ďťż

grueneberg

W tym miejscu chciałbym pogratulować BARANOM, którzy "odkryli dziurę w płocie" i postanowili nie jeździć na około do ulicy Skoroszewskiej, ale skracają sobie drogę z naszego osiedla przez trawnik przy bloku B5.

A potem się dziwić będą, dlaczego opłaty za mieszkanie rosną?!?!

Ano dlatego, że praworządni mieszkańcy wystąpią zaraz do Zarządu Wspólnoty o instalację zasieków z drutu kolczastego albo elektrycznych pastuchów!

A ja najchętniej zainstalowałbym tam mięśniaka z porządnym kijem, co by za ojca i matulę zrobił robotę.. bo rodzice daleko... a nawyki zostały..

BARANKU, jeśli przypadkiem to czytasz i w dodatku rozumiesz po polsku, zastanów się co robisz.

Proszę!!!

Wigilia się zbliża, więc może również przemówisz ludzkim głosem w obronie swojej głupoty?!


Jest to akt wandalizmu (podobnie jak prezentowane już wcześniej na zdjęciach) parkowanie na trawnikach. Apeluję do współwłaścicieli o aktywne chronienie naszej wspólnej własności. Jeśli widzicie takiego wandala, to zróbcie fotkę komórką, zapiszcie numer rejestracyjny i poinformujcie Wspólnotę. To jest nasza wspólna własnośc, za któą zapłaciliśmy i płacimy. Wspólnota będzie wiedziała, jakie środki prawne można wobec takiego wandala podjąc. To nie jest cwaniak ani baran, taka osoba popełnia czyn karalny, niszczenie mienia podlega Kodeksowi Karnemu. Odszkodowania można się domagac tez z powództwa cywilnego. Z obciążeniem wszystkimi kosztami postępowania sądowego. Jeśli jest się konsekwentnym można takiemu wandalowi raz na zawsze uświadomic, jak bardzo mu się to nie opłaca.
A tak na marginesie, gdyby przez jego działkę z założonym przez niego trawnikiem przejechał np. obcy samochód, to myślę że nieco by się przejął, ale tak, jakiś tam "publiczny", nie jego trawnik...
widzę, że bez ogrodzenia nie będziemy mogli dużo zdziałać, teraz na śniegu widać że na pewno nie jeden wpadł na pomysł skrócenia sobie drogi do domu czy też pracy. co za brak wyobraźni!!! przy takiej częstotliwości jazdy na skróty na wiosnę cały trawnik będzie chyba tylko z nazwy.
Normalnie ręce opadają. Zasieki, fosa i pole minowe trzeba dla baranów zrobić.

Po sylwestrze w B5 (druga klatka od Skoroszewskiej) jakiś condom petardę w windzie odpalił!!!!!!! Winda wyglada nie fajnie. Czy nie mozna tak u siebie w domu puścić bączka czy inną rakiete!!!!!!


Szanowni Państwo,

Prosimy aby wszelkie zauważone próby wandalizmu, jeśli widzicie Państwo sprawców, były jak najszybciej zgłaszane do ochrony. Zgłoszenia można dokonać osobiście lub telefoniczne na numer telefonu komórkowego ochrony, który można znaleźć na tablicy informacyjnej przy skrzynkach pocztowych lub w budce ochrony.

Ochrona jest zobowiązana do przeciwdziałania aktom wandalizmu i do ewentualnego zatrzymania osób dopuszczających się takich czynów.

Pracownik ochrony, jeśli zajdzie taka potrzeba, ma możliwość wezwania do pomocy patroli interwencyjnych, które udzielą mu wsparcia.

W przypadku sytuacji "dynamicznych" (np. przejazd samochodu przez trawnik), prosimy o wykonanie w miarę możliwości zdjęcia i/lub spisania numeru rejestracyjnego pojazdu, tak jak zasugerował to użytkownik gerard. Przekazanie takiej informacji Administratorowi lub Zarządowi Wspólnoty, umożliwi nam ewentualne dochodzenie odszkodowania od sprawcy.

Prosimy także, o zgłaszanie do ochrony lub Administratora zauważonych skutków wandalizmu, tak abyśmy mieli szansę w przypadku powstania znacznych szkód, zgłosić ten fakt odpowiednim służbom oraz ubezpieczycielowi.

Drodzy Państwo, musimy wszyscy zdać sobie sprawę z tego, że zgłaszanie takich spraw nie jest "kapowaniem", lecz dbaniem o nasz wspólny majątek oraz zawartość naszych portfeli.

Teren wspólny Wspólnoty nie jest niczyj. Teren wspólny Wspólnoty jest własnością każdego z Właścicieli lokali i nie musimy chyba wyjaśniać, kto jest zobowiązany do łożenia na naprawę skutków wandalizmu w przypadku nie wykrycia sprawcy.

Z noworocznym pozdrowieniem,
Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej
Skoroszewska 20 i 20A w Warszawie
witam w nowym roku.
jaką radość wywołał u mnie wczoraj widok nowej ochorny na naszym osiedlu
dobra robota, proszę Zarządu !

a co do aktów wandalizmu na SS to
rece opadaja jak widzę z jakim bydłem tu mieszkamy...

rzucanie butelkami z balkonu (w lato, B4, klatkaII, piętro III)
karczemne awantury (cały rok, również B4 piętro, klatka II, piętro III)
odpalanie petard w windzie, puszczanie "muzyki" dla całego bloku w godzinach ciszy nocnej,
parkowanie na trawnikach i w miejscach utrudniajacych poruszanie sie,
oraz stosy psich gówien...

pytam się tych którzy to wszystko robią - komu waszym zdanie niszczycie osiedle ?
i po co ? to wasz dom. nie tylko te kilkadziesiąt metrów w których spicie.
ale także klatki, windy, paking, trawniki...

za tą winde zapłaci nikt inny tylko my z co miesięcznych opłat eksploatacyjnych.
troche wyobraźni. myślenie nie jest bolesne.
A ja wiem, czyj gość odpalił petardę w IIkl. w B5 w Sylwestra

A ja wiem, czyj gość odpalił petardę w IIkl. w B5 w Sylwestra

to podziel się wiedzą, może chociaż naszemu "drogiemu" sąsiadowi zrobi mu się wstyd, jeżeli nie chciało się posprzątać, bo oczywiście łatwiej było zostawić swój bajzel panu dozorcy

A ja wiem, czyj gość odpalił petardę w IIkl. w B5 w Sylwestra

No Panie ...... mosad się kryję, a wiesz kto -tak naprawdę- strzelał do JFK w Dallas '63?

Apropos to nie "gość", a raczej zwykły banan.
Szanowny kierowco samochodu o nr WX 48456.

Uprzejmie informuję, że nie istnienie przejazd na nasze osiedle od Skoroszewskiej. Jeżdzisz po zasypanym śniegiem trawniku!

Niestety jechałeś na tyle szybko, że nie dałam rady zwrócić Ci uwagi osobiście. Nie omieszkam jednak tego zrobić jeśli jeszcze Cię spotkam.

Pozdrawiam,

Alicyjka
a jaka marka tego samochodu jesli można wiedzieć ?
Jaro

A ja wiem, czyj gość odpalił petardę w IIkl. w B5 w Sylwestra

Ja też wiem, i wiem także jak capi palona trawka, czy inny stuff . Czasem tak to czuć, że mam wrażenie że zanim przejdę wyrzucić śmieci, i z powrotem poczekam dłużej na windę, to wejdę do domu ujarany

..ale rozumiem, że bywają imprezy, podczas których sytuacja wymyka się z pod kontroli, dlatego już odpuściłem. Na szczęście sylwester jest raz w roku, akurat w tym strat nie było, oprócz syfu w windzie. A gdyby to się powtarzało,albo stało się upierdliwe, to wiemy kto, i towarzystwo może mieć nieprzyjemne zejście z podróży
Chciałbym z tego miejsca pozdrowić buca z B4 (kl. II, piętro II),
który o 22:00 wystartował imprezkę na całą klatkę.
Brawo neandertalu - pomyślałbyś czasem, że niektórzy pracują
i muszą rano wstać, albo maja małe dzieci...
ewentualnie - że niekażdy ma ochotę słuchać łupaniny,
która nie mieści sie nawet w definicji muzyki.
Ja również dołączam się do pozdrowień..

I dodam jeszcze od siebie, że warto poinformować gości, pod którym numerem się mieszka, co by k...a nie dzwonili po nocy do sąsiadów.
Czasem sobie myśle że na posiadanie sprzętu grającego powinny być pozwolenia
wydawane na takich zasadach jak te na broń.

Jak słychać nie każdy potrafi mieć audio w domu
A czy ktoś pofatygował się z Was osobiście żeby zwrócić uwagę czy zabrakło odwagi? Jeżeli właściciel lokalu ma wasze uwagi w d..ie to interwencja policji powinna pomóc.
O ile wiem, po 22 obowiązuje cisza nocna. Najprościej pójśc do sąsiada (hałas poprowadzi) i poprosic o jej przestrzeganie. Zdarza się, że ktoś robi imprezę z jakiejs ważnej przyczyny i obawia się, że się przeciągnie. Powinien wtedy uprzedzic sąsiadów, uzyskac ich zgodę i poprosic o wyrozumiałośc.
Jesli prośba o przyciszenie głośników i głosów nie pomaga, pozostaje wezwanie straży miejskiej lub policji. W razie potrzeby wielokrotne, do skutku. Za którymś razem zaczną się mandaty lub grzywny.
Utyskiwanie na forum niewiele zmieni.
wiem od ochrony że była interwencja na II piętrze w klatce II w B4,
(nr mieszkania nie podał ale pewnie bezpośredni sąsiedzi tego typa wiedza o kogo chodzi)
najpierw ze strony ochroniarza właśnie, potem przyjechała policja.
dlatego cisza zapadła ok 0:00.

generalnie wstyd i obciach.