mnie to jest normalne zw³aszcza w Aka.
Powiedzia³a HM! z min± m±drali.
- Taka ma³a i pijesz ?! - powiedzia³ zdenerwowany, nie lubi³ gdy dzieci s± zdeprawowane - wiesz ¿e to jest z³e ?
-Casper dobrze wiesz ¿e czsami mam problem odró¿nic z³o od dobra,zw³±szcza ¿e wychowa³am sie w Aka.
powiedzia³a HM! na spokojnie patrz±c w stronê Caspra z
u¶mieszkiem.
- To teraz wiesz ¿e jest to z³e - powiedzia³ juz spokojniej. - Co chcesz teraz robiæ je¶li nie spaæ
-Nie wiem mo¿e czego¶ siê nauczyæ cos dobrego?
Zapyta³a siê HM! Caspra.
- Hmm... to bêdzie sk±plikowane ... nauczyc sie czegos dobrego ... hmmm - zacz±³ siê zastanawiaæ, jako¶ pustke mia³ w g³owie ale nagle stwierdzi³ - dobra siê nie da nauczyæ. Tak samo z³a ... mo¿na siê przyzwyczaiæ do czynienia z³a i wpa¶æ w rutynê tego, takim przyk³±dem mo¿e byæ picie sake ... dobrem jest to co sprawia przyjemno¶æ innym a zarazem nie powoduje jakiego¶ uszczerbku na jego zdrowiu.
HM! s³ucha³a tego co powiedzia³ wujo Casper i odezwa³a siê-
Czyli jak co¶ dobrego robiê to jestem dobra,tak?
Zapyta³a siê HM! zaciekawiona tym wszystkim.
- W pewnym sensie. Nie wystarczy tylko uczyniæ co¶ jednego dobrego ... jest kilka zasad. Po pierwsze musisz nie czyniæ z³ych rzeczy. Po drugie musisz czyniæ dobre rzeczy na swoje mo¿liwo¶ci. Po trzecie musisz staraæ siê zastêpowaæ z³e my¶li dobrymi. - odpowiedzia³ tak troche filozoficznie.
HM! s³ucha³±,s³ucha³a a¿ zrozumia³a.
-No to ja pr zejde na dobr± ¶ciê¿kê.
Powiedzia³a HM!
- To dobrze - u¶miechna³ siê mi³o - mam dziwne pytanie ... jakby¶ mia³a wybraæ pomiêdzy dobrem wioski konohy a dobrem akatsuki za kim by¶ stane³± ?
-Bardzo trudne pytanie,bo w Aka mam osoby bliskie i w tej wiosce.
Powiedzia³a HM!
- Wiem ¿e jest to trudne pytanie bo to jest konflikt tragiczny - stwierdzi³ po czym doda³ - wybeirzesz dobro ludzi i mieszkajacych w konoszy czy dobro bliskich osób z Aka i mo¿e nawet najbli¿szych ?
- A jaka osoba jest tobie najbli¿sza ?Kei czy Shi, czy kto¶ inny ?
hmm Kei i te¿ Shi.
Powiedzia³a HM!
Pokój mie¶ci w sobie jedno du¿e ³ó¿ko w stylu japoñskim czyli niskie. Jest zakryte ono tak¿e tylko ¶nie¿nobia³± po¶ciel±. Obok pos³ania stoji lampa z bia³ymi kloczami zrobiona na wzór drzewka szczê¶cia. JEst tutaj jeszcze du¿a szafa na ciuchy barwy wczesnego dêbu, szafeczka nocna, ¿yrandol, ma³e biorko z krzese³kiem.
Dodane po 7 godzinach 57 minutach:
Casper razem z Hard Mamb±. Otworzy³ przed ni± drzwi po czym pokaza³ pokój. Jednak doda³.
- Oto twój pokój ... co my¶lisz by¶my razem zrobili remont w nim tak jak bêdziesz chcia³a? - powiedzia³
HM! wesz³a do pokoju.
-Ok. tylko ¿e ja nie wiem jaki bym chcia³a miec.
- Zastanów siê - u¶miechna³ siê - Tylko to co zechcesz, rusz g³ówk± i zdaj siê na swoj± wyobra¼nie. Ja siê postaram spe³niæ te twoje pragnienie
-Ale ja na prawdê nie wiem jak chce mieæ pokój.
Powiedzia³a dziewczynka maj±c na twarzy smutn± minkê.
- To wszystko pokoleji - powiedzia³ po czym doda³ - jakie chcesz mieæ ¶ciany ? Ca³e ró¿owe ? A mo¿e bia³e w rushowe króliczki ?
-O no to wybieram druga propozycje.
Powiedzia³a HM!
- Umisz malowaæ ? - spyta³ siê casper zaciekawiony jakby to pytanie mia³o zwi±zek z rushowymi króliczkami....
-Tak umiem malowaæ.
odpowiedzia³a HM! na pytanie od wujka Caspra. .
- Zaraz wrócê - powiedzia³ Casper i znikn±³ na piêæ minut za drzwiami pokoju by nastêpnie przyj¶æ spowrotem z du¿± puszk± rushowej farby (takiej prawdziwej rushowej) i kilkoma pêdzelkami i szklanymi pude³kami z ró¿nymi kolorowymi barwami, wszystko uniós³ dziêki dodatkowym drewnianym rek±. Po³o¿y³ na ziemi przed dziewczynka i pootwiera³ je wszystkie.
- Wiêc zabierajmy siê do roboty - u¶miechn±³ siê - twoje kluliczki bêd± naj³adniejsze i najlepiej bêd± zdobiæ twój pokój
Clon Wi dima w koñcu znalaz³ ten pokój , w którym by³o s³ychaæ g³osy. Witam Ciebie ma³± dziewczynko ( clon jeszcze nie znam HM!) i Ciebie Casper sensei co wy w³a¶ciwie macie zamiar zrobiæ z tym ca³kiem normalnym pokojem - Wi zacz±³ siê przygl±daæ farbom z do¶æ du¿ym zdziwieniem jednak po chwili doda³ - Czy z tego ma wyj¶æ co¶ ró¿owego ? ? - Clon po tych s³owach u¶miechn± siê.
HM! zaczê³a malowaæ rushowe kró³iczki.
-Wi podejd¼ bli¿ej do mnie
Powiedzia³a ma³a dziewczynka u¶miechaj±c siê do Wi
Casper udawa³ ¿e siê zastanawia po czym rzek³ pewny siebie
- Chcemy na malowaæ rushowe kluliczki na ¶cianach - ch³opak zacz±³ czytaæ instrukcjê i zacytowa³ - farba przeznaczona do malowania powierzchni g³adkich i szorstkich, ¶cian, sufitów i pod³óg oraz rushowych kluliczków.
Lider klanu Sennju tak¿e zacz±³ malowaæ pierwszego zwierzaczka, jak narazie zrobi³ tylko g³ówkê, podobn± t± jak HM! ma w opisie.
Wi podszed³ co HM! uklêkn± przy niej i zapyta³ - Czego ode mnie potrzebuje taka ma³a i niewinna istota , która tak ³adnie maluje te piêkne rushowe króliczki A tak w ogóle to mo¿e jeste¶ ich pasjonatka. Casper - sensei mo¿e ty te¿ z ni± pomalujesz to chyba ca³kiem niez³a zabawo mo¿e i ja siê przy³±cze ? ? - Wi zapyta³ HM! i Casper z u¶miechem na ustach.
HM! na moczy³a pêdzel i pomalowa³a twarz Wi na rushowo.
-Jasne mo¿esz siê do nas przy³±æzyæ powiedzia³a HM!
Lusterko dajcie mi lusterko teraz bêdê rushowym przytula¶nym Wi :- Powiedzia³ Wi ¶miej±c siê. Po tych s³owach wzi±³ bia³± farbê i obla³ ca³± HM! a na koniec namalowa³ jej na czole rushowego królika - Zemsta zawsze smakuje lepiej gdy jest spotêgowana . - Po tych s³owach zacz±³ malowaæ ¶ciany w króliczki na rushowo i ¶wietnie siê przy tym bawi³.
- Wi, zachowujesz siê jak ma³e dziecko - stwierdzi³ po czym dalej rysowa³ swojego kluliczka - jak± chcesz mieæ po¶ciel HM! ? Masz jakie¶ zwierz±tka ?
-Mam rushowego króliczka i nietoperzyka.
Powiedzia³a HM!
-rany Casper ty jeste¶ czysty musisz byæ w naszym klubie.
HM! wzie³a farbe i obla³a Caspra.
-No jacy piêkni jestesmy.
HM! mówi±c ¶mia³a siê
" Chyba takiemu powa¿nemu cz³owiekowi jak Casper - sensei siê to niespodoba ale HM! dobrze zrobi³a mo¿e jej siê czepiaæ nie bêdzie" - my¶la³ Wi Teraz Wi zacz±³ malowaæ nastêpnego królika i podpisa³ do nim A oto HM!. Zaraz namalowa³ wiêkszego obok tego nazwanego "HM!" i podpisa³ a to jest " Casper " . Namalowa³ te¿ 3 troszkê za tymi 2 i podpisa³ " a to Wi"
HM! by³a szczêsliwa nigdy tak siê nie ubawi³a w ¿uciu dobra.
Casper wzi±³ czerwon± farbê i obla³ ni± reszte z zemsty.
- Jak tak mogli¶cie? - zada³ pytanie retoryczne z u¶miechem na twarzy. Po chwili jednak zmieni³ temat - To rysujmy te kluliczki bo jeszcze musimy zrobiæ klatki dla kluliczkow
Wi zacz±³ siê g³o¶no ¶miaæ te¿ nigdy w ¿yciu siê tak dobrze ni bawi³. " zawsze co¶ siê dzia³o by³y misje same ¿eby zwi±zne z ¶mierci± i mêko jednak zabawa jest dobr± rzecz± ciekawe jak siê bawi orygina³ ". Wiecie co tak na marginesie to przyszed³em tu siê zapytaæ Ciebie Casper sensei dlaczego zawsze zostawiasz clony na walkê z nami (clon nie chcia³ tego mówiæ ale musia³). Po tych s³owach zacz±³ malowaæ nastêpne króliki .
HM! malowa³a,malowa³a.........a¿ nagle cos wymy¶li³a.
-Chce kto¶ cukierki?
HM! wyje³a z torby cukierki narkotyki bo których by³o uczucie zajefajne.
- Zostaw dla siebie cukierki HM! - powiedzia³ po oczym doda³ - nie przepadam za s³odyczami ... wole co¶ innego
Zachihita³ pod nosem po czym dalej malowa³. Na ¶cianach widzia³ ¿e jest ju¿ pe³no króliczków ...
- Tyle wystarczy ?
Wi lubi cukierki ale jaki maj± smak - Zapyta³ Wi dziwnie patrz±c na cukierki HM!. "Mo¿e powinienem zje¶æ a mo¿e nie oto jest pytanie" - Wi my¶la³ nadal bacznie siê przygl±daj±c cukierkom. No wiêc co mnie nie zabije to wzmocni wiêc z chêci± siê jednym poczêstuje ale je¿eli mnie tym otrujesz to nie bêdzie mi³o - Wi powiedzia³ i wzi±³ od HM! cukierka.
HM! zjad³a cukierka.
-Ale zajefajnie siê czuje o kurde fajnie, Casper wiêcej tych króliczków trzeba namalowaæ.
Casper dalej zacz±³ malowaæ króliczki i jednak poczêstowa³ siê jednym cukiereczkiem. Dziwnie smakowa³y i do tego dziwne siê mia³o uczucie po nich. Upad³ na [cenzura] patrz±c na ¶cianê ...
- Nie potrzbea ... one siê same rozmno¿± - opwiedzia³ patrz±c na rushowe zwierz±tke które kopulowa³y i by³o ich coraz wiêcej. Patrzy³ na ¶cianê wilekimi oczyma.
Wi zjad³ najpierw 1 cukierka i nie czuj±c efektów wpakowa³ do buzi 3 naraz. Po tym zacz± tañczyc krakowieka i krzyczec na g³os : Jestm sobie ma³y ch³opczzzykkk!!! Toñczeeee sobie tooo!! Bo ja lubieee se potoñczycc to ja tonczeee teras.. tylko tu!!! Wi upad³ po cwili na ziemiê i spojarza³ na HM! po czym powiedzia³ - Dlaczegoo jeste¶ss rushooowyymm , którlikiemmm (królikiem) , któryyy umiii malowac cuuuuu ? ? Po Clonie Wi by³o widaæ , ¿e siê przecpa³ (znowu)
-Wi chcesz skrêcika w³asnej domowej roboty?
HM! zachêca³a Wi zeby Wi zajara³.
Paniiii wiellkaaaa gadaj±ca rushooowaaa królowooo króliczkófff Wi bieszzzeee tego skrêcika ale 2 na raz inaczejjj zabawniee.. nie bêdzie No bo wisz ja lubic to bo ja bysz luzak - Wi mówi³ a na jego twarzy pojawi³ siê wyraz idioty. Nagle Wi zacz±³ tañczyæ i spojrza³ na Casper senseia po czym powiedzia³ : Ejjj ty myszka Mmmiki czemu chcesz mnie zje¶c co ja Ciii eta zrobic bo nie wim tego kumpletniee.
HM! zacze³a siê ¶miaæ z wujków.
-Ale s³abi jeste¶cie moze chcecie wiêcek cukierków?
// HM! ja jestem o 4 lata starszy ( tylko) wiêc nie nazywaj mnie wujkiem bo to tak nie ³adnie brzmi i mnie postarza (znacz moj± m³od± i piêkn± postaæ).
Wi zacz±³ ¶piewaæ "bo ja tañczyæ chce" - http://www.youtube.com/watch?v=oVPO6DV9b7s . Po piosence zapya³ HM! - A ty masz brata a mo¿e tatê albo mamê Bo tooo jestwww chybaaa wa¿nee ¿eby dzieci mia³yy rodzicówwww . Chociazzzz sammm jeeessttemm dzieciakiemm wiêcc nie maaa cooo o tobieee mówiccc dziecko jestesss przecie du¿o nuuu e?? - Wi by³ tak naæpany , ¿e nawet nie s³ysza³ pytania o cukierki.
-Mam brata przygarn± mnie i tatusia który mnie adoptowa³.
Powiedzia³a HM! u¶miechaj±c siê
Casper przetar³ oczy i ju¿ siê zrobi³o w g³owie ja¶niej. Wsta³ i skierowa³ siê do HM! i po jakim¶ czasei gdy wszystko zdo³a³ pouk³adaæ w g³owie powiedzia³ rozkazuj±co.
- Nie wolno takich rzeczy robiæ, przynajmniej nie na terenie mojej rezydencji! - powiedzia³ podniesionym tonem lecz nie krzycza³, potem spojrza³ na Wi Dima i krzykn±l na niego - obiecuje ci niez³y wycisk za swoje zachowanie !
ÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊÊ a o co tyle krzykuuuu przecie¿¿¿¿ jaaa jestemmm calkiemmmmm obecnyy tuuu - Wi mówi³. Po drugieee toooo jaaaaa tylkoo zjad³emmm cukierkii nop e ? ? A wiêc co Ci odstrzeli³ooo , ¿eeee tak bijesz tego Pikachuuuuuu ( chodzi o HM!). Wogóleeeêê to ja jestemmmm ca³kiemmm dostêpnyyy.
HM! zaczê³o robiæ smutno i nagle rozp³aka³a siê
-nie musia³e¶ krzyczeæ na mnie w trybie rozkazuj±cym.
HM! powiedzia³a p³acz±c.
- Wi Dim ! - krzykn±³ na niego i wskaza³ drzwi - masz wyj¶æ i wróciæ jak zbierzesz siê do porz±dku tej swojej ma³ej g³owy.
- HM! - powiediza³ spokojnie - przestañ p³akaæ i czy rozumiesz ¿e nie wolno takich rzeczy u¿ywaæ, braæ ?
Clon Wi zdecydowanie siê obrazi³. Nie chcia³o mu siê s³uchaæ tych g³upich rozkazów a i tak ju¿ mo¿e wracaæ dowiedzia³ siê tego czego powinien. Clon znikn± , a informacje o zaj¶ciu trafi³y do Wi Dima <NMK>
-przepraszam.
HM! powiedzia³a i ju¿ prszesta³a p³akaæ a u¶miechne³a siê
- No ju¿ dobrze - powiedzia³ u¶miechniêty po czym co¶ mu sie przypomnia³o - masz ochotê na deser lodowy po tak mozolnej pracy ?
-Jasne ¿e tak!!
HM! by³a szczê¶liwa i zacze³a sobie tanczyæ.
Casper znikn±³ za drzwiami i za jakie¶ 10 minut wróci³ z dwoma du¿ymi pucharami lodów, rushowych, bia³ych, br±zowych, ¿ó³tych, fioletowych z ró¿nymi owocowymi dodatkami. By³a tam jeszcze bita ¶mierana i polewy smakowe. W puchar z lodami by³a w³o¿ona d³uga srebna ³y¿eczka. Wujek wycui±gn±³ szklanice przed dziewczynkê i powiedzia³.
- Prosze bardzo, smaczenego ...
HM! wzie³a puchar lowdów.
-Dziêkuje jaki z Ciebie kochany wujaszek.
HM! usmiechne³a siê
- Och, przecie¿ muszê o ciebie dbaæ - u¶miechn±l siê do niej. Polubi³ tak szybko t± ma³± ¿e z chêci± móg³by siê ni± zaopiekowaæ ale jednak wiedzial ¿e pewnie ten pomys³ nie wypali bo HM! ma co¶ w sobie z Akowca i mog± byæ z ni± k³opoty ... ale mo¿e jednak uda³o by siê ...
-hehe oj tam musisz o mnie dbac.
Powiedzia³a HM! u¶miechaj±c siê w stronê wujka.
Casper jedz±c lody tak¿e u¶miecha³ siê do dziewczynki.
- HM!... - powiedzia³ - czy chcia³a by¶ co¶ jeszcze umie¶ciæ w swoim pokoju ?
-Szczerze powiedziawszy nie wiem co jeszcze tutaj dodaæ.
Rzek³a HM!
- Wszystko to co sobie za¿yczysz - powiedzia³ i siê u¶miechn±³ - w ka¿dej chwili mo¿emy zmieniæ co tylko bêdziesz chcia³a.
HM! my¶la³a, my¶la³a a¿ wymy¶li³a.
-no to chce ¿eby pewna osoba przebra³a siê w sukieneczkê rushow± i t± osob± jest TY
- Oj, nie nie nie - powiedzia³ niby fochniêty jednak z u¶miechem na twarzy po czym powiedzia³ z arogancja w glosie niby powaznie - wszystko z granicami przyzwoito¶ci
-Mnie tego cie uczono,dawano mi wszystko co chcia³am.
HM! powiedzia³a udawaj±c ¿e tak by³o nagle zacze³a siê ¶miaæ.
Wreszcie jednak zrozumia³ ¿e to ¿art i sam siê zacz±³ ¶miaæ
- Jakie masz plany na przysz³o¶æ Hard Mamba ? - zapyta³ siê ciekwasko - osoby w twojim wieku planuja sobie wogole przyszlosc ?xD
-szczerze nie wiem czy w moim wieku ju¿ planuj±.
Powiedzia³a HM!
- A ty co¶ planujesz ? - zapyta³ siê patrz±c na ni± swoimi ciekawskimi oczyma
-nie wiem, nigdy nie mysla³am ¿eby co¶ zaplanowaæ.Powiedzia³a HM!
Casper w³asnie skoñczy³ je¶æ lody i od³¿y³ szklanicê na stoliku i spojrza³ na dziewczynê.
- Ty nie chcesz mnie o nic zapytac ?
- A o co mam Ciebie zapytaæ?
Zaoyta³a siê HM!
- To co chcesz wiedzieæ o mnie ;P
-Czy masz: rodzeñstwo,rodziców.Jaki jeste¶,nie wiem o co mam pytaæ.
Powiedzia³a HM!
- Jak nie wiesz o co pytaæ to nie musisz ;P - zasmia³ siê po czym przemy¶la³ pytania które zada³a mu narazie dziewczynka i odpowiedzia³ - nie mam ¿adnej rodziny ... mam dalek± rodzin± klanow± jednak nie jest to moja bliska. To takzwana dziesi±ta woda po kisielu. Jaki jestem to samemu trzeba siê dowiedzieæ
-Ok to nie zadaje putañ bo nie wiem co.
Powiedzia³a HM!
- To ja ci zadam pytanie ... jakie masz najwiêksze marzenie ? - zapyta³ zaciekawiony casper
HM! stane³a nie ruchomu i ucich³a,nigdy siê nie zastanawia³a nad tym.
- Co siê sta³o ? - zapyta³ lekko wystraszony Casper, my¶la³ ¿e powiedzia³ co¶ nie odpowiedniego ...
-Co a nic siê nie sta³o.
Powiedzia³a HM! i usiad³a.
- Wygl±dasz na zmêczon± ... a jest ju¿ ciemno wiêc mo¿e pójdziesz spaæ ? - zpatya³ siê patrz±c przez okno.
- Jak to ma³o ¶pisz ? - zapyta³ Casper lekko oburzony - a pó¼niej jeste¶ zmêczona i masz wielkie ¼renice jakby¶ siê napi³± !
-No bo siê napi³am u mnie to jest normalne zw³aszcza w Aka.
Powiedzia³a HM! z min± m±drali.
- Taka ma³a i pijesz ?! - powiedzia³ zdenerwowany, nie lubi³ gdy dzieci s± zdeprawowane - wiesz ¿e to jest z³e ?
-Casper dobrze wiesz ¿e czsami mam problem odró¿nic z³o od dobra,zw³±szcza ¿e wychowa³am sie w Aka.
powiedzia³a HM! na spokojnie patrz±c w stronê Caspra z
u¶mieszkiem.
- To teraz wiesz ¿e jest to z³e - powiedzia³ juz spokojniej. - Co chcesz teraz robiæ je¶li nie spaæ
-Nie wiem mo¿e czego¶ siê nauczyæ cos dobrego?
Zapyta³a siê HM! Caspra.
- Hmm... to bêdzie sk±plikowane ... nauczyc sie czegos dobrego ... hmmm - zacz±³ siê zastanawiaæ, jako¶ pustke mia³ w g³owie ale nagle stwierdzi³ - dobra siê nie da nauczyæ. Tak samo z³a ... mo¿na siê przyzwyczaiæ do czynienia z³a i wpa¶æ w rutynê tego, takim przyk³±dem mo¿e byæ picie sake ... dobrem jest to co sprawia przyjemno¶æ innym a zarazem nie powoduje jakiego¶ uszczerbku na jego zdrowiu.
HM! s³ucha³a tego co powiedzia³ wujo Casper i odezwa³a siê-
Czyli jak co¶ dobrego robiê to jestem dobra,tak?
Zapyta³a siê HM! zaciekawiona tym wszystkim.
- W pewnym sensie. Nie wystarczy tylko uczyniæ co¶ jednego dobrego ... jest kilka zasad. Po pierwsze musisz nie czyniæ z³ych rzeczy. Po drugie musisz czyniæ dobre rzeczy na swoje mo¿liwo¶ci. Po trzecie musisz staraæ siê zastêpowaæ z³e my¶li dobrymi. - odpowiedzia³ tak troche filozoficznie.
HM! s³ucha³±,s³ucha³a a¿ zrozumia³a.
-No to ja pr zejde na dobr± ¶ciê¿kê.
Powiedzia³a HM!
- To dobrze - u¶miechna³ siê mi³o - mam dziwne pytanie ... jakby¶ mia³a wybraæ pomiêdzy dobrem wioski konohy a dobrem akatsuki za kim by¶ stane³± ?
-Bardzo trudne pytanie,bo w Aka mam osoby bliskie i w tej wiosce.
Powiedzia³a HM!
- Wiem ¿e jest to trudne pytanie bo to jest konflikt tragiczny - stwierdzi³ po czym doda³ - wybeirzesz dobro ludzi i mieszkajacych w konoszy czy dobro bliskich osób z Aka i mo¿e nawet najbli¿szych ?
- A jaka osoba jest tobie najbli¿sza ?Kei czy Shi, czy kto¶ inny ?
hmm Kei i te¿ Shi.
Powiedzia³a HM!