ďťż

grueneberg

Rozumiejąc miłość do muzyki, uprzejmie proszę państwa ćwiczących żmudnie całą familią w klatce X, piętro pierwsze, do "Szansy na sukces", aby robili to przy ściszonych o parę tonów głośnikach - będziecie się Państwo wzajemnie słyszeć, a zaoszczędzimy na nerwicach u sąsiadów.


A propo umilania czasu sąsiadom to ja miałabym prośbę do sąsiada z XI klatki, który jest właścicielem z pewnością przemiłego pieska, który codziennie odstawia arie strasznym sopranem. Nie wiem, czy tęskni za włascicielami czy robi to gdy są w domu, ale ten szczekot trochę już mnie drażni. Ja naprawdę uwielbiam zwierzęta, ale potrzebuję też odpoczynku,

z góry dziękując za zrozumienie - pozdrawiam
czy dźwięki dochodzą do Państwa przez ścianę?Czy może przez szyb wentylacyjny?

U mnie jak sąsiad śpiewa to mam live przekaz rurą do kuchni połączonej z sypialnią.
wiem, który to sąsiad, ale.... nie powiem czyniąc zadość chwalonej na tym forum ochronie danych osobowych. moim zdaniem trzymanie pieska w bloku jest mało "humanitarne", ale i bywa uciążliwe. niestety, jeśli sąsiad uda się któregoś wieczoru na imprezę a piesek będzie żywo tęsknił po 22.00, sąsiad ów odpowiadać będzie za zakłócenie ciszy nocnej.




czy dźwięki dochodzą do Państwa przez ścianę?Czy może przez szyb wentylacyjny?

U mnie jak sąsiad śpiewa to mam live przekaz rurą do kuchni połączonej z sypialnią.


Pytanie jeszcze, co śpiewa i czy głos wart pokazania światu. Może szanowny Sąsiad b13 jest świadkiem narodzin talentu na skalę międzynarodową Przypomina mi się śpiewaczka z "Alternatywy 4" i "wyszeptaj mi miłosne swe zaklęciaaaa..." w jej wykonaniu. U mnie nic nie słychać, ale skoro mamy takie rozśpiewane osiedle, to może należy pokusić się o co najmniej "Mam talent" (jednak "Szansa na sukces" jest nieco zbyt mało spektakularna, również Państwo z klatki X powinni wziąć to pod uwagę).

Pozdrawiam!
Taka ciekawostka w temacie

http://partnerstwo.onet.p...ow,artykul.html
bardzo ciekawy produkt. chociaż niestety w naszym przypadku płytki z lateksu nie rozwiążą niestety problemu:) choć to urocze rozwiązanie.

w naszym bloku najgorszy nie jest hałas przechodzący przez ściany lecz przez szyby wentylacyjne, które pełnią rolę tuby nagłaśniającej ponieważ pozbawione są jakiegokolwiek wyciszenia pomiędzy kondygnacjami.

jestem bardzo ciekaw jakie rozwiązania zaproponuje nam Administrator w marcu.
rozmawialem z p. Foremskim i okazuje się że Administrator nie wykonał żadnych działań w celu znalezienia rozwiązania problemu. Jedyne co usłyszałem po raz kolejny to że będzie na wiosnę przegląd robiony...

mimo że prosiłem 2 tygodnie temu o zorientowanie się w kwestii:
a) wygłuszenia szybów wentylacyjnych
b) wykonania badań akustycznych...

mimo iz przeprowadzilem juz z tym panem 2 rozmowy telefoniczne, wykonalem zgloszenie, nagralem film dokumentujacy stan rzeczy...
To ja dorzucę, że w klatce X co jakiś czas słyszę "miłosne igraszki"... W sumie mi to nie przeszkadza, a niech się Sąsiedzi kochają, ale miejmy świadomość, że inni jednak to słyszą...
jesli robią to po 22.00 - bezwzględnie interweniować!
nie będzie w tej Nieruchomości takich praktyk! Zlikwidowaliśmy wiercenie po 22.00, zlikwidujemy i TO.

Ja w ogóle uważam, iż po godzinie 22-ej wszyscy Sąsiedzi powinni elegancko siedzieć w bamboszkach-króliczkach przed telewizorem. W końcu porządek musi być, a nie jakieś tańce godowe

To ja dorzucę, że w klatce X co jakiś czas słyszę "miłosne igraszki"... W sumie mi to nie przeszkadza, a niech się Sąsiedzi kochają, ale miejmy świadomość, że inni jednak to słyszą...

Niby racja, ale chyba sąsiedzi nie robią T E G O do mikrofonu i nie puszczają przez subwoofer?

To ja dorzucę, że w klatce X co jakiś czas słyszę "miłosne igraszki"... W sumie mi to nie przeszkadza, a niech się Sąsiedzi kochają, ale miejmy świadomość, że inni jednak to słyszą...

nie chciałbym nic insynuować, ale jeden z Sąsiadów pisał powyżej, że ma kuchnię połączoną z sypialnią, a przez te szyby niesie się, oj niesie


A propo umilania czasu sąsiadom to ja miałabym prośbę do sąsiada z XI klatki, który jest właścicielem z pewnością przemiłego pieska, który codziennie odstawia arie strasznym sopranem. Nie wiem, czy tęskni za włascicielami czy robi to gdy są w domu, ale ten szczekot trochę już mnie drażni. Ja naprawdę uwielbiam zwierzęta, ale potrzebuję też odpoczynku,

z góry dziękując za zrozumienie - pozdrawiam


Witam,

A czy interweniowała Pani w „realu”? Być może człowiek nie korzysta z forum i nie będzie miał wtedy szansy się poprawić.

Pozdrawiam
HC