grueneberg
1. Uindo Shisetsu
2.Chuunin ale ju¿ nied³ugo Jounin
3. 1540
4. 15 lat
1.1)bunshin no jutsu
2)kai
3)henge no jutsu
4)rasengan
5)Daitoppa [Fuuton]
6)Mugen Sajin Daitoppa [Fuuton]
Uindo chce siê nauczyæ techniki Hanachiri Mai [Fuuton]
Uindo szed³ przez las. Zmierza³ do góry przy, której trenowa³ czêsto swoje techniki. Podniecony kroczy³ szybko powtarzaj±c w my¶lach pieczêæ jak± stosuje siê w technice, której zamierza³ siê nauczyæ. Wszed³ ju¿ na polanê niedaleko góry i u¶miechn±³ siê spogl±daj±c krótko na ska³ê, na której uczy³ siê Rasengana. Dotar³ do góry i stan±³ naprzeciw wej¶cia do jaskini prowadz±cego do wnêtrza góry. Zamkn±³ oczy i ch³on±³ przyjemne powietrze wiej±ce z wnêtrza góry.
-No tak czas nauczyæ siê nowego Fuutona-powiedzia³ do siebie i serce zabi³o mu szybciej z rado¶ci. U¶miechn±³ siê lekko nadal maj±c zamkniête oczy. Lubi³, nie on kocha³ wiatr i techniki Fuuton. Podniecony, z zapa³em zabra³ siê do pracy.
-Yoshi. Ikuzo!
"Hanachiri Mai wymaga jednej pieczêci. Jest to jedno z najpiêkniejszych Jutsu powietrza. Tak to by³ dobry wybór. Przynajmniej pieczêci nie wymaga zbyt skomplikowanej."- podsumowa³ w my¶lach Technikê. Uaktywni³ swoj± Chakrê i zawi±za³ pieczêæ. Ci±gle trzymaj±c pieczêæ wypowiedzia³ nazwê techniki-Fuuton Hanachiri Mai!- i spróbowa³ wykonaæ technikê. Eksploatuj±c Chakrê na zewn±trz cia³a uda³o mu siê stworzyæ podmuch,który polecia³ do ¶ciany góry stoj±cej w odleg³o¶ci jakich¶ piêædziesiêciu metrów od Uindo. Podmuch nie zrobi³ skale ¿adnej krzywdy, Shisetsu lekko zawiedziony efektem pierwszej próby dojrza³ ¿e okr±¿a go w±ski okr±g p³atków lotosu. Po chwili p³atki opad³y na ziemiê.
"Kuso! Nie uda³o siê! Co¶ robiê ¼le! Je¶li chcê pokazaæ talent klanu Uindo do Fuuton to muszê opanowaæ techniki takie jak ta! Druga próba."
Skoncentrowawszy siê z³o¿y³ pieczêæ i aktywuj±c swoj± Chakrê krzykn±³-Fuuton Hanachiri Mai- pamiêtaj±c o tym ¿e musi wytworzyæ du¿o p³atków. Gdy wypowiedzia³ nazwê techniki stworzy³ podmuch powietrza, który uformowa³ siê w p³ask± ¶cianê p³atków. P³atki lecia³y szybko a¿ uderzy³y w kamienn± ¶cianê i rozprys³y siê. Shisetsu podszed³ do góry i kumuluj±c Chakrê w stopach wszed³ po stoku góry do miejsca gdzie uderzy³y p³atki. Technika w jego wykonaniu zrobi³a na razie wy¿³obienie w skale. Westchn±³ i zbieg³ szybko na dó³, gdy by³ ju¿ nisko zeskoczy³ na ziemiê. Stan±³ we wcze¶niejszej pozycji i zacz±³ spokojnie analizowaæ swoje próby.
-Jak na dwa pierwsze podej¶cia nie by³o ¼le-powiedzia³ do siebie-Hmm podstaw± Tañca Opadaj±cych p³atków s± kwiatki wiruj±ce wokó³ u¿ytkownika. Najpierw muszê je wytworzyæ a potem dopiero zaj±c siê ich kontrol± i formowaniem wiru. Jak zwykle gdy robiê wszystko naraz nie wychodzi. Dobra czas zrobiæ z tego miejsca ma³± kwiaciarniê- a w my¶lach doda³-"Trochê pedalska ta technika... ale przynajmniej dobra"- i zabra³ siê do roboty. Zamkn±³ oczy i skupi³ siê na technice. Z³o¿y³ pieczêæ i wykrzycza³ jej nazwê jak wcze¶niej. Stara³ siê wytworzyæ jak najwiêcej p³atków. Opu¶ci³o go du¿o Chakry, lecz poczu³ zapach smylaj±cy nos. Otworzy³ oczy i ujrza³ wiruj±ce wokó³ niego kwiatki. By³o ich naprawdê du¿o. Rozlu¼niony u¶miechn±³ siê i krzykn±³Hura!- jednak¿e rozbicie skupienia spowodowa³o ¿e kwiatki opad³y na ziemiê wokó³ niego.
Uton±³em w czym¶ co sam zrobi³em. Jak lamersko.- powiedzia³ sk³adaj±c pieczêcie. Aby usun±æ morze p³atków z polanki krzykn±³-Daitoppa!- po czym gdy p³atki zosta³y wywiane przez wiatr otrzepa³ siê, kichn±³ i zabra³ do roboty. Wiedzia³ ¿e zu¿y³ ju¿ nieco Chakry i zamierza³ teraz wykonaæ technikê na spokojnie.
Fuuton Hanachiri Mai!-krzykn±³ sk³adaj±c pieczêæ. Pojawi³o siê tysi±ce p³atków, które wirowa³y wokó³ niego. Teraz tylko nale¿a³o stworzyæ wir. P³atki zamieni³y siê w tornado i wlecia³y prosto do wnêtrza jaskini nikn±c w ciemno¶ciach. Shisetsu g³êboko odetchn±³ ju¿ czu³ ¿e jest bliski swego celu. Nie chcia³ przerywaæ treningu i odpoczywaæ uzna³ wiêc ¿e ostatnia próba bêdzie na dzi¶ dzieñ decyduj±ca. Z³o¿y³ pieczêæ i wypowiedzia³ spokojnie
-Fuuton Hanachiri Mai-Znów pojawi³o siê wokó³ niego mnóstwo wiruj±cych p³atków. Szybko utworzy³y wielkie tornado, Shisetsu pozosta³o ju¿ tylko kierowanie nim. Tornado polecia³o z du¿± szybko¶ci± w górê, Uindo ¶cisn±³ mocniej d³onie z³±czone w pieczêæ i skierowa³ wicher stworzony z p³atków tak aby lecia³ na ziemiê. Jednak¿e w ostatniej chwili wir uniós³ siê i polecia³ na ¶cianê skaln±. Tornado z du¿± szybko¶ci± polecia³o w tamtym kierunku, po czym uderzy³o zostawiaj±c w kamieniu powa¿nie niszcz±c kamieñ i tworz±c du¿e wg³êbienie,niemal¿e jaskiniê.
Zadowolony Uindo zako³ysa³ siê i przewróci³ na plecy. By³ wykoñczony ale uda³o mu siê opanowaæ Technikê. muhaha, w³asnie za to moge dac 10 pkt. Czuj siê zaszczycony, jeszcze nikt dyszki nie dosta³
Czujê^^ Mówi³em ju¿ ¿e Ciê kocham ? Ale w³a¶ciwie za co 10/10 ?
wiatrowy chlopiec , bo duzo pierdzi?
Nie znasz siê na niind¿utsu Wiatrowy bo Fuutonowiec
1. Uindo Shisetsu
2.Jounin
3. 2000
4. 15 lat
1)Bunshin no jutsu
2)Kai
3)Henge no jutsu
4)Rasengan
5)Daitoppa [Fuuton]
6)Mugen Sajin Daitoppa [Fuuton]
7)Fuuton Hanachiri Mai [Fuuton]
Uindo chce siê nauczyæ techniki Fuuton Ninpou, Kamikaze [Fuuton]
Uindo szed³ przez las na polankê, na której zawsze trenowa³ nowe Techniki. Przeskoczy³ przez zawalony pieñ wielkiego drzewa, które zerwa³ kiedy¶ silny podmuch wiatru i ruszy³ dalej. Pogoda w lesie by³a do¶æ ³adna. Tutejsze drzewa nie by³y tak wielkie jak te otaczaj±ce Las ¦mierci czy Dolinê Koñca, wiêc przez korony drzew przebija³y siê promienie s³oñca. Shisetsu dotar³ wreszcie do polany przed gór± i usiad³ naprzeciw wej¶cia prowadz±cego do wnêtrza góry. Siedz±c na trawie spojrza³ w niebo w chmury, których by³o kilka na piêknym b³êkitnym niebie. Tu na dole d±³ tylko lekki wiaterek i Uindo mia³ zamiar to zmieniæ. Czuj±c przyjemne ciep³o rozejrza³ siê po polance. Spojrza³ na resztki kamienia, na którym wypróbowywa³ Rasengan, pó¼niej na wg³êbienie w skale, którego dokona³ Technik± Hanachiri Mai. "No nic trza siê bêdzie wspinaæ"- pomy¶la³ i westchn±³. Wsta³ i podszed³ do skalnej ¶ciany i kumuluj±c Chakrê w stopach zacz±³ siê wspinaæ. Gdy by³ ju¿ na szczycie napi³ siê wody z buteleczki, któr± przezornie zabra³ ze sob±.
Tak-powiedzia³ do siebie patrz±c z krawêdzi góry na krajobraz pod sob±. Gdyby nie to ¿e kumulowa³ Chakrê w stopach z pewno¶ci± spad³ by na ziemiê, jednak¿e dobrze kontrolowa³ Chakrê czego udowodnieniem mog³o byæ opanowanie Rasengana. Shisetsu kontemplowa³ przez chwilê widoki po czym odskoczy³ do ty³u i postanowi³ wzi±æ siê do roboty.
-Fuuton, Ninpou Kamikaze... czas w koñcu zabraæ siê za t± Technikê-powiedzia³ do siebie zwiêkszaj±c swój przep³yw Chakry.
Bêdzie ciê¿ko...-powiedzia³ w my¶lach przypominaj±c sobie trening Hanachiri.-Teraz bêdê siê uczy³ stopniowo... Zaraz hmm w tej Technice najpierw wytwarza siê silny podmuch wiatru, który nastêpnie przekszta³ca siê w trzy ma³e tr±by powietrza okr±¿aj±ce przeciwnika. Pó¼niej ³±cz± siê one ze sob± tworz±c silne tornado. Taa ciê¿ko bêdzie siê tego nauczyæ. ale przynajmniej to jaki¶ potê¿ny Fuuton a nie jakie¶ pedalskie kwiatki- powiedzia³ po czym wyplu³ wyka³aczkê trzyman± dot±d w ustach. Z³o¿y³ d³onie w pieczêæ i uaktywni³ przep³yw Chakry. Z³o¿y³ pieczêcie po czym powiedzia³-Fuuton Ninpou Kamikaze!-po czym odczu³ ubytek Chakry. Efektem pierwszej próby by³ wiatr silny- jak to oceni³ Uindo- jak jaki¶ przeciêtny Fuuton obronny rangi D czy C. Splun±³ na ziemiê i spróbowa³ jeszcze dwa razy. Przy kolejnej próbie wywo³a³ silny wiatr i pomy¶la³ zadowolony "Tak o to chodzi³o" po czym zabra³ siê za kolejny aspekt Techniki. Na szczê¶cie zauwa¿y³ ¿e próbowanie wytworzenia tr±b powietrznych gdy siê nad nimi nie panuje i stoi na szczycie góry nie jest zbyt dobrym pomys³em. Zbieg³ wiêc szybko na dó³ i dopiero tam twarz± do równiny ci±gn±cej siê przed lasem zabra³ siê do roboty. Wypowiedzia³ nazwê techniki i spróbowa³ uformowaæ podmuch wiatru w trzy tr±by powietrzne. Efektem by³o du¿e tornado, nad którym nie umia³ zapanowaæ i w konsekwencji musia³ uciekaæ. Gdy ju¿ tornado zniknê³o w lesie postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz, tym razem skupiaj±c siê na wytworzeniu tr±b powietrznych bardziej ni¿ na mocy techniki. Powtórzy³ sekwencjê pieczêci i uaktywni³ Chakrê, bardzo skupiony. Uda³o mu siê wytworzyæ tr±by lecz wszystkie trzy polecia³y w ró¿ne strony niekontrolowane w ¿aden sposób. Wykoñczony Shisetsu uda³ siê do domu iodpocz±³. Nastêpnego dnia stan±³ tam gdzie poprzednio i przygotowa³ do dalszej nauki.Znów zrobu³ trzy próby na rozgrzewkê.
W nastêpnej próbie tr±by by³y ju¿ silniejsze i Shisetsu móg³ atakowaæ nimi konkretny cel. Po raz ostatni z³o¿y³ pieczêcie i powiedzia³-Fuuton, Ninpou Kamikaze!- po s³owach Techniki wytworzy³ silny wiatr, który zamieni³ siê po chwili w tr±by powietrzne, które okr±¿y³y wybrany przez Uindo punkt lasu czyni±c wielkie spustoszenia wreszcie po³±czy³y siê tworz±c tornado w wyznaczonym miejscu. Zadowolony i wykoñczony usiad³ na trawie by odpocz±æ po ciê¿kim treningu.
NIe oszukujmy sie Bosska Shi wie, ze ta nauka jest
z jedna poprawka. Ale uwaza , ze w taiej formnie, dobrze nawet bardzo dorze.
Wiec chcac nie chcac, stawia Uindzie swoja 3-cia do tej pory 10 ,gratuluje
1.)Uindo Shisetsu
2.)Jounin
3.)1540
4.)15 lat
1)bunshin no jutsu 50 Pch
2)kai 100 Pch
3)henge no jutsu 100 Pch
4)rasengan 350 Pch
5)Daitoppa [Fuuton]200 Pch
6)Mugen Sajin Daitoppa [Fuuton] 250 pch
7)Fuuton Hanachiri Mai 250 Pch
8)Fuuton Ninpou, Kamikaze [Fuuton]
9)
10)Yomi Numa [Doton]
11)Doryuu Jouheki [Doton]
Uindo chce siê nauczyæ techniki Kagebunshin No Jutsu
Uindo by³ w domu swojego dziadka. Siedzia³ w du¿ym pokoju po turecku pij±c zielon± herbatê. Naprzeciw niego siedzia³ stary cz³owiek, na jego pomarszczonej twarzy znajdowa³a siê jedna blizna, przecinaj±ca lewy policzek. Na prawo od nich znajdowa³a siê szafka kuchenna odgradzaj±ca kuchniê od jadalni, w której siê znajdowali. Rozmawiali jedz±c ciasteczka. Uindo patrzy³ na dziadka s³uchaj±c z uwag±. Czu³ nieodpart± chêæ spojrzenia na god³o klanu Uindo znajduj±ce siê na ¶cianie na lewo od niego, jednak¿e nie spuszcza³ wzroku z dziadka przybrawszy wyraz skwapliwo¶ci na twarz.
Jeste¶ silny.-stwierdzi³ dziadek popijaj±c ³yk herbaty-Opanowa³e¶ ju¿ wiele technik Fuuton i du¿o potrafisz-ci±gn±³ dziadek a Shisetsu u¶miechn±³ siê lekko zaskoczony. Jednak¿e dziadek ci±gn±³-Jednak aby¶ zosta³ Jouninem musisz znaæ nie tylko Techniki Fuuton.-Shisetsu lekko zaskoczy³y te s³owa wiêc zapyta³
-Nie tylko Techniki Fuuton? O co Ci chodzi dziadku?
-Nie przerywaj mi. Czas by¶ nauczy³ siê techniki Podzia³u Cienia, w której Shinobi wytwarza prawdziwe cia³a. Jest to wysoko poziomowa Technika znana prawie wszystkim Jouninom.
-Podzia³ Cienia?
-Masz tu zwój na,którym jest opisana-kontynuowa³ dziadek podaj±c ch³opakowi zwój, który ten wzi±³ zaskoczony.-I nie pytaj mnie sk±d go mam.
-Ale dziadku po co mam siê uczyæ tej Techniki? Nie lepiej uczyæ siê na przyk³ad Juuha Shou?-zaoponowa³ Uindo patrz±c na dziadka sceptycznie. Po chwili zosta³ zdzielony lask± po g³owie a dziadek zdenerwowany niesubordynacj± powiedzia³:
-Mówiê Ci ¿eby¶ siê nauczy³ Kagebunshina bo wiem co jest dla Ciebie dobre g³upi dzieciaku. Jestem od ciebie m±drzejszy i wiem co dla Ciebie dobre. Tak wiêc nie dyskutuj ju¿ i zajmij siê nauk±. Sam siê przekonasz ¿e to przydatna Technika. No ju¿ id¼ zmêczy³a mnie ta rozmowa
-H.. hai-odpar³ poirytowany Shisetsu chowaj±c zwój. Po¿egnawszy siê z dziadkiem uda³ siê do swojego mieszkanka.
...
Szed³ przez las zmierzaj±c do góry przy,której trenowa³ niemal¿e wszystkie swoje Techniki. Min±³ kilka drzew ogo³oconych z li¶ci i przypomnia³ sobie jak kiedy¶ trenowa³ Daitoppê. Wszed³ na polanê, by³o wcze¶nie wiêc panowa³ lekki ch³ód, polanê spowija³a mg³a. Shisetsu lekko siê zatrz±s³ z zimna i poirytowa³ panuj±c± tu pogod±. "Teraz przyda³by siê jaki¶ Katon"-pomy¶la³. W sumie ¿a³owa³ ¿e tak wcze¶nie zabra³ siê za trening no ale có¿ by³o zrobiæ? Postanowi³ rozgrzaæ siê ok³adaj±c piê¶ciami pieñ drzewa obdartego z kory. Przez to na jego d³oniach zdziera³a siê skóra jednak¿e rozgrza³o go to. Gdy mg³a opad³a ukucn±³ pod drzewem widz±c mokr± trawê i zacz±³ czytaæ opis Jutsu. Nastêpnie wsta³, z³o¿y³ pieczêcie i krzykn±³-Kagebunshin No Jutsu!-wykonuj±c wszystkie czynno¶ci opisane na zwoju. Ko³o niego le¿a³ klon, który wygl±da³ jak mizerny nieudany Bunshin wykonany przez niezdolnego ucznia Akademii. Shisetsu westchn±³ i powtórzy³ czynno¶æ kilka razy. W koñcu powiedzia³ do siebie-Teraz na pewno stworzê dwa klony!- po czym z³o¿y³ pieczêcie i poczu³ du¿± utratê Chakry. Po chwili gdy rozwia³ siê dym ujrza³... dwa klony jednak¿e le¿a³y na ziemi. Jeden z nich nie mia³ lewej brwi, oraz oczu, za¶ kolor w³osów by³ szary. Drugi klon za¶ nie mia³ ust ani nosa. Obydwa nie wykazywa³y ¿adnych oznak ¿ycia. Wykoñczony Shisetsu pad³ na trawê. Nie powstrzyma³ siê przed lekkim ¶miechem przypominaj±c sobie efekty swojego wysi³ku. Po jakim¶ czasie z trudem wsta³ i powlók³ siê do domu. Kilka dni pó¼niej wróciwszy z zebrania Chuuninów widz±c ba³agan w swoim pokoju postanowi³ spróbowaæ wytworzyæ jednego zdolnego do pracy klona. Z³o¿y³ pieczêæ stosowan± do Techniki i wykrzykn±³ jej nazwê czuj±c du¿y ubytek Chakry. Za du¿y jak na jednego klona, którego ujrza³ obok siebie. Klon tym razem by³ kompletny jednak¿e nie odbiera³ telepatycznych sygna³ów i znikn±³ po chwili bez wyra¼nej przyczyny. Zawiedziony i znu¿ony Uindo pad³ na kanapê i zasn±³. Nastêpnego dnia trenowa³ na swojej polance treningowej staraj±c siê wywo³aæ jednego zdolnego do poruszania siê klona. Coraz czê¶ciej udawa³o mu siê stworzyæ klona, który wygl±da³ tak jak on. Pod koniec dnia nawet nie rozpada³ siê po kilku sekundach a wytrzymywa³ ju¿ dobre trzy minuty i potrafi³ mówiæ-"Ke?". Shisetsu po raz kolejny przejrza³ wskazówki do Techniki czuj±c ¿e zbli¿a siê ju¿ do celu. Nie maj±c si³y i¶æ do domu zasn±³ na polance. Gdy obudzi³ siê by³o ju¿ po³udnie wiêc musia³ biec szybko do Hokage i usprawiedliwiæ swoj± nieobecno¶æ w Wiosce. Gdy szed³ z gabinetu Keiko zrezygnowany my¶la³ o tym ¿e Technika jest bardzo trudna do nauczenia. "Ale za to jakie efekty... mam nadziejê"-stara³ siê pocieszyæ w duchu.
***
Kilka tygodni pó¼niej uda³ siê znów na polanê.
Kagebunshin No Jutsu!-krzykn±³ sk³adaj±c rêce i rozdzielaj±c Chakrê równo miêdzy siebie i Bunshina.
Wreszcie jeste¶ ca³kiem udanym mn±-zwróci³ siê do klona. Ten spojrza³ na niego i odpar³-Masz racjê.- Shisetsu niemal¿e skaka³ z rado¶ci po tych s³owach klona. "A wiec tym razem siê uda³o"-pomy¶la³ zadowolony. Dotkn±³ lekko klona a ten nie znikn±³. Wyda³ mu w my¶lach polecenie aby ten go zaatakowa³ i Replikant zrobi³ to. Uindo unikn±³ jego ciosu i uderzy³ w brzuch sprawiaj±c znikniêcie Bunshina.
***
Uindo trenowa³ zwiêkszenie ilo¶ci Kagebunshinów. Stara³ siê dzieliæ Chakre na równe porcje by klony mia³y tak± sam± si³ê. Po kilku próbach opanowa³ tworzenie dwóch klonów. Ca³y dzieñ udoskonala³ dzielenie Chakry opanowuj±c je mistrzowsko. Przez nastêpne kilka dni stopniowo zwiêksza³ ilo¶æ Kagebunshinów, które móg³ wytworzyæ, w koñcu pewnego wieczora z³o¿y³ pieczêcie i krzykn±³-Kagebunshin No Jutsu!- i otoczy³o go dziesiêæ Replikacji. Niesamowicie szczê¶liwy uda³ siê do Wioski chc±c uczciæ zwyciêstwo.
uaaa... 9 punktow jeden motyw mi sie nie spodobal,
zgaduj jaki
Sorki ale pocz±tek pisa³em gdy ju¿ wiedzia³em ¿e bêdê Jouninem a jeszcze nim nie by³em. Pó¼niej nie chcia³o mi siê zmieniaæ xP.
)Uindo Shisetsu
2.)Jounin
3.)2435
4.)15 wiosen
1)bunshin no jutsu 50 Pch
2)kai 100 Pch
3)henge no jutsu 100 Pch
4)rasengan 350 Pch
5)Daitoppa [Fuuton]200 Pch
6)Juuha Shou [Fuuton] 250 Pch
7)Fuuton Hanachiri Mai [Fuuton] 250 Pch
8)Fuuton Ninpou, Kamikaze [Fuuton] 250 Pch
9)Kage Bushin no Jutsu 200 Pch za klona
10)Yomi Numa [Doton] 200 Pch
11)Doryuu Jouheki [Doton] 250 Pch
12)Shunshin No Jutsu 100 Pch
13)Hiraishin no Jutsu
14) Fuutonrasenshuriken [Fuuton]
W³asne xP
Kaze No Yoroi.
2.Chuunin ale ju¿ nied³ugo Jounin
3. 1540
4. 15 lat
1.1)bunshin no jutsu
2)kai
3)henge no jutsu
4)rasengan
5)Daitoppa [Fuuton]
6)Mugen Sajin Daitoppa [Fuuton]
Uindo chce siê nauczyæ techniki Hanachiri Mai [Fuuton]
Uindo szed³ przez las. Zmierza³ do góry przy, której trenowa³ czêsto swoje techniki. Podniecony kroczy³ szybko powtarzaj±c w my¶lach pieczêæ jak± stosuje siê w technice, której zamierza³ siê nauczyæ. Wszed³ ju¿ na polanê niedaleko góry i u¶miechn±³ siê spogl±daj±c krótko na ska³ê, na której uczy³ siê Rasengana. Dotar³ do góry i stan±³ naprzeciw wej¶cia do jaskini prowadz±cego do wnêtrza góry. Zamkn±³ oczy i ch³on±³ przyjemne powietrze wiej±ce z wnêtrza góry.
-No tak czas nauczyæ siê nowego Fuutona-powiedzia³ do siebie i serce zabi³o mu szybciej z rado¶ci. U¶miechn±³ siê lekko nadal maj±c zamkniête oczy. Lubi³, nie on kocha³ wiatr i techniki Fuuton. Podniecony, z zapa³em zabra³ siê do pracy.
-Yoshi. Ikuzo!
"Hanachiri Mai wymaga jednej pieczêci. Jest to jedno z najpiêkniejszych Jutsu powietrza. Tak to by³ dobry wybór. Przynajmniej pieczêci nie wymaga zbyt skomplikowanej."- podsumowa³ w my¶lach Technikê. Uaktywni³ swoj± Chakrê i zawi±za³ pieczêæ. Ci±gle trzymaj±c pieczêæ wypowiedzia³ nazwê techniki-Fuuton Hanachiri Mai!- i spróbowa³ wykonaæ technikê. Eksploatuj±c Chakrê na zewn±trz cia³a uda³o mu siê stworzyæ podmuch,który polecia³ do ¶ciany góry stoj±cej w odleg³o¶ci jakich¶ piêædziesiêciu metrów od Uindo. Podmuch nie zrobi³ skale ¿adnej krzywdy, Shisetsu lekko zawiedziony efektem pierwszej próby dojrza³ ¿e okr±¿a go w±ski okr±g p³atków lotosu. Po chwili p³atki opad³y na ziemiê.
"Kuso! Nie uda³o siê! Co¶ robiê ¼le! Je¶li chcê pokazaæ talent klanu Uindo do Fuuton to muszê opanowaæ techniki takie jak ta! Druga próba."
Skoncentrowawszy siê z³o¿y³ pieczêæ i aktywuj±c swoj± Chakrê krzykn±³-Fuuton Hanachiri Mai- pamiêtaj±c o tym ¿e musi wytworzyæ du¿o p³atków. Gdy wypowiedzia³ nazwê techniki stworzy³ podmuch powietrza, który uformowa³ siê w p³ask± ¶cianê p³atków. P³atki lecia³y szybko a¿ uderzy³y w kamienn± ¶cianê i rozprys³y siê. Shisetsu podszed³ do góry i kumuluj±c Chakrê w stopach wszed³ po stoku góry do miejsca gdzie uderzy³y p³atki. Technika w jego wykonaniu zrobi³a na razie wy¿³obienie w skale. Westchn±³ i zbieg³ szybko na dó³, gdy by³ ju¿ nisko zeskoczy³ na ziemiê. Stan±³ we wcze¶niejszej pozycji i zacz±³ spokojnie analizowaæ swoje próby.
-Jak na dwa pierwsze podej¶cia nie by³o ¼le-powiedzia³ do siebie-Hmm podstaw± Tañca Opadaj±cych p³atków s± kwiatki wiruj±ce wokó³ u¿ytkownika. Najpierw muszê je wytworzyæ a potem dopiero zaj±c siê ich kontrol± i formowaniem wiru. Jak zwykle gdy robiê wszystko naraz nie wychodzi. Dobra czas zrobiæ z tego miejsca ma³± kwiaciarniê- a w my¶lach doda³-"Trochê pedalska ta technika... ale przynajmniej dobra"- i zabra³ siê do roboty. Zamkn±³ oczy i skupi³ siê na technice. Z³o¿y³ pieczêæ i wykrzycza³ jej nazwê jak wcze¶niej. Stara³ siê wytworzyæ jak najwiêcej p³atków. Opu¶ci³o go du¿o Chakry, lecz poczu³ zapach smylaj±cy nos. Otworzy³ oczy i ujrza³ wiruj±ce wokó³ niego kwiatki. By³o ich naprawdê du¿o. Rozlu¼niony u¶miechn±³ siê i krzykn±³Hura!- jednak¿e rozbicie skupienia spowodowa³o ¿e kwiatki opad³y na ziemiê wokó³ niego.
Uton±³em w czym¶ co sam zrobi³em. Jak lamersko.- powiedzia³ sk³adaj±c pieczêcie. Aby usun±æ morze p³atków z polanki krzykn±³-Daitoppa!- po czym gdy p³atki zosta³y wywiane przez wiatr otrzepa³ siê, kichn±³ i zabra³ do roboty. Wiedzia³ ¿e zu¿y³ ju¿ nieco Chakry i zamierza³ teraz wykonaæ technikê na spokojnie.
Fuuton Hanachiri Mai!-krzykn±³ sk³adaj±c pieczêæ. Pojawi³o siê tysi±ce p³atków, które wirowa³y wokó³ niego. Teraz tylko nale¿a³o stworzyæ wir. P³atki zamieni³y siê w tornado i wlecia³y prosto do wnêtrza jaskini nikn±c w ciemno¶ciach. Shisetsu g³êboko odetchn±³ ju¿ czu³ ¿e jest bliski swego celu. Nie chcia³ przerywaæ treningu i odpoczywaæ uzna³ wiêc ¿e ostatnia próba bêdzie na dzi¶ dzieñ decyduj±ca. Z³o¿y³ pieczêæ i wypowiedzia³ spokojnie
-Fuuton Hanachiri Mai-Znów pojawi³o siê wokó³ niego mnóstwo wiruj±cych p³atków. Szybko utworzy³y wielkie tornado, Shisetsu pozosta³o ju¿ tylko kierowanie nim. Tornado polecia³o z du¿± szybko¶ci± w górê, Uindo ¶cisn±³ mocniej d³onie z³±czone w pieczêæ i skierowa³ wicher stworzony z p³atków tak aby lecia³ na ziemiê. Jednak¿e w ostatniej chwili wir uniós³ siê i polecia³ na ¶cianê skaln±. Tornado z du¿± szybko¶ci± polecia³o w tamtym kierunku, po czym uderzy³o zostawiaj±c w kamieniu powa¿nie niszcz±c kamieñ i tworz±c du¿e wg³êbienie,niemal¿e jaskiniê.
Zadowolony Uindo zako³ysa³ siê i przewróci³ na plecy. By³ wykoñczony ale uda³o mu siê opanowaæ Technikê. muhaha, w³asnie za to moge dac 10 pkt. Czuj siê zaszczycony, jeszcze nikt dyszki nie dosta³
Czujê^^ Mówi³em ju¿ ¿e Ciê kocham ? Ale w³a¶ciwie za co 10/10 ?
wiatrowy chlopiec , bo duzo pierdzi?
Nie znasz siê na niind¿utsu Wiatrowy bo Fuutonowiec
1. Uindo Shisetsu
2.Jounin
3. 2000
4. 15 lat
1)Bunshin no jutsu
2)Kai
3)Henge no jutsu
4)Rasengan
5)Daitoppa [Fuuton]
6)Mugen Sajin Daitoppa [Fuuton]
7)Fuuton Hanachiri Mai [Fuuton]
Uindo chce siê nauczyæ techniki Fuuton Ninpou, Kamikaze [Fuuton]
Uindo szed³ przez las na polankê, na której zawsze trenowa³ nowe Techniki. Przeskoczy³ przez zawalony pieñ wielkiego drzewa, które zerwa³ kiedy¶ silny podmuch wiatru i ruszy³ dalej. Pogoda w lesie by³a do¶æ ³adna. Tutejsze drzewa nie by³y tak wielkie jak te otaczaj±ce Las ¦mierci czy Dolinê Koñca, wiêc przez korony drzew przebija³y siê promienie s³oñca. Shisetsu dotar³ wreszcie do polany przed gór± i usiad³ naprzeciw wej¶cia prowadz±cego do wnêtrza góry. Siedz±c na trawie spojrza³ w niebo w chmury, których by³o kilka na piêknym b³êkitnym niebie. Tu na dole d±³ tylko lekki wiaterek i Uindo mia³ zamiar to zmieniæ. Czuj±c przyjemne ciep³o rozejrza³ siê po polance. Spojrza³ na resztki kamienia, na którym wypróbowywa³ Rasengan, pó¼niej na wg³êbienie w skale, którego dokona³ Technik± Hanachiri Mai. "No nic trza siê bêdzie wspinaæ"- pomy¶la³ i westchn±³. Wsta³ i podszed³ do skalnej ¶ciany i kumuluj±c Chakrê w stopach zacz±³ siê wspinaæ. Gdy by³ ju¿ na szczycie napi³ siê wody z buteleczki, któr± przezornie zabra³ ze sob±.
Tak-powiedzia³ do siebie patrz±c z krawêdzi góry na krajobraz pod sob±. Gdyby nie to ¿e kumulowa³ Chakrê w stopach z pewno¶ci± spad³ by na ziemiê, jednak¿e dobrze kontrolowa³ Chakrê czego udowodnieniem mog³o byæ opanowanie Rasengana. Shisetsu kontemplowa³ przez chwilê widoki po czym odskoczy³ do ty³u i postanowi³ wzi±æ siê do roboty.
-Fuuton, Ninpou Kamikaze... czas w koñcu zabraæ siê za t± Technikê-powiedzia³ do siebie zwiêkszaj±c swój przep³yw Chakry.
Bêdzie ciê¿ko...-powiedzia³ w my¶lach przypominaj±c sobie trening Hanachiri.-Teraz bêdê siê uczy³ stopniowo... Zaraz hmm w tej Technice najpierw wytwarza siê silny podmuch wiatru, który nastêpnie przekszta³ca siê w trzy ma³e tr±by powietrza okr±¿aj±ce przeciwnika. Pó¼niej ³±cz± siê one ze sob± tworz±c silne tornado. Taa ciê¿ko bêdzie siê tego nauczyæ. ale przynajmniej to jaki¶ potê¿ny Fuuton a nie jakie¶ pedalskie kwiatki- powiedzia³ po czym wyplu³ wyka³aczkê trzyman± dot±d w ustach. Z³o¿y³ d³onie w pieczêæ i uaktywni³ przep³yw Chakry. Z³o¿y³ pieczêcie po czym powiedzia³-Fuuton Ninpou Kamikaze!-po czym odczu³ ubytek Chakry. Efektem pierwszej próby by³ wiatr silny- jak to oceni³ Uindo- jak jaki¶ przeciêtny Fuuton obronny rangi D czy C. Splun±³ na ziemiê i spróbowa³ jeszcze dwa razy. Przy kolejnej próbie wywo³a³ silny wiatr i pomy¶la³ zadowolony "Tak o to chodzi³o" po czym zabra³ siê za kolejny aspekt Techniki. Na szczê¶cie zauwa¿y³ ¿e próbowanie wytworzenia tr±b powietrznych gdy siê nad nimi nie panuje i stoi na szczycie góry nie jest zbyt dobrym pomys³em. Zbieg³ wiêc szybko na dó³ i dopiero tam twarz± do równiny ci±gn±cej siê przed lasem zabra³ siê do roboty. Wypowiedzia³ nazwê techniki i spróbowa³ uformowaæ podmuch wiatru w trzy tr±by powietrzne. Efektem by³o du¿e tornado, nad którym nie umia³ zapanowaæ i w konsekwencji musia³ uciekaæ. Gdy ju¿ tornado zniknê³o w lesie postanowi³ spróbowaæ jeszcze raz, tym razem skupiaj±c siê na wytworzeniu tr±b powietrznych bardziej ni¿ na mocy techniki. Powtórzy³ sekwencjê pieczêci i uaktywni³ Chakrê, bardzo skupiony. Uda³o mu siê wytworzyæ tr±by lecz wszystkie trzy polecia³y w ró¿ne strony niekontrolowane w ¿aden sposób. Wykoñczony Shisetsu uda³ siê do domu iodpocz±³. Nastêpnego dnia stan±³ tam gdzie poprzednio i przygotowa³ do dalszej nauki.Znów zrobu³ trzy próby na rozgrzewkê.
W nastêpnej próbie tr±by by³y ju¿ silniejsze i Shisetsu móg³ atakowaæ nimi konkretny cel. Po raz ostatni z³o¿y³ pieczêcie i powiedzia³-Fuuton, Ninpou Kamikaze!- po s³owach Techniki wytworzy³ silny wiatr, który zamieni³ siê po chwili w tr±by powietrzne, które okr±¿y³y wybrany przez Uindo punkt lasu czyni±c wielkie spustoszenia wreszcie po³±czy³y siê tworz±c tornado w wyznaczonym miejscu. Zadowolony i wykoñczony usiad³ na trawie by odpocz±æ po ciê¿kim treningu.
NIe oszukujmy sie Bosska Shi wie, ze ta nauka jest
z jedna poprawka. Ale uwaza , ze w taiej formnie, dobrze nawet bardzo dorze.
Wiec chcac nie chcac, stawia Uindzie swoja 3-cia do tej pory 10 ,gratuluje
1.)Uindo Shisetsu
2.)Jounin
3.)1540
4.)15 lat
1)bunshin no jutsu 50 Pch
2)kai 100 Pch
3)henge no jutsu 100 Pch
4)rasengan 350 Pch
5)Daitoppa [Fuuton]200 Pch
6)Mugen Sajin Daitoppa [Fuuton] 250 pch
7)Fuuton Hanachiri Mai 250 Pch
8)Fuuton Ninpou, Kamikaze [Fuuton]
9)
10)Yomi Numa [Doton]
11)Doryuu Jouheki [Doton]
Uindo chce siê nauczyæ techniki Kagebunshin No Jutsu
Uindo by³ w domu swojego dziadka. Siedzia³ w du¿ym pokoju po turecku pij±c zielon± herbatê. Naprzeciw niego siedzia³ stary cz³owiek, na jego pomarszczonej twarzy znajdowa³a siê jedna blizna, przecinaj±ca lewy policzek. Na prawo od nich znajdowa³a siê szafka kuchenna odgradzaj±ca kuchniê od jadalni, w której siê znajdowali. Rozmawiali jedz±c ciasteczka. Uindo patrzy³ na dziadka s³uchaj±c z uwag±. Czu³ nieodpart± chêæ spojrzenia na god³o klanu Uindo znajduj±ce siê na ¶cianie na lewo od niego, jednak¿e nie spuszcza³ wzroku z dziadka przybrawszy wyraz skwapliwo¶ci na twarz.
Jeste¶ silny.-stwierdzi³ dziadek popijaj±c ³yk herbaty-Opanowa³e¶ ju¿ wiele technik Fuuton i du¿o potrafisz-ci±gn±³ dziadek a Shisetsu u¶miechn±³ siê lekko zaskoczony. Jednak¿e dziadek ci±gn±³-Jednak aby¶ zosta³ Jouninem musisz znaæ nie tylko Techniki Fuuton.-Shisetsu lekko zaskoczy³y te s³owa wiêc zapyta³
-Nie tylko Techniki Fuuton? O co Ci chodzi dziadku?
-Nie przerywaj mi. Czas by¶ nauczy³ siê techniki Podzia³u Cienia, w której Shinobi wytwarza prawdziwe cia³a. Jest to wysoko poziomowa Technika znana prawie wszystkim Jouninom.
-Podzia³ Cienia?
-Masz tu zwój na,którym jest opisana-kontynuowa³ dziadek podaj±c ch³opakowi zwój, który ten wzi±³ zaskoczony.-I nie pytaj mnie sk±d go mam.
-Ale dziadku po co mam siê uczyæ tej Techniki? Nie lepiej uczyæ siê na przyk³ad Juuha Shou?-zaoponowa³ Uindo patrz±c na dziadka sceptycznie. Po chwili zosta³ zdzielony lask± po g³owie a dziadek zdenerwowany niesubordynacj± powiedzia³:
-Mówiê Ci ¿eby¶ siê nauczy³ Kagebunshina bo wiem co jest dla Ciebie dobre g³upi dzieciaku. Jestem od ciebie m±drzejszy i wiem co dla Ciebie dobre. Tak wiêc nie dyskutuj ju¿ i zajmij siê nauk±. Sam siê przekonasz ¿e to przydatna Technika. No ju¿ id¼ zmêczy³a mnie ta rozmowa
-H.. hai-odpar³ poirytowany Shisetsu chowaj±c zwój. Po¿egnawszy siê z dziadkiem uda³ siê do swojego mieszkanka.
...
Szed³ przez las zmierzaj±c do góry przy,której trenowa³ niemal¿e wszystkie swoje Techniki. Min±³ kilka drzew ogo³oconych z li¶ci i przypomnia³ sobie jak kiedy¶ trenowa³ Daitoppê. Wszed³ na polanê, by³o wcze¶nie wiêc panowa³ lekki ch³ód, polanê spowija³a mg³a. Shisetsu lekko siê zatrz±s³ z zimna i poirytowa³ panuj±c± tu pogod±. "Teraz przyda³by siê jaki¶ Katon"-pomy¶la³. W sumie ¿a³owa³ ¿e tak wcze¶nie zabra³ siê za trening no ale có¿ by³o zrobiæ? Postanowi³ rozgrzaæ siê ok³adaj±c piê¶ciami pieñ drzewa obdartego z kory. Przez to na jego d³oniach zdziera³a siê skóra jednak¿e rozgrza³o go to. Gdy mg³a opad³a ukucn±³ pod drzewem widz±c mokr± trawê i zacz±³ czytaæ opis Jutsu. Nastêpnie wsta³, z³o¿y³ pieczêcie i krzykn±³-Kagebunshin No Jutsu!-wykonuj±c wszystkie czynno¶ci opisane na zwoju. Ko³o niego le¿a³ klon, który wygl±da³ jak mizerny nieudany Bunshin wykonany przez niezdolnego ucznia Akademii. Shisetsu westchn±³ i powtórzy³ czynno¶æ kilka razy. W koñcu powiedzia³ do siebie-Teraz na pewno stworzê dwa klony!- po czym z³o¿y³ pieczêcie i poczu³ du¿± utratê Chakry. Po chwili gdy rozwia³ siê dym ujrza³... dwa klony jednak¿e le¿a³y na ziemi. Jeden z nich nie mia³ lewej brwi, oraz oczu, za¶ kolor w³osów by³ szary. Drugi klon za¶ nie mia³ ust ani nosa. Obydwa nie wykazywa³y ¿adnych oznak ¿ycia. Wykoñczony Shisetsu pad³ na trawê. Nie powstrzyma³ siê przed lekkim ¶miechem przypominaj±c sobie efekty swojego wysi³ku. Po jakim¶ czasie z trudem wsta³ i powlók³ siê do domu. Kilka dni pó¼niej wróciwszy z zebrania Chuuninów widz±c ba³agan w swoim pokoju postanowi³ spróbowaæ wytworzyæ jednego zdolnego do pracy klona. Z³o¿y³ pieczêæ stosowan± do Techniki i wykrzykn±³ jej nazwê czuj±c du¿y ubytek Chakry. Za du¿y jak na jednego klona, którego ujrza³ obok siebie. Klon tym razem by³ kompletny jednak¿e nie odbiera³ telepatycznych sygna³ów i znikn±³ po chwili bez wyra¼nej przyczyny. Zawiedziony i znu¿ony Uindo pad³ na kanapê i zasn±³. Nastêpnego dnia trenowa³ na swojej polance treningowej staraj±c siê wywo³aæ jednego zdolnego do poruszania siê klona. Coraz czê¶ciej udawa³o mu siê stworzyæ klona, który wygl±da³ tak jak on. Pod koniec dnia nawet nie rozpada³ siê po kilku sekundach a wytrzymywa³ ju¿ dobre trzy minuty i potrafi³ mówiæ-"Ke?". Shisetsu po raz kolejny przejrza³ wskazówki do Techniki czuj±c ¿e zbli¿a siê ju¿ do celu. Nie maj±c si³y i¶æ do domu zasn±³ na polance. Gdy obudzi³ siê by³o ju¿ po³udnie wiêc musia³ biec szybko do Hokage i usprawiedliwiæ swoj± nieobecno¶æ w Wiosce. Gdy szed³ z gabinetu Keiko zrezygnowany my¶la³ o tym ¿e Technika jest bardzo trudna do nauczenia. "Ale za to jakie efekty... mam nadziejê"-stara³ siê pocieszyæ w duchu.
***
Kilka tygodni pó¼niej uda³ siê znów na polanê.
Kagebunshin No Jutsu!-krzykn±³ sk³adaj±c rêce i rozdzielaj±c Chakrê równo miêdzy siebie i Bunshina.
Wreszcie jeste¶ ca³kiem udanym mn±-zwróci³ siê do klona. Ten spojrza³ na niego i odpar³-Masz racjê.- Shisetsu niemal¿e skaka³ z rado¶ci po tych s³owach klona. "A wiec tym razem siê uda³o"-pomy¶la³ zadowolony. Dotkn±³ lekko klona a ten nie znikn±³. Wyda³ mu w my¶lach polecenie aby ten go zaatakowa³ i Replikant zrobi³ to. Uindo unikn±³ jego ciosu i uderzy³ w brzuch sprawiaj±c znikniêcie Bunshina.
***
Uindo trenowa³ zwiêkszenie ilo¶ci Kagebunshinów. Stara³ siê dzieliæ Chakre na równe porcje by klony mia³y tak± sam± si³ê. Po kilku próbach opanowa³ tworzenie dwóch klonów. Ca³y dzieñ udoskonala³ dzielenie Chakry opanowuj±c je mistrzowsko. Przez nastêpne kilka dni stopniowo zwiêksza³ ilo¶æ Kagebunshinów, które móg³ wytworzyæ, w koñcu pewnego wieczora z³o¿y³ pieczêcie i krzykn±³-Kagebunshin No Jutsu!- i otoczy³o go dziesiêæ Replikacji. Niesamowicie szczê¶liwy uda³ siê do Wioski chc±c uczciæ zwyciêstwo.
uaaa... 9 punktow jeden motyw mi sie nie spodobal,
zgaduj jaki
Sorki ale pocz±tek pisa³em gdy ju¿ wiedzia³em ¿e bêdê Jouninem a jeszcze nim nie by³em. Pó¼niej nie chcia³o mi siê zmieniaæ xP.
)Uindo Shisetsu
2.)Jounin
3.)2435
4.)15 wiosen
1)bunshin no jutsu 50 Pch
2)kai 100 Pch
3)henge no jutsu 100 Pch
4)rasengan 350 Pch
5)Daitoppa [Fuuton]200 Pch
6)Juuha Shou [Fuuton] 250 Pch
7)Fuuton Hanachiri Mai [Fuuton] 250 Pch
8)Fuuton Ninpou, Kamikaze [Fuuton] 250 Pch
9)Kage Bushin no Jutsu 200 Pch za klona
10)Yomi Numa [Doton] 200 Pch
11)Doryuu Jouheki [Doton] 250 Pch
12)Shunshin No Jutsu 100 Pch
13)Hiraishin no Jutsu
14) Fuutonrasenshuriken [Fuuton]
W³asne xP
Kaze No Yoroi.